Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

czesc dziewczyny WITAM w NOWYM ROKU jak sie czujecie a moze jeszcze odsypiacie? Leonek niestety wszedl w nowy rok z lekkim kaszelkiem mam nadzieje ze mu szybko przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie piękne Panie :) Nowy Roczek nastał i obudził mnie z bólem głowy :-0 Imprezka trwała do 7 rana ,ale my z Adim wymiękliśmy ze zmęczenia i ok 2.30 wyruszyliśmy do jego rodziców gdzie czekało na Nas duże łoże :) Ja spałam jak zabita ,a Adi siedział na tronie ;) Miał znowu zaburzenia co u niego jest normą ... Mam nadzieję ,że w Nowym Roku uda mu się odwiedzić lekarza . Dziewczyny ,a jak u was po imprezce?❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy Rok ,a Was nie ma 😠 No i po co były te postanowienia noworoczne, co ? Siedzę sama w domku, Wiola poszła na imprezkę ;) Adi pojechał pozałatwiać sprawy Sylwestrowe (odstawić auto kolegi) ,a Ja czekam aż będzie 18.45 i wychodzę do kościoła pomodlić się żeby ten Rok był lepszy ;) i za mojego grzesznika ,który nie chce z nami chodzić do kościoła 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę to tak mi się nie chce ,ale trzeba przemóc lenia w sobie i pójść Diabła ogdonić ;) Teraz wiem czemu Święta z wiekiem nie mają takiego uroku ... Jak byłam młodsza bardzo dużo spiewaliśmy z siostrą w chórku parafialnym i tak pięknie się to wszystko przeżywało :) ,a teraz cóż mi przyszło w grzechu żyć 😭 Człowiek robi się rozdarty i życie traci sens... Jedna sprawdza się ,że Wiara nadaje naszemu życiu sens ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) Loli - nie smuć się :) Nie można w ten sposób zaczynać Nowego Roku. To dla Ciebie 👄❤️👄❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 Karola dziękuję za słowa pocieszenia,ale nic nie poradzę,że takie to życie pokręcone mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - nie przesadzaj! Są ludzie w owiele gorszej sytuacji życiowej niż Ty! Nie zrozum mnie źle ale to, że Adi nie chodzi do Kościoła to jeszcze nie jest jakaś tragedia. Każdy ma swoje przekonania i trzeba je uszanować, nawet jeśli nie są zgodne z Twoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ,jak tam twój mały mężczyzna? Wiolusia spędziła Sylwestra z dziadkami i poszła spać dopiero o 2.oo nad ranem:) Podziwiała sztuczne ognie ,a babcia ulepiła jej ślicznego bałwanka na parapecie :) niestety rano spłynął z niego bo u nas jest teraz odwilż:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maksik spędził Sylwestra ze mną w łózku :D Smacznie chrapaliśmy bo byłam wykończona podróżą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola niby masz rację ,ale Ja nie chcę tak żyć na kocią łapę bo nie czuję się tak szczęśliwa ... Jednemmu przeszkadza życie bez sakramentów ,a drugiemu nie -mnie jest z tym żle:( Ale nie smućmy się bo Adi powiedział,że jak spłaci pożyczki to będziemy odładać na wesele :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, wszystko się ułoży i pewnie za jakis czas wszystkie będziemy Ci gratulować zamążpójścia, a kto wie może bawić się na wirtualnym weselu :D! Ciesz się tym co masz, a nie myśl o tym czego nie masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola chcesz powiedzieć,że przespaliście Sylwka? No chociaż nie dziwię Ci się ...Przykro mi ,że tak się sprawy ułożyły:( Ale Nowy Rok nastał i trzeba żyć dalej z nadzieją,że będzie lepszy :) 👄 No nic będę pędzić do kościólka pomodlić się :) Może zajrzę wieczorem ,ajk Adi zrobi raporty , papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, przespaliśmy, ale nie miałam ochoty nic świętowac i nie bardzo miałam z kim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w Nowym roku:) ja Sylwestra spedzilam w domku-zrobilam dziecia imprezke. bylo duzo smiechu i radsci,nieprzecietne tance..itd.. moja corcia tanczyla ze wszystkimi swoimi misiami-jak to ladnie wygladalo-w koleczku:)-miski trzymala za raczki-nawet nie wiedzialam,ze taka z niej tancownica:P a potem bylo cos w stylu-baletu:) jakies dziwactwa:D:D pekalam ze smiechu:D:D:D o 24 najedzeni po kapieli w lozeczku ogladalismy bajki:) moja corka bardzo boi sie sztucznych ogni,wiec TV wlaczylam dosc glosno by nie slyszala halasu a potem slodki sen nas zmozyl:) to byl jeden z lepszych Sylwestrow jakie mialam w zyciu-z dziecmi,brakowalo tylko mojej starszej corki Jessi do pelni szczescia...no i meza-biedak nie dostal wolnego i Sylwestra i Nowy Rok spedzil w pracy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Wszystkich czy mam to szczescie i ktos tu bedzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mam pecha , jak mam czas to Was nie ma:( dzisiaj ide do lekarza z Leonkiem , strasznie kaszla,biedny az ma lezki w oczkach.w dzien jak chodzi to jeszcze nie jest zle ,ale jak sie polozy to po paru minutach budzi sie i kaszle i zaczyna plakac.nie idzie go uspokoic .tak mi go szkoda ,ze sie tak meczy... a jak tam u Was jestescie zdrowe i jak Wasze bobaski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonek nie chce nic jesc,od rana wypil tylko Actimelka i to zostawil dla mnie 2 lyki,ale to pewnie przez ten kaszel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ogolnie to dobrze swieta spedzilismy u rodzicow,raz u moich raz u tesciow .w zasadzie nic nie gotowalam a lodowke mam pelna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ta pełna lodówka to świetna sprawa. Gorzej, że Leonek nie do końca zdrowy. U nas, niestety, też ze zdrowiem Martsui nienajlepiej. Ma katar, który nie spływa (pewnie gdzieś w zatokach) i ma takie bardzo chore oczka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach te oczka zaczerwienione zalzawione i widac w nich cale cierpienie maluszka.Leos tez ma katarek ale troszke wyplywa ,a czasami sciagne gruszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego, ale nie lubię gruszki. Wspomagam Martusię takimi patyczkami kosmetycznymi. Najgorzej w nocy, bo bez smoczka nie lubi spać, a ze smoczkiem nie może oddychac przez buźkę. A noskiem oddychać nie może, bo katarek... Oj. Jaka szkoda, że te dzidziusie muszą chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Normalnośc wróciła, byłam już dzis w szpialu i bezczelnie uciekłam o 11.45, bo nie było komu mnie zwolnić :) Moja \"opiekunka\" miała dziś urlop. Wszystkie obowiązki spadły na mnie :P Ale może jutro nie będzie problemu, najgorzej, jakby ktoś cos ode mnie chciał, np rodzina pacjenta, wtedy może sie wydać że uciekłam :( Pomyślę o tym jutro! A na razie napiszę Wam jakiego miałam fajnego Sylwestra! Po południu odwiedziliśmy obie babcie, żeby Martynka mogła złożyc życzonka. Około 20 wróciliśmy do domku, kapiel Martynki, butla i spanie. A my oglądaliśmy telewizję, zrobiłam lekką kolację (ryz i filet z kury w potrawce), wykąpałam się i o północy juz byłam w łózku, oglądają przez okno sztuczne ognie nad moim blokowiskiem :D o 0.30 poszłam spać :D dawno sie tak dobrze nie bawiłam! Nigdzie nie trzeba było pędzić, znikąd potem wracać, nie było sterty garów do mycia po gościach i nie musiałam czekać, aż każdy pójdzie juz sobie do domu...Miodzio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko, mam nadzieje, że katarek Martusi niedługo przejdzie, to tylko 10 dni, gorzej z tymi oczkami... Nie wiem, co Ci na to poradzić :( Sama wiesz najlepiej, co Malutkiej przyniesie ulgę. A jak Martusia reaguje na gruszkę? Bo Martynka nienawidziła tego. Strasznie sie darła, zresztą ona w ogóle ne lubi, jak sie jej majstruje przy nosku. Nam na katar pomagały długie spacery na zimnym powietrzu i płacz, paradoksalnie jak trochę popłakała, to gęste gluty wylatywały :) 👄 dla zakatarzonej Laleczki! Simonko - to widzę, że też miałaś fajnego Sylwestra! A co robi Twój mąż (jeśli mogę spytać)? że nie było go z Wami w Nowy Rok? Karolina, dobrze, że juz jesteś spowrotem! I pamiętaj, rok 2006 to będzie Twój Rok! Pasmo sukcesów, szczęścia i dobrych dni! Żadnego pecha! Loli, widzisz, jak to dobrze, że jednak Adi myśli o ślubie! Na pewno przez to, że jest taki zapracowany, teraz trudno mu o tym mysleć. A może popatrz na to z tej strony, że On by chciał zapewnić Ci taka oprawę ślubu, na jaką zasługujesz, teraz Go na to nie stać i sam o tym woli nie mówić i nie myśleć za często, bo Mu przykro??? Danti - jak Leonek, lepiej Mu trochę? Zdziwiłam się, jak przeczytałam, że Mu dajesz Actimel, Martynka kiedyś spróbowała i strasznie pluła ;) zresztą ona ma dziwne gusta... Mleko nie, nutramigen tak Słodycze nie, ogóreczki kiszone tak! Kakao nie, kawa mamusi tak! I nie da się oszukać kawą zbozową ;) Zdrówka dla Leonka!!! 👄 Aniu, jak Maciuś na Sylwestra? No i jak Urodzinki, wszystkiego Najlepszego, spóźnione ale szczere!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane Wiecie, że Maks wczoraj wcale nie chciał iść spać :O Myślałam, że oszaleję :O Padł dopiero o 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×