Babska kawiarenka

Zajączek no jasne,ze tak,to najważniejsze,kazdy ma swoj gust,ale z własnego doświadczenia wiem ze nie lubią\"patyczaków\" ja zawsze byłam chuda,a jadłam więcej jak mój tatuś,hiihi,słodyczy tona! i nic dalej byłam chudziutka a przez ostatnie pół roku to szok przezyłam,nagle zaczęłam tyć,a zeby śmieszniej było prawie nic nie jadłam z braku czasu i zmęczenia!Ale trochę sportu,lekka zmiana w zywieniu,słodycze na bok i jestem w sam raz i moj twierdzi ze jest oki,a najwazniejsze jest to ze swojemu mezczynie sie podobasz:) co do alkoholu to lubię piwko,z win to tylko martini bianco,jakies likierki np.malibu,campari,ale rzadko pijam,ale za to \"łeb\"mam,na weselach to faceci tylko sprawdzają czy mineralnej w kieliszku nie mam bo sie dziwia,hehehe,ale to tylko czasem ;)

co do win to czasem czerwone albo białe ale połsłodkie o szampanie nie ma mowy bo mi chce głowę z bólu rozwalic,chyba moj organizm nie toleruje.Ostatnio próbowałam Carlo Rossi-takie rozowe i dobre było i nawet głowa mnie nie bolała ;)

:) kawusie pijam tylko rozpuszczalna :) po sypanej czuje sie fatalnie :( nie pale juz od pieciu miesiecy !!!i jestem z tego dumna ;) :D (pochwalcie mnie, prosze ;) ) Zajaczek >> mam 23 lata, co oznacza, ze niedlugo stuknie mi cwiercwiecz, a jak swiercwiecze, to do 30 niedaleko, z tego wynika, ze w podobnym wiekuj estesmy :D

orion hehe :)

Efciak to ty młodsza o odemnie;) ja mam jeszcze 24 ale tylko do października ;) moje gratulacje!!!! sama bym z chęcią rzuciła,ale jestem troszke nerwowa i zaraz siegam po fajka jak sie wkurzę,a zreszta moj narz\\eczony pali jak najety,cale mieszkanie nieraz zakopci,heheh;)

Chcialam zapytac ile macie lat ale sie boje bo chyba jestescie wszystkie mlotsze odemnie Ja tego nie przezyje

orion to Ci sie udało rzeczywiscie jestesmy babki super :D ale co tam czy fajeczki i alkohol to tylko dla facetów w końcu jest równouprawnienie nie :) Efciak ale przywaliłas ja już mam blizej do 40 ja do 30 ale co tam zycie jest piękne po 30 tak stwierdziłam :) kobieta z klasą ja szampana tez nie pijam te same objawy mam co ty, a łeb to mam rzeczywiscie mocny czasami to się aż mężulek dziwi wiecie co kom mi strasznie wolno chodzi juz mu nawet reset zafundowałam ale strasznie długo trwa wysyłanie wiadomosci do Was

To nie tylko wina kompa,kafeteria tez zmula od wczoraj,ciągle jakies prace konserwatorskie mają i ogolnie forum wolno tez chodzi,mi tam nawet dobrze,ale domowy mi lepiej. Co tam się wiekiem przejmować, Orion nie przesadzaj :D

Nabralam odwagi do mojego wieku ja tez jestem miedzy 30 -40 jezu powiedzialam to dzieki dzieki . Ale na dzien dzisiejszy mam inny problem . Moje dzieci pojechaly na wakacie do polski .Jestem sama z mezem w domu no i juz nie moge meczy mnie okropnie :Fajny z niego facet ale nie wiem skad u niego tak wiele energi .Ja juz wysiadam

Niewiem jak to jest u Ciebie Orionko ,ale z mojej strony zauważyłam jedno i potem to gdzieś przeczytałam i to faktycznie na moim facecie się sprawdza! nie dawaj mu nic pikantnego,ostrego do jedzenia to się troszkę ostudzi ;) chociaż to pięknie ze działasz na niego ,pociągasz go ,ale rozumiem,ze kobieta nie zawsze jest w nastroju i czasem lubi poprostu odpocząć :D panowie bardziej fizycznie jak wiemy odbierają takie bodźce a my emocjonalnie:) Mam nadzieję,ze dobrze zrozumiałam twoją wypowiedz,jesli mi jedno na myśli )hihihi) to z góry przepraszam

No pewno ze to kobietko z klasa . Wiesz ja tesz lubie to robic ale moj facet tak sie cieszy ze nie ma nikogo w domu jest taki wyluzowany ze zal mi jemu odmawiac . dzieki za rade dzisiaj na obiad ma wszystko jalowe powiem ze zapomnialam doprawic hahaha

orionek to ciesz się że taki chętny pomyśl co bedzie za parę lat mój mi zawsze powtarza korzystaj z tego dobra póki mozesz :D

Dziewczyny musze uciekac jutro sie do was odezwe pa

Pa Orionko{czesc] Zajączek:D a u mnie to na odwrót ostatnio,jedynie weekendy mamy dla siebie,on codziennie wraca ok19 wiec sie nawet nie dziwie ze siły nie ma na baraszkowanie ;)

Maz racie zajaczku to nie mydlo sie nie wymydli pa dziewczyny do jutra

oczywiscie miał na mysli siebie :) mi też się czasem nie chce ale na szczescie nie naciska to moje kochanie i rozumie

kobieta z klasa >> A Moj sie najpierw pyta czy moze zapalic ;) tak go sobuie wychowalam i z reguly wychodzi do innego pomieszczenia ( zalezy czy jestesmy u niego czy u mnie) Palilam kiedys sporo, ale zaczal mnie takprzerazliwie bolec brzuch po papierosach,ze wolalam sie przemeczyc z ciagotami i przestalam palic :D

orionek papapa kobieta z klasa to zrozumiałe że nie ma ochoty chyba by Wam się przydały wakacje to wtedy nadrobicie wszystkie zaległości ale tak sobie mysle ( wiem takie czasy i trzeba pracować ) ze nie samą pracą człowiek żyje

Efciak moj to dobry chłopak ,tez \"ułożony\" wogole nic nie zrobi najpierw nie pytając,ale jak mnie w domu nie ma to sie najara,potem lata z odświezaczem i wietrzy jak szalony,tak to fajnie wygląda,ze czasem to sie uśmieję :D Ale to rzadko,ogolnie to nie narzekam bo w zyciu codziennym sie sprawdza jak na faceta i do tego jedynaka;) ma tez swoje wady,ale jak kazdy to ja mam ostry charakterek,on spokojny bardziej opanowany,ale juz tak mieszkamy razem 4 lata i jakos zleciało,choc to prawda ostatnio rutyna sie wkrada on tego tak nie czuje bo to bardziej domator,ja nie ,ja lubie towarzystwo,wyjsc gdzies,ale nie do przesady,to prawda nie sama praca człowiek zyje,szkoda młodosci i wogole zwariowac by mozna było gdyby zyc tylko domem i pracą;) a juz nie wspomne ze jak wpadnie na kompa do swoich gier to go musze odrywac ;)hehehe,ale nie maniakalnie na szczescie..jeszcze..ehheeh,ale sie rozgadałam,jak zanudzam to sorki :D

Co do naszych wakacji ,mam nadzieję ze dadzą mu urlop:o On zawsze ma z nim problemy:o ja dopiero 15 sierpnia:o mam nadzieję,ze pogoda będzie by się wybrać do Krynicy Morskiej,zobaczymy,ja mykam na jakąś godzinkę popracować,zresztą i tak narazie jestem tu sama :) to narazie kobietki

:) my jeszcze nie mieszkamy razem, planujemy, a dokladniej czekamyna nieszkanko :D ale uklad jest ten sam: on domator, spokojny, zamiast grania ma inna pasje: hoduje kanarki :) a ja wyszlabym sobie od czasu do czasu. Nawet na ploteczki :) A zamiast odswiezacza uzywa kadzidelka (bo intensywnniej pachnie ;) ) i gumy do zucia

kobieta z klasą fajnie ze Ci się tak wspaniale układa z Twoim facetem , 4 lata to długo myślicie o ślubie ??? nie żebym zaraz była jakąś tradycjonalistką tak pytam wiecie ja to już 15 lat po slubie czasem jest gorzej czasem lepiej, rutyna też robi swoje ale ogólnie mogę stwierdzić że supet trafiłam mój maż to taki wiecie do tańca i do różańca świetnie sie razem potrafimy bawić ( i nie mam tutaj na mysli tylko parkietu :), ale i decyzje wszelkiego rodzaju podejmujemy zawsze razem , nie ma moje twoje jest nasze i co tu dużo mowić kocha nasze dzieciaki i mnie wiec chyba wystarczy, a ze rutyna przeciez życie to nie ciagly bal no i rajem też nie jest teraz to ja sie rozpisałam sorki

mój tez gumy do zucia zawsze przy sobie albo tic-taki,ja zresztą tez,tyle ze nawet mało palę,a w domu to niecierpię\"zadymy\" powiem ci Ewelinko, ze to nawet lepiej ze my bardziej z temperamentem a oni spokojni bo juz facet z moim temperamentem to by była mieszanka wybuchowa,hhihih;) miałam takich to normalnie nie dało się nieraz wytrzymać,a przeciwieństwa się nie tylko przyciągają,ale uzupełniają :) Na szczęscie wychodzimy razem,bo jakbym miała w domu jakiegos tapczanowca to bysmy napewno długo nie wytrzymali;) Ja czesto wychodzę z koleżankami,on z kolegami rzadziej bo woli ze mną spędzić czas,więc czasem to go sama namawiam by poszedł z kolegami na piwo czy wogole gdzies, pewnie to zaprocentuje jak bedziemy małżeństwem,będą dzieci zobaczymy zresztą ;) Mykam juz bo znow posiedze dłuzej,a dzis to jakiegos lenia mam :D

Zajączku jesteśmy zaręczeni,mieszkamy od ponad 3 lat razem,jestesmy ze sobą 4 lata,a poznaliśmy się dosyć nietypowo-nad morzem w Darłówku,pojechałam się wyszaleć z przyjaciółkami i odpocząc i się na nic nie nastawiałam,poznałam go przypadkowo i wogole to mnie wkurzał bo tak za mną łaził jak przylepa,potem jakos spędziliśmy razem trochę czasu i ujęło mnie w nim to ze jest taki miły,dobry i do tego przystojny i jakie miał podejscie do kobiet to az mi oczy wychodziły,kazda traktowal z szacunkiem,taki szarmancki,ale po wakacjach myślałam ze wiecie ze miła przygoda i tyle,a mieszkalismy prawie 300km od siebie ja Kraków, on Warszawa, dzwonił wogole codziennie,przyjezdzał średnio co 2 weekend,nieraz co weekend, normalnie myślałam ze to jakas bajka,hehe i tak po poł roku znajomosci poprosił mnie o rękę to normalny szok przezyłam,ale zakochałam się i pomyślałam ze warto nieraz zaryzykować i po 8 miesiącach poprosił,czy mogłabym się przeprowadzić do Warszawy,więc pomyślałam,ze mogę spróbować,a dlatego ja do niego bo On ma dobre stanowisko,ja miałam taką sobie pracę i przeprowadziłam się itak sobie mieszkamy razem co do ślubu to jeszcze troszke poczekamy...Mam nadzieję,ze nie zasnęłyście po moim love story ;) hehehehe,jakos fajnie tu z Wami,az mi sie nie chce za prace brac,mam jeszcze troszkę,wyrobie sie ;) Zajączku to pięknie:) Zawsze marzyłam zeby stworzyc własnie takie małzenstwo idom własny:)

Cześć dziewczyny Pewnie wiele przeoczyłam, ale myślę że pomożecie mi się odnaleźć. mam wolną chwilkę więc chciałabym z wami pobyć.

Dodotka jak narazie to ja tu troszkę truję,ihihihi,a tematy to tak fajnie spontaniczne same od siebie wychodzą i to jest fajne :D

cześć dodotka fajnie że do nas dołączyłaś :) kobieta z klasą super ten Was związek i byle tak dalej wiesz mi się udało to Tobie tez się napewno uda ale podstawa to kompromis nie raz Cię to spotka jesli już nie spotkało i miłość reszta sama przyjdzie zobaczysz

:) az sie usmiechnelam, poniewaz, MOj tez mnie ciagle irytowal. Mieszkamy obok siebie (2 bloki roznicy) i znamy sie kupe czasu.. Potem on nagle zaczal bywac tam gdzie ja i.... uciekalam od niego najdalej jak moglam ;) a potem zaczepil mnie na gg i tak jakos... od slowa do slowa :D juz mnie nie irytuje :) i jest najukochanszy na swiecie :)

Kobieta z klasą....... nie wiedziałam że takie coś się zdarza naprawde.....ale Ci zazdroszcze :) w ogóle Wam tu zazdroszczę jak czytam, że jedna 4 lata z facetem, druga..... a ja?! hmmm.

WIECIE ze mną było trochę inaczej doszedł do naszej grupy wykładowej i odrazu wpadł mi w oko ale byłam pewna że jest zajęty.