Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadwaga

odchudzanie po piecdziesiatce

Polecane posty

Dzien dobry:D Juz po obiadku przygotowanym przez meza. Rybka w panierce, pychota, salata ryz i winko na trawienie. Jak tu nie zjesc, jak czlowiek wraca zmeczony, zastepowalam chora kolezanke, takich pysznosci? Postanowilam, ze dzis do konca dnia beda tylko pomidory. Co u was dziewczyny? Jasza :D czy przyszlas do nas na dluzej? wpisac twoje dane do kajecika? tak kolo 40 bylo latwiej zgubic kilogramki, widze, ze duzo pan chudnie w tym okresie, czy to przemiana materii, czy tez wytrwalosc? Nie odezwal sie odchudzony, pewnie chcial nam wcisnac jakis cudowny srodek:( Dziubasek napisz wiecej o tej bulimii. wiem tylko ze najpierw sie obzerasz, a potem prowokujesz wymioty? Nieraz chcialabym zwymiotowac to co pozarlam, ale nie umiem. Kazerko, podpisalas liste obecnosci wczoraj, a dzis co porabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasza00
Witaj. Mam nadzieje że na dłużej, ale na razie nie mam bardzo czasu. Usiadłam do komputera bo miałam wyrzuty sumienia zjadłam zamiast obiadu jajecznice z 2 jaj i krome chleba i oczywiscie kawałek serniczka na deser, a teraz szkam usprawiedliwienia dla siebie. Miałam nadzeiej ze napiszcie że dzisiej taki dzień , że człwiek ma wilczy apetyt i no wogule ze może bieganina , stres . Widzisz jak wymyslam byle poczuc sie lepiej .Uf nic z tego mam te ch...ne wyrzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasza00
Ta sama tylko nie wiem z jakiej przyczyny dzis jestem pomarańczowa. Może to samoistna zapowiedź konieczności rewolucji w moim zyciu na podobieństwo pomarańczowej rewolucij na Ukrainie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jednak za duzo zjadłam. Juz wiem czemu jestem pomarańczowa, poprostu z rozpędu napisałam jasza00 bo tak sie loguje na poczcie a u was poprosu wczoraj pominęłam 00 bo wydawało mi sie niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie
Hej, czy mogę do Was dołączyć? Dobiegam Pięćdziesiątki, mam 170 cm i ważę 90. Znam wszystkie chyba diety. Ale teraz postawiłam na ruch. Basen tak dwa razy w tygodniu i gimnastka Pilates. Kilogramowo to nie ubywa ale zmienia się sylwetka, samopoczucie. Oddycha kręgosłup no i lżej się ruszać. Podobno efekty już widać. Najlepiej po ciuchach. Oj jeśc lubię/ gotować też/ Nie mam zamiaru z tego rezygnować, laską i tak nie będę. Zresztą za szybkie chudnięcie w tym wieku to jedna wielka zmarszczka. To jak, mogę dołączyć? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszystkie kobietki!🌻 🌻 Nowe Panie szczególnie :D witam . Gdzie podziała się Tulipanna i Dziubasek ? odezwijcie się. Dziś o diecie to prawie wcale nie myślałam,moja głowa zajęta była zupęłnie czymś innym(niepowodzenia moich bliskich) Dobrze że to już wieczór, jutro może będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:D Ja tez nie na diecie:( dzisiaj, a co jest weekend Do obiadku szampanik wiec o czym tu mowic......... ale witajcie nowe czlonkinie naszego klubu, chyba musimy zmienic nazwe, bo raczej sie nie odchudzamy, ale uwazam, ze dobze, ze o tym mowimy. Takasobie, zaloz czarna suknie, bo czarne wyszczupla, czyli zabezpiecz nick haslem. Zazdroszcze tym, ktore moga chodzic na basen ja mam uczulenie od chlorowanej wody, czy plywasz tylko czy tez jakas gimnastyka dla grubaskow? Ja to najchetniej zgubilabym te 10 kg, a jesli sie nie uda, to musze chociaz powstrzymac tycie Zmaiana sylweki, to jest wlasnie to co jest nam potrzebne, pousuwac te grube talie, u mnie zaczely sie robic waly pod rekami;( Jasza tez zapisalam cie w kajecie, zobaczymy za miesiac jak tam nasze wyniki wagowe, bo mierzyc sie nie bedziemy, choc podobno tez zaczynamy sie kurczyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Panie:) Przepraszam, że nie dawałam znaku, ale jakoś tak wyszło..Z dietą nie bardzo idzie. Nadwago na bulimie cierpię od 7 lat . Obżeram się i prowokuje wymioty. Choć już rzadko wymiotuje.Od grudnia 2004 było to zaledwie kilka razy. Choć obżarstwo pozostało mi nadal, tylko , że teraz męcze się z wydętym brzuchem i nie chodze do wc.Teraz cierpie raczej na kompulsywne jedzenie , to napady obżarstwa tylko bez prowokowania wymiotów. Byłam u endokrynologa i przypuszcza, że mam coś z nadnerczem , muszę zrobić jeszcze kilka badań.Ale się rozpisałam:) Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje Miłe, również nowe,,odchudzaczki\", Jakoś nie mogłam wskoczyć z tego kompa do Was. Może teraz się uda. U mnie OK z samopoczuciem, z odchudzaniem gorzej. Za to codziennie......co robię? Ćwiczę!!!:D Moja chora/po operacji tętniaka mózgu z powikłaniami,więc doszły jeszcze dwie następne operacje i dwie pełne narkozy/coraz lepiej, więc i ja się cieszę. Jestem tylko bardzo zabiegana.O spacerach po Starówce nie ma mowy. Będę tu chyba do piątku, bo i w domu czekają obowiązki. Dziubasku, jak Ci pomóc? Wygląda na to,że masz straszne doły...:( Mam nadzieję, że u innych babeczek wszystko w porządku. Jasza, skąd taki nick, podoba mi się. Kojarzy mi się z I.B.Singerem/Sztukmistrz z Lublina/ To mój ulubiony pisarz. Przeczytałam chyba wszystko, co było u nas wydane. Buziaki 👄. Postaram się zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja. Hej, hej !!!!!! Jak jest dzień wolny, to mam trochę mniej obowiązków tu, bo rodzina w komplecie. Jest miło. Lubię dużo dobrych i kochających się ludzi. To daje takiego dobrego kopa na przyszłość. Sama mam b. mało bliskiej rodziny i niestety dość daleko... Jak weekend, pewnie z odchudzaniem gorzej?????????????????????:( Ale ,,nic to Baśka\". Jeszcze będzie dobrze. Ja, tak jak pisałam zaczynam na dobre od września. :) Jak tam Dziubasku dajesz sobie radę? Trzymam za Ciebie kciuki. Postaraj się. Nadwago, a Ty, są kolacyjki z szampanikiem? Kazerko, Ciebie też dawno nie było... A nasze nowe panie??????????????? Odezwę się jeszcze dzisiaj. Nara.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Dziękuje Tulipanno za ciepłe słowa:) . U mnie jakoś leci. Niestety dzisiaj do pracy na 14. Najważniejsze , że praca jest;) Muszę jakoś wziąć się w garść , bo czuje jakiś taki wewnętrzny chaos , nie umię tego wytłumaczyć.Ostatnio nie mam żadnego konkretnego celu, jestem jakaś taka rozbita. Ale będzie dobrze! Musi!:) Gdzie reszta kobitek ?;). Pozdrawiam gorąco👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam, zaglądam, a tu pusto. Mam nadzieję, że po weekendzie życie na forum wróci do normy:) I mam nadzieję, że się wszystkie odliczymy. Jeszcze chwilę pobędę i zmykam. Dziubasku, będzie dobrze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazerka
Witajcie miłe kobietki 🌻 🌻 🌻 Dawno nie odzywałam się do Was ale byłam na działce. Tak naprawdę tomyślałam ,że topik padł :( Zadna z Was nie dawała znaku życia,więc................. Matka założycielka tego topiku Nadwaga to olała nas zupełnie, niestety :( Czyżby towarzystwo nie takie? a może są jeszcze inne przyczyny? Miłego dnia życzę .:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kazerko i inne kobietki też 🌻 Fajnie, że jesteś. :) Myślę,że kazda z nas ma jakieś mniejsze i większe obowiązki, tak jak Ty masz działkę i nie tylko....... A propos, gdzie masz tę działkę, czy to też TWoja pasja, /ja lubię roślinki, zwłaszcz kwiaty i krzewy/? A jak Twoje odchudzanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazerka
Witaj Tulipanno! Odchudzanie moje padło :( Muszę zebrać się i zacząć od początku. Działkę mamy ok 20km od domu,uwielbiam tam być ale jak jest ciepło i świeci słoneczko.Mam dużo kwiatów,miło popatrzeć jak wszystko kwitnie, jest kolorowo,ale ile muszę się napracować,bo chwasty rosną najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestescie okrutne:(:(:( mowiac, ze was olalam Pracuje niby na pol etatu, ale ciagle cos sie zmienia, kogos trzeba zastapic, zrobic zakupy, a to ktos wpadnie........... albo familia przy kompie i brakuje mi czasu. Z odchudzaniem tez byle jak, choc ten szamapanik tylko w weekend Kazerko, czemu masz czerwona sukienke? Hej Tulipanko, a jak u ciebie? Gdzie Jasza i Takasobie? Wypilam dwie kawy z mleczkiem i zajadam sie kaszka manna na gesto czy to zgodne z jakas dieta? mleczko odtluszczone do tego. Milego dnia, bede dzis pozno, ale zajrze do was:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, jestem już trochę ,,obrobiona\". Mam chwilę, dopóki chora się nie obudzi. Ja tu nie mam szans na jakąkolwiek dietę, bo nie ma czasu myśleć, co można zjeść, a co nie. Ale właśnie ktoś dzwoni.............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja :D :D :D Proszę ,proszę nasz zguba się odnalazła,witaj Nadwago 🌻 Tak prawdę pisząc to wcale nie czuję że jestem okrutna,popatrz Nadwago na swoje wpisy,jest ich tak mało że miałam prawo sądzić........... Jeżeli czujesz się urażona,to bardzo Cię przepraszam.Myślę, że wystarczy chwilka aby napisać parę zdań,a wtedy wszyscy zainteresowani będą zadowoleni. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!!!!!!!!!! Mam wolną chwilę. Prawdę mówiąc jestem trochę zmęczona. Ale to może też sprawa pogody:(:(:(. Chyba dziś w całej Polsce jest ciężkie powietrze. Niby zanosi się na deszcz, a padać nie chce. Ostatnio też bardzo źle sypiam, więc zmęczenie pewnie stąd. No i oczywiście fatalnie się odżywiam. Np.gotuję zupy, głównie dla chorej, bo w jej diecie musi być bardzo dużo płynów, ale przy okazji dla siebie i jej męża, czasami córki i zięcia. Po moim wyjeżdzie córka zajmie się chorą, a potem, gdy będzie już trochę chodzić, jej mama. Tak po prostu musi być. Najgorsze, gdy przyjdzie choroba. Całe życie wywraca się do góry nogami..................... Dobrze, dość tego narzekania. Spróbuję wyrwać się gdzieć na spacer, chociaż króciutki. Odezwę się wieczorem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zapomniałam dodać, że b.b.b.b.b.tęsknię za moimi zwierzakami. Podobno kot nie chce jeść.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puk, puk jest tam kto? Coś tak smutno i cicho, gdzie jesteście? Widzisz Tulipanno, kot nie je z tęsknoty więc będzie miał (a) figurę ,a my co? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dlugo bedziesz tesknic Tulipanko za zwierzaczkami? Jak dlugo bedziesz poza domem? Jestes sama z chora i nie trzymasz dietki? Hej Kazerko:D na nikogo sie nie obrazam, ale czasem tak wychodzi, ten post pisze chyba juz godzine, ciagle ktos przeszkadza Jedzonko moze dzis nie z serii: zryj polowe, ale uwazam, ze sukcesem jest: nie zrec za dwoch:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesoła 46
Co prawda jeszcze nie po 50 -tce ale juz niewiele zostało.Przeczytałam o waszych próbach zrzucenia zbędnych brzuszków i chciałam podzielić się swoimi doświadczeniami.Diety jakie by nie były- wszystkie już przeszłam ze skutkiem najpierw kg na minus a potem na + i w koło Macieju dalej tak samo.Waga wyjściowa na początku tego roku trzy cyfrowa a wzrost taki sobie , raczej średni, więc każda z was wie jak się wygląda.I nagle od połowy kwietnia w dół i w dół i w dół .Na dzisiaj 24 kg mniej .Co robię : poszłam pierwszy raz do lekarza ,badanie na cukier po glukozie wyszedł b.wysoki( normalne badania cukru z krwi nic nigdy nie pokazywały),biorę Merfolmax,jem 5 razy dziennie tj. dużo,dużo więcej niż przez ostatnie 10 lat i spadam z wagi.Oczywiście pewną dawkę ruchu (gimnstyka + basen należy sobie zapewnić).Dwie moje koleżanki z nadwagą także zrobiły sobie takie badania i niestety znowu cukier wyszedł im b.wysoki.Może to jest przyczyna -przynajmniej u niktórych z nas - nadwagi. Pozdrawiam i życzę sukcesów w tej ciężkiej walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy Wesoła, Nie wiem jak koleżanki, ale ja jestem słodka w normie. Tylko z głową jest coś nie tak, bo jak się denerwuję to jem i jem. Poza tym jestem sierpniową alergiczką i zaordynowane mi leki powodują niestety wzrost łaknienia. A to nie pomaga...:( Ale co tam, co ma być, to będzie, pod warunkiem, że będzie dobrze. A co się dzieje z naszym Dziubaskiem? Do domu wracam chyba w piątek.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Panie! U mnie słonecznie i ciepło, jak miło. Sniadanie jadłam wysokokaloryczne :( jajka smażone z cebulką i szynką, do tego jedną kanapkę z białego chleba. Czy ja jestem mądra ? Wieczorem to obiecuję sobie,że od jutra będę jadła mało i dietetycznie,jak widać swoich obietnic nie dotrzymuję ,a szkoda. :P Miłego dnia :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×