Szukam ludzi z wwy...

przemarzięte zakatarzone dzień dobry :) JA CHCĘ WIOSNĘ!

Ninna_-----> A przepraszam było spektakularnie cyt maila: \"Żegnaj i życzę wszystkiego dobrego\" ;) Te wasze pożegnania...:P Hahaha załatwiłem sprawę kaloryfera ale sąsiedzi mnie na 2 godz, zniewawidzili choc chyba tego nie odczuli poza jednym namolnym facetem ale jego załatwiłem verbalnym KzP i się odwalił. Ja mam nadal syf w jaskini ale ciepło... Witam wszytkie Panie - chodzicie w czapkach i szalikach opatulone?? :D

syf w jaskini - to chyba u Was nic nowego :P No cóż Stic, co do pozegnania jakie zafundowala Ci panna - chyba ona wcale taka fajna nie była - styl zakańczania pewnych sytuacji świadczy o człowieku - z calym szacunkiem... Czapka szalik rękawiczki a także wełniane spodnie dwa swetry i jeszcze kilka mniej romantycznychg części garderoby i co i g....

A co to są wełniane spodnie - w czymś takim się chodzi do pracy...??

jest taki materiał \"wełna\" i z tego otóż materiału można uszyć np. spodnie - ciepłe i w sumie eleganckie... Idealne na taką fatalna pogodę :) Jeszcze jakieś pytania :P

będę bronić sticowej laski, bo niby czemu zacytowane pożegnanie ma być nie na poziomie? a co miała napisać? \"zostańmy przyjaciółmi\"? :P zresztą, nie znam sytuacji, nie będę się wypowiadać. ale podejrzewam, że gdyby nie była fajna, to byś się stic z nią nie zadawał, nie? ;) co do opatulania to jak najbardziej. w porywach wyglądam jak mumin. ale przynajmniej mi ciepło ;) wełnianych spodni niestety nie mam na wyposażeniu, ale że jestem pomysłowa to jakoś sobie radzę ;) landrynka to chyba zamarzła. albo przymarzła do innych słodkości ;)

nina hello z tym pożegnaniem to bardziej chodzi mi o formę a nie o treść...mail?? No sorry co to ma w ogóle być? Czy Ty się kiedyś z kimś rozstawałaś przez mail?? Ja uwazam że to szczyt tchórzostwa :P A może nie była taka fajna tylko udawała ;)

Ja jestem strrrrasznie naiwny - jak dziecko ale fakt, że mnie opuściła był do przewidzenia - to już tak drogą wyjaśnienia...a zapytałem się w co chodzicie ubrane bo własnie zauważyłem, że niektóre kobiety potrafią się nawet w taką pogodę fajnie ubrać. Fajnie wyglądacie zza tych szalików - kapturów i płaszczów ;) Gdyby mrozy były tak silne przez całą zimę zacząłbym poważnie zastanawiać się nad kalesonkami :P ale takimi tylko do kolan, z lycry żeby męsko wyglądać - no bo wy założycie grube rajstopki i jest sexi a ja :( Ladni pewnie chora...i nie ma siły wstac z łóżka...

jestem jestem... Przemo ma dzis wolne i dopiero teraz dostałam się do kompa....pozatym u nas w domu jest jeszcze zimniej niż wczoraj tak ze juz wolę leżec pod kołdrą i kocem... Mam wrażenie, ze pytanie \"co masz na sobie?\" -straciło swój dawny wymiar...;) aktualnie siedzę w 2 bluzach i yakim wełnianym wdzianku do kostek-mam na sobie kaptur i szalik.. Dlatego też zeby nie zwriować ide na zakupy do ikei -bo przynajmniej jest tam cieplej.........a pozatym musze kupić szafkę na buty bo powoli przygotowuję się na przybycie do domu mojej shiby:)

a ja sobie kupiłam fajowe butki (skechersa dorwałam w croppie :D )a dziś z kumplem śmigamy jeszcze na wyprzedaże :)

kurde to u was jakoś zimno strasznie. Ja na termometzre domowym w przedpokoju widze 21 stopni ale tam nie ma kaloryfera. Rano w kuchni pizga to dogrzewam gazem :D

a ja za to widzę na ulicach jakieś pieprznięte laski -bez czapek z wymalowanymi japami, kłusymi kurteczkami, gołymi nerkami i brzuchami-wtedy wyję ze smiechu....dla mnie na okres 2 miesiecy moda przestaje zupełnie istnieć i mam w nosi czy sie komus podobam czy nie chodzę sobie w puchatej czarnoczerwonej kutrce i przybieram przydomek SIGMA....pamiętacie Matplanetę??????

\"z wymalowanymi japami\".....hahahaha Mam jeszcze jedno pytanie jak wchodzę w topik to cały czas załącza mi się to pieprzone wahadło - też tak macie bo ja juz szału dostaje...

Landi to było super :) Mi to już brak słów na takie kretynki :P Ale to pokolenie ala elektroda :o

u mnie to wahadełko jest od czasu do czasu... Fuck... ale mi jest zimno w tej cholerneej robocie :( Był już ktoś z Was na Underworld 2 mam ochotę zobaczyć ten film ale odstraszają mnie temperatury :( Co do mody - ja to muszę uważać jak wygladam w pracy...

śliwka--> co do filmu słyszałam, że efekty super ....i ....na tym koniec...cały czas się leją i zabijają ....

jedynka była fajna bo pod płaszczykiem quasi-horroru wampiry kontra wilkołaki pokazano walkę dwóch ras z dość interesującym podtekstem. Mam więc ochotę na druga część :) a co do efektów to tym bardziej mnie to zachęca :)

http://film.interia.pl/kina/nowe?idf=4909 Ja to bym na to poszła chętnie... Underworld nie leży w mojej estetyce :p

Byłem - bardzo mi się podobało...ale to bynajmniej nie komedia

ja się wybieram na Wykolejonego. był ktoś? landrynka, \"wymalowane japy\"? - i kto to mówi? :P ;) mnie natomiast najbardziej rozwalają laski na tych cienkich szpileczkach z czubami - to jest dopiero extremalne przeżycie, trzeba mieć nie lada zaparcie, żeby tak wystąpić ;) ps: nie, nigdy nie rozstałam się z nikim mailowo. ale pobudki jestem w stanie zrozumieć.

Te panie w takich butkach to \"Pomocnice Świętego Mikołaja\" :D

Nina--> no bez przesady-mi przynajmniej nie kapie tusz z oczu ani fluid z brody ;p poztym chodziło mi o ogólny wykłąd tych gwiazd.... co do Wykolejonego-nędza straszna i bbbb naciągany wątek psychologiczny...1000 razy bardziej ten aktor podobał mi się w filmie \"krupier\" a co do bucikach na szpilkach to dzis widziałąm w tv ze do takich butów to robią takie \"doczepki\" / \"żebatki\" z żelaza (jak dla jakichś wspinaczy górskich) żeby się gwiazdy nie powywracały:)...i zeby Droga Nino uprzedzić Twój komentarz ...:P chodzę czasem w takich butach -:) ale jak da się w nich chodzić, bo w sumie najbardziej cenię sobie wygodę i nie chcę przypominać kobiety-czapli brodzącej w zaspach sniegu:)!!!

Hehe ale obgadywacze z nas paskudne :D A co lubicie szamać w taką pogodę? Bo ja mięsno-warzywne żarełko z mnóstwem przypraw :D Dziś zrobiłam wieprzowinkę z cebulą i pomidorami z cynamonem :D do tego makaronik mniam... i czerwona kapustka. Rozgrzewa :)

buuu a mi zupełnie nie dopisuje apetyt-od 2 miesięcy właściwie zmuszam się do jedzenia i nawet jak juz mi burczy w brzuchu to jakoś nie mogę nic przełknąć- a jesli juz to same papki-i tak koło 14 jem po raz pierwszy :(...mam wrażenie, że to ma jakichś związek z hormonami...:( ale za to dużo gotuję...:)

uuuu no to niedobrze... energia jest potrzebna przy tej pogodzie :)

jedzonko - na taka pogodę mięcho, mięcho i jeszcze raz miecho :) najlepiej na ostro. Najlepiej wchodzi mi ostatnio chilli con carne :) Dziś mam na obiad spagetti z ostrym pomidorowym sosem :) a na śnieadanko niezmiennie tosty z miodem i kawa...

Blondi---->Pychotka Cukierek---->Ja to normalnie sie zabieram dojedzenia jakiegokolwiek o 14:00, rano nie mamczasu jeść ale słyszałem że od nieregularnego jedzenia się tyje No ja wcinamwszytko co da się z pomidorami :D byle nie gotowane mięso.Tak zjem wszytko bo pomidorki sprawiają, że wygląda się młodo - dlatego wszstkim polecam. Ja jestem hardcorowcem i potrafię zjeść nawet sam koncentrat. Mniam. Mam ochotę na domowy smalec z jabłuszkiem pryzpiekanym, boczkiem itp...

Nooo to mi się podoba :D;) Dużoooo czosnku, chilli i...pieprzeniaaaa.....:D To jest pomysł na rozgrzewkę. Landrynka w tej chwili mi papusiać!! a nie jakieś hormony...popieprzyć i już hormony sie uregulują ;):D:P

taak czosnek w każdej ilości i pod każdą postacią :) Stic - hmmm... smalec powiadasz, a do tego kiszone ogórki, chleb gracham i kubełek grzanego piwa :)

Niom piwko jak najbardziej - deprawujesz mnie :P