maleństwo29 0 Napisano Marzec 13, 2007 Jak doszło napisz Pelasiu a jak dzień po wczorajszym.Odezwij się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 13, 2007 Nie mam :( Coś się dzieje,od kumpla dochodzą wyśle jeszcze raz na maila Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 13, 2007 Mam dobry numer ale nie wiem dlaczego nie dochodz:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 13, 2007 Malenstwo ,nic nie mam od Ciebie. Wczoraj Lidzia pisala do mnie i jest ok.No to nie wiem czemu Twoje nie dziala? Juz uciekam .Pa pa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 13, 2007 Ja też nie wiem:( Potem pokombinuje a teraz też uciekam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Marzec 13, 2007 ej dziubaski , u mnie słoneczko i tak cieplutko ,a ja jakaś oklaplnieta jestem.Czuje się jak stara baba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Marzec 13, 2007 witajcie! A ja odwrotnie Ada mam przyplyw sil! pucuje kuchnie od rana ,tzn.szafki i glazure. Byl u mnie kolega i napompowal mi rower wiec zanim trafi do konserwacji bede mogla pojezdzic hura! tylko trzeba go wyczyscic.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Marzec 13, 2007 Rrenka ja mam te dni i jestem do dupy.A ty się trzymaj na tym rowerze ,żebyś utrzymała równowagę i jezdziła jak kolarz .Ciesze się,że masz dobre samopoczucie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 13, 2007 Hejka wszystkim Pipus ja do pracy wstaje o 5 30 Sloneczko hej nie smuc sie tak ładnie bedzie ok :):):) Hejka Malenstwo Jaco Zdredzio Tunia Hexa Ada Rrenusia Aga -krzysia i wszyscy co nie wymieniłam :):):):):) buziole Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Marzec 13, 2007 ada dzieki! o dziwo wlasnie na rowerze trzymam pion i nawet jak pedze to mi szybkie tetno nie przeszkadza ,dziwne to.....a ja czekam i czekam na @ ...ale ja mam takie anomalie ,ze i 50 dni czekam ,tak jak teraz..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Marzec 13, 2007 czesc Lidus! sloneczko nie martw sie ,idz do lekarza zerobisz badania i juz...nie wolno sei tak dreczyc!wiesz ,ze wezly powiekszaja sie nawet od banalnego przeziebienia,nie mozna myslec o najgorszym,trzymaj sie! Efcia a Ty gdzie sie podziewasz? I jak tm Twoj maz z tym brzuchem a syn byl u lekarza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 13, 2007 witam wszystkich miłego dzionka życze. u mnie takie słoneczko i cieplutko poprostu przepięknie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 13, 2007 Hejka Necia ale cie dawno nie bylo :):):)pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 13, 2007 dziewczyny wczoraj poprzymierzałam swoje rzeczy wiosenne i letnie z tamtego roku. jestem przerażona.w nic sie nie mieszcze.przytyłam chyba z 10 kg. kupiłam sobie rower treningowy ale narazi tylko raz poćwiczyłamj. nie moge sie przymusić ani do ćwiczeń ani do diety.ale od dziś zaczynam.musze schudnąc.trzymajcie za mnie kciuki. Najgorsze było gdy mój mąz zaczął do mnie mówić mój grubasku :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 13, 2007 lidzia nie miałam czasu. zaglądałam sporadycznie.ale teraz sie poprawię.całuski dla ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Marzec 13, 2007 Witam Wszystkich Rrenko mąż już nie narzeka na bóle , u nas panuje grypa jelitowa i inne mutanty .Mam nadzieje że z czasem powietrze się oczyści i wyginą wszystkie \"robale\" ;) Synek dopiero jest zarejestrowany na koniec marca do pumunologa , nadal jednak pokasłuje już nie tak mocno ale jednak . Ja jak zwykle odczówam coraz bardziej brak czasu ;) ale bardzo często myślę o Was wszystkich , bo co tu ukrywać człowiek się przyzwyczaja ;) do dobroci . Nadal nie jem słodkości i chyba trochę zapomniałam bo już na widok słoika dzemu w lodówce nie ślinię się ;) coś jakby jedna oponka trochę się zmiejszyła . Ja też miałam rower :O tylko rodzina powiedziała że im wstyd przynoszę ...bo oni jezdzą na góralach a ja ...na składaczku ;) i na dodatek za nisko podono miałam siodełko . Ale musze przyznać że rower to jest jedna z metod terapi bo zapomina się o zawrotach i dolegliwościach i człowiek czuje ten wiatr we włosach i powiew wiatru na twarzy . Najgorsze dla mnie było to gdy musiałam stanąć przed przejsciem dla pieszych i czekac na światła wtedy miałam wrazenie że padne z rowerem , bo podczas jazdy ani razu nic sie nie stało zawsze utrzymywałam pion . Więc również polecam tym kto ma rower żeby odkopac , odkurzyć, odrestaurować ...i śmigać ! Mój niestety jest już w kawałkach i więkrzość części ktoś sobie zabrał , ale może niedługo pojade do rodzinki i na wsi pośmigam na rowerku :) Miłego i spokojnego dnia wszystkim :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Marzec 13, 2007 Witam wszystkich w ten sloneczny dzien :D ja tylko szybciutko podpisuje liste i wracam do pracy bo mam jej od wczoraj okropnie duzo :) niestety nie zdazylam poczytac Waszych postow ale widze nowe osoby ktore serdecznei witam :) pozdrawiam wszystkich i zycze udanego dnia - bez N :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 13, 2007 Czesc Ewcia masz racje ja zawsze sie sresuje jak mam sie zatrzymac a jak siądę na rowerek to juz ok ale nie zwróciłam na to wczesniej uwagi pozdrawiam buziolki:):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 13, 2007 Hejka Madziapku pozdrawiam :):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 13, 2007 mialob być stresuje a nie (sresuje) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Marzec 13, 2007 Liduszka .. i się nie stresuj ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ciemnooka Brunetka 0 Napisano Marzec 13, 2007 ....cos mnie dzis gnebi....jakies wewnetrzne zle samopoczucie...jakis lek...macie moze jakies sposoby na taki stan....nie moge czytac wszystkich postow bo nie moge sie za dlugo na niczym skupic....bardzo dziekuje za wszystkie rady... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Marzec 13, 2007 efcia, moj malzonek tez jezdzi na skladaku i za zadne skarby swiata niechce go zamienic , bo na nim moze prosto siedziec ,nie lubi jak mu gniecie sie brzuch. netka, moj maz( co ja tak ciagle o mezu, wiosna jak czyco?) tez mi tak \"pieszczotliwie\" przygryzal z grubaskiem , dla mnie bylo to dolujace , skonczylo sie jak mu powidziala, ze moge schudnac a jemu wloskow na glowie juz nie przybedzie, jest juz swiety spokuj ale kompleks zostal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ciemnooka Brunetka 0 Napisano Marzec 13, 2007 nawet teraz jak siedze przed kompoem to caly czas sie ruszam bo nie moge w miejscu spokojnie usiedziec...nie wygodnie mi we wlasnym ciele....naprawde nie wiem jak dokladnie okreslic ten stan....ciezko mi sie oddycha...i czuje sie brudna...zle mi ogolnie... prosze doradzcie co robic...jak sobie z tym radzic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 13, 2007 IYAMA ja sie tak bardzo nie martwiłam dopoki nie usłyszałam tego od męza i nie przymierzałam tych rzeczy.teraz właśnie jem miske sałaty. super obiadek...:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elwiraa 0 Napisano Marzec 13, 2007 Ciemnooka - ja czasami łapię taki stan niepokoju, lęku, paniki wewnętrznej... czuję bicie serca... wszedzie... max rozkojarzenia... zero koncentracji... tylko ten niepokoj... Od paru tygodni jadę na ziolowych uspokajaczach... Dla mnie najgorsze jest to ze co jakis czas pojawia sie uczucie ze zaraz zemdleję... wtedy od razu zaczynaja mi sie pocic rece, serce wali jak szalone... kłade się na łózku (o ile jestem w domu)... zjadam cos slodkiego, wypijam sok... dzwonie do męża... zeby mnie uspokoił... zeby powiedzial ze wszystko jest ok i że ten stan zaraz minie... Najogrzej jak to uczucie zagrozenia i zaraz potem panika, pojawiają się poza domem... boje sie wtedy... tak na powaznie... ze zemdleje, ze cos sie stanie... Skad to sie bierze? Czy z nerwicy mozna sie wyleczyc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 13, 2007 Malenstwo,a ja nie wysylalam tobie ostatnio zdjec!To mail chyba nie do mnie byl.Piszesz,ze nie wyrazne te zdjecie,a moje sa wyrazne-sprawdzilam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 13, 2007 Witam nowe kolezanki!:D Netka-kochanego cialka nigdy za duzo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 13, 2007 Hejka nowe kobitki :):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GUNIA24 0 Napisano Marzec 13, 2007 Witam Wszystkich w to pogodne popołudnie :) W końcu w domku, moje nóżki mi dzisisaj z kozaków wyskakiwały...taka duchota Lidiuszka, nie widać, bo My mamy taki dar, że po Nas nigdy nie widać żadnych cierpień :D Pipek ,za chwilke podeśle tylko się ogarne troszeczkę Maleństwo wyobraź sobie, że dałam rade dojechać z Tczewa do Gdańska bez żadnych napadów paniki, choć ściskało mnie w gardełku, może to ta pogoda pozwoliła mi spokojnie dojechać... Ale oczywiscie nie obyło się dziś bez nerwów :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach