Gość brak nadzoru nad topikiem. Napisano Wrzesień 13, 2008 nalezy na tym topiku zrobic porzadek.Czesc postow pomaranczowych podac na smietnik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 witam. czytelniczka topiku-bralam 3 x 0,50 -4 (okolo)lata temu.kilka miesiecy.po poprawie zeszlam powoli do 2x 0,25.potem sama odstawilam na 1,5 roku.nerwica wrocila .dostalam fevarin i doraznie xanax 0,25. po prawie 1,5 roku odstawilam fevarin a xanax przydawal sie bardzo rzadko .obecnie nie moge sobie przypomniec dokladnie kiedy go bralam.fevarin odstawilam chyba na poczatku lipca. proponuje ci wizyte u psychiatry.ja konsultowalam wszystko z nim.dzwonilam i marudzilam;)lekarz rodzinny malo sie na tym zna i nie jest specjalista . jak wytrzymujesz to nie bierz az do wizyty u psychiatry.moze potrzebujesz innego leczenia bo siedzenie od lutego w domu normalne nie jest. co probowalas zrobic sama? bylas u psychologa? spisz sobie te pytania co mi zadajesz i zadaj ja psychiatrze. tak bedzie lepiej. powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka topicu Napisano Wrzesień 13, 2008 Hej! Nie byłam u psychiatry nigdy. Tak naprawdę to boję się takiej wizyty bo psychiatrzy mi się źle kojarzą. No włąśnie z przepisywaniem leków i zbywaniem pacjenta. Byłam u psychologa ale ta wizyta też nic nie wyjaśniła ani mi nie pomogła wogóle. Dowiedziałam się tylko, że mam nerwicę :o Xanaxik tp Ty brałaś bardzo dużo od początku tegp xanaxu. Piszesz że odstawiłaś ten lek i co? Jak się czujesz dzisiaj? A ten Fevarin to co to jest? dzisiaj nic już nie bierzesz? Jak radzisz sobie z lękami? Wychodzisz z domu? Ile masz lat? Przepraszam za tak dużo pytań ale chciałabym wiedzieć o tej chorobie jak najwęcej. No i o xanaxie. Wciąż boję się go brać :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Oj nie tak dawno xanaxik Napisano Wrzesień 13, 2008 nie tak dawno, pamiętam jak pisałaś że masz zły dzień. Początek września? :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka topicu Napisano Wrzesień 13, 2008 Nie wiem...Chyba dam sobie spokój z lekami. Przeczytałam o tym leku na forum o nerwicy lękowej i depresji i jestem przerażona. Chyba jednak łatwiej sobie radziś z tym wszystkim bez leków :o Nic, dziś wychodzę z domu pora ruszyć ten tyłek do ludzi :D czuję się dobrze i mam nadzieję, że tak będzie do końca imprezy. lecę się stroić bo koleżanka po mnie przyjeźdza!! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah2 Napisano Wrzesień 13, 2008 Czytelczko topicu:) ja tez jestem prawie:) tu nowa, od 3 tygodni walcze z lękmi i chyba jakąs depresją, bylam trzy razy u psycholog i zamierzam tam chodzic jeszce dlugi czas. Po pierwszej wizycie nie bedzie Ci lepiej, moze byc nawet gorzej! koniecznie idz na terapie do psychologa, do tej samej u ktorej bylas albo jesli ona Ci nie pasuje do innej. Niektore osoby na topicu zmienialy kilka razy psychologa zanim trafily na takiego jaki im pasowal:) jesli chodzi o leki to na pewno idz do psychiatry, tylko on zna sie na takich lekach! ja nie znam sie na lekach ale po tym co przeczytalam na topicu i innych forach to xanax jest w razie naglego ataku paniki! ja gdybym zdecydowala sie na branie lekarstw (a mysle o tym caly czas) zdecydowalabym sie na taki ktory dziala po pewnym czasie i niby jest bezpieczniejszy od xanaxu. Pisze niby bo wiadomo ze wszystkie tego typu leki maja skutki uboczne niestety. Na razie chodze na terapie do psychologa i jakos funkcjonuje raz lepiej raz gorzej ale na poprawę po prostu musze jeszcze poczekac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 ja odwiedzilam 3 psychiatrow.pierwsza babka przepisala mi worek lekarstw......:O ostatni okazal sie lekarzem specjalista od uzaleznien.pracuje w szpitalu i ma ciagly kontakt z chorymi i uzaleznionymi.wzbudzil moje zaufanie.potrafil odpowiedziec na kazde pytanie i zawsze mial czas pogadac przez tel. xanax odstawilam bez problemow.fakt sporo tego bylo ale ruszyc z miejsca nie moglam.jak ruszylam to polecialam z dawka w dol.wtedy myslalam ,ze to normalne teraz widze ,ze bywa ciezko niektorym.mialam cudowna nieswiadomosc.... fevarin stosuje sie w leczeniu depresji i zaburzen kompulsywnych.nie wiem czemu taki dostalam.nie mnie oceniac. mam 35 lat .wychodze z domu ,czuje sie dobrze.czasami mam chwilowe jazdy(nie krakac bo ostatnio zniknęly:))ale staram sie to olewac .wtedy sprzatam,jade na zakupy.kosze trawe.goowniane samopoczucie mija po 15 -20 minutach. poszukaj psych.ktorego obdarzysz zaufaniem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 do przybledy -oj nie tak dawno xanaxik-jak bym ciagle czula sie swietnie to by mnie tu nie bylo......:D co mam jakis obowiazek brykac jak sarenka cale dnie? nigdy nie dyskutuj z idiotą.najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczaniem............... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 jestem:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 doswiadczeniem-mialo byc:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość buehehhehhehehhehheheheee Napisano Wrzesień 13, 2008 seryjnie :) Odkąd jest tu benzo tylko kopiujesz jej teksty :D Szkoda że wcześniej potrafiłaś wyłącznie namawiać do brania leków, w tym mnie :o A odkąd ona tu jest, nagle BUM! :D teksty o wychodzeniu z domu i o tym jak to Cię nie uzdrowiło :D Szkoda, że wcześniej tego nam nie mówiłaś tylko ciągle narzekałaś razem z nami! Przeczytaj sobie swoja posty!! Benzo ma rację Ty chyba jesteś uzależniona też, bo to nie może być przypaedek, że codziennie coś Ci dolega a zwalasz to dosłownie na wszystko!! Na pogodę, na choroby, na to że coś wisi w powietrzu :o Chyba faktycznie łatwiej jest uwierzyć,żę wszytko to ma przyczynę w jednym niż w tysiącu rzeczy :op A ten tekst z lekarzaem specjalistą mnie rozłożył :D Benzo chyba wczoraj o tym pisała :D:D I kto Ci w to uwierzy, że specjalista od uzależnień przepisuje Ci xanax??? :D:D Oj Ty naprawdę masz chyba rozdwojenie jaźni :D Spadam z tego topa, bo to naprawdę chore jest wszystko :D I gratuluję cudownego ozdrowienia xanaxik. Odkąd benzo tu siedzi normalnie tryskasz energią :D. Niestety ja już tego kitu nie łykam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość buehehhehhehehhehheheheee Napisano Wrzesień 13, 2008 I jeszcze jedno!! Napisałaś do czytelniczki o swojej cudownej nieświadomości jeśli chodzi o xanax i jego działanie!!!! Teraz nam to mówisz~!!!!???? BYE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 13, 2008 dzien dobry wszystkim, nawet tym przybledom... a co to? znow wojna? ale jak juz trzeba walczyc to brawo xanaxik! he he a jako pomoc naukowa dorzuce Ci i Wam drogie Panie troche amunicji do ostrzelania sie w razie atakow innych zombi tudziez przybledow... chebdo, swinska nozko, ty pyzo, ty klucho, cetyncu, zarazo, ospo-dyfteroidzie, choragiewko na dachu, ty ni w piec ni w dziewiec ni w dziewietnascie, kaprawe oczko, kalafonio, gonokoku, chlamidio, luesie, purchawko, nogawko, kiwniety dzieciole, zdarta plyto, kurza melodio, rybo dwudyszna, machinacjo, kombinacjo, makieto, tapeto niezmywalna, tandeto, tragedio dziejowa, baboku, lilio w kibici zlamana... uff! alem sie podjaral :D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 \"cudownej nieswiadomosci\" w tym ,ze trudno go odstawic.ja o tym nie wiedzialam .czytaj ze zrozumieniem. ale z tym sa jak zwykle klopoty.o lekarzu tez wczesniej pisalam.czytaj uwaznie. mam nadzieje ze poszlas sobie droga-benzo-czytelniczko topiku fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 13, 2008 do buehehhehhehehhehheheheee ... a co to? ludzie nie moga sie juz nawracac? zmienic pogladow? ponoc w Krolestwie Niebieskim jest wieksza radosc z jednego nawroconego grzesznika niz ze stu SPRAWIEDLIWYCH ale upierdliwych .. a co? na ziemi juz nie mozna sie cieszyc ztej przyczyny? ludzie myslcie - to naprawde nie boli :D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość badgirl Napisano Wrzesień 13, 2008 Witam! Mam 22 lata i nigdy nie miałam poważnych problemów ze zdrowiem. Od wczorajszej nocy coś dziwnego zaczęło się ze mną dziać. Przed spaniem dla razy zrobiło mi się słabo. Takie chwilowe uczucie jakbym miała za chwilę zemdleć, jakbym się wyłączała. Położyłam się szybko do łóżka, bo myślałam, że to z przmęczenia. Dalej jednak było mi trochę słabo, ciężko mi sie oddychało, jakby mi coś siedziało na mostku. No i serce szybko i mocno biło. Miałam też drętwienie rąk. Bardzo się wystraszyłam, bałam się, że zaraz stracę przytomność, że to zawał czy coś. Myślałam, że jeszcze chwila i trzeba będzie pogotowie wezwać. Rodziców nie budziłam, żeby nie robić paniki w środku nocy. W końcu zaczęłam próbować się uspokoić. Oddychałam głęboko, mówiłam sobie, że to nic poważnego i w końcu z trudem, ale udało mi się usnąć. Rano nic o tym nie wspominałam, bo czułam sie już dobrze, więc stwierdziłam, że nie ma sensu się martwić. Jednak na zakupach z mamą znowu się zaczęło. Zakłuło mnie w sercu, zrobiło się słabo i duszno, jakbym miała zemdleć. I znowu uczcie strachu, że zaraz tam padnę nieprzytomna. Powiedziałam mamie, że źle się czuję i wróciłyśmy do domu. W domu czułam się już dobrze, ale nadal czuję jakby mrowienie w rękach. Zamierzam z tym iść do lekarza, ale mam pytanie co to może być? Nerwica, czy może jakaś inna choroba? A może tylko przemęczenie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
akrod 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Szkoda,że zrobiło się tutaj jak na arenie byków,jedynie ukochany torello rodzi te swoje kamyczki i rozładowuje całe tu panujące napięcie.Ja dzisiaj czuję się jakby mi ktoś od wewnątrz czachy walił młotkiem,ale co ma być to i będzie!Amen! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
red bullka 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Czesc Widze ,ze tu niezly syf na forum sie zrobil. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szramka_26 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Cześć wszystkim! słuchajcie,znacie dobre książki nt deprechy i lęków? Co wg was warto przeczytać na ten temat? Xanaxik,justah,torello-;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
red bullka 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 ,,Pokonac depresje,, John Preston ,cena16 zł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 :) polecam- zaburzenia lękowe-Stanley Rachman pojedynk z nerwica -Anny Polender radosc zycia -David D.Burns zycie wolne od lęku-Karla Gartnera :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szramka_26 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Dzięki red bullka,xanaxik!coś wam pomogły te książki?bo bardziej interesuje mnie praktyka-porady,ćwiczenia i takie tam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah Napisano Wrzesień 13, 2008 a ja znalazlam dzisiaj na necie taką ksiązke, napisala ja babka ktora pokonala depresje i nerwicę, zamierzam ją kupic i przeczytac, moze uda mi sie ją wyporzyczyc, podobno sa tam jakies cwiczenia i porady oczywiscie:) jak pokonalam depresje i nerwice Kazimiera Sokolowska Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah Napisano Wrzesień 13, 2008 a tutaj jest link do tej ksiazki http://www.lideria.pl/Jak-pokonalam-depresje-i-nerwice-Kazimiera-Sokolowska/sklep/opis?nr=77850 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 witajcie:) nie pisaqlam dlugooo...... ale mam pytanko czy takie mrowienie, dretwienie nog moze utzrymywac sie przez kilka dni mial tak ktos? czy to od nerwicy ? bo ja juz nie wiem:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość badgirl Napisano Wrzesień 13, 2008 Może ktoś jednak odpowie na mój post? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 a mialas wczesniej takie akcje???? moze to byc poczatek nerwicy! Masz moze jakies problemy? albo cos cie gnebi??? moze w koncu nerwica z ciebie wychodzi:/ zaczniej pic meliske,ale do lekarza tez mzoesz isc w poniedzialek, nigdy nie zaszkodzi!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah Napisano Wrzesień 13, 2008 Do Badgirl, przeszlam dokladnie to samo co Ty, mialam uczucie dretwienia nog, zrobilo mi sie slabo ale dodatkowo czulam ze cos niepokojacego sie zbliza, ja bylam pewna ze to nie ma podloza czysto fizycznego, nie wiem dlaczego ale od razu wiedzialam ze musze isc do psychologa albo psychiatry, a masz uczucie niepokoju albo lęku nieuzasadnionego? ja tak mialam i mam o tej pory... idz do psychologa ale zrob rowniez badania ogolne typu morfologia krwi zeby sprawdzic poziom magnezu (on jest tu wazny), potasu, zelaza itd. zrob echo serca (powiedz lekarzoi rodzinnemu ze masz dusznosci i boli cie serce to powinien dac skierowanie do kardiologa bez zadnej łaski) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość badgirl Napisano Wrzesień 13, 2008 Dzięki za odpowiedź. Czegoś takiego nigdy wcześniej nie miałam. Tzn 4 lata temu miałam ostry ból w klatce piersiowej, który utrzymywał się 3 dni. Potem aż do teraz nic się nie działo. Ogólnie jestem nerwowa i wszystko mocno przeżywam, choć ostatnio mam mało stresów, ale może to wszystko dopiero teraz się odzywa. Teraz czuję się dobrze, zobaczymy jak będzie do poniedziałku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość badgirl Napisano Wrzesień 13, 2008 Co do nieuzasadnionego lęku. Właściwie miewam czasem myśli, że mogę być na coś chora, że coś mi się stanie. Mam też podobne lęki jeśli chodzi o moich bliskich. Zauważyłam też, że ostatnio jakoś nic mnie nie cieszy. Dawne pasje przestały mieć dla mnie znaczenie. Dosłownie nic mnie nie cieszy. Niedawno rozpoczęłam też praktyki w szkole, co też może mieć wpływ na mój poziom stresu. Czy moje objawy mogą być tylko jednokrotnym wybrykiem mojego organizmu? Iść do lekarza teraz, czy poczekać aż to się powtórzy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach