Roczne urwiski 2004

Loli - z Simonka to prawie zgadłaś. napisała do dziewczyn na nnym topiku, że kłóci sie z mężem a ten odcioł jej internet :O

Ninko - Martusia naprawdę super wygląda. Musimy koniecznie poznać nasze dzieci ;)

Przerwa na reklamę ;) Witaj Karola Biedna Simonka :(

No, tez jej współczuję :( Sama z malutkim dzieckiem, daleko od domu, bez dokumentów :O

Już jestem :) Karola ,jak to bez dokumentów? Kurczę ale się biedna wpakowała...

No coś pisała, że mąż nie chce jej dokumetów wyrobić, tak mi się wydaje :O

Kurczę z tymi obcokrajowcami to same problemy, choć i Polacy nie są lepsi..

Zimno mi :-0

Tak juz jest. Ja zawsze powtarzam, że ludzie musza dobrze trafić żeby im sie układało. Znam chyba tylko jedną taką super parę, i to też nie osobiście tylko przez internet.

Jutro do pracy... Ciekawe czy będzie już woda-ostatnio zamarzły rury :( i nie było czym myć ani co pić ... Pozatym ludziom nie chce się wychodzić na mróz a jak nie ma ludzi to łóżka nie dają ciepła i jest oglnie zimno i nuuudnoo ... a jak jest nudno to chce mi się jeść ;)

No to niech Cie Adik rozgrzeje ;) A wczorajsze rozgrzewanie sie udało?

Ale masz logiczny tok myślenia ;) Nie wpadłabyś na andruty z masą czekoladową?

:) Adi mnie już ciągnie ... Był dziś u syna ale u niej w mieszkaniu -dlatego skacze koło mnie i jest milusi ;)

Ja nie lubię takiego przymilania się :O Chyba nie jestem nic a nic romantyczna ;)

Tam u Was to juz chyba bucha z gorąca ;)

Hopsasa :D

Cześć dziewczyny! Ja wczoraj miałam \"meksyk\" bo mój szanowny małżonek rozgrzewał się wpracy napojami wysoko% , nie mogłam nawet iść zrobić za przeproszeniem siusiu. Ninka35 czy ty mieszkasz nad morzem dobrze załapałam?Ja mieszkam w Grodzisku M. pod W-wą . Twoja malutka jest faktycznie dużą dziewczynką , moja Patrysia jest jakaś malutka , ale naprawdę są do siebie podobne jak będę miała jakieś aktualne zdjęcia to Ci podeślę. Proszę o zdjęcia Waszych maluszków!!!!!

Beatek - przyślij fotki Patysi koniecznie. Moja Martusia rzeczywiście jest spora, ale po takich rodzicach .... Mama 170 cm, a tatuś 196 ! ;) Masz rację, mieszkamy nad morzem - w Gdyni.

Ninka poczytałam sobie wasze pogaduchy , te dużo wcześniejsze i widzę że jest was kilka dziewczyn od samego początku , szkoda że wcześniej tu nie trafiłam bo miałam wiele pytań związanych z Patrynią i nikt mi nie umiał na nie odpowiedzieć

Beatek - tu naprawdę gadamy o wszystkim. Od dziweczyn dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy nie tylko na temat dzidziusiowy. Ale fajnie, że do nas dołączyłaś. No i czekamy na obiecane zdjęcia Partycji. :)

Cześć dziewczyny Ja dziś trochę wcześniej bo Maks nie mógł spać w nocy i rano był bardzo zmęczony więc postanowiłam położyć go już spać. chyba jest przeziebiony. Ma zatkany nosek i pokasływał z rana. Dałam mu kropelki do nosa i syrop prawoślazowy. zobaczymy jak się wytuacja rozwinie. Zamiasta zupki przed spaniem zjadł Danonka bo wypatrzył go w lodówce jak sięgałam warzywa do ugotowania. Czy Wy też musicie chować jedzenie przed Waszymi dziećmi? Tzn. ja chowam tylko to co Maks uwielbia czyli jabłka, serki, rodzynki, a raczej miseczkę do rodzynek, chleb, herbatniki i soki.

Karolinko ja chowam przed moim skarbem czekoladę , bo jak ją zobaczy to zaraz jest \"dam\" , ostatnio je bardzo dużo kiwi jak zobaczy od razu chce - może organizm potrzebuje.Szkoda że twój Maksio się przeziębił , jak Patrycja ma katar to daję jej po troszku a często pić i katar po jednym góra 2 dniach przechodzi nawet bez kropelek, na szczęście ona bardzo rzadko choruje.

Beatek - jak to dajesz pić? Ale co? Maks i tak pije wystraczająco dużo. Kiedys jak policzyłam to wypił 1,5 litra rozcięczonych soczków a powinien tylko 100ml :O

Hehehehe Karolina, a Ty Maksia na jakąś dietę przerzucasz, czy co, że tak jedzenie chowasz? ;) Przed moim maleństwem chowam tylko słodycze. Kanapki, serki, owoce - nie ma problemu. Proszę bardzo.

Daję jej zwykła herbatę lub rumianek ( taki zaparzany z torebki) po 2-3 łyżeczki

Mam jakieś zakłócenia na łączach strasznie wolno wchodzi. Co do jedzenia jak Patrycja coś chce sama to ja jestem przeszczęśliwa bo lubię jak ona dużo je.

Ninka - nie chodzi o diete tylko że jak on podjada miedzy posiłkami to potem nie chce jeść ani obiadu ani kolacji. Musi mieć conajmniej 2,5 godziny przerwy w jedzeniu. A że kuchnia jest jego ulubinym miejscem zabaw dlatego musze chowac jedzenie.

beatek - szczerze przyznam, że pierwszy raz słyszę o takim sposobie ale mam wątpliwości czy przypadł by do gutu Maksowi bo on na sam widok łyżeczki odwraca głowę i płacze :O

Karolina - wiem już o co chodzi. Tyle, że moja Martusia zjada swój obiadek, a chwili jest pierwsza przy stole, jak my zaczynamy jeść swój. Potem zaraz się domaga bananka, ciasteczka, Danonka itd. A na koniec, po kąpieli, wypija 330 ml takiej dość gęstej kaszki ryżowej na mleczku. Beatek - moje dziecię za żadne skarby nie przełknie rumianku, ale o tym sposobie rzeczywiście tez słyszałam.

Ninko - to tylko pogratulowac apetytu. Maks też ma zawse miejsce na rodzynki i jabłka ;) ale potem mam problem z kolacja dlatego ograniczam. Nie chodzi o to, że mu żałuje tylko wolę żeby zjadł pozywną kaszkę niż jabłka, szczególnie, że chyba znowu mamy problem z biegunkami :O