Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

oj madziarka masz rację, żeby oni chociaż w ciąży chodzili hehe;) a tak to sielskie życie jednym słowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiak500
cześć kochane nerwusińskie:)) dziewczyny powiedzcie mi czy Wam też się tak potwornie kręci w głowie przy tym paskudztwie? powiem szczerze że ja najlepiej czuję się w do mu wieczorem wtedy jako tako funkcjonuję, a cały dzień do bani jest.a tak wogóle to może macie namiary na dooobrego psychiatrę najlepiej w-wa lub legionowo, błagam jak coś wiecie dajcie znać, zgóry wielkie dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam na odwrot, jak sie czyms zajmuje to jest ok, ale jak zbliza sie wieczor to koniec...nie mam nad czym myslec to mysle o tym g.. i kiedy to się skonczy, dzis z rana nie bylam w stanie dosc do pracy mialam nogi jak z drewna, ledwo ciągnelam.. boze czy to juz zawsze tak bedzie, jak ja mam z tym zyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam jeszcze pozdrowiczdrowko i kreteczke,sorki,ale tyle juz nas jest,ze az pamiec mi szwankuje,apropos,ja mam fatalna pamiec,nigdy tak nie zapominalam szybko... a jesli chodzi o dobrego psychiatre to jest wspaniala,byla moim lekarzem prowadzacym w szpitalu psychiatrycznym gdy lezalam na depreche silna,ale niestety jest z Gdanska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak500 ,. wiesz co? kiedyś miałam ten problem, wprawdzie niedługo ale miałam. czytam ostatnio posty na tym forum, te starsze, no i tam często się mówi o zawrotach głowy. no i minęło kilka dni i ja znów czuję powracające zawroty... zobaczcie jaka jest psychika, nieświadome wmawianie sobie i już mam to z powrotem ech;/ a to jest normalne przy nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy uwazacie ze przyczyna mojego stanu moze byc cos czego bardzo chce, a sie przed tym bronie?;) troche zawile:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny jaka Wy macie racje,z pedzelka im nie kapie,piersi im nie beda wisiec na starosc,ciazy nie przechodza i za co to? Ze mysmy go w raju skusily? Madziarko ale Ty to masz humorek(z pedzelka,hehehe) myslalam,ze ze smiechu nie wytrzymam,a i zdrowko tez nie lepiej z ta ciaza wyskoczyla,trzeba czasem sie posmiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiak500
mamunieczka chcę się poczernić ale wstyd się przyznać za cholerę nie wiem jak:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy was tez czasem roznosi energia? ja nie mam lękow przed wychodzeniem, wręcz przeciwnie, lubie wylazic z domq, od soboty zaczynam bieganie:) i jeszcze jedno pytano, czy bedąc w ciązy objawy wam jakos przeszly????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wyglada na to ze jakby tego było mało to zawroty głowy wróciły, tak sobie obiecuję że chyba przestanę czytać posty bo się nakręcam, no ale nie mogę, jestem tu i jestem jedna z was:) choć muszę przyznać, że dzień to miałam nawet taki na 5-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to sie zastanawialam nad zaprzestaniem czytania, chociaz na jakis czas, bo sie tez za mocno nakrecam na te zawroty:) i nie wiem czy to nerwica czy to ja tak sama sobie..a czy mialyscie taki zimne uczucie w sercu??? oddycha mi sie tak jakby mnie ktos posmarowal mascia rozgrzewajaca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak500 i kasiulek5 czy to TY????? ja tez bylam taka oporna na te poczernianie.Aleczy to TY teraz jestes kasiulek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki:) Ja również weszłam tu przypadkowo i bardzo się cieszę, że trafiłam na ten topik:) Mam nadzieję, że znajdę tu zrozumienie dla tej paskudnej choroby:( Nie czytałam wszystkich wpisów od początku bo trochę ich tu jest;) więc sorki jak będę pytała o coś co już było:)W skrócie opiszę moją nerwicę.. Na nerwicę choruję od ponad roku, bardzo intensywnie:( Moje objawy zawsze nasilają się wieczorem.. walenie serca, lekkie kołowanie w głowie i taki wewnętrzny niepokój.. Robiłam masę badań, szczególnie tych u kardiologa bo bardzo się bałam co jest z moim sercem(to okropne walenie:( ) ale nic nie stwierdziła. Biorę teraz Polfenon i Betalok na serducho a oprócz tego Zomirem na noc na uspokojenie i na sen.. bo inaczej nie śpię i już w ogóle się źle czuję:( (Validol zawsze mam przy sobie:D)i meliska codziennie obowiązkowo przed snem:) No i co najgorsze, (w sumie to już co noc) zrywam się co jakiś czas z łóżka z uczuciem jakbym miała zaraz umrzeć, że niby serce mi staje, czasem krzyczę i tata przychodzi mnie uspokajać.. w marcu idę pierwszy raz do psychiatry.. boję się, przyznaję.. boję się, że uzna mnie za czubka:( napady paniki też mi się zdarzają, ale w tłumie.. nie mogę jeździć zapchanymi autobusami, stać w kościele gdy jest dużo ludzi i omijam szeroko wszelkie zbiegowiska.. na myśl o zamkniętym pomieszczeniu robi mi się słabo:( Pracuję, studiuję, we wrześniu wychodzę za mąż.. jest mi strasznie ciężko wszystko pogodzić.. gdyby nie mój Narzeczony, który pomaga mi jak może to nie wiem co by ze mną było:( a ja się tak bardzo boję, że nie będę dla Niego tak dobrą żoną jaką chciałabym być przez tą chorobę:( i ciąży się bardzo boję bo bez leków nie umiem funkcjonować:( heh.. trochę się rozpisałam:) mam nadzieję, że i mnie przygarniecie.. nie mam praktycznie z kim porozmawiać o tej chorobie.. czasem z mamą, ale ona nie umie mi pomóc a reszta nie rozumie, że nerwica to choroba!!! ciągle słyszę, że sobie wszystko wmawiam.. tak liczę na Panią psychiatrę.. Pozdrawiam wszystkie znerwicowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpirtunia zazdroszczę Ci że bez problemów możesz wyjść z domu, strasznie tęsknię za tym uczuciem. A miałam tak całkiem niedawno jeszcze jakieś 4 m-ce temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kochana marrica,pewnie,ze Ciebie przygarniemy,na kawe za pozno ale moze mleczko cieple na powitanie? Marrika,nie boj sie isc do psychiatry,to sa wspaniali ludzie,ludzie,ktorzy lecza nasze dusze rowniez.Ja nawet lezalam w szpitalu psychiatrycznym i nie wstydze sie tego mowic,w Polsce jest CIEMNOGROD!!!!!!! PAMIETAJ!!!! Ludzi,ktorzy chodza do psychiatry uwazaja za czubkow a juz takich,ktorzy byli w czubkowie ..... Moi rodzice jak dowiedzieli sie,ze leze na tym oddziale,to nawet mojemu rodzenstwu nic nie chcieli mowic,chyba sie wstydzili... Nie boj sie zycia,walcz a bedzie dobrze i dziecciaczki tez bedziesz miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Cię gorąco marrica. Ja też mam bardzo dużo popdobnych objawów jak twoje. Też w końcu wybieram się do psychiatry bo juz mam tego dość i bardzo liczę na pomoc. tez biorę betaloc i xanax, wizytę u kardiologa też przerobiłam.A wybierasz sie może w Warszawie do psychiatry bo ja chciałabym znalezć jakiegoś dobrego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Kasiak 500ja zawroty mam caly czas raz gozej raz lepiej ale umnie wyszedl blednik lewostronny robie cwiczenia dala mi laryngolog a i nerwica swoje robi Marika jako nowa to czytaj nas to napewno sie co nieco dowiesz dzis mam do d __py dzien zawroty nogi jak z waty goraco i smutek pesymism okropny nic mnie nie cieszy ide 25 do mojej lekarki moze zmieni mi leki bo ten sulpiryd juz chyba namnie nie dziala pozdrawiam Mamunieczke Meli Krateczke Madziarke LIduszka gdzie jestes Ate27i wszystkie wszystkie niechce mi sie nawet pisac bo siedzac przed kompem zawroty jestem jakas taka przytlumiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję mamunieczka:) Chętnie się napiję, chociaż nie przepadam:P właśnie meliskę skończyłam:D jejku, nie wiedziałam, że tyle osób siedzi w tej wstrętnej chorobie.. cały czas mam nadzieję, ze z tego kiedyś wyjdę a choruję tak krótko.. a czytam, że dziewczyny po 10 i więcej lat się z tym borykają:( mam dopiero 22lata i w sumie wzięło się to z niczego.. jak byłam mała to brałam podobno neospazminę na uspokojenie bo byłam żywiołowa:) ale później nic.. wszystko było ok.. czasem tylko w ostatnich latach brałam hydroxyzinę, ale to tylko jak spać nie mogłam.. a tu rok temu w grudniu się zaczął taki koszmar.. boję się jak tylko wieczór nadchodzi.. pewnie sobie trochę wmawiam.. ale nie wiem co zrobić żeby przeszło.. A spytam Was jeszcze o coś.. czy też Wam się zdarzały czasem jakieś głupie myśli??? nie wiem czy to od leków czy od czego, ale czasem np siedzę przy stole i myślę jakby to było wyskoczyć przez okno.. Po prostu szok! Boję się siebie, boje się takich przerażających myśli!!! i boję się bardzo powiedzieć o tym psychiatrze:( proszę powiedzcie czy to objawy choroby psychicznej?:( tyle osób mi wmawia, że może jestem chora.. naprawdę oparcie mam największe w moim cudownym Narzeczonym, który nie boi się mnie pojąć za żonę i wspiera jak umie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za takie ciepłe przyjęcie:) Ja jestem z Torunia:) więc się wybieram do tutejszej psychiatry.. nie znam jej, ale podobno dobra dla młodych ludzi.. mam nadzieję, że zmieni leki na takie, które mi pomogą.. bo ten xanax już coraz słabiej działa.. dziś i jutro mam wolne od pracy bo się uczę do poprawki (słabo to wychodzi:) ) ale jak siedzę cały dzień w domu i nie wyjdę nawet na chwilę to wieczorem jest jeszcze gorzej.. bez świeżego powietrza fatalnie się czuję:( i od ciśnienia i od wszystkiego chyba:D ) też się zrywacie czasem w nocy z takim dziwnym uczuciem??? będę czytała kierowniczko powolutku wasze wpisy żeby się dowiedzieć jak najwięcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marrica,slonko kochane,masz tyle akurat latek ile moja ukochana starsza coreczka,masz wszystko mowic psychiatrze,czy Ty moze czytalas co ja tu pisalam dziewczynom,ze boje sie powiedziec tego lekarzowi ale One mnie wlsnie namowily i powiedzialam ale myslalam,ze spale sie ze wstydu.Wiesz jak mi ulzylo? Mow wszystko to sa cudowni ludzie... Ja obecnie jestem strasznie nerwowa w pracy a pracuje z rodzina(siostra i szwagier) i nie moge sie opaniwac aby byc mila,jestem arogancka,z igly robie widly,nie mozna grzecznie do mnie mowic bo.... A potem zaluje ale nie potrafie przeprosic,wtedy mam okropne drzenie rak i nog,a tak normalnie tez mam okropne,wszystko czasem jest okropne ale my jestesmy wspaniale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam jeszcze o podróżowaniu więc dodam, że mieliśmy w podróż poślubną polecieć na Rodos.. bardzo chcieliśmy, ale ja sie tak bardzo boję samolotu.. zamknięta przestrzeń.. straszne:( i boję się, że się będę źle czuła i nikt mi tam nie pomoże:( i w końcu zrezygnowaliśmy z Narzeczonym i jedziemy do Zakopanego.. samochodu jeszcze się nie boję:D ale przykro mi, że musieliśmy zrezygnować z powodu tej przeklętej nerwicy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowko Ciebie tez pozdrawiam Marrico idz do lekarza i mow jej wszystko ona z toich wypowiedzi dobierze odpowiednie leczenie bo mysli to sa okropne czasem ale to jeszcze nic takiego jesli umiesz sie od nich powstrzymac dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej marrica - chyba beda nas mylic przez podobne nicki :):):) idz do lekarza i wszystko mu opowiedz.... a mnie wykoncza te zawroty glowy ;/ a bol zeba usmierzylam piwkiem :D jutro musze gonic do dentysty . pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję moje Drogie:) przywracacie mi wiarę w siebie:) czasem mam taką deprechę, że nie wiem co robić:( tutaj studia, z drugiej strony praca, której nienawidzę tak na marginesie.. tylko ślub mnie cieszy:) i tym żyję:) ok, powiem wszystko psychiatrze:) ale ostatnio znalazłam w necie protokół przedślubny i tam było pytanie odnośnie zdrowia psychicznego.. czy jestem świadoma swojego zdrowia i czy nic nie zatajam przed przyszłym mężem.. i tak się boję czy na pewno jestem zdrowa:(:(:( ale tak żeby od razu chora psychicznie to chyba nie jestem:D no ale nic.. 11 marca się wszystko okaże co i jak:) mamunieczka, ja też czasem mam takie napady, że jestem arogancka dla najbliższych a później tak bardzo żałuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×