Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wonderful and adorable woman

Bo w nas jest seks!Niech wreszcie się ujawni -Czyli odchudzanie od 1 sierpnia

Polecane posty

Oprócz tego 2 razy w tygodniu callanetics od pazdziernika basen raz w tygodniu, duzo chodzę, spaceruję, staram sie nie stac w miescu bez ruchu tylko chodzic po przyatnku, pije i czerwona i zielona herbate, wczoraj zaczelam brac cla. i co? i nic:( w tym problem, że nic:(czy bedac na diecie naprawde nie mozna sobie pozwolic na cos malego slodkiego? czy to zatrzymuje cala diete? zaczynam byc zdeterminowana i jak tak dalej pojdzie to zaczne sie glodzic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm, sama nie wiem....tez w sumie teraz tak mam, ale to chyba dlatego, że sobie bardziej pozwalam niz ty ;)Może daj sobie jeszcze troche czasu bo muszą byc efekety skoro jesz naprawde bardzo mało i duzo się ruszasz! Poza tym weż pod uwagę że jak wiecej ćwiczysz to z tłuszczu robią się mięsnie ktore ważą WIECEJ!! Takze ja bym sie tym nie przejmowała, bo to raczej na pewno jest wynik tego ze cwiczysz, spalasz tłuszcz i wyrabiasz mięsnie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam juz tego dosc.............byl tydzien moze dwa dietki i znowu!!!!!!ja juz nie moge tego wytrzymac,zamykam sie w domu i rozmyslam:co by bylo gdyby... nie chce tak zyc ale len ktory we mnie siedzi jest silniejszy ode ,mnie! probuje znalezc sobie jakas motywacje,dobry sposob na schudniecie ale nie umiem!!!jak ja zaluje kazdego cukierka ktorego zjadlam....nie moge sobie wyobrazic jaka bylam glupia,kiedys a zreszta nie dawno bylam szczuplutka i cieszylam sie zycie a teraz zamienilam sie w 83 kilowego slonia i na dodatek nie umiem tego zmienic,bardzo chcem zeby bylo jak dawniej ale to cholernie trudne,dlatego pytalam was co sadzicie o tych tabletkach bo ja chyba nie potrafie zrzucic tluszczu a zwlaszcza takiego wielkiego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandrusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Obudż się!!!!!!!!!!!! Ja też tyle wazyłam, schudłam dzięki wam!!!!!!!!!!!! Teraz co prawda 74 ale udało się!!!!!!! Zrób to dla siebie jesli to za mało to zrób to dla mnie :D:D:D:D:D:D Bo jak nie to będę zmuszona cię opieprzyc, ż esię obijasz;) Nie poddawaj się tylko walcz, pomysl ze taka dieta to przyjamna sprawa i dbasz o siebie a kobieta zadbana to szczesliwa kobieta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandrusia, a może zacznij się wiecej ruszać...jest tyle mozliwosci uprawiania różnych sportów, w zaleznosci jakie masz możliwości:) Ja polecam basen, naprawde efekty widac bardzo szybko:D Jesli chodzi o te tabletki to ja osobiscie jestem przeciwna bo niszczą zdrowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniaczek83
Witam wszystkie kobitki!:) Z lekkim poślizgiem,bo dopiero dziś znalazłam to forum, mam zamiar dołaczyc do wszyskich was wyrzekajacych sie tych przeróznych pysznosci czychających na nas na każdym kroku..Ja juz chyba od kołyski odkąd siegne pamiecia się odchudzam i odkad pamietam zawsze konczy sie to jakąś załamką(załamka=wyjadanie z lodówki wszytskiego włacznie z dzemem drugiej swiezosci;) ) Mam 165cm wzrostu i ważę tak na oko słonia z 70kg-nawet nie wchodzę na wagę,bo znowu przestane za dnia wychodzic na swiatło dzienne...rózne to u mnie bywało,nigdy nie byłam jakąś chudzinką,ale jak udało mi sie schudnac jakies 3 lata temu do 58kg-co było zupelnie przypadkowe,gdyz wyjechałam do rodzinki na wies i całe lato pomagałam przy wykopkach ziemniaków i tak schudłam,ze jak widze teraz moje zdjecia z tamtych lat: ) to nie moge w to uwierzyc..nie wiem co za czort mnie pokusił,ze nie zadbałam o to,zeby to utrzymać..i tak dziś kwicze w samotności w rozmiarze 42 i co jakiś czas zapieram się na wszystkie moce swiata tego,ze TAK TAK od dzis jestem na racjonalnej diecie,zmieniam sposob zywienia itd..i tak ciagne przez tydzien po czym zamawiam pizze,albo kupuje sobie paczusia,albo cały zestaw młodego tucznika wlasnej persony..ajajaj..ogladam te rozne programy w stylu"chcę być piękna",które napawają mnie jakąś chcęcia do dzaiłania,ale coz z tego..słaba wolę mam-niestety..a co najgorsze to to,ze wiem,ze nigdy sie niezaakceptuję jako takiej kluski i takie błedne koło..ale od dzis mam nowego koncepta:)moi koledzy otworzyli sklep taki dla kulturystów z odzywkami itp. i podsuneli mi kilka środków,które mają mi pomóc,jedne są na wypocenie-ponosza temperature organizmu-co powoduje szybsze spalanie tkanki tluszczowej,a drugie na energie,na to zeby podczas jakiegokolwiek treningu wydolnosc organizmu byla 2-3 krotnie razy wieksza-mają tez powodować zmniejszenie apetytu..no-zobaczymy co to bedzie,mam nadziję,ze mi serducho nie wyskoczy; )ale tak już z innej beczki troszke-to ja jestem z Krakowa i jezeli znalazłaby sie jakas chetna duszyczka,ktora zapisałby sie ze mna na jakis fitnes czy cos w tym stylu,rowerek itd(bo mnie samej sie trudno zmusic do poruszania zadkiem) to bylabym bardzo chetna..na dziś to tyle,bo już oczka mi się kleją..pozdrawiam wszystkie kobiałki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Reniaczek :D:D:D:D:D:D:D Bardzo się ciesze, że do nas dołączyszłaś. To, że czasem zjesz pączka nie oznacza wcale, że przerwałaś dietę, przecież nam czasem tez nalezy się odrobina przyjemności:) Dziewczynki ja wczoraj ruszyłam w poszukiwaniu kostiumu kapielowego ale wszytsko jest koszmarnie drogie i nawewt niespecjalnie ładne więc z basenem się chwilowo wstrzymam ale skakanke kupiłam i poskacze wieczorkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Witamy reniaczka:D Ja niestety nie jestem z Krakowa:( Ide dzisiaj do lekarza na kontrolę, ale niestety poprawy nie ma😭 kiepsko to wszystko wyglada:(ale nie ma co się łamać, bo jest taki piękny dzień:P Trzeba się przestawić na pozytywne myślenie!!! pozdrawiam😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanie noclegi
sa w akademikach Politechniki Warszawskiej. Wynosi to ok 9 zl na nocke nie ma wysokich standardow ale za to cena niska sprawdz na stronce PW. akademiki to np Pineska Tulipan Akademik Riviera, masz w czym wybierac wiem bo sama mieszkam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natiiiiii
wiaty nowa osobe mam nadzieje ze chociasz przez nia topik nie upadnie hihh ja jeszcze 3 tyg temu wazyłam 69 kg weszłam przypadkiem na forum i dzis waze 66 mało spadło ale powoli powoli tez mam słabą motywacje ale dzieki wam trzymam sie keidys stosowałam setki raz odchudzanie a od dzis nie jem slodkiego a to i tak jadłam chipsda nie chipsa zawsze konczyło sie tym samym rok temu wazyłam 63 stało sie to przez to ze ograniczyłam tylko słodkie znaczy jadłam ale nie codzienie po kilka batonów jak zawsze i mi spadło 6kg ale od maja siedze w domu bo skonczyłam technikum teraz pracuje w biurze i znów rpzybrałam na wadze ale wziełam sie za siebie bo nie moge juz paczec w lustro albo na odbicie w wystawach sklepowych ale to nie zmienia faktu ze zaras wpada chłopak i zjemy pizzze :))) kawałek pizyy nie zaskzodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo sie ciesze, że nasz topic nadal istnieje. Wczoraj byly jakies problemy i sie pokazywalo, ze temat nie istnieje ale fajnie ze juz wszytsko jest ok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki pozwolicie ze sie przylacze do odchudzania mimo ze odchudzacie sie nie od dzis. Ja zaczelam niedawno, po prostu stanelam przed lustrem i krytycznym wzrokiem popatrzylam na siebie. Chlopak mnie akceptuje taka jaka jestem...powinnam byc z tego powodu szczesliwa ale pamietam jak mu sie podobalam jak jakis czas temu schudlam do wagi 60 kg :) Pamietam jak sie wtedy sdobie podobalam, jaka bylam z siebie dumna ze wrewszcie sie udalo, jak lubilam przymiezac ciuchy w sklepach nawet gdy nie mialam zamiaru nic kupowac :D Tak wiec moj cel 8 kg do sylwestra, to nie jest w koncu tak duzo i jest to osiagalne !! :D Wam wszystkim zycze powodzenia i wytrwalosci, mam nadzieje ze mi jej tez nie zabraknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natiiiiiiiiii
63 w zeszłe wakacje hihi mi tez sie podobało nie wypływalo mi tu i tam ale teraz bedzie60;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:classic_cool: Ulinka cieszę się, że do nas dołączyłaś:)Pewnie, że 8kg nie jest aż tak dużo:D Wybrazcie sobie, że dzisiaj kupiłam sobie suknie na wesele mojej przyjaciółki, które ma być za 2 tygodnie!!Przymierzyłam gorsecik i do tego suknie i nie mogłam uwierzyć,że ta szczupla osóbka to ja:D Również kupiłam sobie upatrzoną wczesniej garsonkę i również nie wygladam wcale grubo!!!! Jestem taka szczesliwa!!!:D:D:D Ostatnio mam ciagle schizy, (bo nie chodze ma basen z powodu choroby) że mogę znowu przytyć:o o zgroza, staram sie bardzo pilnować i ciagle rano się waże hehe:D Wiem, że to już takie zboczenie:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ulinko swietnie, ze sie dołączasz do nas:D Dziewczyny ja tez ostatnio ważę się kilka razy dziennie chyba w obsesje popadam na dodatek zwieksza mi sie apetyt na slodycze staram sie ograniczam, wyskakiwac to na skakance ale boje sie,ze strace to co osiagnelam i ze waga dalej nie spadnie :( a tak mi sie marzy jeszcze 10 kd mniej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natiiiiiiiiii
a ja sie waze tlyko w piatki przed weekendem bo po weekendzie jestem zawsze ciezsza;P mnie tez sie zwieksza apetyt na slodycze :( ale od jednego ciatka nie przytyje 6kg:) mi sie marzy 60 i wiem ze dam rade na wage wskakuje zadko ale z usmiechem bo wiem ze jak nie w ten piatek to nastepny albo jeszcze nastepny stopniowo uda mi sie zżucic(; alicja16 mam nadzieje ze foty beda :) i wyslesz nam pare:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reniaczek83
Witam kobiałki!!Jak tam Wasze odchudzanko?:) Ja jestem załamana-kompletnie brak mi motywacji..:/ co gorsze stanelam wczoraj na wadze i omal co nie dostalam zawalu-myslałam,ze waze tak może z 70-72kg,a tu wyskoczyło80!!Chyba musialam łyknąć jakąś zwierzynę przez sen,którejś letniej nocy..aaaa dobijający jest fakt,ze zwasze chudlam przez wakacje,na zime przybierałam kilogramów, i tak jakos trzymało sie to kupy; ) a teraz?przytylam przez wakacje-jak przytuje przez zime-to olaboga,nawet nie myśle o tym...Nie wiem jak się mam już do tego wszystkiego zabrać,zeby był jakiś trwalszy efekt:( nie wiem juz czy wskoczyc na jakas diete,czy zaczac sie odzywiac normalnie-mam taki latający try życia w zwiazku z czym,jem o roznych porach i co mi w rece wpadnie..zaczelam łykac te tabletki,o ktorych pisałam,nawet spoko,ale skutek uboczny jest taki,ze trzese sie cala jak chora na parkinsona:) Zapisałabym się na coś chętnie,ale nie mam z kim-bu:( ajajaj..jakiś dzis lewy chyba biorytm-nic mi się niechce,chyba musze dostać jakiegoś solidnego kopa,zeby sie wziasc za siebie..pozdrawiam wszyskie zamulone dzis jak ja walczace z tluszczykiem kobitki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniaczek83 pomyśl sobie, że WSZYSTKO zalezy od Ciebie...Wazysz 80 kg i teraz albo zaczniesz się odchudzać dla siebie, żeby lepiej się czuć we własnej skórze, albo (jesli się nie bedziesz kontrolować) bedziesz wazyc wiecej....mnie ten fakt tak zmobilizował,że zaczęłam się własnie odchudzać, po prostu wiedziałm,że jesli nie zacznę sie kontrolować to bede ważyc jeszcze wiecej i wiecej:o Wiesz trzeba się nastawić, że nie bedzie wcale łatwo i najlepiej odchudzać się racjonalnie, nie ma niestety diety cud, proponuję dietę 1000kcal a jesli nie lubisz liczyć kalorii (jak jest w moim przypadku) jedz po prostu mało kaloryczne rzeczy, zdrowsze, ogranicz się w słodyczach, jedz czarne pieczywo, na obiadek ryż, kasza gryczana z warzywami:) Sukcesem dietkowania jest cierpliwość, waga staje po jakimś czasie nawet na 3 tygodnie i wtedy nie mozna sie załamywac bo po tym czasie leci od razu kilka kilo (u mnie 2 poleciały:)) I polecam też dużo ruchu, jakiś regularny wysiłek, nie chce się powtarzać,bo już wczesniej pisałam, ale rewelacyjny jest basen, efekty są chyba najszybsze!!!!Ogólnie najgorzej jest na poczatku, a potem jak widzisz efekty i jestes zachwycona to mobilizuje cię to jeszcze bardziej i jest łatwiej!!! Jak schudłam to od razu lepiej się czuje, piekniej....choc mam schizy ze przytyje ciagle i ostatnio jakos nie moge się zmobilizować, bo podoba mi sie juz jak wygladam w miare, aczkolwiek jeszcze trochę by się przydało;) Pozdrawiam😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz nareszcie się rozpiszę! I MAM NADZIEJE ZDOŁACIE TO PRZECZYTAĆ! :) A więc jestem cholernie dumna z tego iż wy piękne, mądre, wspaniałe i seksowne istotki zdołałyście schudnąć!Kiedy patrze na wasze wyniki aż mi się chce płakać,że ja w.a.a.w. założycielka topicu nie jestem w stanie mieć tak wspaniałych wyników jakie macie wy.Przez całe dwa miesiące byczyłam się 10 razy podchodząc do diety i pod koniec dnia.. nażerałam się do syta z chęcią zaczęcia wszystkiego od początku następnego dnia. ALE TERAZ MÓWIĘ KONIEC! KOCHANE MOJE KONIEC! Bo wiem,że jestem tego warta i jest mi cholernie przykro,że taka gruba świnia jak ja nie jest w stanie schudnąć! Przecież ostatnio chciałam kupić spodnie do marynarki i co? I nawet 42 były za małe o mało co ich nie podarłam wciskając je na moją wielką dupę.A tu co? Koleżanki czekają i pytają - Gośka co się dzieje? a ja na to -Nie ma większego rozmiaru? a one - Haha no co ty!To był największy... Poniżanie na całego... Dlatego znowu stoję na wysokości zadania i schudnę! Od 26.09.2005 czyli od jutra, od poniedziałku.Będzie gorąco... Dla mnie oczywiście dieta 1000 kcal bo mam niedoczynność tarczycy jak już wspomniałam.Młoda jestem ;) Hmm woda mineralna codziennie może z cytryną, herbatki na odchudzanie (ALE ŻADNE FIGURY 1,2,3! ) raz w tygodniu basen, co jakiś czas siłownia (nie mam kasy) , stepper codziennie, ćwiczenia w domu codziennie i skakanka codziennie ;) Do tego spacery i taki szybki step po ulicy ;) Kurcze zaczynam od jutra więc ;) :) :) :* :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D:D:D:D:D W.A.A.W. strasznie się cieszę :D Damy radę, będzie fajnie a tego lata, na plażach całego swiata przybędzie fajnych laseczek:D:D:D:D:D Dziewczynki, porana mój rachunek sumienia: Ostatnio podjadałam sporo słodyczy:0 : czekoladę, ciasteczka, cukierki, kaszkę manną Dr. Oetkera, kisiel Winiar, słodką chwilę, jogurty. Oczywiście nie wszytsko jednocześnie :) Wczorja nawet chipsy były, ale light;) na zmniejszenie wyrzutów sumienia;) Ale teraz już dosyć!!!!!!!!!!! Wracam do restrykcyjnego przestrzegania zaad dobrego i zdrowego odzywiania. Każdy ma czasem chwilę załamania, ale to ma byc chwila a nie tydzień!!!!!!!!! Tak więc jedynym odstępstwem będą TIC- TAC, jak mnie najdzie na coś słodkiego;) Trzymajcie się dziewuszki. Na mojej wadze 73 widnieje i jeszcze tylko 7 a przeskoczę tę cholerną 70. :D Będzie dobrze, zbyt blisko celu jesteśmy, żeby się teraz wycofać:) Ale ściśle fajną mamy misję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być jeszcze tylko 4 a przeskoczę tę 70*:)ale nie mam nic przeciwko 7 kg od razu:P i tak chcę ważyć 58-63 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeegi
Witam sie z Wami Kobitki! Chetnie sie do Was dolacze mimo tego ze dzialacie tu juz od sierpnia... Ja odchudzam sie hmmm od liceum w zasadzie tzn probowalam... schudlam 14kg (z 70kg) tak sama z siebie... no zakochalam sie... Po slubie przytylam 8, a po urodzeniu synka wazylam 68 przy wzroscie 163. Wzielam sie za siebie najpierw schudlam do 66,6, pozniej do 64,5... Od poczatku wrzesnia znowu podjelam dietke 1200kcal i do wczoraj wazylam 61,5 ...(do wczoraj bo wieczorem bylismy na kolacji u cioic no i dzis waze 62..., ale spoko od jutra znowu biore sie za siebie) No wiec sumujac mam 24 latka, waze 62kg przy 163 narazie daze chociaz do 57-58 no ale to sie zobaczy jak mi bedzie szlo... mam nadzieje ze z Wami bedzie latwiej!! Pozdrawiam serdecznie! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:classic_cool: Cieszę się, że nasze grono się powieksza:classic_cool: Meeegi widac, że masz silną wolę, że udaje ci się tak chudnąć;) Ja jestem do wtorku na antybiotyku, więc po wtorku jak bedzie wszystko ok to biegiem na basen:D musze nadrobić, więc chyba będę normalnie chodzić codziennie!! :D:D:D Chciałabym mieć płaski brzuszek i mniejsze piersi -to drugie to chyba nie jest mozliwe:( bo chudnac piersi są takie same:( (mam 75C-chce miec 75B 😭) Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że sie pokłóciłam z moim męzczyzną i jest mi troszkę smutno:(:(:(:( Czasem jestem gotowa gołymi rękami go udusić :P:P:classic_cool: całuski 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wonderful and adorable woman trzymam kciuki i wierzę, że Ci się uda!!!! Zagladaj do nas częsciej;) Edddytek tak ci dobrze idzie odchudzanie więc co to dla ciebie pozbyc się jeszcze 4kg:D Kurczę muszę się zmobilizować i jeszcze podietkować bardziej restrykcyjnie;) moze uda mi się jak zacznie się uczelnia od pazdziernika,bo wtedy mam taki rytm i jest mi łatwiej niz jak siedzę w domu:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki :) Melduje sie dopiero dzisiaj ale za to jaki mialam mily weekend :D Koncert Singa oraz dwa dni w Wawie, hmmm bylo milo. Szkoda tylko ze ominelo mnie wiele przyjemnosci jedzeniowych ktore zawsze wiazaly sie z pobytem w Wawie...ale co tam! Najwazniejsze ze udalo sie wytrwac w dietce, ze dobrze mi idzie i ze Wam tez dobrze idzie kobitki! Jutro jest wazny dzien bo to poniedzialek, mozna zaczac od nowa, zostawic w tyle wszystkie niepowodzenia, z sympatia rzucic okiem na tluszczyk...bo w koncu niedlugo zniknie, przeciez to poniedzialek! :) Droga autorko Topiku!!! Wierze w Ciebie bardzo mocno, poprostu wiem ze teraz Ci sie wreszcie uda a wrecz jestem tego pewna!! heh jakos tak Twoje posty sa mi bardzo bliskie szczegolnie ta historia o kupowaniu spodni albo rzucaniu diety w cholere, najadaniu sie i obietnicach \"diety od jutra na stówe\" lezac z pełnym brzuszkiem. Ja tak juz mialam tysiac razy ale wreszcie powiedzialm dosc! i wreszcie sie uda, i mnie i Tobie i nam wszystkim kobitki bo jestesmy tego warte. A innym Paniom gratuluje sukcesow i wytrwalosci oraz milo mi powitac nowe dziewczynki ------ale mam dzis dobry humor :)------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natiiiiiiiiiii
hey dziewczynki qurde była impreza w sobote najadłam sie chyba ze 3 tony paluszków bo tlyko do tego sie dopchałam i do tego jeszcze piwko nawet nie jedno;P a jak wiecie piwko bardzo wzmaga apetyt;-( a gdy przyszłam do domku w niedziele w porze obiadowej to zjadłam tyle ze chooooooooooo chooooooooo ale co tam weekend jest najgorszy meeegi , Reniaczek83 -----------> witamy was, dobrze ze jest nas coraz więcej:)))bedziemy sie wszystkie spierac i damy rade napewno:) alicja 16 ----------> e nie gadaj bo ja jak schudłam to cycki < czyt. piersi ;P> tez mi zmalały;P piersi jak waga leci to ich rozmiar tez własnie ja tez sie odchudzam ze wzgeldu na to ze mam duuuuuuuze 75C a chciałbym miec B jak by usłuszał to moj chłopak to by mnie chyba zabil;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm witam nowe kolezanki i te stare tez:D Ja tam bym chciała, żeby moje biusta rozmiaru nie zmianiły ale to już niemożliwe bo juz zmalały:( Dla mnie też weekendy sa tragiczne, co prawda ne obzeram sie jakos strasznie no ale zawsze na cos tam sie skusze. Nowe kolezanki prosze o wpisanie sie do tabelki:) nick------------WAGA-------WZROST------WIEK------------WYMIARY ________________________________________________(biust,talia,biodra,udo) glamorous_girl--65kg-------168cm--------21 lat------100-75-103-57 ----------(08.08) 65kg-----168cm--------21lat------101-75-103-57 w.a.w. woman----85kg-------171cm--------17 lat------103-86-102-60 Sandrusia-------80kg-------165cm--------17 lat------99-82-99-64 żółty_żonkil----62kg-------162cm--------??????------82-71-93-58 Patience--------66kg-------168cm--------17 lat------95.5-77-99.5 Madeleine-------73kg-------171cm--------19 lat------96-75-96 Alicja16--------63kg-------167cm--------22lat------98-79-96 61 kg (08.08.) - 60 kg (15.08), 98-73-96 Sisi_21-------68.9kg-------168cm--------21 lat------98-73-99 67,9 kg (9.08.) ----67 kg (18.08) Dorotka-------71.5kg-------174cm--------??????------102-77-98 BlackAngel--------64,8 kg---------166cm--------18lat-------95-69-100-59 64,8 kg (01.08) --62,5 kg (08.08) --59,8kg (16.08) [ 93-66-98-57 ] izuzu-------------69kg-------160cm---------23lat-------99--80--95-59 -------------69kg-------160cm----------------23lat------99--78--95-59 Edddytek-- 80 kg(08.08)-----170 cm------22lata-----102--87--106-65 78kg (22.08) ------76kg (06.09) -- ---75kg(11.09)------73kg(26.09) CałaJa-------69kg------170cm----------19lat (?)------- 69kg(11.08)-... Andi---------77kg-------165cm.----------15 lat---100--95--105--60 no perfect ------ 61 kg ------ 161 cm ------ 15 lat (?) ------zgubiłam ten centymetr do pomiarów EDITHA ------- 64,5 kg -----165 cm---------- 25lat ----- bez wymiarow Natiiiii-----------67kg--------163cm---------- 20lat------ Ja już moja dzisiejszą wagę uzupełniłam:) Jenak się ruszyła i mam nadzieję, że zacznie się stabilizować:) Trzymajcie się dziołszki bo warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×