Moja nerwica...

to ja pisalam,tylko zle mi sie pseudo wpisalo....k

no co wy dziewczyny jak ja pisze to juz was wszystkich nie ma.tak szybko wszyscy spac idziecie???????

OJ Mely1,jak Ciebie slysze tzn czytam to zaraz mi sie humor poprawia,jak Ty na mnie dzialasz jakos tak.... A ja mam fajeczke i wlasnie ide sobie zajarac a potem GRZESKA dla oslody.Taki maly dol ale juz jest lepiej,sercowe sprawy czesto strasznie rujnuja moje zdrowie i depresja sie nasila,walcze z tym bardzo,musze walczyc... Oj Mely1 mam z Ciebie ucieche,jak zobaczylam Ciebie na pomaranczowo to malo nie peklam ze smiechu ale juz jest oki,jestes super....

Amaryllis witam.... wszystkie kobitki pozdrawiam Mamunieczko kazdy ma lepsze i gorsze dni czego nie musze tłumaczyć tak doswiadczonej kobicie jak Ty.Tak jak po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój, tak po gorszym dniu przychodzą lepsze. Taki już nasz los . Ja teraz czuje sie swietnie ale w każdej chwili mogą nadejsc złe dni a wtedy krach.Ale trzeba cieszyc sie każda dobra chwilą nawet jakby miała być krótka. Życiejest kruche i trzeba je godnie przeżyc,z chorobą czy bez ale godnie. pozdrawiam

Mely1 a czy zauwazylas,ze jak tu na forum sobie zaklniesz brzydko to ten program to wytnie delikatnie kropkujac to i owo? Np napisalam teraz,ze jestem bardzo wkurwiona,ciekawe co wyjdzie,bo jestem naprawde zla,mam m-czke!!!!

Witaj kochana madzierka27,dzieki za slowka otuchy,mam dosc tej glupiej m-czki,ale lepiej,ze jeszcze jest,to przynajmniej jestem jeszcze super mloda kobietka,hehehe....

Witajcie Dziewczynki:) dla mnie niestety nadszedł okropny czas.. wczoraj w nocy myślałam, że umrę.. w głowie mi coś cisnęło, jakby miało mi zaraz coś pęknąć.. A serce miało obniżony puls.. zrywałam się bez przerwy:( jejku.. jakie to jest okropne:( dlaczego musimy tak się męczyć?:(

no mamunieczka ciesze sie ze sie cieszysz..hi hi hi nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze tych fajek,ide zarz spac bo tylko o jaraniu mysle...a co do tych przeklenstw to nie wiedzialam ze samo wycina bo to moje to sama zakropkowalam,no ale teraz juz wiem ,dzieki hi hi.a co do tych co kiepskie humory maja,.przestancie,ja juz takiego bulacza mam ze az pierdole to,wszystko mnie boli,ale to przeciez u nas normalka.a u mnie wieczorem to zawsze najgorzej,pamietajcie jedno,jak sie zle czujecie to wiedzcie ze ja sie czuje jeszcze gorzej....no i co ,lepiej?hi hibuziaczki.pa

Marrica,witaj kochana nerwusko,bedzie dobrze,3maj sie dziewczyno, nie dawaj sie temu paskuudztwu,widzisz ja tez mam takie nastroje jak ta choragiewka na wietrze... musimy tak siebie wzajemnie pocieszac,podnosic na duchu i wierzyc,ze nadejda te lepsze dni...

mely1 jestes the best!!!! normalnie kladziesz mnie nalopatki,wpadaj do mnie na fajeczke,zapraszam kotek,najaramy sie i do rana nagadamy.... mieszkam w Gdansku na pograniczu prawie Sopotu! Wpadaj,ja tez jestem taka walnieta czasami,bardzo spontaniczna i narwana.... ale bardzo lubiana,ale nawet jakos mi lepiej,wyjaram sobie jeszcze jedna faje i tez ide spac,bo rano czasem i nawet dobty,drogi kurwa,jak cholera fluid nie pokryje tych cieni pod oczami hehehe...

witajcie, nie było mnie kilka dni - tego zęba musiałam niestwty wyrwać i na nic nie miałam ochoty ehhhhhhh a dzisaj tez sie podle czuje, jakieś ciągłe poddenerwowanie, ból głowy i w nocy też nei mogłam spać. ale co tam - wiosna idzie :) u mnie dzisiaj świetna pogoda była do 16 :) sloneczko wspaniale :0 pozdrawiam wszystkie

Imarika witaj nerwusko!!!! A u mnie tez byla pogoda nawet ladna,rano padalo i szlam nawet z parasolem do pracy ale teraz tzn to juz jest przeciez NOC....

pogodą zawsze próbuje sobie poprawić nastrój :::):)

mely, mamunieczka - a co tam - chodzcie na fajeczke do mnie :)

mely, mamunieczka - a co tam - chodzcie na fajeczke do mnie :)

mely, mamunieczka - a co tam - chodzcie na fajeczke do mnie :)

co jest do cholery z ta kafe - sorki za te kilka razy ;(

mamunieczka chetnie bym wpadla (do ciebie mam n mysli)ale dzieli nas jakies 1000kilometrow!!!!!!!!KURWA.i jeszcze musisz mnie tymi fajkami tak kusic,ja juz zjadlam czekolade,trzy jogurty,wafelka i jeszcze mam na cos ochote,takze ide spac,bo jutro bedze pare kilo wiecej,!!!! wiem jedno palenia tak szybko nie rzuce bo do nerwicy dojdzie mi jeszcze problem z nadwaga,a tego bym nie chciala(choc szkieletorkiem to nie jestem).pozdrawiam was wszystkie i do jutra .wieczorem znowu sie odezwe(jak dozyje hi hi)bo w dzien nie mam czasu. pa pa!dobranoc,karaluchy pod poduchy!!!!!! (nasze leki, to tylko nasze glupie bezpodstawne myslenie,nie dajmy sie im!!!!!

Imarika, spojrz na merry,mozna pasc ze smiechu przeciez,zjadla cala lodowke prawie,nic jej na sniadanko nie zostanie,imarika a coz to jest 1.000 km babatelka,odpalam turbine i jestem.... ide juz w kimonko,caluski kochane dziewczynki,bez was zycie moje bylo takie jakies nijakie.... dobranoc nerwuseczki...

Dobranoc mamunieczka i reszta:D mam nadzieję, że dziś mnie już taki koszmar nie spotka:(

nieeeee, one znowu o słodyczach!!!!!!! i tak na noc? Ja przestałam palić 4 miesiace temu i jestem z tego dumna, bo nawet mnie nie kusi, a paliłam , wstyd sie przyznac, 11 lat.Wstyd bo jak zaczełam to miałam 17 lat, no jesyny okres kiedy nie paliłam to była ciąza, ale wtedy też przytyłam 30 kg!!!!!!! muminek normalnie! Teraz tez mi przybyło a ponieważ wyglądałam jak kupa kosci , bo po porodzie wrócilam do swojej wagi, to teraz podobno wygladam dobrze. Ale ja sie żle czuje i chce zrzucic te pare kg wiec mam zajecie i sie odchudzam> w ten sposób zajmuje sie czymś co mnie odciąga od....nerwiczki. dobranki

baby, polecam granulowany błonnik, poczytajcie na necie o co chodzi z tym błonnikiem, to dla tych co chca SCHUŚĆ hehe. rewelka

a u mnie kolejna nieprzespana noc..w poniedzialek mam pierwszą wiziyte u psychiatry.. chyba sie nie doczekam:(

hej u mnie też kiepsko było zespaniem,wydawało mi sie przez pół nocy ze mi serce stanie bo straszie słabo biło. Znowu mialam wrazenie ze to koniec. Nie wiem o ktorej zasnełam ale chyba grubo po czwartej a o siódmej moja córa już mnie męczyla i trzeba było wstawać. Jakoś sie kiepsko czuję, alepostaramsie coś z tym zrobic zeby nie było tak ccały dzień. Jakies porządki, długi spacer, moze kogoś odwiedze albo na zakupy wyskocze bo nie bede sie meczyc. Własnie pije kawe która stawia mnie na nogi i zabieram sie do pracy nad soba bo szkoda dnia. Nie dam sie tej francy meczyc przez cały dzień, o nie, jestem już na takim etapie że dam sobie z nia rade. pozdrawiam i zycze wszystkim miłego dzionka

Dziewczyno nie bierz tego świństwa Afobamu!Mi lekarz dawał 9 lat najpierw mniejsze dawki,aż doszło do tego,że coraz więcej brałam i nie działały.Wylądowałam w szpitalu taka silna nerwica.Powinnam być na toksykologi.Dowiedziałam się,że Afobam to najgorszy lek uzależniający.Odstawiali mi małymi kroczkami i wdrażali nowy 7 tygodni w szpitalu.Gryzłam ściany!!Tak organizm się domagał!!Teraz mam nowe leki Atarax od tego się nie uzależnia,nadal mam uciski w sercu,bywa że mocno,mam panikę w oczach ale w szpitalu dowiedziałam się jak z tym walczyć.Jeszcze miesiąc muszę wytrwać na tej dawce leku i organizm się dostosuje.nie wolno brać dorażnych tabletek.WALCZ ze sobą,zmień lekarza taki który w szpitalu pracuje bo wie jak leczyć.Myśl pozytywnie od tego się nie umiera.POZDRAWIAM

Dziewczyno nie bierz tego świństwa!Mi lekarz dawał 9 lat najpierw mniejsze dawki,aż doszło do tego,że coraz więcej brałam i nie działały.Wylądowałam w szpitalu taka silna nerwica.Powinnam być na toksykologi.Dowiedziałam się,że Afobam to najgorszy lek uzależniający.Odstawiali mi małymi kroczkami i wdrażali nowy 7 tygodni w szpitalu.Gryzłam ściany!!Tak organizm się domagał!!Teraz mam nowe leki Atarax od tego się nie uzależnia,nadal mam uciski w sercu,bywa że mocno,mam panikę w oczach ale w szpitalu dowiedziałam się jak z tym walczyć.Jeszcze miesiąc muszę wytrwać na tej dawce leku i organizm się dostosuje.nie wolno brać dorażnych tabletek.WALCZ ze sobą,zmień lekarza taki który w szpitalu pracuje bo wie jak leczyć.Myśl pozytywnie od tego się nie umiera.POZDRAWIAM

witam mam na imie Magda i tez mam problem z ktorym sobie nie radze obecnie biore citaxin poprzednio asentre mam zachwiania nastrojow i nie daje juz sobie rady w zwiazku ze stresujaca sytuacja w pracy odeszla osoba do ktorej sie bardzo przyzwyczailam i siedze w robocie wyjac jak dziecko, nie umiejm sie opanowac i nikt mnie nie rozumie!!!! jak sobie radzicie z stresujaca sytuacja?

tak, afobam nie leczy, tylko maskuje cwilowo objawy, które wracają. Poza tym uzaleznia bardzo silnie, ja brałam tylko 3 tyg., lekarz powiedziała mi o tym wszystkim, wiec nie miałam obaw że trafiłam w złe ręce. Podobno już po 4 tyg. widać efekty uzależnienie, organizm sie uodpornia i lek nie działa tak jak powinien, pacjent zwieksza dawke i moze sie wykonczyć. ( lat brałaś afobam? Matko ja bym tego lekarza do sądu podała!!!idiota czy wariat? moze to jemu potrzebny lekarz???Teraz to nie wiadomo na kogo sie trafi, trudno o dobrego specjaliste.

kobieto nie pisz ze to swinstwo bo glupoty piszesz jest to lek stosowany doraznie ty natomiast przekroczylas te zasade i sie uzaleznilas biorac coraz wiecej a to zasadnicza roznica...choc jak mniemam winny jest tego lekarz ,ze cie tak dlugo nim raczyl....to juz inna kwestia......pomyslcie jak straszne byloby zycie gdyby nie bylo tego typu lekow -pomagajacych w ciezkich chwilach,w stanach koszmarnych lękow itp.trzeba tylko o nich sie dowiedziec co i jak i madrze stosowac...bo faktem jest ze depresje i nerwice powinno sie leczyc innymi lekami a te podobne do afobamu maja tylko wspomagac od czasu do czasu

Madziarka ale masz parę;) siłę ducha aż miło cie poczytać Byłam wczoraj na Lejdis super film polecam na handrę pozdrowionka i miłego na cały dzień pa