Gość kala30 Napisano Lipiec 20, 2008 Witam i zycze milego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pufa Napisano Lipiec 20, 2008 nerwica to niepożądany, a może pożądany (przez nietórych) zmian cywilizacyjnych. Takie jest moje zdanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 20, 2008 ja wlasnie wrocilam z kosciola:)jakos dalam rade wtrwac w tej duchocie, zaraz wezme sie za przygotowanie obiadku,a potem pewnie wpadne was poczytac znow:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 1982 ladys Napisano Lipiec 20, 2008 no... widzę, że newrica to też brak ochoty na seks... to już wiem czemu mi się nie chce.... buuuuuu.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do stres-stop Napisano Lipiec 20, 2008 bylas w kosciele sama to gratulacje , do mnie to bylby koszmar.Jak sama dajesz sobie rade w takiej sytuacji to nie jest z toba tak żle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat 0 Napisano Lipiec 20, 2008 ja np do koscioła nie chodze a dzis mam sama zamiar isc na zakupy i na spacer, lubie chodzic sama wiec to u mnie chyba nie nerwica.. nie lubie tylko załatwiac czegos, jakies banki, sądy czy inne instytucje, nawet miałam problem isc złozyc podanie na uczelnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do mam 25 lat Napisano Lipiec 20, 2008 ty nie masz napewno agrofobii, i ciesz się z tego, bo jest to okropne uczucie jak boisz się zostawac lub wychodzić sama z domu ach nie mowie co sie wtedy z czlowiekiem dzieje - panika i ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat 0 Napisano Lipiec 20, 2008 pewnie mam lęk przed bliskością.... jakos nie czuje wiekszej potrzeby bycia wsród ludzi, nie ciągnie mnie tam gdzie są tłumy, nie lubie duzych imprez, spotkan w wiekszym gronie, wole gdzies wyskoczyc z jedną kolezanką ale to tez na góra 2-3 godzin i juz chce do domu. To samo z facetami, nie potrzebuje wiecej widziec jakiegos faceta jak raz w tyg. na 3 godziny i mi starczy....ale z drugiej strony czuje sie samotna:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat 0 Napisano Lipiec 20, 2008 ha...no i mam problema:( od 2 lat biore tabletki antykoncepcyjne rigevidon no i teraz ten betaloc i czytam sobie ulotka a tam piszą, ze nie nzalezy kojarzyc rigevidonu z lekami beta-adrenolitycznymi a z tego co sie dowiedziałam betaloc jest lekiem z tej grupy:( no i co ja mam zrobic??? jutro mam wziąśc pierwszą tabletke rigevidonu po 7 dniowej przerwie .....kardiolog mówił ze niby moge ale ja oczywiscie sie boje:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do mam 25 lat Napisano Lipiec 20, 2008 wiesz lekarzom tez nie ma co ufać.Jak sobie sama nie poradzisz to szkoda gadać .Przekonalam sie jak poszlam z tym samym problemem , ale do kulku lekarzy nie mowiąc o tym żadnemu.Chcialam wiedzieć co każdy powie i co sie okazalo ,kazdy mowil cos innego .Od tego czasu nie ufam lekarzom.A co do ciebie to sama nie wiem co bedzie lepsze do ciebie czy slowa lekarza czy to co pisze na ulotce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 20, 2008 no bylam w kosciele(bo juz dawno nie zagladalam tam:( )ale zawsze siadam albo stoje blisko drzwi zeby czuc swieze powietrze. Do mam25lat czyli pytalas sie kardiologa o to czy mozesz brac te tabl razem z tabl antykoncepcyjnymi??? Jesli powiedzial ze tak to wez, jak nie wiesz czy mozesz to morz rzuc te antykoncepcyjne??? Ja sie czasem zastanawiam czy moje nastroje nerwowe nie sa spowodowane wlasnie nimi!!!!W sierpniu mam wizyte u ginekologa to skonsultuje, jak bedzie trzeba to rzuce albo zmienie na inne(chociaz te biore dluuuuuuuuuuuuuugo,a te dziwne nerwowe stany mam od pol roku) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 20, 2008 no fakt ufac lekarzom to tez ryzyko:(i tez bym sie bala na miejscu"mam25lat" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Dobra napisze jeszcze trzeci raz i zmykam, tak sobie myslalam ze chyba pomaluje paznokcie a potem chyba sie przejde do reala bo jakos tak brak planow na dzis:/ ale jakos lepiej sie dzis czuje:)na pewno nie jest to stan ktory bym chciala,ale jest w miare ok:)))))Zycze wam tez dzis duzo usmiechu i zero stresu chociaz dzis:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Lipiec 20, 2008 do mam 25 lat-wczesniej wspominalas ,ze mialas wizyte 20-ktorys lipca u kardiologa ale wiem ,ze poszlas prywatnie .moze by tak pojsc tez panstwowo i porownac diagnozy(nie mow ,ze bylas u kardiologa)tam cie nic nie kosztuje a lekow nie musisz wykupic. nie ufam jednej diagnozie.12 lat temu spedzilam 6 miesiecy na intensywnej terapi z szansa na przezycie 10%... koszmar o ktorym nie chce sie nawet myslec.powodem byl blad lekarski.mialam 2 operacje i bylo coraz gorzej.uznali ,ze mam mnostwo plynu w jamie brzusznej i chcieli mnie kroic 3 raz.tata wyrwal mnie (znajomosci)ze szpitala gdzie lezalam do poznania(wiedzial ,ze nie przezyje tej operacji)lecialam helikopterem.na miejscu okazalo sie ,ze zadnego plynu nie ma,ze anemi tez nie ma(anemie tez stwierdzili).strach pomyslec co by bylo gdybym zostala i poddala sie operacji........ przez kilka lat czesto robilam bardzo szczegolowe badania co jakis czas.no i pewnego razu wykryli mi cukrzyce!!!dostalam nawet leki. ale ja postanowilam diagnoze sprawdzic w 2 niezaleznych laboratoriach i wyszlo zdrowa jak kon!i znow strach pomyslec co by bylo gdybym wziela leki na cukrzyce...... pisze to abyscie przy powaznych diagnozach szukali potwierdzenia u innego lekarza.to WASZE ZYCIE I ZDROWIE. moze przykre i krzywdzace jest to co pisze dla nielicznych super lekarzy ,ale ja bym juz nie zyla gdyby nie powtorna diagnoza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat 0 Napisano Lipiec 20, 2008 nie chce mi sie znów leciec do kardiologa...pójde za 2 miesiące do kontroli ale juz do tego na NFZ w przychodni ale jutro przejde sie do siebie do przychodni i zapytam ( moze bedzie moja dr) czy moge brac.I chyba jutro jest dzien zapisów na sierpien to moze sie wreszcie załapie ;) Odstawic antykoncepcji nie chce chocbym miała miec depresje czy co tam jeszcze. Nie wróce do tych bóli brzucha, tragicznej cery i okresu po 8 dni !!!!! o nie!!! poza tym mam komfort ze nie bedzie dzidzi i inaczej ne potrafie sie wyluzowac w trakcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do mam 25 lat Napisano Lipiec 20, 2008 oto dowod ze nie mozna ufac lekarzom Błędy lekarzy przyczyną śmierci ojca Ziobry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat 0 Napisano Lipiec 20, 2008 kolezanka przegadała mi zebym szła do tego lekarza w srode i sie zapytała czy mam miec przy tych tabletkach taki niski puls...przeciez ja usypiam na stojąco , jak tak bedzie dalej to nic w pracy nie zrobie i nic si enie naucze na poprawke..... jeszcze tylko jak to wytłumaczyc rodzicom??? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat 0 Napisano Lipiec 20, 2008 udało sie namówic mamcie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 20, 2008 do mam25lat ja tez nie chce odstawic tabletek anty bo nie chce myslec o potwornym samopoczuciu nogach jak z waty i wogle bleeeeeeeeeeeeee wiecie same:Pno ale kiedys trzeba bedzie:( ja biore jej juz 6 lat:(ale lekarz mowi ze wszytsko z wynikami ok i moge brac dalej, ale za rok na bank rzuce chociaz na 3-6miesiecy kurde sama nie wiem pozyje zobacze:) lekarze sa okrutni!!!!niestety... PS: pod wieczor juz bylo mi dziwnie,ale dzien moge zaliczyc nawet do w miare udanych:)oby caly tydzien przyszly był taki bez dziwnych panicznych stanów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 20, 2008 a moze za rok zdecyduje sie na dzidziusia... hehe sie zobaczy:)boje sie troche ciazy i tego jak to bedzie czy ktos mi pomoze itp.... ale jak to wiadomo boimy sie tego co nieznane i to niby normalne(tak mi psycholog powiedziala):)oczywiste nie? ale ja bym musiaala takie mile slowa slyszec kazdego dnia, a nie raz na jakis czas:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do stres-stop Napisano Lipiec 20, 2008 ty myslisz ze z dzieckiem to chop i masz juz dziecko , moja siorka tez tak odkladala a teraz ma 33 lata i nie umiĄ MIEĆ.Ja jestem zdania jak chcesz to proboj a nie odwlekaj bo moze to byc problem potem jak nie wyjdzie , a dziecko dla nerwuskow to lekarstwo .Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 20, 2008 mi zostal rok studiow wiec teraz to nie bylo by dobre rozwiazanie, powysylam w tygodniu CV, mam tez zamiar pochodzic samemu popytac o prace(chociaz nie wiem bo jakos tak mailem to prosciej ale niby lepiej osobiscie popytac) i mam zamiar pogodzic ten ostatni rok z praca, wydaje mi sie ze to bedzie dobre lekarstwo zeby pozbyc sie tych glupich mysli"co to bedzie gdy..." i wogle tej paniki jak nic nie mam do roboty...a tak to mysle bedzie sie wiecej dzialo i mysle ze wplynie to lepiej na mnie tak doradzila mi psycholog... zobaczymy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do stres-stop Napisano Lipiec 21, 2008 ach te szukanie pracy , masz plecy masz prace.A JESZCZE JAK TRAFISZ NA ROZMOWIE KWALIFIKACYJNEJ NA KOBIETE - to juz zapomnij o przyjęciu do pracy .popatrzą na ciebie z gory na dol i dowidzenia.No chyba ze jest sie naprawde szarą myszka . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Lipiec 21, 2008 dzieki za pocieszenie:) no ja szukam takiej pracy w biurze raczej to pewnie nic nie znajde mowisz?:)trudno jak nie to pojde znow na promocje stac:)tylko ze tak sie nie da cale zycie...ale jedynie dorywczo. Dzis sobie poplakalam rano,ale juz w miare jest ok. pogoda lipna brak sloneczka:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosia4775 Napisano Lipiec 21, 2008 czesc dziewiczyny, czytałam wasze ostatnie posty, i powiem wam ze jesli chodzi o antykoncepcje, to ja brałam tabletki 5 lat, i jak byłam u ginekjologa i mu powiedzialam ze choruje na nerwice to on powiedzial ze natychmiast musze przestac brac leki, żadnej terapii hormonalnej bo to jeszcze bardziej napedza nerwice.juz nei biore miesiac czasu, czuje sie troche lepiej,ale lekarz mi mowil ze cala gospodarka hormonalna msi sie odbudowac wiec to troche potrwa i moge sie czuc żle. a tak pozatym to czuje sie ostatnio fatalnie, od trzech dni, w glowie mi sie kreci, slaba jestem i nerwowa.golnie do dupy.chcialam prace na wakacje sobie załatwić i duup.... probowalam wszedzie nikt nie chce studentów dziennych, pracowalam tydzien w sklepie juz mieli mnie zostawic, ale przyszla laska ktora dostala prace po znajomosci i mnie wykopali bezczelnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Lipiec 21, 2008 witam dzien nie ciekawy ja tez czuje sie zle smutek jakis mnie ogarnia kreci mi sie w glowie pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kala30 Napisano Lipiec 21, 2008 Witam nerwuski. ja tez czuje sie dzis zle, mometami czuje sie jak na karuzeli i ten cholerny bol glowy.pogoda tez nie ciekawa ,co chwile pada...... moze to dlatego to zle samopoczucie. pozdrawiam Was i zycze milego popoludnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milky5 Napisano Lipiec 21, 2008 byam dzis u lekarza ogolnego poinformowac ze wedlug kardiologa/echo i holter/ serce moje jest ok bede miala teraz badania krwi na hormony i jak to nie bedzie ok, lekarz chce dac mi jakies tabletki tymczasowo na wyciszenie moich nerwow..nie wiem caly tydzien bylam w domu i bylo ok, zapomnialam o chorobsku a tu w mialam cos zalatwic w miescie i jak mialam sama do miasta jechac to oczywiscie zaraz mnie cos dopadlo...zawsze sie zaczyna ie od ucisku jakiegos w klatce i jakbym nie mogla wziasc glebokiego oddechu, plytki oddech, meczy to...slabo sie robi, zimno/cieplo...szkoda gadac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Lipiec 21, 2008 witam do MILKY5 ja to juz przerobilam znam i wspulczuje Ci mnie tez lapie przed wyjsciem slabosc zawroty slabe nogi ale ide na sile biore cos na uspokojenie i robie nerwicy na zlosc co bedzie to bedzie tylko to takie nieprzyjemne uczucie brrrrr ale nie mamy innego wyjscia jeszcze jak ide z kims to mniej mna kreci pozdrawiam i trzymaj sie i reszta nerwuskow tez Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Lipiec 21, 2008 hej, witam was, wracam tu co jakis czas bo cenie sobie to forum, 2 lata temu bardzo mi pomoglyscie kochane dziewczyny! nie nerwica a inne wkrety sa mi nie obce caly czas, ale co zrobic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach