Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

biegne zagubione kobietki: mi te kobietki pomagają! i mów sobie co chcesz, ale może Tobie też potrzeba takiego wsparcia, jakie dają bynajmniej mi tutaj ludzie. I jeśli raz piszesz, że więcej tutaj nie zajrzysz, to nie zaglądaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tej prymitowności to też bym się zastanowiła, bo widzisz, prawda jest taka, że moja psycholog powiedziała mi, że to właśnie prymitywni ludzie nie cierpią na N, ona dopada ludzi ambitnych, którzy wiedzą, że na coś ich stać i boją się niejednokrotnie porażki, pozdrawiam i pogody ducha życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie pozwolilam sobie do Was napisac bo rowniez od jakiegos czasu mecze sie z nerwica:( zaczelo sie banalnie leki strachy na ulicy kolatanie serca i mysl ze za chwile upadne i co bedzie dalej..na poczatku myslalam ze poradze sobie sama..niestety melisy i perseny zawiodly:( na jakis czas uspokaialy i powodowaly sennosc ale na krotko nerwica i leki wracaly:( poszlam do lekarza pierwszego kontaktu i wypisal mi alprox..biore go doraznie bo rzeczywiscie uspokaja ale mnie raczej tak \"usypiajaco\" niestety do atakow nierwicy lekowej doszly natrectwa mysli na co alprox nie bardzo pomaga:( jutro mam pierwsza wizyte u psychiatry i bardzo bardzo sie boje czasami mam wrazenie ze zwariuje od tego wszystkiego:(czy ktoras z Was moze ma nerwice lekowa polaczona z natrectwami myslowymi? u mnie objawia sie to tym ze mam ochote wrecz cos sobie zrobic:( pozdarwiam Was serdecznie aha dodam ze mam 29 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bond_007: ja równiez pisze tu od niedawna, może jeszce nie potrafie się tak otworzyc, ale moje problemy z N zaczęły się jakieś pół roku temu, no i objawy miałam takie jak Ty i do tego ta głowa... Myslałam, że to jakaś ciężka choroba mnie dopadła. Ale teraz juz jest w miarę ok, bo dość szybko pobiegłam na badania, które zresztą wykazały że jestem bardzo zdrowa. Więc pobiegłam do psychiatry i chygba dzięki temu tak rzadko dopada mnie N, a jak juz mnie dopada, to siadam na fotelu, wyciągam dłoń do przodu skupiam się na palcach i wyobrażam sobie, że ta wstrętna N wychodzi przez końce palców. Mi to pomaga...Pozdrawiam i zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za pol godziny wychodze na zajecia juz mam wate w mozgu i nogach,hihihih, mam nadzieje, ze w ostatniej chwili adrenalinka przyplynie i wszystko mnie oswieci , przeciez jestem dobrze przygotowana a ludzie zyczliwi.rzygnac czy nie?oto jest pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dzieki wielkie jutro jeszcze ide do lekarza i pogadam co by sie upewnic, ale przynajmniej juz wiem ze to nie cialo:) Naprawde mi pomoglas. Musze zwolnic torche tempo zycia. No i mam nadzieje ze bede mogl czasami tu cos popisac bo fajnie tak byc wysluchanym i moze kiedys cos komus bede mogl pomoc. Ale mam jeszcze jedno pytanko bo z tego co zaobserwowalem to tu sa prawie same kobiety wiec czy ze wzgeldu na to tez moge tu pisac? POzdrowionka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bond007,jest na forum kilku panow i nie ukrywam ale zauwazylam , ze sa wyraznie tu holubieni, potraktuj to jako zachete. czasami dobrze skonfrontowac jak widzi to druga strona. sorki za druga strone ale w moim mniemaniu faceci sa z marsa a my z wenus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm to prawda, ale wlasnie to jest piekne dzieki temu caly czas mozemy poprawiac relacje, poznawac sie itd. Jednak ja uwazam ze mimo wszystko najwazniejszy jest czlowiek i do niego podchodze najbardziej. W sumie to nie ma dla mnie znaczenia czy ktos jest kobieta czy mezczyzna jednak przyporzadkowanie do grupy niesie ze soba pewne konsekwencje nie mniej jednak liczy sie jednostka. Kobeta i mezczyzna caly czas sie poznaja i to jest piekne:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne zagubione kobietki
No cóz,ktoś podszył sie pod moj wpis - te dwa osatnie to nie odemnie,ja tu zaglądam,bo mam silna nerwice.Ciągle liczę na to,że przeczytam coś madrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne zagubione kobietki
ale jak narazie nic mądrego nie wyczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedne zagubione kobietki, zarejestruj się więc, bedziesz miała pewność, że nikt się nie podszyje pod Twoj nick, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz bond_007 dla N nie ma znaczenia, czy jesteś kobietą, czy mężczyzna, zdaje się, że ona traktuje nas bezosobowo :D Wlaśnie ciekawe dlaczego ją mamy???? Może i my potraktujmy ja w końcu bezosobowo, tak jak ona Nas, dajmy jej w kość, tak jak ona Nam daje i wykopmy ja raz na zawsze z naszego życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka witam wszystkich serdecznie nowe i starsze osoby:):):) Ale miałam dzisiaj sen az mam dreszcze do teraz snilo mi sie ze pojechalam ze znjomymi na wypad ja sie rano obudzilam to juz ich nie bylo nie wiedziałam co mam robic jak ja sama wróce obudzilam sie ze łzami w oczach i w koncu nie wiem jak z tamtąd wróciłam ale mnie horrory nawiedzaja nawt w nocy hi hi :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Liduszka, nie Ty jedna masz takie jazdy, mi się często śni sen w śnie, że nie mogę się obudzić...Gdyby tak wymyslili coś na piekne sny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liduszka, a czy Twoje serducho się cieszy, że idzie taka piękna wiosna?? Czy wiosną masz takie same samopoczucie jak w ta wstrętną jesień i zimę? Pytam bo ja N mam od jesieni i nie wiem, jak bedzie wyglądała wiosna i lato z tą N...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netko, już się poprawiam. Ciebie czeka w tym tygodniu niesamowity zawrot glowy, poniewaz zapomnic, ze mialas o czyms pamietac, czyli zapomnisz o leku. Buziaki serdeczne. Ja dzis ucze dzieci spiewac - fajne dzieciaqki (9latki). Na razie - jeszcze do Was przyjde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka lidus i gusia!Witam i bonda fajnie ,ze i panowie do nas dolaczaja (nie zebym sie cieszyla ,ze masz N!) Moj internet strajkowal a chcialam napisac do iiyamy zeby poszla na trening i skasowala komus fasade w moim imieniu-najlepiej pomaranczowym! tak mnie dzis wscieklosc trzyma ,ze chetnie bym w cos przywalila! pomaranczowa Ty czy nie Ty ,szkoda,ze niczego madrego tu nie wycztytalas......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj tez aga_krzysia -troszke sie usmiechnelam na twoje slowa \"banalnie\' ja bym powiedziala ,ze \" z grubej rury\":Dnajwazniejsze ,ze idziesz do psychiatry to pierwszy i najwazniejszy krok dla nerwuskow,gratulacje! a o natrectwach pewnie inni napisza co maja wiecej doswiadczenia w temacie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jaka jestem wsciekla nie wiedziec czemu ,gdyby ten moj rower nie mial flaka juz bym zlosc wyjezdzila a tak na piechte to mi sie nie chce:(:(:( a zapowiada sie ,ze jeszcze troche na rower poczxekam bo maz w trosce o mnie chce go oddac do konserwacji a w miedzyczasie odmalowac samemu rame(a to w jego wykonaniu moze trwac wieki przez nawal pracy) ,wiec jakby co to moge rower miec dopiero na jesien:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga _krzysia
witaj renka dzieki za odzew:) no ja tez czytajac pozniej swoj post zobaczylam to nieszczesne banalnie..mam nadzieje ze jutro ta wizyta mi cos niecos rozsni i pomoze tylko tak jakos sie dziwnie tego obawiam:( bo jeszcze pojscie do lekarza rodzinnego nie sprawialo mi az takich problemow jak na sama mysl slowo psychiatra..wiem ze to glupie bo to taki lekarz jak i inny ale...no wlasnie zawsze zostaje to ale:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Reniku. Poproszono mnie, bym nauczyla dzici spiewac do ich I Komunii. Takie przejete - fajne. Lubie dzieciaki i molo mi z nimi. Duzo nowych tu dzisiaj. Witam wszystkich. Pomaranczowych tez (iluz ich tam jest?). Moja rada: wszystko zalezy od nastawienia. jak sie nastawisz, ze chcesz cos madrego przeczytac, znajdziessz cos dla siebie, jak masz negatywne nastawienie, rzeczywiscie niczego madrego nie wyczytasz, wiec jesli zle sie pomiedzy nami czujesz, nie musisz tu zagladac i nikogo wyzywac. Staje w obronie tych wszyskivh, ktorych tu poznalam - to naprawde bardzo madrzy i wartosciowi ludzie/ Tylko czasem tak bywa, ze glupi madrego nie rozumie, wiec moze nalezysz do tych drugich. Zaluz swoje forum i znajdz \"madrych\" (albo po prostu odpowiadajacyhc Tobie) ludzi. Liduszko, takie sny, to oznaka, ze wychodzisz ku zdrowiu. To bardzo dobry sen z punktu widzenia psychoanalizy. Kiedys sie zajmowalam snami, wiec wiem cos na ten temat. Twoja podswiadomosc m owi, ze jest gotowa do stawienia czola przeciwnosciom, wiec sie nie matrw, tylko ciesz. Bondzie, ja tez mam 29 lat, i Hexa, i Malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze od momentu jak uswiadomilem sobie o co chodzi to poorstu super sie czuje:)) Nawet nie wiem jak mam Wam dziekowac!!! Sto caluskow!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabel-na-obcasach
Dzień dobry ! jestem tu pierwszy raz, bo już nie daje sobie rady z moją nerwicą. Mam 23 lata, a wszystko zaczęło się 6 lat temu. Mój pierwszy atak wyglądał tak,że ni z tego ni z owego zrobiło mi się słabo, wymiotowałam ... Myslałam,że to jakieś zatrucie. Póxniej było tydzień spokoju i tak mnie rozłożyło, że przez tydzień lezałam w łóżku z tym beznadziejnym uczuciem. Ściskało mnie w gardle, nic nie jadłam, mimo tego,że czułam głód, nic nie chciało mi przejść przez gardło. Wciąż miałam mokre dłonie i stopy .Zgłosiłam się do lekarza rodzinnego. Dał skierowanie na badania tarczycy. Wyszły ok. Po kilku wizytach zasugerował psychiatrę. Ale tylko i wyłącznie dlatego,że podejżewał anoreksję. A to jeszcze gorzej mnie dobiło. Ponieważ całe życie byłam szczupła, robiłam wszystko by przytyć. W końcu umówiłam się na wizytę. Był to psychiatra dziecięcy, ponieważ nie byłam jeszcze pełnoletnia. Stwierdził nerwicę. Przepisał na początku Pramolan. Pózniej zmienił na jakiś inny (nazwy nie pamiętam) bo pramolan za bardzo nie pomagał. Ten drugi brałam tylko przez 3 miesiące i o dziwo objawy ustąpiły. Nie myślałam wtedy,że nerwica wróci. I tak miałam spokój przez prawie 3 lata. Skończyłam liceum. Poszłam do pracy. Pracowałam 3 lata. W tym czasie miewałam jakies jednorazowe objawy, w ostaco ściskania w gardle, wrażenia że zaraz zwymiotuję czy zemdleję ,ale mijały same po krótkim czasie. Zdecydowałam się pójść na studia. I wtedy się wszystko zaczeło od nowa. Siedziałam na zajęciach i ni z tego ni z owego robiło mi się słabo, rece miałam mokre jakbym wyjęła je spod kranu, ściskało mnie w gardle, wciąż było mi gorąco. Mimo mrozów spałam z otwartym na ościerz oknem, brak apetytu. Znów wylądowałam u psychiatry. Dostałam lek o nazwie "Cilon" . Szybko doszłam do siebie. Brałam go przez ok 7 miesięcy. Postanowilismy wspólnie z lekarzem ,że spróbuję go odstawić. Czułam się wtedy na siłach, by to zrobić. To był koniec września. Od października zaczęłam praktyki. Wszystko było super. Żadnych objawów. Czułam się szczęsliwa,że udało mi się odstawić leki. Niestety sielanka długo nie trwała. Od lutego zaczełam normalne zajecia na uczelni. I znów wszystko wróciło. Dzis jesy poniedziałek. W poprzedni piątek byłam u lekarza. Znów dostałam Cilon. Dzis wzięłam 10 tabletkę,ale nadal potwornie się czuję. Miniony tydzięn praktycznie cały przespałam. Specjalnie spałam by nie czuć się źle. Nie mogę nic jeść. Przez 9 dni zjadłam tyle co normalny człowiek zjada w jeden dzień. Schudłam 5 kg. Najbardziej męczą mnie drżenia, tzn.czuję jakby drżały mi wszystkie mięśnie,żyły. Nie widac tego na zewnatrz, wiem,że to moje subiektywne uczucie. Ale doprowadza mnie do szału. Znów robi mi się słabo, dławi mnie w gardle. Wczoraj wymiotowałam. Mam tez uczucie jakby w czaszce było nie wiadomo jakie wysokie ciśnienie. Nawet zębów nie moge myć bo zbiera mnie na wymioty.Do tego okropne problemy z zaśnięciem i z samym spaniem. Nie moge zasnąć bo mam wrażenie że się cała trzęsę. Jak juz zasnę to budze się pare razy z tym samym uczuciem. A ok 4 rano budze się juz na dobre i wogóle nie moge zasnąc. CZasem mam wrażnie,że zaraz oszaleję, że to nie minie ,że nie wyleczę się z tego, że w koncu trafie do jakiegoś zakładu.Wiem,że zadręcanie się tymi myślami to najgorsze co można robić ,ale ja juz nie potrafie o tym nie myśleć. Zawaliłam tydzień zajęć. Dzisiaj tez nie byłam, bo poszłam do znów do lekarza. Powiedział ,że przez 2 tyg moge nie czuć poprawy. Napisał mi receptę na Neurol. Czy ktoś to brał z was ?? Wziełam 1 tabl 0,5 g ok 13 . Na razie jest nieźle ,ale te "drżenia" nie ustąpiły. Mam go brać jedną tabl do południa i w razie potrzeby wieczorem tez jedna tabletkę. Przepraszam ,ze tak się rozpisałam ,ale potrzebowałam tego. Potrzebuję jakiegoś zrozumienia. I mam pytanie czy ktos brał Cilon albo Neurol i czy pomogły. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaa jestes aga!:D wiec nie jestem sama.....:D wiesz ,nie ma sie czego bac ,pewnie ze sa to emocje ale uwierz mi nerwice powinien leczyc psychiatra i psycholog a nie internista-internista to tylko leki uspokaj.wypisze nie wiedzac jaka krzywde tym wyrzadza ja jestem wlasnie przykladem osoby ktora zle trafila......dlaczego oni nie kieruja od razu do \"fachowca\" ale taka \"madra\" to jestem juz po latach ,ech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, wcale do siebie nie gadasz :) Jak chcesz to pożyczę Ci swoj rower :) Aga-Krzysia, tak ja też mialam taki czas, że chcialam cos sobie zrobic - najczesciej zadrapac się, więc to się chyba zdaża. Jak mam dużo stresów to po prostu wszystko mnie swędzi i chce mi siędrapac do krwi, ale panuję na tym i po prostu tego nie robię. Punca zna się lepiej na natręctwach, poczekaj na nią, ale i tak Cię pozdrawiam. Nie lubię psychiatrów, więc nic od siebie dobrego o nich napisac nie mogę. Wolę psychologów, ale wizyta u psychiatry jest bardzo ważna -wiele się tam wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabełku na obcasach, Twoja N może być spowodowana stresem wywoływanym na uczelni?? Być może Twoje studia mają charakter bardzo ciężkich i musisz poświęcać bardzo dużo czasu na naukę, a mimo to nie zawsze jestes sprawiedliwie oceniona. Podejrzewam tak tylko, bo ja własnie dzięki temu chyba sie nabawiłam tej N, być może to wywołuje u Ciebie taki niepokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×