Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość MarlenaZ
Dobry psychiatra potrafi wyciagnac z nerwicy.Przynajmniej ulatwic funkcjonowanie osobie z nerwica.To bardzo ciezka praca, nie zrobi sie tego podczas 10 wizyt. Psychoterapia i farmakoterapia - tylko w ten sposob mozna z nia walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenia Z ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaatakajedna
Jack 35 zmartwiłes mnie trochę :( Ja biorę seroxat od wczoraj raz dziennie na noc i do tego sedam 6 po pół tabletki.3 razy.Muszę Ci powiedzieć,ze jest mi juz nieco lepiej!Oddycham w miarę normlnie,nie dusi mnie i nie sciska.Serce też spokojnie bije bo dostała betaloX na zwolmienie prcy serca,oraz magnez i potas.U mnie w mieście jest tylko jeden psychiatra i jest On alfa i omegą! jak On mi nie pomoze to juz chuba nikt Dlatego biore byla za rogi i walcze z tyn cholerstwem,zeby mi odpusciło!Jack35 trzymaj się i nie załamuj! Fakt,ze lekarze czasem są bezradni,ale jednak wiedzą więcej od nas,Pozdrawiam wszystkich nerwusków bardzo serdecznie.nie dajmy się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaatakajedna
MARLENA Z :) :) :) Obys kochana miała rację,ze ten mój psychiatra mi pomoze:) Unas nie ma rczej psychoterapeutów,alni takich grup wsparcia.Moge liczyc sama na siebie i na psychiatrę,bo nawet najkochansza rodzinka nie jest mi w stanie nic a nic zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ
Lekarze sa rozni.lepsi i gorsi.trzeba trafic na tego wlasciwego.ale to zalezy indywidalnie od naszych odczuc.Nie kazdy psychiatra pomoze:( sama mecze sie z tym problemem juz 12 lat.Raz bylo lepiej, innym razem gorzej.Potrafilam miesiac nie miec objawow, a potrafilam 3 mies z domu nie wyjsc i studia zawalic.Mialam 7 lekarzy.kazdy przepisywal mi tylko psychotropy.Dopiero jak znalam sie na terapii, dowiedzialam sie dlaczego mam nerwice, zaczelam rozumiec wiele rzeczy, zmienilam sie - a moze w koncu jestem soba? Biore antydepresantyi doraznie cos mocniejszego. W mailu wyzej napisal ktos ze seroxat bierze na noc?dlaczego?seroxat bierze sie rano, zaczyna dzialac po ok 3- 4 tyg, na poczatku mozna byc ospalym, a nawet objawy nerwicowe moge sie zwiekszyc...to tak apropo seroxatu Mam wielkie doswiadczenie jesli chodzi o nerwice lekowa z agorafobią,probowalam roznych lekow, roznych treningow, roznych zachowan.. przeszlam ciezka prace na terapii, ale tylko d latego funkcjonuje calkiem niezle.Bylo warto:)Jesli moglabym w czyms pomoc, piszcie. M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak Marlenko
powiedz Twoim zdaniem jaka terapia Ci najbardziej pomogła: dynamiczna, behewioralna - indywidulana czy grupowa? Jak długo chodziłas /chodzisz na taka terapie? Ja ma własnie lekowo -depresyjna z agorafobia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patlysia
MarlenoZ chciałam wypytać o leki...mam nerwicę lękową+ataki paniki,do tego jesetm straszną hipohondryczką, doraxnie łykam Afobam, teraz dostalam Seronil, ale nie wiem czy to odpowiedni lek na moje objawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaatakajedna
Marlenko Z to mnie kaze łykac psychiatra seroxan na noc plus sedam6.Chociaż dobrze po tym spię.szkoda,że to dopiero po kilku tygodniach działa,a nie od razu.Chociaż claranxen,ani neurol wogóle mi nie pomagały.Załuję ,że wmoim miescie nie ma takich terapii grupowych i grup wsparcia,no ale coż zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antydepresanty przepisuja
róznie , jesli ktos ma duze problemy ze snem , to moze brac na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a deprexetin
i tranxene brał ktoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaatakajedna
No to moje drogie ide sie nałykac pigułek na noc ,zeby spokojnie przespać:) Bo jutro tez jest dzień i może będzie lepiej? Zastanawiem się tylko jak mój mąż jeszcze będzie długo miał cierpliwośc znoscić ta moją nerwicę,bo On jej kompletnie nie rozumie.Mówi do nie,,wez się w garść dziewczyno" a mnie wstyd,czuję się winna:( Tylko własciwioe dlaczego winna :( Dobranoc wszustkim,pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Tak sobie przeczytałam kilka ostatnich stron i smutno mi się zrobiło. Czemu my mamy takie cholerne szczęście że musimy z tym gównem, za przeproszeniem się zmagać. Dziś spotkałam koleżankę i powiedziała mi,że była w szpitalu i też u niej nerwicę stwierdzili. Wychodzi na to, że jest to choroba naszych czasów. Niestety przyszło nam żyć w takich czasach a nie innych. Ja się cieszę z tego, że czuję się lep[iej niż rok temu o tej porze.Wtedy nie myślałam o niczym tylko o tym co się zemną dzieje i czego nie umiałam zrozumieć. Wiadomo, że jak coś człowiekowi dolega, to nie umie o niczym innym myśleć tylko o tym. Dziś już mogę zwrócić uwagę na to co się dzieje wokól mnie, na to jak pięknie ptaki śpiewają, jak trawa się zieleni i jaką piękną wiosnę mamy. I kazdego dnia dziękuję Bogu za to. Zresztą sam lekarz mi powiedział, że im mniej będę o tym cholerstwie myśleć tym lepiej dla mojego systemu nerwowego.Życzę wszystkim miłego weekendu, wypocznijcie fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yack35
Zgadzam sie z Marlenka ze seroxat bierze sie tylko i wylacznie rano a nie wieczorem--bo dziala troche pobudzajaco--ale to rowniez jest dowod na to jakich mamy lekarzy--jedni lepsi drudzy gorsi--tylko dlaczego my mamy brac udzial w tej loterii???Przeciez to nasze zdrowie--a niektorzy lekarze daja leki i nawet nie wiedza jak je stosowac--hmmm---przerąbane mamy..Ja najgorszy okres wyleczylem z pomoca lekow i to przyznaje--ale po 3 latach oczekiwalem czegos wiecej niz tylko tłumienia objawow choroby--myslalem ze poprostu wyzdrowieje i bedzie tak jak dawniej---ale to niestety jak narazie tylko marzenie....Pozdrawiam Was !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ
mi pomogla terapia indywidualna.biore seoxat od 3 lat i lorafen doraznie.te leki dzialaja namnie po naprawde ciezkiej robocie na teerpii.wczesniej moglam bra clonozepam, tranxene, xanax i nic.dzialalo na chwile, zylam, ale organizm domagal sie wiecej.dopiero terpia!!po 10 latach dowiedzialm sie daczego to mam, jakie byly przyczyny, co w zyciu terazniejszym nie pozwala mi zyc. nie boje sie brac lekow.seroxat jest ok. a jak nie wystarcza biore lorafen ale moge wszystko.i nawet gdybym miala byc na lekach do konca zycia warto moge isc wszedzie, wsiasc do autobusu, isc wsrod tlumow, zyc, pracowac, opiekowac sie dzieckiem. najwazniejsze to poznac przyczyny why???dowiedziec sie prawdy o samym sobie.to nie jest latwe.j aryczalam non stop na poczatku terapii.a pozniejsze zycie to uwienczenie tego co bylo kiedys... to straszna choroba, czasem calkowicie zabrania nam zyc, czasem bardzo je utrudnia. jesli ktos czzuje sie na silach by z tym walczyc choc nie jestem psychiatra ale czuje sie na silach by pomoc zapraszam na priv malena4@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ
kochani to wszystko jest w nas.siedzi gdzies w srodku.dopki nie wyjdzie na wierzch zadne leki nie pomoga.zlagodza, pomoga zyc, ale nie wylecza! terapia to naprawde ciezka praca, ale uwierzcie mi terapia i odpowiednielei pozwlaja zyc. Bylam w szpitalu kiedys nawet , ucieklam, balam sie, za wczesnie bylo....zaluje. Pamietajcie ze na to sie nie umiera, to "tylko"utrudnia zycie.czasem wrecz uniemozliwia, czasem kaze sie poddac, sil brak bo co to znaczy ze inni moga wszystko a my 1 przystanku nie mozemy autobusem przejechac, a wsrod tlumu uciekamy jak najdalej, wstyd, co powiedza, ludzie...inni...w razie ataku paniki zapraszam na priv malena4@tlen.pl tym ktorzy poki co nie maja dorych psychiatrow, ciezko im z tym zyc, pomoge.naprawde czuje sie na silach.ja juz 12 lat a moje zycie zmienilo sie z udreki po pieko po niebo po zwyczajnosc:) mowie odrazu to nie jest latwe.ale warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ
ale mowie odrazu ja moge pomoc jak psychotrepeuta.to jest ciezkie, wiaze sie z nieprzespanymi nocami , placzem itp.recept nie wypisuje bo nie mam uprawnien. pamietajcie ze to jest w naszych glowach.wydzrzenia, ciag wydarzen, wierzcholek gory lodowej, kiedy to wybucha po raz pierwszy... buziaki nerwuski M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ
a co najwazniejsze? zyjesz swoim zyciem, rok ,dwa 10, 20 i nic nie wiesz...nie rozumiesz...pomimo ze caly czas "uczestniszysz" w tym zyciu, nic nie wiesz....nie rozumiesz,,dlaczego nie moge isc na zakupy tam gdzie sa tlumy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazgajka
Czy leki od psychiatry, sa darmo czy placic trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opiszę w skrócie jak pokonałam jeden z objawów mojej nerwicy.Kilka lat temu strasznie bałam się chodzić sama do hipermarketów, unikałam tego jak ognia, zawsze ciągnęłam ze sobą męża. Bałam się do tego stopnia, że w momencie kiedy traciłam męża z oczu wpadałam w straszną panikę, miałam mroczki przed oczami, robiło mi się głucho, w głowie pojawiały się szumy, zawroty, byłam w moment zlana potem. Bałam się że zemdleję, że wokół mnie będzie zbiegowisko, będzie mi wstyd a wszyscy będą nade mną stać i się użalać. Biegałam wokół regałów sklepowych i resztką sił próbowałam odnależć męża i wtedy strasznie się na niego złościłam i miałam pretensje, że mi znika z oczu. Nigdy nie przyznałam się co mi jest.Aż przyszedł moment gdy mój mąż musiał wyjechać na jakiś czas do innego kraju, zostałam sama z dzieckiem, wiedziałam , że nie mogę czekać z zakupami jak on wróci bo niestety to szybko nie nastąpi,musiałam się przełamać i kupić dziecku pieluchy, bo nie będzie miało w co sikać. kupić mleko,odżywki, itp.Na początku biegałam po markecie,spocona, wystraszona, z uczuciem na granicy omdlenia, w 10 min. miałam wszystko co potrzebne w koszyku i byle do kasy gdzie nie ma ludzi, stanie przy kasie potęgowało u mnie poczucie uwięzienia w miejscu, oddychałam normalnie dopiero po wyjściu. Po jakimś czasie zupełnie nie świadomie czas robienia zakupów systematycznie się wydłużał, oswajałam się z tym i tłumaczyłam sobie, że skoro do tej pory nie zemdlałam to teraz też mi się uda,a teraz robię już je bez stresu ,że zemdleję. Pokonałam jedną z moich nerwic.Mam nadzieję, że dałam trochę nadziei tym którzy boją się marketów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaatakajedna
yack35 myslisz,ze mogłbym zwrócić lekarzowi delikatnie uwagę,że seroxat sie bierze rano,a nie na noc? hmmmm W ulotce brdzo obszernej zreszta ,tez piszą,ze rano,Nie wiem doprawdy co mam zrobić? Już raz samowolnie przerwałam leczenie mobemitem,odstawiłam go po 4 miesiącach zazywania,bo nie czułam sie lepiej.Teraz ten seroxat prwdopodobnie zle przepisany,zupełny mam mętlik w głowie.Wiecie to jest tak jak na miasteczko 100 000 jest jeden jedyny psychiatra,na dodatek ordynator oddzaiału,przychodzi do mnie do domu,płacę mu kupe kasy ,wszystkie leki na 1oo % i taka głupia sytuacja:( :( Czy ktoś zażywał z Was sedam6? Proszę powiedzcie?Bardzo po nim spac mi sie chce,ale fakt faktem,ze nic mnie bie boli i nie trzęsie.Pozdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yack35
Do Takiej jednej---jezeli zazywalas jakis lek 4 miesiace i nie bylo poprawy to bardzo dobrze ze go odstawilas--poprawa powinna byc po ok.3-4 tygodniach a jesli jej nie ma to znaczy ze lek jest nietrafiony--ja tak mialem z efectinem --wszyscy mowili ze to cudowny lek--a ja po nim malo nie odjechalem--czulem sie fatalnie--potem przesiadlem sie na seroxat i bylo troche lepiej ale to tylko moje odczucia--u ciebie moze byc zupelnie inaczej---mowilem Ci juz ze bardzo ciezko jest dopasowac lek tak zeby naprawde dzialal i zeby byla wyrazna poprawa--a z tym braniem na noc seroxatu to mowisz ze czujesz sie lepiej wiec moze zostaw to tak jak jest no bo niby po co masz to zmieniac skoro czujesz poprawe--a z drugiej strony poprostu zamiast wziac go wieczorem wez ten sedam a seroxat walnij rano i po krzyku--nawet mu nie mow(lekarzowi)bo ten lek i tak dziala 24 godz...Jestem ciekaw jakie masz objawy najczestsze--czy masz jakies bóle somatyczne czy tylko lęki--napisz cos wiecej--jak chcesz to pisz na maila jaco1970@interia.pl Trzymam za Ciebie kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie a jak
wygladaja Wasze kontkaty z innymi ludzmi? Chetnie nawiazujecie nowe znajomosci, podtrzymujecie przyjaznie ? dla mnie to meka, kazdy mam wrazenie ze krytycznie ocenia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie bierze te leki
to mozna jezdzic autem,normalnie chodzic do pracy ,czy jakies leki sa darmowe ,piszcie duzo o nerwicy ,bo was czytam,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bierzesz leki
z gr benzodiazepin to do samochodu raczej nie wsiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama75
WITAM mam pytanie do was bo trapi mnie to trzy tygodnie bez ustanku codzienie nawet nie moge spac w nocy mam szum w uszach jak by mi bilo serce albo jak by mi drgal bebenek boze bardzo sie martwie moze mam cieszka chorobe bardzo sie z tym mecze ciagle otym misle niewiem co mi sie stalo moze ktos z was tez tak ma prosze odpiszcie blagam POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama serdecznie ci e pozdrawiam i powiem ci ze ciagle mam szumy w uszach i na dodatek mam jeszcze w prawym uchu takie mrowienie łaskotanie czuje tak jakby mi robak chodził w uchu wstrętne uczucie po jakims czasie mija samo ale uszy mi sie przytykaja i mam taką głuchość wtedy palcami zatykam nos i dmucham aż mi powietrze przejdzie uszami i wtedy jest lepiej po za tym biore ginko bilobil na lepsze krazenie a na zawroty cały czas betaserc .teraz do pozostałych któży pytają o psychotropy powiem wam że 11 lat mam nerwice przechodziłam rozne etapy były momenty kiedy myślałam że już umieram na pogotowiu byłam stałym bywalcem jek juz lekarz nie wytrzymał to napisal mi taką duża kartke ,,JEST PANi ZUPEłNIE ZDROWA ,,i kazał mi to ciagle czytać i od tego czasu było mi wstyd jechać na Pogotowie.przez 5 lat brałam psychotropy Tranksen Fluanksol Cypriamil neotropil Anafranil xanaxs Afobam ludiomil doxepin Relanium hydroxyzinum rudotel oxezepam i inne których juz nawet nie pamietam wtedy córeczka miała 1 rok nie pamietam niemowlęcych miesięcy bo ciągle spałam przechodziłam lęk za lękiem lekarstwa wywoływały te leki a lekarze było ich kilku ciagle zmieniali na inne az traiłam do pani ordynator szpitala psychiatrycznego i to ona po raz pierwszy zaczęła mi tlumaczyc co oznaczaja poszczególne objawy ,powoli zaczelo do mnie docierać ze leki to nie ta droga te 5 lat brania lekarstw były najgorszymi latami mojego życia .No cóz zrozumiałam co sie ze mna dzieje ale lekarstw nie potrafiłam odstawic to było silniejsze odemnie.zaplanowałam sobie dziecko pomyslałam ze gdy urodze dzieciatko to moje myśli beda skierowane na to maleństwo ,kiedy lekarka dowiedziała sie że jestam w ciazy natychmiast odstawiła mi leki wtedy bralam 6 tabletek ananranilu na przemian z tranksenem to byl horror .9 miesiecy katuszy myslalam codziennie ze rana nie dozyje ratowałam sie ziołowymi tabletkami ale one nie wiele pomagały bo organizm byl przyzwyczajony do bardzo silnych lekarstw .Doszedł jeszcze strach o zdrowie dziecka powiem wam ze przawalczylam to cholerne uzaleznienie z rozańcem w ręku . po porodzie znów przyszło zalamanie ale tabletki bym juz nigdy nie wziela bo one naprawde nic nie pomagają tylko nasilają leki powoduja senność oglupienie itd...malenstwo urodzilo sie zdrowe ma juz prawie 4 latka a ja nie zażyłam żadnej tabletki jeśli chodzi o psycho .......i jakos żyje mam wiele dolegliwosci ale juz sie z nimi oswoiłam gdy mi naprawde cieżko i moja podswiadomosc podsuwa mi rożne mysli dotyczace danej dolegliwosci wtedy pisze do was kochani i tlumacze sobie ze przeciez tyle osób nie moze chorować i mieć tekie dolegliwośći ze to musi byc nerwica.kiedys kupilam sobie ksiażke ,,strach i paniczny lek ,,i to z niej dowiedzialam sie najwazniejszych żeczy o nerwicy których nie powiedział mi żaden lekarz dnia dzisiejzego nie mozna porównac z tym co bylo teraz jest o niebo lepiej bywaja nawroty ale tych lepszych dni jest juz wiecej od tych złych . Teraz ostatnio robiłam badania i mam podwyzszony poziom cholesrerolu 239 i potasponad norma ma byc 5,3 a ja mam 5,8 lekarka powiedziała ze podwyższont potas szkodzi sercu i tak sobie mysle ze moze te kołatania ktore mam sa od tego potasu jesli ktos wie jak obnizyc potas poosze mi napisać pozdrawiam wszystkich zycze wiary w siebie i czekam na odpis ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ
Zazywam antydepresanty i doraznie psychotropy.Funkcjonuje normalnie, chodze do pracy, z dzieckiem na spacery, prowadze samochod.Leki te powoduja u mnie to ze zapominam o nerwicy a nie sennosc czy ospalosc.... Za wszystkie leki place.Na recepte jest troche znizki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy organizm jest inny
ja po psychotropach chodze jak "nacpana" a zazywam o,5 mg xanaxu i nie wyobrazam sobie prowadzenia samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MarlenaZ
Napisz jakie leki bierzesz ze nie jesteś senna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarlenaZ
Biore seroxat.To antydepresant.Na poczatku brania bylam bardzo senna, ale po tygodniu przeszlo. Jesli chodzi o psychotropy to biore lorafen.0,001 mg cala tabletke albo pol.raczej nie codziennie, tylko doraznie.Kiedy czuje sie gorzej albo chce wyskoczyc na miasto:) czy mam jakies wazne wyjscie. Dziala na mnie rewelacyjnie. Kiedys bralam inne psychotropy.Xanax, clonozepam, rudotel, tranxene- ale wszytskie byly do bani.Organizma domagal sie wiekszych dawek, a jak ich nie dostawal to juz nie dzialaly jak trzeba.LOrafen biore juz od 6 lat.I nigdy mnie nie zawiodl. Pozdrawiam.M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×