Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Happy_27

Termin kwiecien 2006!!

Polecane posty

Witam:) Chciałam tylko powiedzieć że nie jesteście same z tym nocnym wstawaniem. Moja córcia jakiś czas temu budziła się raz ok 5, od kilku tygodni znowu mam częste pobudki, nawet co 2 godziny! a było tak pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja je 2-3 razy w nocy, zje butle jak jej dam, ale wole karmic ja piersia, tez wszedzie jak karmie, na lawce w parku, na miescie, na skwerku, w urzedzie itp. A co tam, jak dziecko glodne to ma swoje prawa:)))), jestesmy caly czas razem 24 godznny na dobe, ale jest tak pogodnym dzieckiem ze sama radosc, rzasko placze, ciagle sie tylko smieje, je albo spi. Sam urok macierzynstwa i pomyslec ze ja bylam malym potworkiem do drugiego roku tylko plakalam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Oliwia jak zasnie po 20 to budzi sie na cycusia ok.5 , chociaz to nie jest regula bo wczoraj obudzila sie o 3.Wiktoria za to odkad skonczyla 1.5mies spala kazda noc od 21 do 6 rano, nie zdarzylo jej sie obudzic o innej porze az do momentu kiedy zaczely wychodzic jej zabki , czyli do 9 mies,potem bylo roznie........... a w dzien oliwia spi juz znacznie mniej niz na poczatku, przewaznie ok. 3 godz.czasem wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizabetaa masz tu znajomych lub rodzinkę że znasz Sosnowiec? Jędrek śpi zazwyczaj do piątej zje i dalej śpi, więc na razie ze spaniem jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam znajomych, mam traumatycznie przezycia z sosnowcem hiii, zartuje, ale pare lat jezdzilam na studia do sosnowca, podroz 60 min autobusem dzien w dzien w jedna strone i potem to samo w druga, a ze mam chorobe lokomocyjna wiec ciagle bylo mi niedobrze, no i do biblioteki czesto tez jezdzilam, teraz po przebudowie patelni to nie wiem jak centrum wyglada, bo moje wyjazdy ograniczaly sie do pogoni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widzę, że z tym spaniem to różnie bywa. Nie ma zasady i już. A powedzcie mi co z cumelkami, moja Oliwcia nie wezmie i kropka, ma odruch wymiotny, duzo mam bardzo mi wspołczulo, bo to niezly usypiacz...czasmi rzeczywiscie moze byloby mi lzej, ale znowu nie wisi mi na cycu niewiadomo ile, jest glodna to je. Tylko czasmi tak jest, ze zaraz po karmieniu całe piastki do buzi laduje, czesto po jedzeniu, no wiec ja znowu ja do cyca...a Oliwia co? ani jej w glowie jedzenie.W tej sytuacji ten nieszczesny cumel by sie przydal, wyprobowalam juz kilka i nic. Macie cos podobnego? Pozdrawiam. Milej reszty soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kingap a moze ja dziasla swedza dlatego szoruje piastkami w buzce, moja pcha lapki od razna do wieczora do buzi, i potrafi tez w trakcie jedzienia i zaraz po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kinga moja Agnieszka takze urodziła się 19 kwietnia tyle, że o 21.20:-) U nas ze spaniem jest mniej więcej podobnie-kąpiemy się tak ok 21 później mleczko i spać. Budzi się w nocy tak ok 3 i potem już 5-6 rano. Ja też karmię tylko piersią, ale czasami mam wrażenie, że mam już mało pokarmu. Dzidzia potrafi ciągnąć cycusia a za chwilę podjada jeszcze Bebiko.A czasami woli Bebiko od piersi. W dzień wolę jak Bobisia pośpi chociaż kilka minut po każdym jedzeniu, jest wtedy spokojniejsza. Dziś niestety nie chciała spać i teraz mamy juz ze spaniem problem:-( A dodatkowo mój mąż działa mi dziś na nerwy Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kingap moja Oliwia robi identycznie jak twoja ,czyli zaraz po jedzeniu laduje cale piastki do buzki,a na smoczek tez ma odruch wymiotny.Umieść swoje zdjecia na forum jesli masz....chetnie zobacze jak wygladacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Moja Niunia dzis konczy 4 miesiace❤️. Mam pytanko, czy pozwalacie w nocy spac swoim dzieciom na brzuszku, bo moja odkad nauczyła sie przewracac to nic tylko na brzuchu by spałą, zreszta całe dnie spedza na brzuchu, dlatego chyba często wymiotuje, bo potrafi zaraz pojedzeniu sie przekrecac i nie ma takiej siły, która zmusiłaby ja do lezenia na plecach. Ja sie troche boje ja tak zostawiac na noc, ale co mam robić? Jak jest u Was? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ludzie nareszcie skończyłam robić ogórki ale ja tego nie lubie. kingap🌼 na początku miałam problemy ze smoczkiem ale Brajanek upatrzył sobie jeden jedyny firmy NUK silikonowy i jak daję mu herbatkę to przy butelce też musi być taki smoczek innych nie cierpi. A teraz to mam niezły problem bo synkowi tak się wszystko podoba, że w ogóle nie chce leżeć w wózku na spacerze musi siedzieć na rączkach, bo tak się skubany drze że ojoj. Wyczytałam kiedyś w gazecie że jak dziecko często je w dzień to jego organizm potrzebuje więcej białka, które właśnie wytwarzane jest w dzień a gdy je częściej w nocy to potrzebuje tłuszczyku, energii bo w nocy mleko w cycusiu jest bardziej tłuste. I dlatego częściej jedzą w nocy, bo dzieciaczki około 3,4 miesiąca zaczynają być bardziej ruchliwe. Dobra wystarczy tych mądrości idę spać. Pozdrawiam ciepło papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agneska.pop moja Oliwia tez nie uznaje innego smoczka jak Nuk sylikonowy do picia herbatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja malutka nie chce nic pić pluje wszyskim, nie umie nawet załapać smoczka tez kupiłam nuka silikonowego bo jes taki sam jak smoczek uspokajający i nic echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, trochę mnie tu nie było. Witam wszystkie nowe kwietniowe mamy:) Wyjechałam sluzbowo na 4 dni do Niemiec, długo miałam dylemat czy jechać czy nie, ale niestety względy praktyczne przeważyły. mała zniosła moj wyjazd dobrze, miała w domu opiekę, za to ja strasznie tęskniłam a ona na mój widok nawet nie zareagowała. Ciekawe, czy takie małe dzieci tesknia? Chyba jeszcze nie, moze czują, że mamy nie ma... Mimo, że sciagalam pokarm to chyba mi zanikł, jak przystawiam małą to coś tam ciągnie, ale nie czuję już tego nawału i samo nie leci tak jak przedtem:( Bede jeszcze probowac, ale za 2 miesiace wracam juz do pracy na pełen etat wiec bedzie ciezko z karmieniem. Caly czas bylam przekonana, ze oddam małą do żłobka ale ostatnio sasiadka sie zaoferowala jako opiekunka i chyba wezme to pod uwage. Na pewno dla malej bedzie to mniejsza rewolucja niz zlobek, boje sie tego, ze tam by ciagle chorowała ale z drugiej strony mialaby kontakt z innymi maluchami. Jeszcze mam trochę czasu na decyzję... Czytalam, ze macie problem z nadzerkami, ja sie balam o wynik cytologii ale jest ok, grupa I. Gin kazał mi wynik oprawić w ramki i powiesic ;) no i mowil, ze po porodzie to norma i ze bede musiala juz tego pilnowac i czesciej robic badania, bo nadzerka po porodzie potrafi sie bardzo szybko rozwijac. Nadal zmagam sie z kg po ciazy, od jutra ide wreszcie na fitnes, juz to widze, jak mi bedzie szlo po takiej przerwie. Pyt. do tych z Was, co juz dostaly @: czy tez macie takie obfite krwawienia? Ja juz mialam 2 raz, i znowu dlugo i duzo leciało. Nie wiem, czy to normalne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes ja dostałam @ bo byłam 18 dni w szpialu z niunia i trzy dni nie jadła co oznaczało brak wydzielanej prolaktyny i dostałam@Pokarm tez praktycznie zanikł, ale piłam herbatki i przystawiałam Ize jak najczęsciej do piersi i znowu jest rzeka mlekiem młynąca. Też miałam bardzo obfitą i długo, w czwartek byłam u gin, i to niedobrze. Zrobił mi usg czy w macicy nic nie ma i czy jajniki ok. Lakarz sprawdzał to u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie sprawdzał, ale jak pojde nastepnym razem to mu powiem, Normalnie miałam przedtem4 dni max i ostatniego to słabo a teraz 5 dni mocnego krwawienia i dziwne, zero bolu brzucha. Chyba coś się poprzestawiało w organizmie. Asmana, i co? teraz juz karmisz normalnie tylko piersia czy dokarmiasz? Jest szansa, ze znowu Ci sie okres zatrzymie? ja od poczatku dokarmialam i tak sie ciesze, ze 3 miesiace minely i mala jeszcze ssie ze mnie, tylko ze sie nie najada, z butli potrafi na raz wypic 180 ml a tyle to ja nie mam w piersiach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak karmie nprmalnie nie dokarmiam niczym ani nie dopajam. Lekarz stwierdził, że jak już dostałam to będę miała mogą być nie leguralne ale będą:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi ale wale byli nieregularne :))) Iza na jednej ręce wisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Z tego co tutaj czytam moja malutka to straszny niejadek...Przez noc tylko cycuś (2-3 razy) a przez dzień woli juz butelkę :( Też bardzo spadła mi ilość mleczka... :( Ale tej butelki zjada mi średni 80ml , czasem mniej czasem więcej ale taka ilość jak 150 to dla nas abstrakcja... Mimo że już bardzo mało karmię malutką to wciąż nie mam @ i powiem szczerze , że zaczyna mnie to martwić....Zwłaszcza, że mam ostatnio wilczy apetyt i jakieś pobolewanie w dole brzuszka...A rok temu tez zaczynało się od takich objawów...:O Zwariowałabym chyba... Moja Milenka od 3 dni zaczęła bardzo mało spać w dzień. wcześniej w trzech drzemakch od ok. 3- do 4,5 godziny a teraz nawwt nie spi dwóch godzin i często jest zmeczona, marudna...Mam pytanie, zwłaszcza do mm które są juz doswiadczone.Czy chore dziecko też się bawi, śmieje? czy jesli dziecko przez kilka godzin jest marudne , płacze a póżniej jest wszystko ok. jest pogodna , wesoła to mimo tego może być chora?Teściowa wysyła mnie do lekarza bo NA PEWNO coś dziecku dolega.Ja mierzyłam jej gorączkę- nie ma i wydaje mi się ,że małej nic nie dolega tylko marudzi po prostu...No ale już sma nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana jeżeli dziecko jest apatyczne to coś jest nie tak gorączka nie świadczy o wszystkim ja tak przeoczyłam własnie chorobe Izy po trzech dniach zareagowałam dopieo i wylądowałyśmy w szpitalu, więc jeśli coś Cię niepokoi nie czekaj tylko idź, to wiele nie kosztuje a będziesz spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana a mogłabym wiedziec co właściwie dolegało twojej córci, że aż wylądowałyście w szpitalu? Tylko, że ja mam wrażenie, że Milenka nie jest apatyczna bo np. płacze, marudzi a kiedy wezmę ją np. na balkon to moment się uspokaja, mówi po swojemu, śmieje się...Już sama nie wiem, może dla świętego spokoju pójdę do lekarza tylko,że w moim przypadku to kłopot bo malutka ma szelki ortopedyczne i nie można jej przewozić w foteliku bo się w nim nie miesci więc musze kogoś specjalnie prosić by jechał ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna moje miała infekcje dróg moczowych i zapalenie nerek, objawy apatyczna, ciągle spała, nie jadła a jak czuwała to marudna jak cholera była. Zaczęła gorączkować, miała zielone płynne kupki. Może ja jestem przewrażliwiona, i już poszłabym do lekarza na Twoim miejscu, ale nie chciałabym poraz kolejny usłyszeć \"bez antybiotyku za tydzień dojdzie do zgonu dziecka\":((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×