Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anty Teściowa

TEŚCIOSTWO

Polecane posty

Gość aquafinka
mi powiedziano ze urodzr chore dzieci bo mam kota w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
to co ci powiedzieli, to mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquafinka
albo to ze na bank beda niepelnosprawne bo jeste,m 3 lata starsza od meza kocham cie Wiesiu za to-niech cie szlag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ALEŚ SIĘ NABEŁKOTAŁA
pisze się DYSLEKSJA a nie dyslekcja PRZYGANIAŁ KOCIOŁ GARNKOWI HIHIHI W DODATKU NIE INTERESUJE CIĘ TEMATYKA TOPIKÓW TYLKO TO, CZY SĄ TAM JAKIEŚ BŁĘDY, CO TY JESTEŚ DR MIODEK?! POMYLIŁAŚ FORUM ALBO PROFESJĘ, DOWARTOŚCIOWAĆ SIĘ CHCESZ? NIE TĘDY DROGA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
do aquafinki-------> mam nadzieję,że się nie przejmujesz takimi głupotami, jakie ci ludzie mówią. Nie ma chyba wpływu na rozwój dziecka różnica wieku między jego rodzicami. A to,że jesteś starsza od męża trzy lata, widzisz w tym jakiś problem?! Moja znajoma jest starsza od swojego męża również o trzy lata , i fakt jest taki,że urodziła sie im najpiękniejsza i najzdrowsza córcia pod słońcem. A tak szczerze, to kto ci serwuje takie informacje- teściowie?? rodzice?? Do osoby ,wpis z dn. 27.08.,godz.17:16- fajnie,że tak napisałaś/napisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
w jednej z gazet dla babeczek znalazłam pewien mały artykulik o synowych i teściowych. przepiszę go tutaj i porównamy, do której z nas pasuje ,jakie określenie. ale to za jakiś czas. teraz teściowa siedzi w kuchni i ma focha, więc jej w tym nie przeszkadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
No to czekamy na artykuł . Niech teściowa sobie focha schowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
Przepisuje wszystko, jak ciurkiem leci. Artykuł z "PANI DOMU".NR 35. Co możesz zrobić , gdy teściowa zaczyna cię krytykować Słodkie słówka nasączone jadem-tesciowe sa mistrzyniami w prawieniu antykomplementów. A ty masz do wyboru: albo słuchać w pokornym milczeniu, albo pokazać ostre pazurki.... POTULNA OWIECZKA Jeżeli jesteś cierpliwa-przełknij krytykę w milczeniu. Nie warto się denerwować byle czym, twoje zdrowie jest najważniesze niż udowodnienie teściowej ,że absolutnie nie ma racji. tym bardziej,że może tego nie zrozumieć. WALECZNA LWICA Kłótnia to wstąpienie na wojenną ścieżkę. Możesz to zrobić, gdy jesteś pewna,że twój mąż jest obiektywnyi nie boi sie głośno i otwarcie sprzeciwić mamie, a ty dasz radę postawić się teściowej. W innym przypadku..... No cóż, istnieje szansa,że nastepna tesciowa bedzie bardziej sympatyczna. ASERTYWNA SOWA Spróbuj spokojnie wytłumaczyc tesciowej ,że kazdy człowiek jest inny. I chociaż preferujesz odmienną kuchnię niż ona, to jej syn nie ma zastrzezeń. BEZBRONNA MYSZKA Poproś męża o ratunek. Wytłumacz używając wypróbowanych metod,że słowa tesciowej cię ranią. Niech twój rycerz zacznie cię bronić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
Wydaje mi się, jestem jednak tą potulną owieczką. Kurcze nigdy nie pyskuję to teściówki, chociaż zasługuje na to jak nikt inny na swiecie. A foch mojej teściowej jest taki,że zrobiłam przecier pomidorowy ez jej nadzoru, bo była dzisiaj w tzw mieście. i nie widziała, co robiłam.' Cholera, zamiast się cieszyć,że ma porobione, że sama nie musi tyrać to jeszcze jej źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej w przyszlym tygodniu jest rodzinna impreza w rodzince mojego męża i niestety będę zmuszona oglądać swoją teściową w całej krasie. Nasze kontakty są przykre, więc sobie powiedzialam, że będą one ograniczone do absolutnej konieczności co właśnie ma miejsce. Nie pasujemy do siebie z teściową i nie możemy mimo moich starań ulożyć stosunków nawet poprawnych. Więc co? Zelazna kurtyna :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _o rany
z wakacji powróciwszy... jak tam teściowe...? w normie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dla odróznienia napiszę że mam teściową spoko. kobieta jest sympatyczna bardzo się cieszy jak ją odwiedzamy, nie wyjedziemy bez pełniego koszyka wałówki. Jest osobą bardzo ciepłą, wiele przeszła w zyciu miała męża alkoholika co ją poniżał całe zycie, po jego smierci odżyła jest wesoła, dusza człowiek. Mój mąż ma charakter po niej oboje są bardzo spokojni i pogodni. Teściowa do niczego się nam nie wtrąca i wspiera nas jak tylko potrafi. Widać mam szczęście bo wiem że inne dziewczyny tak dobrze nie mają. Moja teściowa potrafi mnie przytulić od tak bez powodu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
witam po wakacjach. tak sobie myślałam,że za każdym razem, jak pomyslę o tesciowej,że jej nie nawidzę, to się tutaj piszę. wyszło na to,że cały czas coś musiałabym pisać. do ejmi----> fajnie,że masz taką dobrą teściową, tylko zazdrościć i pogratulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma blanca
ja w zasadzie mam z tesciowa poprawne stosunki, ale wkurza mnie czasami!! np. na lodowke mowi telewizor!!!!!!!!co za glupota! i tak np. jak jej maz dlugo zastanawia sie co wybrac z lodowki na kanapki, to ona do niego mowi: zamknij telewizor! I ostatnio jak moj maz poszedl do przedszkola po nasze dziecko, wychowawczyni powiedziala mu, ze pokazywala dzisiaj dzieciom obrazki z roznymi przedmiotami, a dzieci musialy nazywac te przedmioty! i nasz synek mowil Pani z uporem (jak pani pokazala obrazek z lodowka) ze to telewizor! cholera, niby to troche zabawne, ale nie dla mnie! A jesli chodzi o kwestie sporne z tesciowa, na szczescie wszystkioe zalatwia maz:) co pozwala mi na bycie z tesciowa w poprawnych stosunkach, wszak jestesmy rodzina jak nie patrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
a mi się żyć nie chce. i na psychikę mi siadło. kurwa, jak ja tej francy nie nawidzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYTĘPIĆ TEŚCIOWE
Witaj Nie przeczytałam całego twojego topiku, ale szybko powiem, że ja też swoją teściową musze zatłuc !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
do WYTĘPIĆ TEŚCIOWE-------> ten topik niestety nie jest moim pomysłem, ale muszę się przyznać,że często tu zaglądałam. Myślałam,że moje życie nabrało kolorków. Zakwalifikowałam się z Urzędu Pracy na kurs j. obcego. Wszyscy są z tego powodu zadowoleni, oprócz oczywiście mojej ukochanej teściowej. Chodzę sobie na ten kurs już dwa tygodnie, i co?! Teściówka ma fochy za to,że mnie nie ma w domu. A przecież wcześniej stękała,że powinnam iść do pracy. Przykro mi jest, bo niby tylko nauka ,ale też trzeba się namęczyć, aby coś "pokumać", a ona robi takie cyrki. Wcześniej jak siedziałam w domu, obowiązkowe były dwa dania na obiad. A teraz to już nie problem. Nie ma kto usmażyć naleśników, czy ugotować zupę. Przyznam się szczerze, że od tych dwóch tygodni nie jadłam w domu obiadu. Gdy przyjeżdzam(ok.13) jest już po obiedzie. Niestety dla mnie zostaje tylko kupa garów do mycia, bo: "I tak cały dzień siedzę na kursie, więc mogę pozmywać"! Ktoś jak to przeczyta, może sobie pomyśleć,że przesadzam i udaję cierpiętnicę. To co tu opisuję, to najprawdziwsza prawda. Żyć mi się odechciewa, mój mąż ( nie wiem czy był) okazał się maminsynkiem. Kurwa, tak się w niedzielę (i wczoraj z resztą też) pokłóciliśmy przez nia, że szok. Powiedziałam mojemu slubnemu, że jak tak dalej będzie to trzeba się będzie rozwieść. Stwierdził,że przesadzam. Że powinnam olewać, to co ona do mnie mówi. Łatwo mu mówić, mi gorzej zrobić! Przed chwilką stwierdziła,że " jutro zbieramy ziemniaki" (niestety mieszkam na wsi). Ja jej na to,że kurs kończę o 12.15 więc ok 13 będę w domu. Nie spodobało jej się to.Odniosłam wrażenie,że chciała, abym nie jechała na ten kurs. Cholera, przecież zbieranie ziemniaków na polu , to tak szalenie inspirująca praca.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta1974
Witajcie Wspolczuje wam wszystkim. :( Ja tez mam jazde z tesciowa, za duzo pisania jezeli chcecie to poczytajcie moj topic: WYWALIC TESCIOWA Z NASZEGO DOMU i napiszcie co ja mam zrobic?? dzieki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
no to jestem asertywną sową, ale czasem miałabym ochotę jej przygadać nieźle takie to pustactwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę teściowej
A my się z mężem w ogóle nie kłocimy. Jest super i oby zawsze tak było. Jednak ... zawsze "pożremy się" niesamowicie, jak: - zadzwoni teściowa - przyjedzie teściowa - my tam musimy jechać itp. A powodem jest to, że cokolwiek byśmy nie zrobili, to jest źle. Próbuje nam rozkazywać, a przeciwstawianie się powduje, że mówi jacy to głupi jesteśmy (a zwłąszcza ja, bo jej synka marnuję). Mąż w czasie "akcji" nic nie powie. A więc - jak nie ma kontaktu z teściową jest cuuudownie. Jak tylko gdzies jakiś ślad od niej się pojawi - jest awanura, krzyki, wzajemne oskarżanie się. Jedyna rada: unicestwić poczware !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
flaki się wywracaja, ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nienawidzę teściowej: zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :-)) to samo dotyczny mojego egzemparza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie
jesteśmy półtora roku po ślubie a ja jeszcze nigdy do tej kobiety nie powiedziałam mamo, mam jedną mamę,a ta kobieta to matka mojego męża, ale nie moja, w dodatku nie pałam do niej wielka sympatią, więc tym bardziej dziwnie bym sie czuła mówiąc do niej mamo. Nie umieją mi te słowa przejść przez gardło. Najchętniej mówiłabym do niej per pani, ale śmiertelnie by się obraziła. Dla mnie jest po prostu panią, znajomą osobą. Czy Wy do Waszych nielubianych teściowych zwracacie się mamo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
Do mojej teściowej jeszcze nigdy nie mówiłam i raczej nie powiem mamo. Nie ma mowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
ciągle mnie wyganiają od komputera, jak będę miała chwilkę to do was zaglądnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pochopnie przeszłam na mamo ze swoja teściową, bo udawała słodkie życzliwe niewiniątko, a na drugi dzień po slubie dowiedziałam się co o mnie mówiła na naszym weselu do rodziny. Cholera mnie wzięła. Teraz głupio znów przejść na pani zatem zwracam się do niej per ty, oczywiście nie po imieniu ale np. czy pozwolisz, czy mogę ci dać etc. Głupia byłam i nawet w komorce wpisałam ją sobie pod hasłem \"mama\". Teraz to jest wstrętna TEŚCIOWA, zołza z piekła rodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nienawidze tesciowej
Takk...skad ja to znam! Mnie moja tesciowa tak wqrwia!!!! ze szkoda gadac! Manipuluje moim mezem! ciagle cos od niego chce! a to zawiez tu,a to tam, a to sram! mam tego dosyc! Przepraszam za ostre slowa, ale teraz wlasnie moj maz musial pojechac zawiesc ja na dzialke, bo jej pognija warzywka!!!! a chcielismy jechac polazic po lesie!zrelaksowac sie!!CHolrea, normalnie rycze jak bobr!!! Nie pojechalam z mezem, bo nie chce patrzyc sie na ryj tesciowej! W ogole najlepsze jest to, ze ona nie mowi mezowi, ze ja jestem zla, (bo wie, ze to nie przynosi pozadanego przez nia rezultatu) tlyko mowi mezowi tak np.: "Twoja zona niedlugo bedzie miala cie dosc, jestes taka oferma", no szlak by ja wzial!!!!!!!!!!!!!! Suka! oferma, bo nie jest na jej zawolanie!nienawidze tej baby!!! Dzisaj pojechal na te dzialke, kurwa i to jeszcze przed chwila dzwonilze sie spozni z 20 minut. na 11) dzwonil- bo obrazilaby sie, jakby sie spoznil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KURWA, normalnie mam agrsora dzisiaj na nia cholernego! przepraszam za forme wypowiedzi, ktora nie ma nic wspolnego z taktem i kultura, ale musialam wywalic zlosc :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
współczuję.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest chora zazdrość
wy jesteście po prostu zazdrosne o matki mężów! Prowadzicie jakies wojny z tesciowymi , sa to wojny pt. " ja ci pokażę, kto tu jest naprawdę ważny", koniecznie chcecie udowodnic teściowym, że jesteście dla ich synów najważniejsze pod słońcem i szlag was trafia, że wasi mężowie jednak matki kochaja i liczą się z nimi.Nie możecie tego przeboleć, dopiero jak same będziecie miały dzieci to zrozumiecie, że miłość matki do dziecka i odwrotnie jest więzią silną i mocną, ale przede wszystki CAŁKIEM INNĄ, niż miłość kobiety i mężczyzny, a wy tego nie rozróżniacie,Traktujecie teściowe jak rywalki, jak KOBIETY, które moga wam odbić męża i zabrać jego miłość.To całkowicie chore i postawione na głowie.A potem męczycie się same z sobą i oczekujecie, że mąż zabije matkę, albo ją zakopie żywcem w ogródku, byle zniknęła WAM z oczu IDIOTKA na IDIOTCE TU SIEDZI!!!!!!!Weźcie się puknijcie baby w łeb, zanim sie tre wasze małżeństwa porozpadają...serio mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna synowa
przykro mi to stwierdzić, ale u mnie to nie jest chora zazdrość. ciekawe czy ty masz tesciowa, chyba nie!? ja mam tylko zal do mojej tesciowej o wiele rzeczy, ale skoro myslisz ,ze jesteśmy idiotkami, to się kurwa bujaj . i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×