Moja nerwica...

Annamarys, zdradzę Ci tylko, że wykłądam judaizm i dialog międzyreligijny. Są to zajęcia dla teologów i psychologów. Więcej nie mogę, bo jeśli ten teolog to mój student, to mam przerąbane. Chyba mnie lubią! Dobrze nam razem, a ja próbuję wsłuchiwac się w ich potrzeby.

dzien mi sie bardzo podobowal zwlaszcza jak na rynku uslyszlam \" młodosc zjadlam na spódnicach\" no i natretnie sie do mnie przyczepilo i sobie powtarzam i wyobrazam spodnice zeby i gole baby.

Punco, o co chodzi z tym wyrywaniem włosów? Przeraziłaś mnie :-( Myślę, że teolog trochę nie wie, o co chodzi.

ok, może nie wiem, o co chodzi - nie mam nerwicy, ale próbuję coś z tego zrozumieć. Skoro więc wiesz, że nic nie zależy od tych wszystkich magicznych praktyk, to dlaczego to robisz? Dlaczego nie powiesz sobie pewnego dnia: "K..., i tak nie mam na nic wpływu, pieprzę to" i nie zrobisz czegoś 7 razy? Dlaczego? Po co to wszystko? Mówisz, że to gra - jaka gra? czy chodzi o to, że takie zachowanie daje Ci poczucie, że jednak nad czymś panujesz?

Iiyamo, a to dobre sobie! Aż się sama uśmiałam. Wiecie co, chyba Was już opuszczę - wezmę tego procha, bo coraz mi gorzej, aż mi się wymioytować chce. Chyba migrena. Pa

witam kochani.nie odzywałam sie troche ale przyjechał mój brat, długo się nie widzieliśmy i nie miałam czasu na siedzenie przy kompie. piszecie o waszych największych osiągnięciach. ja za swoje najweksze uwazam to że udało mi sie wreszcie kupić mieszkanie. jeździłam wszędzie po urzędach łatwiłam wszystkie papiery itd. wystałam w sądzie dwie godziny za odpisem. to był mój wielki sukces. ale mam jeszcze jeden.wielkim osiągnięciem jest to ze trafiłam na to forum i poznałam wielu wspaniałych ludzi.poznałam moją chorobe i nauczyłam się z nią żyć.zrozumiałam ze juz nigdy nie będę taka jak kiedyś ale moge być lepsza i silniejsza.

Pelasia, nie odchodź - jestem Twoim fanem! Nie rób mi tego. Please! Co tam ten Twój ból głowy - to na pewno nerwica. Wydaje Ci się, że Cię boli - wytwór Twojego umysłu, jak to Twoje koleżaneczki mówią. Przecież tego nie ma - hihihi.

to papap pelasia, oj migrena toprzykra sprawa

NETKO, to wspaniałe i bardzo nam (albo mi) pochlebia! Teologu, idź do diabła. Mnie już nie ma, a ten ból głowy to zapewne wymyslony - ja też nie istnieję, wiesz - taka iluzja, że jestem i tu piszę. Pa, fanie mój największy. Cholero Ty moja - do jutra. A teraz pozwól, że połknę swoją wymyśloną tabletkę, na swój wymyślony ból głowy i zasnę na wymyślonej poduszce. Dobrej nocy wszystkim. Nie chcem ale muszem, bo sobie...

No to ja też spływam. Punca się obraziła i nie chce mi odpisać. Tylko Pelasia traktuje mnie tu poważnie (a słusznie, słusznie, Pani Doktor), a nie dała się przekonać, by ze mną zostać - egoistka jedna. Wpadnę jutro ją pomęczyć!

Teologu nie obraziłam się, ale zrozum jedno, gdybym potrafiła powiedzieć sobie pewnego dnia: \"K..., i tak nie mam na nic wpływu, pieprzę to\" to pozbyłabym się wszystkich natręctw i nie siedziałabym na tym forum i nie szukała wsparcia. może rzeczywiście takie zachowanie daje mi poczucie, że jednak nad czymś panuję? tego nie wiem pójdę na terapię to się dowiem, jak na razie sama próbuję z tym walczyć a ty mi wcale tego nie ułatwiasz swoimi komentarzami

Słuchajcie!!!!!! ....to zabrzmi dziwnie mam 16 lat, poszłam do liceum i spotkało mnie : lęk, że nie mogę nigdzie wychodzić, czuje cieżkie nogi jak z waty, częste bole głowy, trzęsące się ręce...często mam mrowienia rąk i całego ciala ze nie moge sie ruszyć, otępienie, rano nie mogę wstać ...a nawet doszlo do tego że nie potrafie sie wyslowić, schudłam 5 kg w ciągu dwóch miesięcy. A teraz właśnie z nerwów bolą mnie zęby , mam gęstą ślinę czuję mrowienie języka i mam tak od niedawna....łykam magnez...ale to daje małe efekty na kilka godzin... Czy może mi ktoś p[omóc!!!!! przedemną całe żyucie ...a ja mama straszne lęki przed życiem!!!!!

Clinia jakaś Ty młodziutka, bierz sie za siebie, nic ci nie jest strasznego tylko nerwy płataja Ci figla, przeciez nie jest tak najgorzej w szkole, dasz rade jestes piękna, mądra, wspaniała, uwierz w siebie, nie załamuj sie nową sytuacją, nie przejmuj sie zbytnio nowymi ludźmi. Powiedz sobie jestem wartościowym człowiekiem, chce byc wolna, szczęśliwa, masz czerpac z życia! pomoże ci deprim, valerin, do ssania validol, nie martw sie poradzisz sobie, bądź dzielna :) możesz iść do psychologa gdzieś w poradni to żaden wstyd powiedziec co ci sie przytrafia, jak sie czujesz co myślisz, poradzi na pewno,, i nie łykaj nic mocnego pamietaj to żadna choroba psychiczna to wrażliwość, :D życzę CI powodzenia

ja miałam podobne objawy ale nikt mi nie chciał pomóc masz lepsza sytuację uwierz, małymi kroczkami, stawiaj małe cele i ciesz sie każdym dniem, słońcem, usmiechaj się,nie myśl ciągle co cie boli to raczej Twoja psychika niż ciało. I poradź sie psychologa ja nawet ze swoim synkiem byłam a ma 6 lat to forma rozmowy, pomaga, wygadasz się, powiedza ci co robic by było lepiej, :) pa dobranoc wszystkim :)

słuchajcie: moje szczęście wróciło!!!!!! dlatego dzisiaj mnie tu już nie będzie. oj będzie się działo :):):):)

Clinia: MamaJulki dobrze pisze. Nie obawiaj się iść do doktorka. Nie musisz się nikomu tym chwalić.

Masz problemy z kościolem,wypowidałam sie tu kilka razy na ten temat.Prawie wszyscy n.mają to samo.Choroba męczy mnie od 40 lat.a zkościołem dałam sobie spokoj 20 lat temu.Trudno gdyby Najwyższy chciał mnie w nim widzieć,nie obdarował by mnie tym świństwem.Każda msza kończyła sie wybieganiem na zewnatrz i atakami paniki.No cóz,mój psychiatra powiedział mi,że tak jest lepiej. Widzę tu kogoś nowego CLINIE - wszystko będzie dobrze,na razie jesteś przerazona i bezradna,poszukaj dobrego psychiatrę,bo Wy młodzi,macie szanse na wyleczenie - jakich ja nie miałam w mojej młodości.Jak widzisz,dla Ciebie osiągńęłam starczy wiek,więc to choróbsko nie zabija tylko męczy.Jak cię łapie w myślach rozmawiaj z nami.Jesteśmy z tobą.

Zgredku jak humorek? nie smuc sie wydaje mi sie, że sie smucisz ? :) wszystko sie ułoży trzymam za Ciebie kciuki bo Ci sie należy jakaś ... miłość, szczęście i wszystko co dobre na to nigdy nie jest zbyt późno nawet przy naszej magicznej 30 ce...:D PApapa

dzia mamoJulki.

Czesc wam Kobitki i Panowie :) jak wasze Nastawienie ?? hehe bo moje takie sobie :( jakos daje rade :):) TYLKO ze mnie mecza te moje mysli głupiee :(:(:(:( ehhh moze jakies herbatki na Uspokojenie ???? ktos cos ma dobrego ? narazie biore DEPRIM to pomaga???

dzieciaki słodko śpia oj jaki błogi spokój, ale brak sił poczytam i zasne dobrranocccc.........

Jaco jeszcze szybko kliknę polecam herbatke kalma sie nazywa cudowna, podobno nie są one te ziłoowe sprawy mocne, żeby zaraz pomogły ale jest błogo po nich i samopoczucie własne góórą i smaczek pycha...wiele próbowałam KALMA the best.. chyba Herbapol cena 6 zł w zielarskich of kors :) teraz zmykam

a NO Dziekuje :):) Tak chcialem Przed Snem cos sie jakos wylaczyc od Myslii... :):) ale dzieki za podpowiedz Sprobujee :):) Dobranoc CZesc :):):)

Witajcie wieczorową porą! Clinia, Mamajulki i Starababa dobrze piszą, idź do psychologa albo do psychiatry, to naprawdę żaden wstyd, ja pierwsze objawy nerwicy też miałam na początku liceum, potem przeszło, potem znów na 1 roku wymarzonych studiów. Dzięki pomocy specjalisty szybko uda Ci się wrócić do normalnego funkcjonowania, on Cię pokieruje najlepiej, podpowie, co zrobić dla samej siebie, zeby było lepiej. Poczytaj strony 817-819/820, pisaliśmy tam dzisiaj o naszych sukcesach. Lęki czy depresja to nie koniec świata, nawet jeśli czasami tak nam się wydaje... To jest Twoje życie, a nie życie zaburzeń lękowych, więc czemu one mają Ci je zabierać? Ariam, pisałaś, że lęku nie należy zwalczać na siłę - wiele razy wypowiadałyśmy się na ten temat, ja pisząc o walce z nerwicą używam \"skrótu myślowego\" ;) , bo raczej ją przezwyciężam i nie daję się jej ograniczać różnymi metodami. Sposób \"przywołania lęku\", o którym piszesz, jest rzeczywiście bardzo skuteczny i dobry.

Witam moi drodzy. Własnie wróciłem z pracy. Dobrze nawet było ale najważniejsze jet to ze w koncu weekend!!!

Kochanie moi!!! Boje sie najbardziej tego w jaki sposób zachowam sie przed ołtarzem w dniu slubu. Jak to bedzie wytrzymac ten czas tę godzinę kiedy wszystkie oczy w kosciele bedą zwrócone na mnie!!!!!!!!! Masakra

CZesc czesc.. Ja walcze z nerwica.. od 5 miesiecyy :( jakos daje rade gdy jest dobrze i czuje sie soba w 100% jest naprawde ok Staram sie to utrzymac :) jak najlepiej :) ale gdy przyjda mysli jest zlee Walcze z nimi sam ze soba nie daje im mna manipulowac... walcze z nimi... nie wiem czy to dobrze :(:( ale jakos do tej pory DAje rade :) ( Staram sie czyms Zajac ) A jak wyglada wasza walka z Myslami ??

Spider :) Dasz Rade :) ja TAm 3mam kciuki :)To wkoncu najwazniejszy dzien w Twoim zyciu :) bedize stres :) to normallne :) ale zapomnisz :) o tym jak powstaniesz :) przed Bogiem :) Doda ci sil :) Zobaczysz Bedize dobrze :):):):

Jaco:dzieki ze mnie podtrzymujesz na duchu. To sie stanie jeszcze nieprędko bo dopiero w przyszłym roku ale juz sie troche martwie bo to jednak jest problem. Przepraszam za błędy w pisowni!!!!!!!! Ide powoli spac. Jutro napewno sie pojawie.

hehe po to tu jestesmy :) ja tez mam zamiar poslubic :P moja kobiete :) hihi i wiem ze bedzie kosmiczny STRES :) ale wkoncu to Normalnneeee DAmy RAde :):):)