Termin kwiecien 2006!!

Hej:) Widzę że cosik dziś pustawo na cafe Kinga decyzja myślę trudna , myślę jednak że czas szybko leci , popatrz na nasze dzieci niedwno jeszcze były w brzuszkach a teraz już biegaaja, psocą itp.:) Elizabetka fajne zdjęcia , wyobrażam sobie Igusię na żywo na akcjach:) a ja dokładnie tak samo pomyślałm o znajomej , kurcze ale przecież ja już mam dwoje:) Serek mam nadzijęże imprezka sie uda :) i odzywaj się koniecznie (z pracy) Aniu 80 napisz coś więcej co się u Was dzieje?????:) Renolka Kasika a gdzie Ty się podziewasz????? Wera co tam u Ciebie mam nadzieje że humorek juz lepszy:) Asmanka jak Izulka z tymi plmami????? Roza hop hop:) Papa Dobrej nocki kochane i pozdrawiam wszystkie i całuski dla dzieciaczków:)

VIKI2 wszystkiego najlepszego dla Oliwki

Przepraszam, że wczoraj się nie odzywałam, ale najpierw sprzatałam mieszkanie, a jak Konrad wrócił pojechaliśmy za prezentami dla dziewczynek:) Konrad miał kupić w Irlandii coś dla Nich, ale nic ciekawego nie mogł znaleźć. Kupiliśmy po małym zestawie dla każdej figurek z bajki \"Małych odkrywców\" firmy Little People.

Elizabetaa no masz rację, fajnie mieć taką działkę. To jest taka mała pracownicza, na której jest postawiona altanka. Ale dla dziewczyn wystarczy. I jedziemy na nią tylko 30 minut autobusem:) Mam nadzieję, że Wasze marzenie z działką się spełni:) Zdjęcia Igusi są ekstra i na pewno Iga nie jest RUDA Kasika fajnie, ze basenik się podoba. Zdjęcie super Fajnie, ze kacper też lubi piach i huśtawkę:) Asmana no to dobrze, że wiesz że to uczulenie. Ale uczulenie, na słońce to napewno nic przyjemnego. Buziaczki dla Izuni Słoneczko super, że Matiemu wyjazd się podobał. Gratulacje dla Znajomej:) Kinga na pewno będzie Ci ciężko, ale myslę, że z oliwką dacie sobie radę. Ja bym namawiała Go na ten wyjazd, tak jak namawiałam Konrada na pracę w Dellu, nawet wiedząć, ze wiąże się to z wyjazdem kilku miesięcznym do Irlandii. Tylko, że u nas okazało się, ze Konrad przylatuje, a Wy przez te kilka miesięcy nie bedzieice się widzieć Trzymaj się Kochana Serek szkoda, że będziesz mniej dostępna, ale sprawa jasna dlaczego. O to z atydzień niezła impreza się szykuje WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH NASZYCH DZIECI Z OKAZJI ICH ŚWIĘTA Uciekam bo dzisiaj przychodzą do nas dziadki i pradziadki. Miłego dnia. Paptki

Przysyłam kilka myśli od Kasiki:) hejo Kacpi dobrze zniósł szcsepienie, ale złapał zapalenie spojówek i chodzi z czerwonymi oczętami, bidak. Nie odzywałam się wczoraj, bo cały dzień miałam goraczke i wymiotowałam, choledner zawsze sie coś przyklei do człowieka. Kingap ja bym brała te robotę Wszystkiego naj dla naszych dzieciaków

czesc wam dziewczynki my dzis mialysmy nieprzespana noc, iga stwierdzila ze fajnie jest sie pobawic tak miedzy 2 a 4 wiec buszowala, a ja potem wykradlam sie z pokoju i spalam na kanapie, niepolecam, fatalna sprawa, teraz tez nie chce spac,buszuje i rozrabia, dziecko sie normalnie rozstroilo, tylko jak je naprawic;) wszystkiego nal dla was i waszych pociech z okazji dnia dziecka:))) uwielbiam ten dzien:)) buzka milego dnia

Kasika dużo zdrówka życzę. Mam nadzieję, że jużCi trochę lepiej. No i buziaczki dla Kacperka. Mam nadzieję, że Jemu też szybko przejdzie to zapalenie spojówek Dzielny mały Pacjent:) Super!! Elizabetaano to widzę, ze nocka była niezbyt. Trzymaj się dzielnie i buziaczki dla Ciebie i Igusi A my juz piankę zrobiłysmy, tyle ile było ziemniaków obrałysmy i zaraz będziemy się zbierać na spacerek i na przystanek po Pradziadków dziewczynek. Potem jeszzce bedziemy z agusią piekły pierniczki. Ale to muszę poczekać na kogoś, kto zajmie się Julią, bo Ją strasznie ciągnie do pieca. Zmykam. Buziaczki jeszzce raz dla wszystkich dzieciaczków

asiu dziekuje i dla twoich pociech duza buzka

Cześć.Wczoraj paskudnie się czułam ból gardła że nie mogłam przełykać śliny a jak napiłam się wody to mi nosem wyleciała takie miałam spuchnięte,wymioty,ból głowy przeokropny.Wezwałam lekarza do domu bo nie miałam siły aby dojść do przychodni.Pani doktor przyjechała o 12 i pyta się czy gorączkuje, powiedziałam że nie to ona z mordą na mnie dlaczego wzywam ją skoro nie mam gorączki,to jej delikatnie powiedziałam że nie mam z kim zostawić dziecka i w głowie mi się kołuje to co mam upaść. Dobra zbadała,napisała skierowanie do por.chirurgicznej że prawdopodobnie wyrostek.Pojechałam lekarza oczywiście nie było chociaż do 14 pisało,że przyjmuje,zadzwoniłam do niego i kazał przyjechać na szpital,pojechałam kazali oddać mocz i krew.Nie mogła natrafić na żyłę teraz rękę mam straszną jakbym była narkomanką :) .Przyszedł chirurg po 2 godz.zbadał powiedział że wyklucza wyrostek,możliwe że zapalenie drug moczowych bo mam za dużo leukocytów.Także wczorajszy dzień był okropny.Dzisiaj już lepiej się czuję. Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka i tym małym i dużym duuuuuuuuuuuuużo zdrówka. Idę się położyć .PA pa

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH UKOCHANYCH SKARBÓW W DNIU ICH ŚWIĘTA, NO I DLA NAS TEŻ OCZYWIŚCIE:) U nas noc spokojna na szcęscie, spalysmy do 8 30 i nawet nie slyszalysmy jak Maciek do pracy wychodzil:) Ja własnie przy kawce, upieklam przed momentem rogaliki drozdzowe z konfitura dla Oiwci na jej swieto. Zapraszam jeszcze kupilismy jej taka wyspe z teletubisiami do wanny, ale jeszcze nie przyszla z allegro, wiec dostanie pozniej. Co do wyjazdu, dlugo wczoraj rozmawialismy, dzwonil tez moj brat. Zdecydowalismy, ze Maciek jedzie, juz za 2 tygodnie niespelna. dowiedzil sie tez, ze bedzie tam mogl zrobic sobie dodatkowe kursy, dostanie dyplom co go bardzo ucieszylo. On uwielbia swoja prace, zz przyjemnoscia robi to co lubi. Cieszy mnie to dodatkowo, ze tam rowniez bedzie sie realizowa. Zawsze marzyl o ciekawych kursach masazu:) Ciezko bedzie jak cholercia, ale co jakas lewa jestem, dam rade, dziecko pies, mieszkanie,od wrzesnia do pracy, mama mi pomoze, bedzie dobrze. Grunt to miec pozytywne nastawienie. Troche sie przestraszylambo w sierpniu bede sama odbierac mieszkanie, ale moj drugi brat uz powiedzial, ze bedzie ze mna:) On dwa lata temu odbieral u tego samego dewelopera swoje. Wera wspolczuje bidulko, ale na szczescie juz lepiej sie czujesz. Buziakidla Ciebie. Dzieweczyny dziekuje za wsparcie!!!

Oliwcia spi juz od po 11:) Ale ma dzis sen. Przez sen wolala \"ma ma\"

Hej :) Wszystkim dzieciaczkom w Dniu Ich Swieta życzę aby WASZE dzieciństwo było szczęśliwe i trwało jak najdłużej Napisze tylko tyle że idziemy z Tynia do lekarza bo ją wysypało na bużce i brzuszku:( dzwoniłam do pediatry i prawdopodobnie to poszczepeinne coś tam odrowe:( Odezwę się wieczorkiem Udanego Dnia Dziecka dla małych i dużych:)

Cześć Ja na chwilkę. Jeszcze mnie od neta nie odcięli to korzystam. Na początku to życzę zdrówka dla Wery i małej Oliwci i dla Wszystkich dzieciaków wszystkiego najlepszego. Mnie jakaś chandra dopadała, chłop nie wkurza na maksa, szkoda gadać. Jutro wybieram się na zakupy, kupić sobie kieckę na chrzciny Asi to może zakupy poprawią mi humor. Pa Pa

Cześć!!! Całuski od Julci dla wszystkich dzieciaczków :-))))))) Wera - współczuję - takich lekarzy powinni wysłać do Irlandii albo lepiej na bezludną wyspę Kingap - poradzisz sobie, na pewno pomoc trzeba przyjąć bo wtedy raźniej Moja Mama mi pomaga i druga Babcia też jak chodzimy do pracy A Julia coraz bardziej ruchliwa nie usiedzi - biega, sprawniejsza manualnie - to lepiej broi ;-) Dziś nawet nie miałam czasu nic kupić Julii - ale dostała super ciuszki od Babci i od nas zabawkę juz w środę

byliśmy u pediatry ta wysypka to poszczepienne odry , po paru dniach powinna zniknąć (pediatra zaleciła ceruvit coby ta wysypka szybciej znikałą) na dowrek nie możemy wychodzic ewentualnie na o,5 godzinny spacerek jak nie bedzie słońca)czyli nasza wyprawa do zoo odwołna tzn . chłopaki pewnie pójdą a my zostaniemy w domku:(kurcze a tak się cieszylam na wspólne wyjście, ale mam nadzieję że jak tylko Tyni zejdzie ta wysypka to się wybierzemy:)Moja bidulka(ale dzień dziecka) cala bużke ma w tej wysypce , doberze że to jej nie swędzi, a i jeszcze przez 3 tygodnie mam obserwować czy nie pojwiją sie żadne wybroczynki takie jak miała wtedy gdy wylądowala w szpialu po szczepienionce skojarzonej:(podobno pojawiły sie u 3 mlauchów a wtedy obserwacja w szpitalu:() Zmykam Poczytam co napisalyście ale taki dół mam że nie wiem czy popisze Z TYnia od samego początku są jakies \"przeboje\"kurde szczepić źle nieszczepic jeszcze gorzej:( Ale nasmęciłam Dorej nocki

slonko promyczki do gory jutro bedzie lepiej sero serio

Elizabetka Popisze jutro do Was:0 Teraz przeglądam strony z gotowaniem :)tak żeby zrobić cosik innego i smakowietego na poprawe humorku:)

Elizabetaa dziekuję bardzo Wera no to miałaś niezłą jazdę w czwartek. Trzymaj się Kochana i mam nadzieję, że dzisiaj będziesz się czuła lepiej. Kinga poradzisz sobie Kochana Dobrze, że będziesz mogła liczyć na Mamę i Brata. A i nam zawsze będziesz mogła się wyżalić, żeby było Ci łatwiej:) Słoneczko no i co z Tynią? No to nie ciekawie. Oby szypciutko ta wysypka znikła. A Wy dzisiaj nie mieliście gdzieś iść na dzień dziecka? Coś mi się wydaje, że od Adama z pracy miało coiś być. Serekudanych zakupów:) Jenefer25 widzę, ze Twoja Julia to też taki mały diabołek, którego wszędzie pełno. Buziaczki dla Niej A my tradycyjnie dzisiaj z dziewczynkami na basen, a potem na festyn, który jest organizowany na osiedlu moich Rodziców. A ponieważ ja z dziewczynkami tam jeteśmy zameldowane więc możemy przyjśc. Podobno ma być bardzo dużo atrakcji. Oby tylko pogoda była ładna:) No a ja muszę Wam się przyznać, że od poniedziałku wzięłam się za siebie na poważnie. Ćwiczę i jem tyle ile potrzebuję i nie ję po 18. No wczoraj sobie z tym jedzeniem trochę odpuściłam i zjadłam z trzy pierniczki, które z Agnieszką robiłyśmy i kawałłłeczeka ciasta. Ale wieczorem, tzn po 22 zmobilizowałam się do ćwiczeń:) Konrad oczywiście śpi a ja mam jeszcze sporo roboty. Miłego dnia.

Cześć.Dzięki dziewczyny buziaczki dla Was A co do lekarzy to szkoda gadać liczą tylko na koperty nic więcej,wiecznie im mało a kasy mają tyle że można pomarzyć. Oskar dzisiaj był jakiś niespokojny w nocy,obudził się o 4.30 z płaczem zjadł i poszedł spać wstał o 7.00.Teraz śpi, chyba na tą pogodę. Ja czuję się już o wiele lepiej,tylko jestem słaba i chce mi się spać pewnie też przez pogodę. Słoneczko będzie dobrze :) Kinkap poradzisz sobie, mnie też moja mama pomaga i bratowa

Wklejam kilka zdjęć z powodzi i Oskara : Oskar jak zobaczył wodę to chciał do niej iść,chciał się pluskać i wołał plusk plusk Moje warzywa :( http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c9c4f697ede766a4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f92d7174cfdd1a1a.html Zdjęcia robione przez okno Oskar między czasie mazał szyby :) Za domem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2300ad2c219ec43c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/18f7b275e1bcef29.html Przed domem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75f89fbe4c8f36af.html Mały złośnik :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c89db9abf13cc70c.html Śmieszek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b86284fcb1a1aa28.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20914b41c817925e.html

Dzieki dziewczyny za wsparcei mile slowa, tez wierze, ze dzielnie to zniose:) Weraz rany boskie, jakos nigdy nie widzialam na oczy powodzi a Ty biedaku przed oknem to mialas. Szkoda :( U nas noc ok, tylko o 4 30 do 5 Oliwia wolala sie bawic w lozeczku i gadac cosik po swojemu, wczoraj pierwszy raz wypowiedziala dokladnie \"lapa\" na lampe i loko, na naszego psa. Celowo wymyslilismy dwusylabowe imie dla niego i okazalo sie strzalem w 10:) i siedziala w lozku nad ranem i loko, loko:) a Loko przylaz i byla zabawa na calego. spala do 8, teraz tez wlasnie spi, Maciek sprzata lazienke a ja na kaffe:) Pada od rana, nici pewnie ze spaceru, moze pozniej sie wypogodzi. Dziewczyny mialam sie Was pytac juz wczesniej ale jakos wypadlo mi. Jak tam uzywanie nocnika przez wasze skarby? Oliwcia wprawdzie robila juz siku i kupke, ale kawal czasu temu a teraz bawi sie nocikiem, nie boi sie go ale nie chce za nic w swiecie siedziec, wie ze robi sie do niego \"sii\" i \"eee\" ale pokazac nie chce:)

Joasia trzymam kciuki za wytrwalosc, nie martw sie pierniczkami, ja tez trzymam diete i cwicze ale te wczorajsze domowe rozki, ehh skusilam sie na 2:)

cześć moje kochane dziewczynki :) znalazłam 5 minut coby zajrzeć i tylko się witam bo muszę lecieć obiad robić :( czytam o wysypkach u dzieci :( Asmanka moja Tośka miała też takie plamy swędzące i okazało się że to nasze przecudne słońce w tym roku uczula większość dzieci - co chwila o tym słyszę, trzeba smarować te miejsca wysokim faktorem a jak już swędzi to wapno i fenistil, Renolka nie wiem jak u Was bo z tego co czytam to wyglądą ta wysypka Wasza jak u mojej Tośki, w tej chwili jest zsypana totalnie cała w czerwone krostki i to jest wirusowe - wapno, vit C - ma minąć. A tak to u nas ok. wiele się dzieje :) Buziaczki dla Was wszystkich kochane moje, tęksnie za Wami strasznie.

Hej :) Chlopaki byi wczoraj w Zoo i fajnie dobrze się bawili (Jolka siksa też była - wydawała bigos ,napoje i ciastka)tak więc nie wiem czy to przypadek czy złośliwośc losu że nie mogilśmy ż TYnia tam być . ale nieważne:) w kżdym razie pytła Adasia czemu nas nie ma a jak Matiego spytalam czy pani która dala mu drożdżówkę była ładna to powiedział że tak a jak spytałm czy ladniejsza od mamy to powiedzial ze mama łaniejsza (heheh nie wiem czy tak naprawdę mysli czy nie chcial sprawić przykrości;)swoj drogą wiedzial co powiedzieć , co to będzie za parę lat oj bedzie bajerował panienki na całego:P TYnia już mniej wysypna (podaje syrop Ceruvit)i humorek też ma lepzy:) Adaś na basenie , podobno dziś ostanie zajęcia:D Joasiu na własnie mieliśmy byc w sobotę w tym Zoo , szkoda że nie wypaliło ale myślę że jeszcze zdążymy pójść:)jak było na festynie????? WEra strasznie to wygldała ta powódz , a Oskarek świetny facecik:) mam nadzieję że już sie lepiej czujesz:) Kinga będzie dobrze czas szybko płynie najważniejsze że możesz liczyć na brata i mamę:)gratulacje dla rozgadanej Oliwki:)co do nocnika to Martynia jeszcze nie robi do niego , chce poczekać az będzie stabilnie chodzić :) Serek jak zakupy???? Jenefer fajnie że Julcia Wam tak bryka , całuski Asmnaka a to TY żle sie czułaś czy KAsika????????? Kasika jak Kacperek lepiej już z oczkmi???? Aniutak kochana fajnie że się odezwałąś Elizabetka jak Iga nasrtoiła sie zpowrotem????? Zmykam na kawusię :) Miłej niedzieli

Cześć Kochane!Znowu nie mam czasu Was poczytać ale obiecuję,że sie poprawię!!!Jeszcze 3 tyg. i wakacje tak więc będe tu stałym bywalcem! :) Teraz koniec roku i urwanie głowy w szkole! Zdążyłam tylko przeczytać ostatnie wpisy o wysypkach.My tez miałyśmy... :( Najpierw zesypało Misiulę, po fenistilu i wapnie jest duzo lepiej ale nie znikło całkiem ale najgorsze,że ja tez mam uczulenie!!!Ręce i nogi mam w takiej drobnej kaszce...co to jest?!? Wżyciu czegoś takiego nie miałam... Milence przebił się ząbek u góry ale 2 ostatnie noce to był koszmar .... Miłej niedzielki dla wszystkich!!!

cześć

Wera no nie źle wody było:( Jaki śliczne ząbki ma ten mały \"Złośnik\" A jakiś śmieszek z tego Oskarka. Ma śliczny kolor oczu Kinga dzięki bardzo:) A jeśli chodzi o nocnik, to Julia też traktuje jako zabawkę. Jak Jej ściągnę pieluchę, to usiądzie na sekundę i wstaje. Aniutka buziaczki dla Tosi. Mam nadzieję, że ta wysypka Ją nie swędzi. Słoneczko fajnie, że chłopaki się dobrze bawili, szkoda że Was tam być nie mogło. Napewno Mati ma rację i ta siksa nie jest ładniejsza od Ciebie:) Na festynie było by lepiej gdyby była ładniejsza pogoada:) Ale i tak Agniecha miałą dużo przyjemnosci. Jechały z moją Mamą bryczką. Z Tatą Agnieszka jechała na koniu. No i obie objadały się kiełbasą z grilla. Jak się tak strasznie rozpadało około 16:30 to poszlismy. Gdyby było ładnie to byśmy jeszcze posiedzieli:) Anna super, że Milenka ma już następne ząbki U nas ciągle pada. Beznadziejna ta pogoda.

Cześć. Weekend minął całkiem fajowo.

Witam Moja Asia tez miała krostki na rękach, jeszcze nawet teraz troszeczkę widoczne. Ja od razu zorientowałam się, że to od słonka. Po tym incydencie kupiłam Asi balsam z wysokim filtrem - na ostatnie pochmurne dni zresztą zupełnie zbędny. Co do zakupów – to kupiłam spódnicę i bluzkę na chrzciny i jeszcze jedną spódnicę na lato. Humor już mi się poprawił – za sprawą zakupów też – ale bardziej dlatego, że mojego męża coś odmieniło. No mówię Wam, sielanka. Co do nocnika. To u nas był taki okres, że Asia bez problemu robiła kupkę na nocnik. A teraz robi w ten sposób, że ją rozpinam z pampersa podkładam papier toaletowy i ona robi na ten papier i wyrzucam do kibelka. Najczęściej po jej zachowaniu wnioskuję kiedy zamierza zrobić kupę. Ona zresztą jak robi to mówi fu fu. Na siku jej jeszcze nie wysadzam na nocnik.

Właśnie jem śniadanie i oglądam zdjęcia jak zalało podwórko o ogród. Współczuję. Już uprzątnęliście po tym zalaniu? Oskar super uśmieszek.