Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość mam 25 lat
wiem, ze nie warto marnowac czasu, wiem o tym doskonale i ze powinnam to skonczyc juz daaawno ....a własciwie nigdy w to nie wchodzic boje sie ale tak mysle co lepsze....stan teraz czy stan potem....nie wiem jak sie bede potem czuła ale wiem jak teraz i chyba jednak wole to potem bez tego kogos...tylko co zrobic? ja nie mam tyle siły i tak bedzie jak ten ktos zechce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bole to normalka w nerwicy!ja tez je mialam.na poczatku (4lata temu)tetno mialam 140!tak sie nakrecalam ze na pogotowiu wyladowalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
zawsze jestem wpędzana w kozi róg i nie potrafie wyjsc...zawsze jak chce zakonczyc to czuje sie winna, ze robie cos złego, ze jestem niedobra i wredna baba ale gdy w tym trwam czuje sie jak szmata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
ja miałam max 110 i nie chce wiecej !!!! :) wiem ze mam sie nie martwic bólami takimi kłóciami bo to nerwobole ale boli mnie tak na dole jakby mostek ale ja mam troszke krzywy kregosłup i teraz ze strachu nie spie na lewej stronie i moze to od tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty dziewczyno piszesz!bedzie tak JAK TY CHCESZ!koniec i juz. potem nie bedzie tak zle!czego nabardziej sie boisz po rozstaniu?nazwij te emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
totalnej samotnosci...boje sie momentu zakonczenia tego, jego docinek albo przeciwnie...kompletnej obojetnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
i tak go g... obchodze i to własnie boli ze zjawia sie tylko jak cos chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
próbowałam byc jak on....obojetna, zimna, wyrachowana....i nie potrafie, to mnie zabija od srodka. Co z tego ze jestem naiwna jak dziecko???? dobrze mi z tym było...byłam spokojniesza i bardziej ufna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak jestes samotna!samotna we dwoje!jestes wrazliwa majaca w sobie duza potrzebe milosci.chcesz ja dac ale tez dostac! a co cie obchodzi jego mina!jego zaskoczenie! moze psycholog wmnocni twoje poczucie wartosci!myslalas o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
myslałam o psychologu....ciagle mysle ale sie boje isc po skierowanie bo na prywatnego mnie nie stac:( i tak nie bede wiedziała od czego zaczac nawet ja juz wiele rzeczy nie pamiętam, nie umiem nazwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy ,ze powiesz to co mnie.psycholog pociagnie to blyskawicznie! dlaczego boisz sie isc po skierowanie? to normalka w dzisiejszych czasach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
chciałam teraz przy okazji wizyty u internisty poprosic o to skierowanie ale co ja jej powiem jak zapyta dlaczego je chce?? jak długo czeka sie na taką wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz,ze zle sie czujesz.masz problemy ,cierpisz na bezsennosc itp.nie ma prawa pytac o szczegoly. pewnie sie troche czeka.....nie mam pojecia -bylam prywatnie. zanim to zalatwisz,sprobuj uwierzyc w siebie .powiedz mu -koniec!-idz potem na impreze albo do fryzjera.zacznij zyc!serducho wroci do normy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
do fryzjera chodze regularnie....ciuchy tez dobrane i wszystko zapięte na ostatni guzik bo tak chce pan i władca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
dziekuje bardzo za wsparcie i rozmowe połoze sie juz a jutro wieczorkiem po egzaminie wpadne zobaczyc co u was :) spijcie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym dala kopa w doope! widzisz,wylazlo zrodlo twoich problemow.teraz wszystko zalezy od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mam 25lat wiem co czujesz ja tez sie boje samotnosci:( ale warto zaryzykowac zmienic zycie na lepsze!!!!!!!!!!!!!!!!! wiecie co ja bym jescze chciala >?? Zeby w moim zyciu cos zaczelo sie dziac.... bo na razie to tak sobie leci:/ ale na wszystko trzeba miec kase:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propo psychologa to ja czekalam miesiac na pierwsza wizyte:(potem czeka sie mniej juz,ale warto sie wygadac obcej osobie, spiszesz sobie wszytskie problemy na kartce pare dni wczesniej i w razie co to na pewno do wizyty ci sie przypomni wtedy idz z karteczka to bedzie twoja sciaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wogole zakonczyla bym ten zwiazek na twoim miejscu... skoro on cie wogole nie rozumie:(przykre... moj tez mi sie wydaje ze w chwilach gdy on ma zly humor to mnie nie rozumie,ale jak ma dobry to mnie wspiera mowi ze sie martwi o mnie itp, ale gdy sie wkurzy to wtedy czuje sie samotna i opuszczona,po chwili mu minie i jest ok...i takie kolko zwariowac mozna:P ale czasem przez te jego humorki to az wole sama w kacie poplakac zeby nie widzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany jak późno , zasiedziałam się na \"klachach\" i straciłam poczucie czasu fajnie, że tak popisałyscie sobie, myslę, że wiele przed nami trudnych decyzji ale takie jest życie,(o tym tez rozmawiałam wieczorem z dziewczynami z mojej grupy) ale ono niesie nam też radość z tego, że nasze decyzje potem okazują się słuszne choć najpierw rodziły lęk i obawy. Jutro sobota dzień bez zajęć będę miała więcej czasu i chętnie coś napiszę o życiu w zgodzie ze sobą i z innymi jak macie jakieś przemyslenia na ten temat to piszcie, każde zdanie wnosi jakis niepowtarzalny pogląd i może pomóc zrozumieć te nasze \"łatwe-trudne\" sprawy dobrejnocki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pamietnika neurotyka;) sobota , ludzie powyjeżdzali na przepustki , a w to miejsce tłumy wycieczek, zwiedzanie zamku, w zasadzie dobrze bo ten dzień bez zabiegów jest taki pusty, byłam na marszu z kijkami , cieszę się , bo wreszcie coś co sobie postanowiłam wdrażam w działanie, przedtem kupowałam jakiś sprzęt -steper, zapisywałam się na jogę, na basen i nie realizowałam tego, w trakcie rozmów z psychologiem okazało się, że to nie były moje prawdziwe potrzeby tylko chwilowe zachcianki:( które miały odsunąć myślenie od prawdziwych problemów lub zainteresować kogoś bliskiego w celu jego akceptacji. do Talala Dlatego to zdanie \"życie w zgodzie ze sobą i innymi\" to punkt drugi , bo najpierw aby tak zyć trzeba siebie poznać, a to może się zdarzyć tylko na terapii. W drodze procesu teraputycznego zaczyna się dostrzegać co w nas jest tylko maską dla różnych korzyści a co jest we mnie naturalnego , tego co robię dla siebie ( tu nie można mylić z egoizmem) , a to robię dla innych i jaka jestem w tych relacjach. \"Zyć w zgodzie ze sobą i innymi \" to poprostu asertywność. To temat szeroki dlatego , żeby nie przynudzać, to krótko mówiąc =nabywanie umiejętności więzi z innymi bez uległości i agresji. Byłam na kursie , gdzie w programie pewna część tego kursu traktowała ten temat, ale tak praktycznie i pomogło mi to nauczyć się tak jak dzieci w szkole, jak konstruować zdania i wypowiedzi aby miały ten aspekt asertywności. A potem wdrażałam to w życie. Pisałam sobie przykładowe zdania tzw. klucze dzięki którym łatwiej mi było wprowadzać to do normalnego życia. No ale ktoś powie po co? Jeżeli mój rozmówca nie mówi kluczem asertwności , jest arogancki agresywny itd. No właśnie po to aby po pierwsze nie ulegać jego emocjom i nie przejmować jego stylu wypowiedzi po drugie taka romowa niesie w sobie więcej spokoju i po zakończeniu jej, nawet jeżeli skończy się bez porozumienia to człowiek czuje siłę i brak poczucia winy, krzywdy i innych negatywnych uczuć . Poznanie asertywnosci pozwala wykształcić w sobie 1. zadaniowe 2.aktywne 3 i pozytywne podejscie do problemów, ale nie tylko. idę na obiad pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdanie kluczowe np: Według mnie te słowa mnie krzywdzą i sprawiają mi przykrość. Podczas \"ekspresyjnej\" wymiany zdań często słyszymy komunikaty agresywne np. Ty znowu nie pamiętałaś........., Ty zawsze się spóżniasz. Ty nigdy nie umiesz zrozumieć, że ...... To jest prawda emocjonalna, ale mija się z prawdą faktu. Słowa znowu, zawsze, nigdy = nie cierpimy ich, zaraz odzywa się w nas cheć obrony i dobrze , bo to jest naturalne, bo ktoś przekracza nasze granice, więc co robimy? = odwet i jeżeli faktycznie spóżnimy się to nie mamy dobrego argumentu, wiec szukamy argumentu ,który mocno zaboli i odeprze atak i wtedy mówimy np. A ty!!! upiłeś się i najadłam się przez ciebie wstydu!!! Oj i z tej małej chmury robi się wielka burza. Wiele wypowiedzianych słow , które prowadzą do wzajemnych pretensji, prowadzą do nikąd. Bo przecież faktycznie spóźniłaś lub zapomniałaś, ale nie zawsze =tylko dziś wiec można powiedzieć. Faktycznie spóżniłam się dziś, przepraszam , ale nie robię tego zawsze, a te słowa uważam za krzywdzące i sprawiają mi przykrość. Popatrzcie mówię o fakcie , przepraszam, pokazuję drugi fakt i mówię co czuję w związku z tą sytuacją. I koniec. Jak partner dalej drązy temat w sposób niemiły to \"metoda zdartej płyty\" powstrzyma nas od wejścia na poziom kłotni i będzie dalej bronić nas przed zrobieniem sobie krzywdy przede wszystkim i partnerowi (chociaż takie pragnienie w nas może zakiełkować;) ) I tak wygląda życie w zgodzie ze sobą i z innymi w realacjachu z drugim człowiekiem. Tak możemy rozmawiać z rodzicami , dziećmi i naszymi facetami. Afirmacja do \"życia w zgodzie ze sobą i innymi\" Mam w sobie równowagę brania i dawania, uśmiechu i powagi pracy i odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"póki emocje nie są uwolnione to i ciało będzie napięte i bolesne." Talala nie wiem co się działo u ciebie przez ostatnie 3 miesiace ale wiem, że za długo. Przewlekły stres odbija się właśnie na zdrowiu i objawy wracają. Ale myślę, że wpadłaś w pułapkę myślenia życzeniowego. bo,myślenie życzeniowe to sposób rozumowania ale i takze podejmowania decyzji opierający się o wizję "optymistycznego scenariusza" zamiast odwoływać się do dowodów i racjonalności. To brzmi tak definicyjnie , ale myślę, że wiesz o tym sama, przecież przeszłaś już terapię. Napisz jaki typ terapii przeszłaś, i jak długo chodziłaś. Nie znam kompletnie twojej sytuacji, ale myślę, że perserwatywność czyli nadmierne przeżywanie tego co się aktualnie dzieje w twoim życiu jest twoim sposobem na rozładowanie stresu i strategią która ma pomóc ci w rozwiązaniu twoich problemów. No i co się stało strategia zawiodła = przyszły objawy. Zastanów się co się stało , gdzie twoje emocje , schowałaś je , bo są tak nieprzyjemne , że lepiej (na poziomie nieświadomym) wywołać objawy niż załatwić te trudne sprawy albo rozwiązać problem , który ma w sobie tyle ładunku lęku, że ten lęk wchodzi w objawy. W psychologii nazywak się to KONWERSJA - nie potrafię tego inaczej wtłumaczyć , bo to nie jest takie proste i oczywiste. Ale poczytaj sobie coś wiecej w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xanaxik mam podobne sposoby na tą cholerę;) Jak poznałam ten sposób to prawie całkowicie pozbyłam się objawów. :):):):?):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talala
jagoda ty normalnie jesteś jak terapeutka :):) kochana mimo że mnie nie znasz masz dużżżo racji czuję że mogła byś mi pomuc na terapię chodziłam codziennie przez 3 miesiące przeszlam terapię kompleksową opartą na psychoterapii grupowej i indywidualnej wiekszośc problemow mialam z relacjami z rodzicami dużo odkryłam poznalam trochę siebie , ale widać nie wnioslam tego w życie bo objawy wrucily dociera do mnie to co mowisz ,ale nieumiem tego głębiej zrozumieć jak na terapi zażucano mi że nie rozumię co mowią inni i nie slyszę siebie dręczy mnie co napisalaś :wpadłaś w pułapkę myślenia życzeniowego. napisz mi to bardziej przejrzyście dziękuję cieszę się że jesteś 🌼 strasznie mnie to męczy coś w tym jest myślę, że perserwatywność czyli nadmierne przeżywanie tego co się aktualnie dzieje w twoim życiu jest twoim sposobem na rozładowanie stresu i strategią która ma pomóc ci w rozwiązaniu twoich problemów. No i co się stało strategia zawiodła = przyszły objawy. Zastanów się co się stało , gdzie twoje emocje , schowałaś je , bo są tak nieprzyjemne , że lepiej (na poziomie nieświadomym) wywołać objawy niż załatwić te trudne sprawy albo rozwiązać problem , który ma w sobie tyle ładunku lęku, że ten lęk wchodzi w objawy. męczy mnie a nie umiem zrozumieć (mój sposob na odrzucenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
Witam o dziwo dzis nie miała kołatania serca ale przechytrzyłam je....o 5 rano wypiłam 2 asparginy i połozyłam sie spac do 7;) jak wstałam była cisza....wiec ciiiii.... miałam egzamin, cezki, głowa mi peka , ja sie wykoncze przez te studia, najpierw psychicznie a potem finansowo :( na 5 ostatnim roku podniosą nam czesne a za warunek bede musiała wybulic 600 zł !!!!!!! no ja nie wiem skąd ja tyle kasy wezme:( ale grunt ze mam WAKACJE:) miesiąc a potem rycie na wrzesnien na poprawke....zabrakło mi 1 ptk:( czemu to wszystko takie niesparwiedliwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
Witam o dziwo dzis nie miała kołatania serca ale przechytrzyłam je....o 5 rano wypiłam 2 asparginy i połozyłam sie spac do 7;) jak wstałam była cisza....wiec ciiiii.... miałam egzamin, cezki, głowa mi peka , ja sie wykoncze przez te studia, najpierw psychicznie a potem finansowo :( na 5 ostatnim roku podniosą nam czesne a za warunek bede musiała wybulic 600 zł !!!!!!! no ja nie wiem skąd ja tyle kasy wezme:( ale grunt ze mam WAKACJE:) miesiąc a potem rycie na wrzesnien na poprawke....zabrakło mi 1 ptk:( czemu to wszystko takie niesparwiedliwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
Witam o dziwo dzis nie miała kołatania serca ale przechytrzyłam je....o 5 rano wypiłam 2 asparginy i połozyłam sie spac do 7;) jak wstałam była cisza....wiec ciiiii.... miałam egzamin, cezki, głowa mi peka , ja sie wykoncze przez te studia, najpierw psychicznie a potem finansowo :( na 5 ostatnim roku podniosą nam czesne a za warunek bede musiała wybulic 600 zł !!!!!!! no ja nie wiem skąd ja tyle kasy wezme:( ale grunt ze mam WAKACJE:) miesiąc a potem rycie na wrzesnien na poprawke....zabrakło mi 1 ptk:( czemu to wszystko takie niesparwiedliwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga Talala widocznie 3 miesiące terapii to za mało, każdy ma indywidualny sposób żeby rozprawić się z przeszłością. Szkoda, że nie miałaś możliwości kontynuowania tego np. 1 raz w tygodniu, ale jeżeli masz takie możliwości , chodzi oczywiście o finansowe , chociaż można spróbować z NFZ to mocno i gorąco zachęcam cię do dalszej terapii. To nic, że grupa coś sugerowała, widocznie twoje blokady były wielopoziomowe. A teraz do rzeczy : myślenie albo słuchanie życzeniowe to taka treść czyjejś wypowiedzi , którą chcesz usłyszeć zamiast tego co faktycznie mówi rozmówca. Najlepiej dogadać się z kimś bliskim jakąś przyjaciółką wtajemniczoną w twoje problemy, aby pokazała ci kiedy coś takiego się wydarzy. Musiałabym znać jakiś przykład z twojego życia kiedy ty odebrałaś informację a ktoś powiedział, że coś innego powiedział, tak mi trudno pisać ogólnie. Jeszcze mi przyszło do głowy takie sformułowanie : STRACH PRZED USŁYSZENIEM PRAWDY Ponieważ to, co mówi rozmówca, może podważyć to w co wierzymy, może zmusić nas do myślenia o tym, o czym nie chcemy myśleć, bo to jest dla nas bardzo niekorzystne albo bardzo nieprzyjemne. Jeżeli nie jestes pewna czy dobrze zrozumiałaś popros aby ten ktoś powtórzył a ty skup się na treści i zamkniej uszy na emocje jakie niosą te słowa. Talala napisz mi z jakiej części Polski jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×