liduszka 0 Napisano Luty 16, 2007 Hejka ja równiez wpadłam podpisać liste Amarylis dziekuje za maila Pogoda wredna spac się chce pozdrawiam wpadnę pozniej :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Luty 16, 2007 jakby co moi mili to pogoda dzisiaj wredniacka i te glowy ( moja napuchnieta watą )to wlasnie stad, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NieMojaDepresja 0 Napisano Luty 16, 2007 dziewczyny choruje na depresje ale od jakiegoś miesiąca co rano budze się zlana potem, rostrzęsiona..lęk..leże tak od 7.30 w łóżku i nie śpie- próbuje się uspokoić, ale w końcu musze wstać bo jak zwykle wymiotuje, panikuje, bo nie wiem co się ze mną dzieje..to jest straszne..popołudniu jest już lepiej, ale teraz jest strasznie, ja nie chce tak żyć, tylko się męczę i żadnego pożytku ze mnie..boje się co ze mną będzie, wiem,że to coś siedzi we mnie i tylko ja mogę sobie pomóc, ale jakoś mi nie idzie..czy to jest nerwica? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Luty 16, 2007 niemojadepresja, slonko czytam co piszesz i po czesci jakbym siebie widziala sprzed kilku miesiecy, umyc zeby, ubrac sie to wyczyn a w domu mowia,ze len ai tak to jest ci obojetne.nie bede sie rozpisywac o objawacch bo je rozumiem ,poznalam a te lęki bybyly najgorsze, ktoregos dnia stwierdzialm, ze to nie jest normalne i poszlam do rodzinnego , na wieksza inicjatywe nie mialam sil, naszczescie rodzinny z calym zrozumieniem podszedl do mnie i dostalam lek na prztrwanie i poszukanie psychiatry i dostanie sie do niego ,u mnie dlugo sie czeka na wizyte, no ipotem juz bylo leczenie u psychiatry, czuje sie teraz dobrze.radze ci bys jak najszybciej wybrala sie do lekarza z tego co piszesz sama sobie nie poradzisz , poiwinnas dostac \"kopa\" a potem juz sobie dasz rade.nie licz na swoja silna wole bo ta choroba polega miedzy innymi na braku jakiejkolwiek woli, do tego negatywne mysli nie pozwalaja na racjonalny osad twojej sytuacji wszystko i tak jest na nie, potym moga nastapic mysli samobojcze ( tez to mialam ) a to juz jest niebezpieczne. wbrew pozorom to powazna choroba, rozwijajaca sie powoli dlatego niezauwazalna dla domownikow, zreszta pewnie potrafisz sie maskowac. napisz sobie na wielu kartkach - mam isc do lekarza- bo jak wyjdziesz z domu, zwatpisz, zaczniesz sie zastanawiac a po co albo nie dzis tylko jutro. moim zdaniem powinnas pojsc do lekarza jak najszybciej.wieczorem, bo wtedy myslisz jasniej i lepiej sie czujesz, zaplanuj wizyte u lekarza , byloby swietnie gdyby ktos pomogl ci ten plan zrealizowac szedl z toba albo tylko przypominal co planowalas poprzedniego dnia. bo rano sie obudzisz i nadal wszystko bedzie ci obojetne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Luty 16, 2007 HEJ KOCHANI! Właśnie skończyłam nudną pracę , takie tam sprawy , które trzeba zrobić a teraz smaruję do Was kilka słów. Też mnie coś głowa pobolewa , taki jakiś nastrój do d...........! Ale włączyłam sobie anty pioseneczkę , taką szantę i pomału wracam do formy! madziapek: nie mam Twojego zdjęcia , jeśli możesz prześlij. A teraz uważaj! Pamiętasz , jak wczoraj martwiłaś się ,że wieczorem proszę!!!! Należy pamiętać ,ze nie warto martwić sie na zapas! netka 30 - nerwica to takie coś ,że doszukujemy się zawsze czegoś , wchodzimy bardzo w nasze emocje a nie uczucia. Wyszukujemy , jest to cecha nerwicy. I normalne jest to ,że wychodzimy np. od terapeuty pełni euforii a potem przychodzi takie coś: kurde ja sie dawno nie bałam , coś jest nie tak! Oczywiście wyolbrzymiam ale tak jest ,że jak za długo czujemy się dobrze podświadomie wracamy do starych nawyków. W pewnym momencie zaczyna działaś terapia i jest wszystko ok! I nigdy nie ma takiego czegoś jak\" niepokój z nie wiadomo czego\" Zawsze jest coś! Wystarczy nauczyć sie przyjrzeć naszym uczuciom i danej sytuacji i określić ją jasno. np: boimy się nagle. Należy przystanąć przy lęku i zastanowić sie dlaczego?Określić swoje uczucia. Nie myśleć o objawach ale o danej chwili w sensie uczuć i zdarzeń. I zarejestrować tę chwilę , kiedy lęk ustaje! Bo ,że ustanie to jest pewne! nie mam też fotek właśnie netki 30 i bianki..........:-( iiama świetnie opisałaś do niemojej depresji, podpisuję się:-) wiecie co? weszłam do kafeterii, bo zainteresowałam mnie zupełnie inny temat i mimo ,że wyszłam z nerwicy( zdarza mi sie hipohondria jeszcze ale nie mam lęków) to jest to naprawdę świetne forum, które można polecić osobom nawet tym co wyszli z nerwicy , a nie chcą popaść w nią z powrotem! Ja wchodzę , bo polubiłam tu wszystkich , jak mi jest smutno , jak mam świetny humor. Atmosfera nie jest wcale \"nerwicowców\" i rozmawiamy o wszystkim dlatego też lubię wpadać i pogadać! acha! bardzo ważne w terapii jest nie krytykowanie innych. Można stosować tzw. konstruktywną krytykę . Czyli coś dobrego i jeśli już trzeba to w delikatny sposób dodajemy tę malutką krytykę. Jest to o tyle dobre,że budujemy drugiego człowieka i jakie kolwiek delikatne zwrócenie uwagi działa na niego bardzo dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexa 0 Napisano Luty 16, 2007 Basiaijuż brałaś leki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Luty 16, 2007 hexa, pisałam kiedyś. Owszem wzięłam, znaczy wykupiłam receptę , wzięłam chyba przez jeden góra dwa dni i natychmiast rzuciłam , kilkaset złotych poszło w błoto i dobrze........ Ratowałam się takimi ziołowymi tabletkami valdispert . To takie ziołowe leki łagodnie obniżają lęki . Brałam też krótko i kilka lat temu . Kiedyś podczas rozmowy z moją terapeutką ona mi zasugerowała abym sobie raczej chlapnęła coś na rozluźnienie. I wolę teraz wypić ze znajomymi kufel piwa niż brać leki. No ale jak wspominałam wcześniej, na początku leki pomagają wrócić do równowagi ale nie leczą nerwicy. Licząc od 1986 roku do dzisiaj , wyjadłam może ( przed kliniką leczenia brałam jakieś ale potem nam zabroniono) całe opakowanie różnych lekarstw w tym na pewno ale to na pewno jeden xanax, jedna tabletka i takie jakieś różne nazw już nie pamiętam. Z tego co widać , najwięcej przyjęłam przed kliniką. Szybko trafiłam w dobre ręce. Nie wiedziałam co mi jest , wzywałam masę lekarzy, masę badań , dopiero jak już za bardzo przesadziłam wezwałam psychiatrę i to był strzał w dziesiatkę. Joasia ( teraz dobra znajoma) powiedziała mi ,że w Łodzi powstaje pierwsza eksperymentalna terapia i jeśli chcę to mnie tam zapisze. I tak trafiłam. Podpisałam glejt ,że nie będę brała leków i tak zostało z małymi przejściami do dzisiaj. Ja Wam coś powiem. To jest tak, nawet gdy mnie złapie lęk, to ja i tak nie sięgnę po prochy ponieważ nie widzę takiej potrzeby. Przez szereg lat udowodniłam sobie,że najlepszą pomocą jest terapia oraz wyjście z koła nerwicowego , to najtrudniejsza droga to ostatnie ale jak już sie wyjdzie to nie ma możliwości aby sięgnęło sie po lek! Nie ma też co sie obwiniać ,ze sie bierze. Mam takich znajomą lekarkę, która świadoma swojej nerwicy uzależniła się od leków , mimo iż zdaje sobie sprawę z uzależnienia nie może pracować bez leku. potem oczywiście wyrzuty sumienia itd....... a właśnie to ostatnie nie ma sensu. Bierzemy , bo mamy taką potrzebę ale bierzmy pod opieką specjalisty, który nam leki przepisał ale też gdy zauważy pozytywne zmiany niech nas bezpiecznie z leków wyprowadzi. Chodzi mi tylko o uzależnienie , nic więcej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexa 0 Napisano Luty 16, 2007 Dziekuje za odpowiedz.Nazwe leku sobie zapisałam.Ja biore deprim, czasami kalms i nie chce brac nic poza ziolami.Ciesze sie ze udało ci sie pokonać wredna małpę.Jesli pozwolisz to napisze do Ciebie maila.Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Luty 16, 2007 pewnie ,ze tak! Co taki dzisiaj \"tłum\" na forum? Zaraz idę na kawkę do knajpki, taki mały przerywnik w pracy. Od tygodnia coś u nas nie tak. Masę ludzi , fala i.......spokój. Teraz słuchamy radia i sie nudzimy :-)))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 16, 2007 Witajcie! Mnie tez boli glowa,ze nie daje rady nic robic.Nawet myslec.Basiu.ja tez bralam kiedys Waldispert-extra lek ziolowy.Niestety wycofany ze sprzedazy.Zaluje bardzo.U mnie pogoda poprawila sie-wyszlo slonko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 16, 2007 Valdispert mialo byc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 16, 2007 Zapomnialam napisac,ze bylam u fryzjera podciac konce,bo nie chcialy sie ukladac wlosy ,bylam tez w PZU.Myslalam,ze nie dam rady z ta bolaca glowa.Ale jakos udalo sie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Luty 16, 2007 Pelasia78 - a ile mozna miec pal w indeksie? :D a tak powaznie to naprawde jestem zla na siebie ze nie potrafie walczyc o swoje i daje sie \"wykorzystywac\" innym :/ Podziwiam Cie z ta rozmowa - to bardzo mobilizujace :) mam nadzieje ze ja kiedys tez bede sie mogla pochwalic takim sukcesem :) hm no i z tym kaktusem to moze sprobuje :D Basiu przesle zdjecie ale wieczorem bo jestem teraz w pracy :) no a z tym martwieniem sie na zapas to tak jest ze sobie myslimy a stalo sie to i tamto to na pewno bedzie zle wieczorem i ciagle o tym myslimy i sie nakrecamy a mi wczoraj jakos bylo latwiej bo jak dostalam dreszczy to nie mialam leku ktory zawsze sie przy tym pojawial bo wiedzialam ze to TYLKO nerwy i ze przejdzie predzej czy pozniej Basiu Twoja postawa daje mi nadzieje ze poradze sobie z tym wszystkim bez tabletek - ja bardzo nie lubie brac tabletek i bronie sie jak moge - mam w domu ale stostuje tylko w ostatecznosci :) natomiast z piwkiem to jest tak ze jakos panicznie sie boje wypic cos z procentem bo mysle sobie ze w razie jakby mi to nie pomoglo to potem tabletki tez juz nie moge zazyc i wole nic nie pic zeby miec w razie czego wybor :) ech skomplikowane to :) pozdrawiam wszystkich i zycze milego dnia ;) byle do 16 i weekend :) hm chyba ze znowu jakis spozniony klient mi przyjdzie i beda nadgodziny wrrrrr :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nusia 35 Napisano Luty 16, 2007 Witajcie dziewczynki ja tez podpisuje lisrte chociaz troche pozno wczesnej nie dalam poprostu rady .PIPKU jest teraz w aptekach zamiast valdispertu o ktorym pisalas lek ziolowy o nazwie VALUSED dziala uspokajająco i lekko na sennie sprobuj moze ci pomoze bo mnie nawed dosc !!:):):) PIPKU jezeli chodzi o zidecia to dienki za slowa otuchy usmialam sie troche z tego jak powiedzialas ze nerwiczki nie widac EFKA43 fotke wysle ci za chwilke :):) pozdrawiam i caluje ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 16, 2007 Nusia,a czy ten VALUSED ma napisane ,ze jest tez przeciwlekowy?Tamten mial mapisane.I byl naprawde swietny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 16, 2007 VALUSED-nie ma wlasciwosci przeciwlekowych.A szkoda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Luty 16, 2007 hm to jest ciekawe caly tydzien czekam na weekend zeby odpoczac a jak sie zbliza to zaczynam odczuwac lek i teraz znowu to samo juz czuje lekki niepokoj sama nie wiem czemu i tak az do niedizeli a wieczorem znowu mi zal ze weekend juz minal i tak go zmarnowalam na leki :/ moze ma ktos tak samo jak ja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NieMojaDepresja 0 Napisano Luty 16, 2007 dziewczyny a zwłaszcza iiyama za odpis.. niestety ja nie mogę za bardzo brać prochów \\, bo jestem po wypadku i po lekach boli mnie trzustka..nie wiem jak sobie z tym poradze bez leków, pozostała mi chyba modlitwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 16, 2007 http://www.aquavitae.com.pl/catalog/product_info.php?cPath=53_102&products_id=3531 Czy ktos zna te krople? Z opisu fajne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NieMojaDepresja 0 Napisano Luty 16, 2007 o krople to chyba mogłabym brać dzięki, nie próbowałam ale z opisu świetne i niedrogie .pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nusia 35 Napisano Luty 16, 2007 PIPKU ten lek co pisalam polecila mi lekarka mowiac ze ma podobne dzialanie do VALDISPERTU Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Luty 16, 2007 Witam serdecznie strasznie dzis sie czuje a noc jeszceze gorsza byla Czy ktos bral lek ktory biore 3 dzien ASHWAGANDHA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nusia 35 Napisano Luty 16, 2007 PIPKUz opisu te krople to musi byc dobrza zecz :):) czy moze ktos je stosowal z twoich znajomych ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Luty 16, 2007 Witam ponownie. Widze że nowe fotki się po mailach rozchodzą :) To i ja poproszę foteczki Nowych Osób :) Zgredek (jakoby spokojny) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Luty 16, 2007 niemojadepresja, ja mam chorobe wrzodowa i nadwrazliwosc jelit, caly uklad pokarmowy sie rozregulowal, ale sa leki ktore sa mniej obciazajace trzustke niech lekarz sie wypowie bo my tu pospolite ruszenie a nie lekarze, sadzac z twojego opisu wnioskowalam, ze twoj stan psychiczny wymaga natychmiastowego dzialania, sama ocen czy sprawna trzustka czy depresja ktore leczeniejest dla ciebie wazniejsze wtym momencie, moze leki tylko przez krotki czas bys mogla sie pozbierac apotem juz ziolka, chodzi mi o moment bys spojrzala na zycie inaczej i potem pomyslec o trzustce, mysle ,ze podczas rozmowy z lekarzem on to wszystko rozwazy i zaproponuje ci takie leczenie aby szkoda byla jak najmniejsza a zysk najwiekszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Luty 16, 2007 Działanie na choroby psychiczne Jedno z najbardziej obiecujących zastosowań Ashwagandha to skuteczność w leczeniu chorób psychicznych. W jednym z badań podawano Ashwagandha 30 pacjentom cierpiącym na nerwicę lękową. Podawano 40 ml wyciągu dziennie w dwóch dawkach przez jeden miesiąc. Pod koniec miesiąca większość najbardziej przykrych objawów takich jak ataki lęku i fobie lękowe zniknęły. W badaniach amerykańskich psychiatrów Ashwagandha okazała się także użyteczna w leczeniu choroby maniakalno-depresyjnej, psychozy alkoholowej i schizofrenii. Dzienna dawka wynosiła do 4 kapsułek i prowadzona przez 45-60 dni terapia dawała dobre rezultaty. Zdolność uczenia się i poprawa pamięci następowały po terapii Ashwagandha (3 kapsułki), Gotu Kola (2 kapsułki) i Gingko Biloba (2 kapsułki). ze stronyhttp://www.herbonlife.com/index.php?p2,ashwagandha-czytaj-aswaganda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Luty 16, 2007 Basiu wyslalam juz swoje zdjecie - jak mozesz to daj potem znac czy doszlo :) ja teraz odpoczywam po obiadku :) wlaczylam sobie nore jones i czytam gazetke :) mmmm oby bylo spokojnie czego i Wam z calego serduszka zycze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Luty 16, 2007 To co sadzicie o tym leku nysle ze jest ok a pomoze nie wiadomo Boze moze jest jakis lek co mi pomoze Jestem zalamana ze nic nie moge robic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nusia 35 Napisano Luty 16, 2007 MARZENA 60 JA to co opisujesz dobrze znam mnie lek paralizuje i nie jestem wstanie wtedy nic zrobic jeszcze dochodza bole w klatce piersiowej i wtedy tylko mysle ze to serce ize pewno juz umre ico bedzie zdziecmi itd niemoge sobie z tym poradzic a moj maz twierdzi ze mi nic nie jest a ja tego niezycze nikomu jeszcze mam takie dziwne slabosci niemoge sobie ztym poradzic nieraz jak czytam opisy dziewczyn to czasem im zazdroszcze ze sobie poprostu ztym jakos radza choc wiem ze tesz im ciezkopozdrawiam cie niejestes sama ztym problemem caluski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Luty 16, 2007 hm a co tu tak pusto? hm mam nadzieje ze to znaczy ze wszyscy maja super humorki i sie swietnie bawia :) ja poprzestawialam wlasnie wszystko co sie dalo u mnie w pokoju i wiecie od razu mi jakos lepiej :) takie niby male zmiany ale jakie fajnei uczucie :) Marzenko60 na pewno mozesz cos zrobic - nie poddawaj sie - a z tym lekiem to mozesz sprobowac mysle ze bedzie to niezle bo sa to ziolowe leki i jak pisze nie uzalezniaja - pamietaj ze ZAWSZE jest jakies wyjscie z kazdej sytuacji - glowa do gory - mamy tutaj przyklady (np Basie) ze mozna z tego wyjsc i tego sie musimy trzymac :D Nusia35 ja mam czesto dokadnie tak jak Ty - tyle ze nie mam dzieci ale potwornie sie boje tez ze umre - trzymaj sie dzielnie - a gdy to zaczyna sie robic to gleboko staraj sie oddychac, wlacz sobie ulubiona spokojna muzyke i wyobraz sobie ze jestes w jakims pieknym miejscu (ja lubie plaze i morze) albo wyjdz na spacer wiem ze bardzo ciezko wtedy sie do czegokolwiek zabrac ale jak juz wyjdziesz i zaczniesz cos robic to na pewno pomoze - a z mezem moze postaraj sie porozmawiac wytlumacz mu dokladnie na czym Twoje leki polegaja i ze potrzebujesz jego wsparcia - moze wtedy bedzie Ci latwiej i lzej :) trzymaj sie cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach