Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość oliwinka żeby wyjśćz tego
musisz dużo nad soba pracować. Napisze szczerze że nie z nam takiej osoby co by z tego wyszla , ale życze wszystkim nerwuskom żeby tego się pozbyly raz na zawsze.Boze co te chorobsko z ludżmi takie mlodziutkie osob sąw szponach tej choroby.PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
talala-pytalas o somatyzacje objawow . nerwica jest choroba emocji.chory (na nerwice)ucieka w chorobe(niezaleznie od swojej woli).cierpi na bole zoladka,glowy,plecow,serca itp.czasem objawy wskazuja na choroby mozgu nawet na nowotwory!przeprowadzane badania nie wykazuja zmian chorobowych.czyli chory cierpi np. na serce ale one jest calkowicie zdrowe! to tak w skrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
witam ponowinie:) własnie wróciłam do domku i jestem padnieta....w południe sie przespałam troszke ale co to za spanie jak mi serce waliło w gardle:( i teraz pewnie tez tak bedzie bo zawsze tak jest jak jestem wykonczona.... ze zmeczenia nie moge spac:( pije sobie meliske, wypiłam asparginy 2 ... tak sie zastanawiam....jezeli mam to z sercem od stresu to cos nie tak....wczoraj takie stresy i nic a dzis juz na luzie a rano znów nierównomierne bicie chociaz szybko przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat
ide spac dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pain that i am used to
dziewczyny, nie wiem juz gdzie mam szukac pomocy..mam okropne bole w klatce piersiowe, wręcz palące, występują pod zebrami, czy to moze byc na tle nerwowym??? przechodzilam cięzkie zalamanie w lutym, wowczas mialam bol w klatce, jak by ktos na niej usiadł, ale bol ustąpił po jakims czasie, od miesiąca bol jest nie przerwalny, mieszkam w uk i tu mi nawet nie chcą przeswietlenia robic, a ja zwariuje juz nie dlugo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" z pamiętnika neurotyka\" kolejny dzień w sanatorium, niedziela, dziś był fajny dzień, rodzinka przyjechała , pogadalismy sobie, pogoda sprzyjała i dopiero teraz wpadłam co u was słychać. Zdrówko - zgodnie z prośbą i z wałsnej i nieprzymuszonej woli TRZYMAM KCIUKI :) Talala - ok wszystko dobrze zrozumiałaś co do somatyzacji, to faktycznie wytłumaczenie działania tych mechanizmów pozwoliło mi uświadomić sobie , że objawy jakie mnie męczyły nie sa chorobą np. serca, żołądka i innych organów w moim ciele. To co pisała Xanaxik. moze najpierw opiszę mechanizm błędnego koła sytuacje stresowe (konflikty no i wiele innych rzeczy) ===== emocje (lęk) =====zaburzenia somatyczne(objawy) dziś już póżno jurto dokończę idę spać pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj a pain..... idź do lekarza pierwszego kontaktu, powiedz o swoich dolegliwościach , mogą to być zaburzenia nerwicowe ale to musi stwierdzić lekarz. miłych snów pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam:) tydzien miniony moge zaliczyc do znakomitych, a dzis znow cos nie tak jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka35
Witam wsztstkich.mam prosbe ,napiszcie mi czy objawy np bole serca,zawroty itd moga utrzymywac sie pare dni,meczy mnie juz dosc dlugo i juz nie wiem czy isc do lekarza czy czekac az minie.Pozdrawiam i zycze milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talala
wszystkie dziewczyny ściskam 👄 jagodko zrozumialam że somatyzacja to wymyślona nasza choroba (ból, wymioty biegunka itp.)Ze to z powodu jakiegoś stresu czegoś co cię ciśnie i cię boli nad czym nie masz panowania to coś gdzieś podświadomie ci dokucza ok??? dziś zdażylo sie coś że sie wreszcie poryczalam (dawno nie plakałam )ojciec mi zwyczajnie powiedzial że ja nad wyrost się wszystkim przejmuję że przez to chcę coś pokazać jaka to ja jestem mądra potrzebuję akceptacji pochwaly uwielbienia to czego (mi się wydaje )nie mialam w dzieciństwie no więc ja pokazuje na co mnie stać jestem dobrą kochającą żoną matką koleżanką kucharką nauczycielką sprzątaczką itp ale mi malo ja chcę czegoś jeszcze więcej jak jestem chora 3 dni to już myślę że stracilam koleżanki mąż mnie opuści wszyscy już mnie mają w dupie bo ja upadlam potknęłam się nie jestem wspaniala ryczalam jak bóbr czyli dotknięte zostalo coś co mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talala
oleńko idz kochana do lekarza dlaczego tak wszyscy sie boją lekarzy ???? jeżeli cie to trzyma kilka dni to coś nie tak a nerwica sama nie przechodzi a może to zwykle przemęczenie a ty się zamartwiasz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas see
hejka, zagladam rzeby zobaczyc jak sie macie poniedzialki sa zwykle dla mnie najgorsze bo oznaczaja,ze caly tydzien przede mną:Oale po srodzie z gorki rano mialam troche stresa przed praca ale odpychalam od siebie mysli,ze musze tu siedziec, narazie udaje sie:) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki ...od piątku ze mną jest źle....być może to impreza rodzinna mnie tak zmęczyła - poprostu mam takie jazdy jakich dawno nie miałam ...nawet sięgnęłam po xanax - czego daaaaawno nie robiłam - miałam już wszystkie objawy zawału... co jakiś czas mocniej bije mi serce i tak już 3 dzień ...oczywiście od rana jak mnie złapało do tej pory jeszcze żyję - ale nie nawidzę tych momentów w których poprostu nie potrafię nad sobą zapanować! I nie wiem naprawdę czy znowu udać się do lekarza...zrobić ekg - które znów nic nie wykarze...a może tym razem jednak coś.... byłam bliska od pojechania na ostry dyżur - ale jakoś się nie odważyłam..... do tego wszystkiego mam jeszcze miesiączkę... płakać mi się chce naprawdę.... A już było dobrze przez kilka dni - i znowu wróciło ...najbardziej się boję że dostanę zawału........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki ...od piątku ze mną jest źle....być może to impreza rodzinna mnie tak zmęczyła - poprostu mam takie jazdy jakich dawno nie miałam ...nawet sięgnęłam po xanax - czego daaaaawno nie robiłam - miałam już wszystkie objawy zawału... co jakiś czas mocniej bije mi serce i tak już 3 dzień ...oczywiście od rana jak mnie złapało do tej pory jeszcze żyję - ale nie nawidzę tych momentów w których poprostu nie potrafię nad sobą zapanować! I nie wiem naprawdę czy znowu udać się do lekarza...zrobić ekg - które znów nic nie wykarze...a może tym razem jednak coś.... byłam bliska od pojechania na ostry dyżur - ale jakoś się nie odważyłam..... do tego wszystkiego mam jeszcze miesiączkę... płakać mi się chce naprawdę.... A już było dobrze przez kilka dni - i znowu wróciło ...najbardziej się boję że dostanę zawału........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka35
talala dzieki za odp.ja mam N dwa lata ,nie boje sie lekarzy byl taki czas kiedy co drugi dzien ladowalam na pogotowiu ,bo wydawalo mi sie ze to koniec zawal albo cos tam jeszcze ,to zalezy co sobie ubzduralam.zaliczylam tez psychiatre,dostalam leki,ale oczywiscie ich nie biore ,chce to swinstwo pokonac bez lekow.sa dni ze czuje sie swietnie i mam chec do zycia ,ale zdaza mi sie ze mecze sie po pare dni dlatego chcialam wiedziec czy ktos tak ma.A moje wizyty u lekarza konczyly sie na tym ze wszystko jest ok ,i mialam wrazenie ze pan doktor tylko czeka zebym wreszcie wyszla i juz mu nie trula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka35
ksiuni jak ja cie rozumiem............. strach przed zawalem to moja codziennosc ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka35
ksiuni jak ja cie rozumiem............. strach przed zawalem to moja codziennosc ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już sama nie wiem skąd mi się to bierze...żyć się odechciewa... z tym zawałem to naprawdę mam jakąś fobię.... jak pewnie większośc z nas tutaj przechodziłam inne \"raki\" i objawy pt. kłucie w głowei przez tydzień codziennie w tym samym miejscu - co przekonywało mnie tylko o tym iż na pewno mam tam jakiegoś \"przyjaciela\"....aż przestałam o tym myśleć i głowa przestała boleć...ja już naprawdę nie wiem...chciałabym teraz przestać myśleć o sercu - ale nie udaje mi się - ciągle się w nie wsłuchuję i mogłabym znowu co 5 minut mierzyć sobie ciśnienie - choć ostatnio jak wylądowałam w Klinice 24h na Banacha to lekarz mi zabronił tego robić - bo tylko niepotrzebnie się nakręcam... robili mi tam ekg 2razyi nic nie wyszło ...wcześniej też mi robili i też nic...ja już naprawdę nie wiem .. powiedzcie jak sobie z tą cholerną nerwicą poradzić - bo mnie już ręce opadają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka35 dzięki za zrozumienie.... to bardzo ważne dla mnie bynajmniej to wsparcie Osób które są na tym forum.... Ja też wzywałam wielokrotnie pogotowie.... U mnie może być jeszcze jedna przyczyna - mam refluks żołądkowo- przełykowy- ale cały czas wydaje mi się że to nie to jest powodem moich dolegliwości... jestem czasami tak przerażona że dostaję "małpiego rozumu" jak bym mogła to uciekłabym z własnego ciała .... I kłuje mnie w mostku i im bardziej o tym myślę tym bardziej to czuję - są momenty że nie czuję wtedy się cieszę że przestało mnie męczyć ...ale po chwili w związku z tym iż zaczynam się wsłuchiwać czy napewno mi przeszło - to znowu powraca i tak cały czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka35
mam to samo ciagle o tym mysle i pewnie dlatego tak dlugo mnie trzyma,wiem ze tzeba sie czyms zajac ,gdzies isc ,cos robic staram sie ale jak mi tylko serce szybciej zabije to .................i tak w kolo . tez mialam robione ekg i podobnie jak u Ciebie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala30
witam.czytalam wasze ostatnie wypowiedzi,kurde jak bym czytala o sobie.zawal,wylew itd itd to moja obsesja,nie moge sie od tych glupich mysli uwolnic.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie to męczące ..staram sobie tłumaczyć że to tylko w głowie i że te odczucia które mam to wcale nie objaw zawału i powtarzam sobie ciągle\" NIC CI NIE JEST USPOKÓJ SIĘ TO TYLKO NERWICA - MASZ ZDROWE SERCE BO JUŻ CI JE BADALI\" i tak powtarzam to jak jakąś mantrę...aż mi zaczyna przechodzić ... i później ten kac moralny że znowu się poddałam - ja dzisiaj już myślę o tym że wzięłam xanax ...a obiecywałam sobie że tego nie zrobię...nie wytrzymałam niestety... sama nie wiem czy mi to kiedyś przejdzie- ale mam naprawdę dość! Boszzz dlaczego ktoś nie wynalazł na to lekarstwa które mogłoby nas uleczyć tak jak się człowiek leczy z kataru czy bólu gardła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala30
wiecie co dziewczyny na tym forum pisze basia 7771,ona napisala ze OBJAWY ODESZLY W SINA DAL ja mysle ze i my kiedys tak napiszemy ,a moze juz niedlugo.Musimy w to wierzyc bo sfiksujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja naprawdę chcę być zdrowa...a bynajmniej nie odczuwać dolegliwości nerwicowych! To jest straszne czasami bardzo ..naprawdę bardzo tęsknię do czasów - kiedy nerwica ...to było coś o czym w ogóle nie myślałam.... Życzę sobie tego i Wam wszystkim oczywiście.... ...czasami to sobie myślę że to takie moje własne osobiste piekło na ziemi i pokutuję za swoje przewinienia.... choć z drugiej strony znam wiele gorszych osób ode mnie które na zdrowie nie narzekają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala30
co Ty ksiuni jakie znow pokuty,my po prostu jestesmy bardzo wrazliwymi osobami,za bardzo bierzemy wszystko do siebie.ktos cos powie ,to juz czlowiek mysli ze to o mnie chodzilo,ze to ja zle zrobilam.ja tez tesknie do tych czasow kiedy nic mi nie dolegalo,bylam zupelnie inna osoba,kurde ale wroca te czasy zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talala
dziewczyny proszę skorzystajcie z psychoterapi fantastyczna sprawa miną objawy jak ręką odiął mi ustąpiło na 3 lata byłam zupełnie zdrowa aż sama nie wierzylam w to i co rano wyczekiwalam czy mi coś będzie czy nie i nic .....boziu co to za ulga byla wymaglowali mnie tak że aż miło ryczalam tam jak bóbr bo wciąż dotykano mojego problemu teraz mi objawy wruciły po długotrwałym stresie ale krople ziołowe mi pomagają czyli słabe objawy ale jednak mnie męczą okrutnie widać jakiś problem mi został jeszcze w głowie i muszę go koniecznie poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala30
talala na czym polega taka terapia ,tz chodzi mi o to czy jest ona grupowa? mam chec przemuc sie i isc,po tym co piszesz moze i mi pomoze.Boze jak ja bym chciala pozyc spokojnie chociaz te trzy lata,bez tych zawrotow,bolow w sercu no i bez cisnieniomieza.acha i jeszcze jedno pytanko ,czy lekarz pierwszego kontaktu da mi takie skierowanie? bo prywatnie mnie nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Talala to teraz ja mam pytanko, czy po tej terapii zmieniłaś coś w swoim życiu, podjęłaś jakieś decyzje? Czy tylko przepracowałaś swoje życie i objawy ustapiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×