tu możemy porozmawiać na każdy temat...

milli -- odpisalem Ci w innym topiku ale te oba topiki jakies niemrawe wiec poprostu bede czekal az cos sie gdzies pojawi. Narazie doradzam jak mozna by ulepszyc kulture zeby dziewczyny przestaly byc nareszcie takie nieszczesliwe, bo mi sie serce kraje jak tylko placza i placza na tych wszystkich topikach. A przez facetow to przeciez wogole nie warto plakac. Trzeba ich olewac i tyle, az sie zaczna dobrze zachowywac, co sie stanie bardzo szybko jak sie okaze ze nie maja w co wetknac tych swoich wspanialych przyrzadow i jedyne co ich akceptuje to agencje towarzyskie co niestety wymaga wiecej kasy niz moga zorganizowac, zeby moc olewac swoje dziewczyny. Sposob, ktory juz w starozytnosci wymyslila pewna Lizystrata, namowila inne panie i przedsiewziecie odnioslo pelny sukcec. Bo oczywiscie musialo. Bo natura facetow jest silniejsza od ich intelektu co niestety czesto dziala takze w przypadku pan. I stad takie morze lez na tej kafe. Wiec dziewczyny wszystkich krajow laczcie sie i nie dajcie sie tym gburom zwariowac.

HEY!!!!!!!!! wchodzi tu jeszcze ktoś???????

....

tu wchodzę , ale nie mam z kim porozmawiać....:(

ja tez czasami zagladam i widze pustki

Cześć Elfie! A gdzie się podziała milli?

chce sie wygadac..i tyle.bez reakacji..chce powiedziec co czuje..nie nic nie cche powiedziec.jest i zle.bardzo zle.kocham i jestem kochana,slonko!mimo wszystko!ty wiesz ze ja cire kocham/////////////////////////////teraz juc po cichutku a;e kocham

Motylku, nie mam pojecia gdzie jest milli. Ale widze, ze ktos tu kogos kocha i jest jakis bardzo zagadkowy i chyba nie bardzo trzezwy...

Życie...........Ja też kogoś kocham, ale Ten Ktoś już nie kocha mnie.........niestety........ :(

Cześć dzieciaki !!!!! Jestem i żyję nawet całkiem dobrze...jakby co , to nie ja pisałam, a tym bardziej nie piję...no może czasami troszeczkę...poza tym jak kocham , to na pewno nie po cichu...tego nie potrafię...jak kocham, to chce mi się śpiewać, tańczyć i krzyczeć jaka jestem szczęśliwa...to się podobno nazywa spontaniczność... :) Mam cichą nadzieję, że Wy będziecie bardzo szczęśliwi...każdy powinien być...i jeszcze jedno, to bardzo ważne i mądre...mój aniołek powiedział mi kiedyś, że .... może powiem to trochę inaczej.... musi być źle, byśmy wiedzieli kiedy jest dobrze i potrafili to docenić...

Czesc milli, A my z Motylkiem siedzimy tu jak dwa smutasy i martwimy sie ze nasze milosci nie wypalily i jak sie chce nam krzyczec to nie ze szczescia. Tez mamy nadzieje, ze Twoj Aniolek ma racje i bedziemy potrafili docenic jak nam bedzie dobrze. Bo narazie to wiemy jak jest jak dobrze nie jest. Mowie co prawda takze za Motylka, ale mam nadzieje ze nie przekrecam tego co czuje. Bo wiem jak to sie czuje.

Nie smućcie się elfie, ja wiem jedno...miłość przychodzi zawsze tak nieoczekiwanie , jak odchodzi...trzeba więc czekać, bo naprawdę warto... Przecież wszyscy chcemy być tak naprawdę szczęśliwi w życiu... A mój aniołek nigdy się nie myli, bo to przecież aniołek..

milli -- a moj aniolek to tylko udawal aniolka a okazalo sie ze to tylko czlowieczek :). A ja nawet nie mam nic przeciwo czlowieczkom i tylko chcialem zeby mnie ten szczegolny czlowieczek nie oszukiwal, w dodatku dla celu, ktory mogl osiagnac bez oszukiwania a nie mogl z oszukiwaniem. Wiec sie martwie tylko iloscia rozumku tego biednego czlowieczka, ze mu go chyba nie wystarczy na reszte zycia. Bo o milosc to sie nie martwie, bo tak jak i Ty wiem, ze nie jest trudno ja znalezc jak sie uzyje troche magii, na ktora czlowieki i nawet niektore elfy sa zupelnie nieodporne. Wiec tez wiem, ze i Motylek w koncu odzyje, zastosuje troche magii i znajdzie milosc :). Tylko mi przykro ze sie teraz meczy wiec bym mu chcial przynajmniej poslac zeby mu bylo przyjemiej.

....

Witaj Motylku, ale mnie zaskoczyłaś....:)

Mam nadzieje, że pozytywnie

Pewnie, że pozytywnie. Co się z Tobą działo?

Takie tam codzienne sprawy.......później lekkie kłopoty rodzinne.......(choroba) Nie myślałam, że spotkam tu jeszcze kogoś znajomego

Ja jestem na forum codziennie, choć nie chce mi się już pisać. Wszyscy znajomi gdzieś pouciekali , a została banda smarkaczy i tak naprawdę nie ma z kim porozmawiać.

A ja zajrzałam, bo chyba tylko tutaj mogę się wyżalic. Cieszę się, że spotkałam Ciebie.

Ja też się ciesz, tylko jestem w trakcie sprzatania i z czase kiepsko, dlatego tak z doskoku piszę.

Po stopce widze, że sie coś zmieniło

Faktem jest , że bardzo dużo się zmieniło. Przede wszystkim we mnie samej. Często się uśmiecham i myśli mam bardzo pozytywne.

To dobrze......Cieszę się

Ja też się cieszę i mam nadzieję , że znalazłam swoje miejsce na ziemi.

A co się dzieje z Elfem?

Siedzę na górze i patrzę jak wschodzi słońce...czuję się tak cudownie...w tej jednej chwili jestem najszczęśliwszą osobą , na tej planecie...pierwsze promienie ogrzewają moją spragnioną ciepła twarz...czy jest coś wspanialszego ?

Nie wiem.................Zazdroszczę tego optymizmu...pozytywnego nastawienia.........

milli wchodzisz tutaj jeszcze?

Dzien dobry motylku. Dobrze, ze Cie tu spotykam. Czy Ci ciagle tak smutno (bo stopka taka sama) jak i mnie czy moze sie cos poprawilo?