Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

Go艣膰 Anty Te艣ciowa

TE艢CIOSTWO

Polecane posty

Go艣膰 ja tez czekam chwilkoluzu

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
nie chcia艂abym Was rozczarowac do idea艂u zwi膮zku to nam bardzo daleko moja "przypad艂o艣膰" wie 偶e patrze膰 na nia nie mog臋, 偶e jast u mnie niemile widziana ale jak synu艣 j膮 zawo艂a to ona si臋 po艣wi臋ci i zniesie wszystko i przyjdzie robi to bardzo 偶adko ale wszystko psuje pomi臋dzy nami bo przez dwa trzy tygodnie jej nie ma a p贸藕niej si臋 pojawia i wszystkie wysi艂ki i postanowienia o trzymaniu nerw贸w na wodze szlag trafia. niby obra偶ona do mnie si臋 nieodzywa synek j膮 zawo艂a to leci i patrzcie ludzie jaka ona nieszcze艣liwa taka dobra i szlachetna tak chce pom贸c a synowa dostaje atak贸w furii jak j膮 widzi. W艂a艣nie mam zaszczyt go艣ci膰 szanowny przypadek poraz pierwszy od miesi膮ca i jestem niezmiernie rozczarowana bo mia艂am g艂臋bok膮 nadziej臋 偶e wiecej si臋 tu nie wprosi i pewnie by tego nie zrobi艂a ale przywl贸艂 ja ze sob膮 jej synu艣 a m贸j pokopany m膮偶. Ja pewnie bym to jako艣 znios艂a ale nawet mnie nie uprzedzi艂 po prostu z ni膮 tutaj przyjecha艂 i wysiad艂a z auta. A by艂o tak pi臋knie miesi膮c czasu wytrzyma艂a przychodzac tu tylko na chwilk臋 b臋d膮c na spacerze z wnuczk膮 i napewno mi to nie przeszkadza艂ao ale dzisiaj wnuczk臋 odes艂a艂a do jej rodzic贸w i co zrobi艂a nie mine艂a godzina od jej wyjazdu a ta tutaj siedzi

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
opowiada艂am 偶e prowadzimy firme robimy to w miare mo偶liwo艣ci w艂asnymi si艂ami minimalizuj膮c koszty, wi臋c moj wspania艂ay m膮偶 wymysli艂 偶e ona nam ksi臋gowo艣膰 poprowadzi 偶eby mnie by艂o l偶ej a ona to wykorzysta艂a 偶eby by膰 tutaj codzienie po kilkana艣cie godzin (pracy w naszej ksi臋goeo艣ci jest kilka godzin w miesi膮cu) ale jak tylko on jej doniesie a donosi 偶e jakies faktury s膮 w od艂ogu to ta przylatyje "pom贸c" obczaska wszystkie konty i np pierwsze co zrobi to muszle umyje bo niedomyta tak jak powinna by膰 a ona musi skorzysta膰 ( tylko nie myslcie 偶e mam jak w szalupie miejskiej) chocia偶 wg niej gorzej. znowu si臋 pok艂uci艂am z m臋偶em 偶e j膮 tutaj przyw艂贸czy艂 i teraz pare dni musi min膮膰 偶eby sytacja si臋 wyklarowa艂a a by艂o ju偶 tak pi臋knie. Nie prubuj臋 postawi膰 na swoim i wykurzy膰 jej ale mi tak dopiek艂a talk zalaz艂a za skur臋 偶e poprostu nie mog臋 jej strawi膰i mam drgawki i konwulsje jak j膮 widz臋 nerwowo si臋 wyka艅czam

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
.ale nic to "przypadek" poszed艂 sobie ja wracam do normy 艣miem twierdzi膰 偶e jestem ca艂kiem normaln膮 kobiet膮 z poczuciem humoru a nawet nawet tolerancyjn膮. Mia艂y艣膰ie pr贸bk臋 mojego stanu ducha gdy "przypadek jest w pobli偶u". To by艂a ta gorsza strona medalu lepsza jest taka 偶e te naloty sa teraz bardzo 偶adkie 偶e burza mija jak tylko jeste艣my ju偶 we w艂asnym gronie mi臋dzy nami nie ma takiego tematu nie ma takiej osoby nie istnieje w 偶adnej postaci to cena za spok贸j oczywi艣cie mog艂abym wa艂kowa膰 przekonywa膰 i tru膰 ale po co m贸j m膮偶 o dziwo coraz rzadziej do niej biega prawie wcale i nie dlatego 偶e ja si臋 wyk艂ucam bo nie o to chodzi po prostu jest fajnie i nie ma potrzeby le膰ie膰 do mamusi ja nie wymagam od niego 偶eby cokolwiek zrobi艂 ograniczy艂 czy wr臋cz zerwa艂 kontakty bo to jego matka jak by nie by艂a a ja nie chcia艂abym 偶eby kto艣 odemnie wymaga艂 takich krok贸w gdyby sytuacja by艂a odwrotna.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
przypomnia艂a mi si臋 historia z przed dwunastu lat kiedy rodzi艂am syna w szpitalu w kt贸rym ona by艂a oddzia艂ow膮 na jednym z oddzia艂贸w wi臋c mia艂a wst臋p wsz臋dzie i do wszystkich niemal偶e wlazla na sal臋 przedporodow膮 jak lekarz mnie bada艂 tylko on powiedzia艂 偶eby wysz艂a. Ja wtedy 22 letnia naiwna dziewczynka z naprawd臋 dobrymi intencjami i bez krzty podejrz艅 nie mrugne艂am okiem kiedy kaza艂a zaraz zrobi膰 badania krwi mojemu nowonarodzonemu synkowi niby to po to 偶ebym wiedzia艂a w razie potrzeby........p贸偶niej dopiero pokojarzy艂am 偶e chodzi艂o o sprawdzenie czy to aby napewno dziecko jej syna gdybym wtedy nie by艂a taka za艣lepiona i naiwna nigdy nie dopu艣ci艂abym do tego 偶eby tak bardzo zdominowa艂a nasze 偶ycie. Na szcz臋艣cie po nastu latach ma艂偶e艅stwa wreszcie powiedzia艂am do艣膰 postawi艂am na jedn膮 kart臋 przesta艂am si臋 ogl膮da膰 na jakiekolwiek wzgl臋dy bo tak to a to bo m膮偶 si臋 obrazi a to bo to babcia mojego syna itp ...itd...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
postanowi艂am zerwa膰 z ni膮 wszelkie kontakty od paru tygodni nie rozmawiam z ni膮 i o niej nie odwiedzam jej domu nie dopuszczam do jakiegokolwiek nawiazania czegokolwiek mi臋dzy nami dla mnie ona "umar艂a" nie zabraniam rodzinie kontakt贸w bo to obruci艂oby si臋 przeciwko mnie ona po dzisiejszym "przyj臋ciu" u mnie w domu powinna si臋 obrazi膰 na amen i mam nadziej臋 偶e tak b臋dzie bez jej "pomocy " mam dwa razy wi臋cej pracy ze wszystkim jestem zm臋czona ale nadewszystko szcz臋艣liwa moja rodzina sp臋dza spokojne popo艂udnia bez matiarhatu. Pami臋tajcie 偶e z te艣ciowymi w wi臋kszo艣ci przypadk贸w to jak z wojskami rosyjskimi popro艣 raz o pomoc a o terytorialno艣ci i autonomii mo偶esz zapomnie膰 :) u mnie pocieszajace jest to 偶e m膮偶 akceptuje milcz膮co to odstawienie jej na bok nie burzy si臋 , nie wypomina a ja tyle lat j膮 tolerowa艂am ze wzghl臋du na niego ba艂am si臋 偶e jest tak uzale偶niony 偶e je艣li si臋 przeciwstawi臋 to on po prostu wybierze j膮 chyba jednak mia艂am za ma艂o zaufania do niego

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
oj te te艣ciowe ! my poszli艣my odwiedzi膰 te艣ci贸w w niedziele. Dlugo to nie trwa艂o bo byli zaj臋ci ogl膮daniem filmu. Te艣ciowa tylko zacz臋艂a dopytywa膰 si臋 nas o prywatne sprawy jej starszego syna! gdy powiedzielismy ze nic nie wiem to powiediz艂a, 偶e k艂amiemy! potem zarzuci艂a mojemu M, 偶e jest wypity (byli艣my na komuni) ale nie dociera艂o, 偶e alkoholu tam nie by艂o! po 15-tu minutach wyszli艣my. Wczoraj dzwoni kiedy przyjdziemy. M贸wie byli艣my w niedziele to przerywa mi w 艣rodku zdania m贸wi膮c, 偶e co to za wizyta! wiec m贸ie babie, ze przeciez nie byli nami zainteresowani to po co mamy tam przychodzi膰. Walne艂a foch i s艂uchawk膮!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
oj....no to tez masz pokrzywiony "przypadek" moze tak na gg z ni膮 by si臋 da艂o szybciej jak膮艣 konstruktywn膮 wymian臋 zda艅 zrobi膰. Wa偶ne 偶e ztego co czytam to troszk臋 Ci臋 to truje ale masz do tego zdrowy dystans.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
ja na sw贸j "natr臋tny do b贸lu " przypadek kt贸ry mimo tego 偶e si臋 do niej nieodzywam i tak przy艂azi i robi swoje znalaz艂am metod臋. Niewiem czy dobr膮 czy nie ale skutkuje po cz臋艣ci. Dosz艂am do wniosku 偶e to bezsens 偶e jak ona do nas tak przy艂azi ja si臋 z艂oszcz臋 denerwuj臋 a ona to wie wi臋c robi to z premedytacj膮 (tak jak opisywa艂am to wcze艣niej) wi臋c ja sobie teraz jak ona znowu si臋 panoszy wynosz臋 le偶ak, robi臋 kawk臋, maluj臋 paznokcie s艂ucham muzyki czytam i mam relaks w wersji luks. Doskonale wiem co o tym my艣li i jak j膮 to denerwuje ona tylko nic nie chce da膰 po sobie pozna膰 ale 艣i臋 w艣cieka chcia艂a to ma synowa le偶y i pachnie a s艂u偶ba pracuje mam czas na lektur臋 itd oczywi艣cie wszystko co mam do zrobienia robi臋 zanim przyjdzie ale ona ma widzie膰 偶e "dama si臋 wyleguje" jak ona z motyczk膮 i grabiami zapier......kiedy nie ma pogody robi臋 maseczk臋 i bior臋 prysznic metoda jest konstruktywna nareszcie mam czas na to na co mi go zawsze brakowa艂o robi臋 to na tyle cwanie 偶eby mnie nikt o perfidie i z艂o艣liwo艣膰 nie oskar偶y艂 a na tyle czytelnie 偶eby j膮 trafia艂 szlag. role si臋 obruci艂y i odzyska艂am grunt pod nogami to ona teraz zrz臋dzi mojemu m臋zowi za uszami a nie ja. opisuj臋 to dok艂adnie bo mo偶e w ten spos贸n b臋d臋 dla kogo艣 natchnieniem na oopracowanie w艂asnego sposobu na sw贸j "przypadek" albo wr臋cz kto艣 wykorzysta moj膮 metod臋 i tez mu poskutkuje:) moja rado艣膰 b臋dzie podw贸jna. Jk si臋 okazuje spos贸b jest na ka偶dego trzeba tylko trafi膰 mnie si臋 uda艂o. Przepraszam wszystkich kt贸rzy uwa偶aj膮 偶e si臋 rozpisa艂am cokolwiek zanadtto i wten spos贸b zdominowa艂am forum teraz b臋d膮 ju偶 kr贸tkie niusy na temat alergicznych reakcji ale mojej te艣ciowej na mnie a nie moich na ni膮

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zonka anty rodzinna
Kiedys tu pisalam. Bylam slepa przed slubem. Nie widzialam chorych relacji maz - mamuska, nie odcieta pepowina i chlopiec na posylki. Nie widzialam ze ona obgaduje mnie za plecami i nastawia wszystkich przeciwko. Nie wiedzialam jeszcze ze tylko ona ma racje. Moj maz nie jest w stanie i nie chce sie przeciwstawic. Ktoras z Was napisala, ze facet zapomnial o urodzinach. Moj maz zapomnial o rocznicy slubu. 4 lata minely.poniewaz to bylo w weekend a w tygodniu pracujemy, chcialam dzis zaproponowac, zebysmy w ten weekend to jakos uczcili ( jakos - jeszcze mi sie chce, jeszcze go kocham i mi zalezy mimo ze jego rodzina jest przeciwko mnie juz tyle lat). No ale wlasnie odpowiedzial, ze sie umowil z mama bo musi jechac jej pomoc.Byl 2 tygodnie temu, wlasciwie jezdzi do niej czesto, kilka razy w miesiacu. Nie uzgadnia tego ze mna bo i po co. Mamusia najwazniejsza. Ja nie moge teraz odejsc, wogole ciezko by bylo - kocham go i wiem ze on mnie tez ( inaczej to by sie nie zenil jak rodzina mnie nie chciala). Ale tyle rzeczy mnie dobija, zeby bylo jasne do niej nie jezdze wcale bo po pierwsze mnie nie zaprasza i jestem niemile widziana, po drugie nie chce sie denerwowac i w zlosci powiedziec cos chamskiego, po trzecie dwa razy w roku na swieta wystarczy. i to nie wiecej jak 2 godziny. Dziewczyno - jesli on teraz sie nie zmieni dla Ciebie nie zmieni sie nigdy. Wazne ze Ty widzisz to teraz i jeszcze mozesz uniknac takiego bledu i zlych relacji jak ja. Dla mnie niestety jest za pozno, a wiem ze w starciu z tesciowa nie mam szans bo maz nigdy nie stanie za mna. Wiec nie utrzymuje kontaktow i jakos na razie jest. Ale cierpie i widze ze moglam to wczesniej przewidziec.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
moja mama ze swoj膮 te艣ciow膮 to si臋 dogaduj膮 jak nikt inny. Jedna za drug膮 by stan臋艂a w obronie. Mieszkaj膮 kilka dom贸w od siebie zaledwie a tata sp臋dza czas i tu i tam. Matk臋 odwiedza codziennie, albo babcia przychodzi do nas. I tak od lat jest i pr臋dzej ojciec ma przewalone jak te dwie co艣 wymy艣l膮 razem ni偶 one mia艂yby si臋 znienawidzi膰. Ale takich sytuacji gdzie si臋 na ojca zm贸wi艂y nie ma wiele i zazwyczaj s膮 poparte przez ca艂膮 rodzin臋 (no bo tatu艣 uparty jest). Ale jednak moja babcia wie gdzie jest granica i 偶e w pewne sprawy nie ma prawa si臋 wtr膮ca膰 i si臋 nie wtr膮ca. Wiadomo 偶e czasem kt贸ra艣 narzeka na drug膮, bo to nieuniknione. Ale relacje jak najbardziej pozytywne. Te偶 chcia艂abym tak ale u mnie to nie wypali.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja to si臋 ciesz臋 偶e nie mam
samochodu. Niestety przysz艂y m膮偶 mojej szwagierki ma samoch贸d i jak mamusia poprosi to nie odm贸wi przecie偶. Pami臋tam sytuacj臋 kiedy robili remont i te艣ciowa chcia艂a kupi膰 panele pod艂ogowe. Zje藕dzili ca艂e miasto po sklepach. Stracili p贸艂 dnia, a na koniec te艣ciowa rzuci艂a has艂o, 偶e pojedziemy z powrotem do Obi (na drugi koniec miasta), bo tam takie same panele by艂y ta艅sze (o 4 z艂ote na ca艂o艣ci). a samoch贸d na benzyn臋 a nie na wod臋 przecie偶. Interes niez艂y.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 kajkaabajka
ja to chyba te pizde pierdolona zamorduje :( wredne stare zarozumiale pudlo ktore wyzej sra niz dupe ma do tego alkoholiczka i wariatka

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja nie cierpi臋 szwagierki
Niekoniecznie to na temat, ale wy偶ali膰 sie mog臋. Kiedy艣 by艂a fajna. Nie wiem co si臋 zmieni艂o. Mo偶e dlatego 偶e bardziej ni偶 zwykle zacze艂a si臋 czepia膰 mojego teraz juz m臋偶a. Ot贸偶 z tego co pami臋tam to ona rz膮dzi domem ona wszystkim dyryguje a jak kto艣 j膮 olewa to udaje biedn膮 sierot臋 skrzywdzon膮 przez los bo co艣 jej nie wychodzi. Jebana ksi臋偶niczka. Wszystko zostawia na ostatni膮 chwil臋, zawsze si臋 sp贸藕nia i jak co艣 jej nie wychodzi to to zawsze jest czyja艣 wina. Kiedy艣 pami臋tam jak pisa艂a prac臋 licencjack膮. Tak na prawd臋 wzi臋艂a si臋 za pisanie tydzie艅 przed terminem spotkania z promotorem, bo ci臋偶ko by艂o si臋 zebra膰 podczas walania si臋 z k膮ta w k膮t po mieszkaniu. By艂a burza i piorun pierdzieln膮 w anten臋 w firmie kt贸ra dostarcza艂a im internet. Oczywi艣cie przysz艂a do mojego ch艂opaka i nawrzeszcza艂a na niego 偶e jej internet od艂膮czy艂 i 偶e to zrobi艂 specjalnie. Jak jej wyja艣ni艂 偶e te偶 nie ma internetu to ta dalej swoje. Dopiero jak si臋 dowiedzia艂a 偶e nigdzie na osiedlu nie ma internetu to zacze艂a p艂aka膰 jaka to ona jest biedna i jak to wszystko jej nie wychodzi. Co do te艣ciowej. Na jej c贸reczk臋 oczywi艣cie nie mo偶na s艂owa z艂ego powiedzie膰 bo ona jest taka biedna przecie偶 i skrzywdzona przez los. Czasem si臋 flaki gotuj膮. Wog贸le ona to ma dwie lewe r臋ce do wszystkiego. Na mnie m贸wi艂a 偶e jestem nieroba, bo u nich w domu zawsze m贸j m膮偶 mi robi艂 jedzenie, a to tylko dlatego 偶e ja si臋 nie poczu艂am tam nigdy jak u siebie, tymczasem moja szwagierka kt贸ra ma dwadzie艣cia kilka lat jak zg艂odnieje u偶ywa zwrot贸w "Mamo zr贸b mi kanapk臋", "Mamo zr贸b mi obiad" Mamo zr贸b mi herbat臋", oczywi艣cie bo ona jest bardzo zm臋czona, bo ca艂y dzie艅 siedzia艂a na naszej klasie w robocie. Cz臋sto pr贸bowa艂a kierowa膰 wszystkim co si臋 w domu dzieje. O kt贸rej kto ma chodzi膰 spa膰, a jak 艂azienk臋 si臋 jej zaj臋艂o przed godzin膮 o kt贸rej mia艂a do roboty wyj艣膰 chod藕 na chwil臋 to robi艂a awantur臋, 偶e nie rozumiemy 偶e ona do pracy si臋 musi przygotowa膰 (te偶 musieli艣my si臋 do wyj艣cia przygotowa膰, a ona czasem to nawet p贸艂torej godziny i ma艂o). Jeszcze najlepsze jest to 偶e dwudziesto paroletnia kobieta idzie si臋 skar偶y膰 mamusi. No ale oczywi艣cie tylko jej potrzeby si臋 licz膮. Innych potrzeby ma gdzie艣. Ja i m膮偶 s艂uchamy jej jednym uchem a potem i tak robimy swoje. Chocia偶 m膮偶 lubi jej przygada膰, ale zaraz s艂yszy 偶eby j膮 zostawi膰 bo ona taka biedna jest. A偶 偶al 艣ciska. :P

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
Dziewczyny i kobiety nie dajcie si臋........:)zwariowa膰 Sama po sobie wiem jak膮 w艂adz臋 potrafi mie膰 nad nami taki "przypadek" bez wzgl臋du kim jest skoro nawet na necie zamiast si臋 odstresowa膰 wkurzacie si臋. Moja rada zlewka ca艂kowita. ja z moim przypadkiem nieodzywam si臋 nie widz臋 jej nie zauwazam dla mnie jest niewidzialna w pewiem spos贸b .........."zesz艂a" z mojego 艣wiata....c贸偶 za koj膮ca my艣l

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
oczywi艣cie taka ja艣nie o艣wiecona jestem od bardzo niedawna ale teraz wiem 偶e nie da si臋 wzgl臋d贸w r贸偶nej ma艣ci pogodzi膰

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ajaksa
do ja nie ci臋rpi臋... Kicia ja mam te偶, takiego wrzoda na du.... Dziekuj臋 opatrzno艣ci , 偶e nie mieszkam z ni膮, bo chyba krew by sie z niej la艂a strumieniem , gdybym j膮 dopad艂a. Nieszcze艣liwa primadonna, troche starsza od Twojej, ale durnota i nier贸b podobny. Ignorujeja czepia sie , odzywa艂am sie te偶 dostaw艂a 艣wira. Co z tym potworem robi膰 to ju偶 sama nie wiem.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja nie cierpi臋 .....
Ja si臋 zawsze u艣miecham 艂adnie :D jak g贸wniarz pr贸buje mn膮 i m臋偶em kierowa膰. a potem robi臋 i tak po swojemu nie wa偶ne jakby jej to przeszkadza艂o. A m膮偶 robi czasem nawet specjalnie co艣 偶eby ksi臋偶niczka si臋 nauczy艂a 偶e sama nie mieszka. Ja jestem przyzwyczajona bo babcia pr贸bowa艂a tak mn膮 dyrygowa膰 i metoda wpuszczania jednym uchem i wypuszczania drugim dzia艂a. Co do mieszkania to ja i m膮偶 jeste艣my ma艂偶e艅stwem od niedawna, ale przez nast臋pne par臋 miesi臋cy jeste艣my zmuszeni mieszka膰 oddzielnie, bo on pracuje w swoim mie艣cie a ja dorabiam troch臋 w swoim. Ale za 4 miesi膮ce b臋dziemy mie膰 w艂asny k膮cik. Nigdy si臋 tam nie wprowadz臋 cho膰bym mia艂a pod mostem mieszka膰. Po co mam mie膰 problemy.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja nie cierpi臋 ....
3 miesi膮ce temu mia艂a zosta膰 chrzestn膮 u dziecka siostry ciotecznej i wr贸ci艂a od spowiedzi z p艂aczem bo nie dosta艂a rozgrzeszenia, za to 偶e wsp贸lnie z facetem mieszka. M贸wi艂a 偶e ksi膮dz jest g艂upi bo nie rozumie 偶e jej faceta kt贸ry zarabia 2 tysi膮ce na czysto nie sta膰 na mieszkanie, i jej facet jakby z ni膮 nie mieszka艂 to by si臋 widywali najbidniej raz na dwa dni. Robi co艣 i nie potrafi za to odpowiedzialno艣ci wzi膮膰, przecie偶 wiadome 偶e ksi膮dz jej nie pog艂aszcze po g艂贸wce. M膮偶 jej poradzi艂 wtedy 偶eby posz艂a do innego ksi臋dza, ale ona stwierdzi艂a 偶e nie b臋dzie si臋 upokarza膰 i wola艂a powiedzie膰 siostrze kilka dni przed chrztem 偶e nie b臋dzie chrzestn膮. Mnie pono膰 kiedy艣 nazwa艂a dewotk膮 przy moim m臋偶u, no bo co niedziel臋 do ko艣cio艂a chodz臋 i nie chc臋 z nim mieszka膰 przed 艣lubem tylko wol臋 traci膰 kas臋 na stancj臋. U艣miali艣my si臋 z tego bo on te偶 nie chcia艂 偶ebym z nim zamieszka艂a bo my艣la艂 偶e mu uciekn臋 jak mnie za bardzo ksi臋偶niczka albo jego mamusia wkurz膮 :D. Mo偶e bym nie uciek艂a ale na pewno nie by艂yby to zdrowe relacje (wystarczy 偶e raz na tydzie艅 przyjad臋 i mnie szlak trafia) Co do roboty to oczywi艣cie 偶adna praca nie jest dla cz艂owiek z jej wykszta艂ceniem (jak Ferdek Kiepski normalnie). Po maturze zacz臋艂a jakie艣 tam studium niby informatyczne ( pisz臋 "niby", bo po tym nawet nie wiedzia艂a jak worda obs艂ugiwa膰, a jedynie jak dzia艂a gg, pasjans i google). W wakacje dosta艂a robot臋 w kt贸rej zarabia艂a nie藕le nawet, jak na mo偶liwo艣ci w mie艣cie. Ale zrezygnowa艂a po p贸艂 roku bo niby 偶e uczy膰 si臋 chce dalej. Tylko 偶e zapa艂 do nauki sko艅czy艂 si臋 na roku przerwy. Potem zacz臋艂a jakie艣 studia zaoczne za kt贸re mia艂a sobie p艂aci膰 sama (ju偶 wtedy now膮 prac臋 mia艂a) i zrezygnowa艂a po p贸艂 roku. I kto p艂aci艂, rodzice. Ten nieszcz臋sny licencjat kt贸ry mia艂a zrobi膰 w zesz艂ym roku musia艂a od艂o偶y膰 na ten rok bo w internet jej piorun trafi艂 :(. Masakra. Teraz pracuje co艣 tam. Chyba praca ju偶 odpowiada jej wykszta艂ceniu bo ca艂y czas ja na gg widz臋 i co nie wejd臋 na "Nasz膮 klas臋" to ona zawsze tam jest aktywna. Tylko 偶e jak wraca do domu to tylko ona ma prawo odpocz膮膰 bo ona pracuje. Pozostali domownicy te偶 pracuj膮, m贸j m膮偶 jego ojciec, jego matka, ale dla ksi臋偶niczki to si臋 nie liczy bo ona pracuje najbardziej.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 buhahahaaaaa
to ona mieszka w koncu ze swoim facetem czy z rodzicami?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja nie cierpi臋 ......
Z rodzicami, tylko 偶e facet mieszka z ni膮 i w sumie z nimi te偶.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 buhahaaa
ech to niezle sie urzadzili. a dlaczego nie chca wynajac czegos swojego? nie wiem jak mozna tak na kupie zyc...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja nie cierpi臋 ......
Z tym jej facetem to te偶 by艂a niez艂a sytuacja. Najpierw mieszka艂 nieoficjalnie, czyli przyje偶d偶a艂 na wakacje i siedzia艂 dzie艅 w dzie艅, potem ona powiedzia艂a rodzicom 偶e on z ni膮 zamieszka. Te艣膰 jak powiedzia艂 偶e mo偶e to zbyt pochopna decyzja, to znowu zacz臋艂a biadoli膰 jak to ma艂o oni ze sob膮 czasu sp臋dzaj膮 i jak ma艂o b臋d膮 sp臋dza膰 jak sie szko艂a zacznie. Ta sytuacja trwa ju偶 2 lata no ale zauwa偶y艂am 偶e jej ch艂opak coraz cz臋艣ciej ucieka na weekendy albo znika na tygodniu do domu. M膮偶 mi m贸wi艂 偶e ch艂opak kiedy艣 poszed艂 si臋 spotka膰 z kolegami to mia艂 wyznaczon膮 godzin臋 powrotu na p贸艂noc, przez jego siostr臋 a 偶e przyszed艂 o pierwszej to ksi臋偶niczka nie chcia艂a si臋 do niego przez nast臋pny dzie艅 odzywa膰. A teraz b臋dzie o te艣ciowej. te艣ciowa te偶 tu swoje robi. Ch艂opak tyle co sie do nich wprowadzi艂 a odk膮d pami臋tam to zawsze jak wychodzi艂 gdzie艣 to sz艂a do drzwi i wypytywa艂a go dok膮d idzie, po co, kiedy wr贸ci? itd. Kurde co j膮 to obchodzi gdzie on 艂azi. Nawet do sklepu nie mo偶e p贸j艣膰 bez wy偶szej izby kontroli. Jak by艂am kiedy艣 u nich na wakacjach jeszcze przed 艣lubem, wychodzi艂am do sklepu a te艣ciowa przylecia艂a do drzwi i si臋 pyta dok膮d id臋, a ja odpowiedzia艂am pierwsze co mi na my艣l przysz艂o z u艣miecham na ustach powiedzia艂am 偶e "Na dzikie ch艂opy" :D m贸j m膮偶 te偶 to s艂ysza艂 i si臋 zacz膮艂 艣mia膰. Przynajmniej mam spok贸j. No to teraz wreszcie co艣 na temat napisa艂am :D. Znaczy sie o te艣ciowej. O wybrykach mojej szwagierki pewnie jeszcze napisz臋, bo jej zachowanie mnie wewn臋trznie rozwala :D i czasem musz臋 sobie po prostu na ni膮 ponapierdala膰, nawet anonimowo :D. Jako艣 mi sie lepiej na duszy robi. Pami臋tam sytuacj臋 偶e jak powiedzieli艣my jej w Bo偶e narodzenie dat臋 艣lubu 26 kwietnia tego roku to ksi臋偶niczka powiedzia艂a 偶e musi w kalendarzu sprawdzi膰 czy nic nie ma do roboty. Oczywi艣cie powiedzia艂a wtedy 偶e weekend majowy planowa艂a wyjecha膰 ze swoim ch艂opakiem w g贸ry wi臋c data jej sie nie podoba. M膮偶 powiedzia艂 wtedy 偶e tyle spokoju b臋dzie. 呕e ju偶 nie wspomn臋 偶e weekend majowy zaczyna艂 si臋 od czwartku po naszym 艣lubie, a na tygodniu jej facet na zaj臋cia chodzi艂. 5 dni przed 艣lubem powiedzia艂a 偶e ona nie przyjdzie bo m贸j m膮偶 powiedzia艂 jej 偶e nawet kanapki nie umie zrobi膰. On powiedzia艂, 偶e dobra, my si臋 nie obrazimy :). I chodzi艂a obra偶ona, pojechali艣my do mnie 3 dni wcze艣niej (a ona mia艂a nam pomaga膰 stroi膰 sale i takie tam). I us艂yszeli艣my tylko czego nie powiedzieli艣my 偶e jedziemy i nie poprosili艣my jej o pomoc. Jeszcze czego ksi臋偶niczk臋 prosi膰 b臋dziemy 偶eby sie raczy艂a objawi膰 na naszym 艣lubie i pom贸c nam balony dmucha膰.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ajaksa
Warto za艂o偶y膰 jaki艣 topik o udanych "szwagierkach" , oj by艂oby o czym pisa膰. Nieodp臋pione g贸wniary, kr贸wska i nieroby, uwieszone u mamusinego cyca. Jak sie pr贸buje krytykowa膰 to dr膮 ryja, jakie to poszkodowane przez los i m臋偶贸w... eh

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 chwilkaluzu
Witajcie dziewczyny jeszcze raz wam powtarzam nie dajcie si臋 czy to szwagierka czy te艣ciowa. Olewka zupe艂an nie ma sensu si臋 denerwowa膰 ja mojej nawet dzie艅dobry przesta艂am m贸wi膰 z艂oty srodek posdsune艂a mi pzryjaci贸艂ka kt贸ra nie mogla patrze膰 jak si臋 m臋cze z tym "przypadkiem" powiedzia艂a 偶ebym ola艂a to co mnie denerwuje czyli 偶e ona jest taka a siaka i robi to czy tamto a skupi艂a si臋 na tym co zdenerwowa膰 moze j膮 i ja sobie perfidnie obmy艣li艂am par臋 numerow od ktorych j膮 krew zalewa a im ona si臋 bardziej wkurza tym adekwatnie ja jestem spokojniejsza obruci艂am ca艂膮 moj膮 z艂o艣膰 w konstruktywne dzia艂anie. Nie da si臋 nic nie zrobic trzeba dzia艂a膰 g艂贸wnie dzia艂a膰 "na nerwy" takiemu idwiduum m贸wie wam pierwszorz臋dna zabawa. A i moje ma艂偶e艅stwo nieco kolork贸w odzyska艂o przy okazji. Dla niewtajemniczonych moje wpisy zaczunaj膮 si臋 na stronie 94 i tam jest opisana moja historia uwierzcie co si臋 najad艂am z gara goryczy to moje ale sie nie da艂am pozdrawiam chwilkaluzu:):)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Cze艣c Dziewczyny! Chwilka luzu, widze, 偶e jedziesz po bandzie, ale masz racj臋! Ja nauczy艂am si臋 tego troch臋 wczesniej niz ty - pozwala艂am, 偶eby te艣ciowa marudzi艂a mojemu m臋偶owi do ucha, co jej si臋 w 偶yciu nie podoba i nie udaje, dosz艂o do tego, 偶e on po prostu nie mia艂 si艂y tego s艂ucha膰. Jak mia艂 tam i艣膰, to si臋 w nerwach po ca艂ym domu kr臋ci艂. Efekt jest taki, 偶e on rzadziej tam chodzi, i tylko ze mn膮, a ona mniej marudzi, bo boi si臋, 偶e on j膮 przestanie odwiedza膰. I jest spokojniej.... Ostatnio te艣ciowa wyskoczy艂a, z tekstem, 偶e jakby艣my sprzedali trzy mieszkania, kt贸e razem do kupy mamy, to mogliby艣my wybudowa膰 sobie dom i mieszka膰 razem (tzn. my, jego i moi rodzice). Roze艣mia艂am si臋 na ca艂y g艂os, chyba si臋 obrazi艂a, ale nie mog艂am sie powstrzyma膰... :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 krakrakrasrapratra
o rany>>>> wariatka nic dodac nic ujac :D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja nie cierpi臋....
chwilkaluzu co do mojego przypadku jakim jest ksi臋偶niczka (szwagierka) to r贸wnie偶 mia艂am podobne ale mniej drastyczne metody. M贸j 艣wie偶o upieczony m膮偶 perfidnie chodzi艂 zajmowa膰 jej 艂azienk臋 kiedy to ksi臋偶niczka wychodzi艂a z niej na chwilk臋 do pokoju po szczotk臋 do w艂os贸w, w ci膮gu dwugodzinnego robienia makija偶u. Ja poranne siedzenie w 艂azience za艂atwiam zazwyczaj szybko w kilkana艣cie minut. Natomiast wkurza mnie jak ksi臋偶niczka zaczyna dyrygowa膰 kiedy mam z 艂azienki korzysta膰 (czyli nie wchodzi膰 po godzinie powiedzmy 22 bo j膮 wkurza jak kto艣 w nocy drzwi otwiera (strasznie skrzypi膮), albo nie zajmowa膰 za wcze艣nie bo j膮 wkurza z kolei 偶e 艂azienka nie jest dost臋pna iedy ona potrzebuje skorzysta膰). I jeszcze ta woda kt贸ra podczas kiedy bior臋 prysznic musi przep艂yn膮膰 przez rury robi tyle ha艂asu. Wi臋c kiedy ksi臋偶niczka przychodzi艂a po raz kolejny powiedzie膰 mi o kt贸rej godzinie mog臋 wzi膮膰 prysznic to w艂膮czam sobie M jak mi艂o艣膰 czy inny film kt贸rego nigdy nie ogl膮dam i m贸wi臋 偶e p贸jd臋 jak obejrz臋 to i jeszcze par臋 innych film贸w z programu telewizyjnego. Oczywi艣cie m膮偶 twardo ze mn膮 ogl膮da wszystko. Poza tym jestem nocnym markiem i zawsze m贸wi臋 偶e ucz臋 si臋 do kt贸rej艣 tam godziny, a jak wezm臋 prysznic to si臋 rozmi臋kcz臋 zdekoncentruj臋 i p贸jd臋 spa膰. W tej sytuacji nawet te艣ciowa staje po mojej stronie i wtedy ja jestem t膮 biedn膮 dziewczynk膮 kt贸ra posz艂a spa膰 o 2 w nocy (mimo 偶e spa艂a do 10) :D. Co do porannego korzystania z 艂azienki, pami臋tam 偶e mia艂am kiedy艣 egzamin i musia艂am si臋 wyrobi膰 na konkretn膮 godzin臋, wi臋c co tu zrobi膰 wsta膰 przed pi膮ta 偶eby si臋 na 贸sm膮 wyrobi膰 i ksi臋偶niczce 艂azienk臋 zaj膮膰. Szkoda mi by艂o snu. Wi臋c wsta艂am przed si贸dm膮 i zrobi艂am tak jak m贸j m膮偶 zazwyczaj robi. Poczeka艂am a偶 ksi臋偶niczka wyjdzie na chwil臋 z 艂azienki i wbi艂am sie z moimi rzeczami, oczywi艣cie jak ko艅czy艂am si臋 szykowa膰 to wpu艣ci艂am go do 艂azienki i on te偶 m贸g艂 si臋 przygotowa膰 bo chcia艂 ze mn膮 i艣膰. Oczywi艣cie ksi臋偶niczka by艂a wielce niezadowolona 偶e musia艂a w艂osy sobie wysuszy膰 bez lustra.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 ja nie cierpi臋....
Ksi臋偶niczka poprosi艂a mnie kiedy艣 偶ebym posz艂a z ni膮 na zakupy. Nie cierpi臋 zakup贸w z takimi lalami co chodz膮 po wszystkich sklepach i twierdz膮 偶e w ca艂ym mie艣cie nie ma but贸w, ale dobrze sama mia艂am buty do 艣lubu kupi膰 wi臋c jako艣 to prze偶yj臋. Ale pech sprawi艂 偶e dzie艅 wcze艣niej zapad艂am na gryp臋 偶o艂膮dkow膮 i poinformowa艂am ja o sytuacji. Us艂ysza艂am tylko tyle 偶e przecie偶 od tygodnia 偶e艣my to planowa艂y. No ale siedzenia na kiblu przez p贸艂 nocy przecie偶 sobie nie zaplanowa艂am. Sorry za okre艣lenie. W zesz艂ym roku sobie zaplanowa艂am zakupy z moim wtedy jeszcze narzeczonym. To by艂o po ostatnim zaliczeniu na studiach w wakacje. Chcia艂am kupi膰 sobie par臋 rzeczy i powiedzia艂am 偶e musimy pojecha膰 do kilku sklep贸w i 偶e to na pewno nie zajmie chwilk臋 tylko dobrych par臋 godzin, oczywi艣cie on wszystko zaakceptowa艂 i te偶 sobie zrobi艂 przy okazji list臋 zakup贸w 偶eby dwa razy nie lata膰. No i tego dnia ona przychodzi rano i m贸wi 偶e potrzebuje 偶eby j膮 zawie艣膰 do pracy i pojecha膰 z ni膮 gdzie艣 jeszcze, no bo ksi臋偶niczki przecie偶 nie je偶d偶膮 autobusami tylko trzeba im dupsko wozi膰 wsz臋dzie. My na zakupy pojechali艣my autobusem bo nie chcia艂o nam si臋 sta膰 w korkach, miejsc parkingowych szuka膰 ani benzyny traci膰 na kr膮偶enie po mie艣cie. Potem wydzwania艂a co p贸艂 godziny kiedy wreszcie wr贸cimy.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×