Roczne urwiski 2004

O, a propos skojarzeń - ja mam skojarzenia wakacyjne :D Wczoraj Martyna wypatrzyla wśród kosmetyków krem penaten na słońce, którego używałam w Mrzeżynie na urlopie. Oczywiście zaraz go zażądała do pobawienia się \"bawi! bawi!\" No i sprytnie otworzyła, po czym dobrała się do zawartości i zaczęła rozsmarowywać po czym popadło, szczególnie po swoich policzkach i języku \"pac-pac\" A mi tak zapachniało wakacjami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I jeszcze to słońce za oknem... Echhhhhhh

Ojej, a ja tak lubię podróżować....... Zwłaszcza tam, gdzie jest ciepło i woda........

Jonko ulubioną zabawą Patrycji jest właśnie smarowanie mnie lub tatusia kremami orza moimi malowidłami :D A co do wakacji to marze o takich nad polskim kochanym morzem :D

Ostatecznie mogą być MAzury , taniej wyjdzie , bo mam tam teściową hihihi:D

Marzenia... Mi się marzy wypad pod palmy, bialutki piaseczek, lazurowa woda w oceanie, piękny pokój hotelowy z łazienka w białych kaflach... Martynka wariująca na piachu, wysmarowana sun blokerem ;) Ja biegająca za Martynką z tubka kremu w ręce i czapeczką, notorycznie ściaganą przez rozbrykanego urwisa... Eeee, wróć...

Jonka - :D :D :D Tak miałam w Tunezji. Ale łazienka była beżowa ;) No i nie było jeszcze Martusi.

Jonko dodaj jeszcze że Twoje opalone , smukłe ciało muskają promienie słońca............

To ciało to obowiązkowo :D :D Ninko - tylko pozazdrościć :) Martynka się obudziła na dobre, dzięki za milą pogawędkę, buziaki!!!

Jonka

Jonko , ja też powoli się zbieram Pa Ninko!

Ja też już lecę Pa!

loli:):):) wchodze na poczte odczytac jakas tam pierdole a tu prosze!czeka na mnie fotka:)i to jaka cudna:) sliczne dziecko,sliczna mama:)naprawde,piekne zdjecie:)caly czas mam usmiech na ustach bo szczerze mi sie podoba:)a ta kamizelka:)...

no dobra.....a teraz zasadnicze pytanie:ktora z Was to Loli?:):):) bo mysle i mysle........i mam typowania tylko skompromitowac sie nie chce:)

booooooooooooooosz!:)i jeszcze od Karoliny dostalam:)ide patrzec,bo dopiero skumalam ze to od niej(myslalam durna ze to jakies reklamowki)

to o tych fotkach mowilyscie(\"mycie naczyn\";))no teraz to jestem w temacie:)jakie sliczne te Wasze dzieci:))))))))))i ladna fryzurke ma Twoj pomocnik.Antka tez przydaloby sie juz podciac,ale caly czas zastanawiam sie nad fryzurka.moze tak jak ma Maks? teraz ide sie cofnac \"wstecz\"i poczytac o ktorych dzieciach mamy pisaly ze sa niejadkami.bo na pewno nie o tych,ktorych dostalam fotki!:) wiem,wiem...teraz moja kolej na fotki-obiecuje,ze beda.

dziewczyny......mam nadzieje,ze wybaczycie mi ze jestem taka zakrecona:) Loli to Loli-od kolczykow:).nie widzialam na stronie Twoich postow Loli wiec ...zapomnialam,ze ktos taki istnieje:)sorki:):):)

fajny ten moj monolog....................................................

Hejka, wieczorową porą :) Cichutko tu u nas dzisiaj ;) Wiosna idzie, czy co? Ja jestem usprawiedliwona - ucze się po nocach ;) Byłam po południu na korepetycjach półtorj godziny, bo moja podopieczna ma jutro sprawdzian i apetyt na dobrą ocenę z niego. Dodając do tego dojazd (ale samochodem :) ) nie było mnie w domu około 2 godziny. Martynka była z tatusiem, a jak wróciłam bardzo miło mnie przywitała :D Podbiegła do drzwi, powiedziała \"mama\" i podeszła się przytulić :D A jak jeszcze zobaczyłam co lezy na stole w kuchni moja radośc nie znała granic:D Biała bąbelkowa koperta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Loli - kolczyki są absolutnie przecudne, mistrzostwo świata, masz talent w rękach i jestem Twoją najwierniejsza fanką :D Zaraz jutro skłonię mamę do zrobienia mi zdjęcia i roześlę je w świat, żeby każdy mógł podziwiać :D :D Jeszcze raz dziękuję!!!! I mam nadzieję, że przelew doszedł szybko... Buziaki!!!

Coś tu puściutko :)

Cześć Karolina, jestes jeszcze?

Jestem, jestem... A masz do mnie jakąś poważna sprawę? ;):D

Jak zawsze ;) :D Co słychać? Jak nocka Wam minęła?

Super :D Maks spał od 21.30 do 6.30 a potem jeszcze do 9 :D A u Was? Oczywiście z niecierpliwością czekam na zdjecia

Cześć dziewczyny U nas nocki ostatnio trochę \"nerwowe\", bo mamy ciąg dalszy odwyku smoczkowego. Zasypianie nam wychodzi bezproblemowo, ale przebudzenie w nocy - gorzej :(

Ninko - nie strasz :(

Martyna tez nie sprawiła dziś większych kłopotów :) Parę razy zamiauczała w nocy, ale raz wstał Mariusz, a potem już nie wstawaliśmy, bo zaraz przestawała. Mi tylko ten egzamin spędza sen z powiek :( Żeby go zdać na wysoką liczbę punktów musiałabym juz od miesiąca siedzieć całe dnie i trzaskac testy, żeby się z nimo chociaż oswoić. A te 2 -3 godzinki dziennie, leniwie poprzewracanych kartek pewnie wiele nie pomogą :(

No, nie chę straszyć. Martusia budzi sie w nocy i zaczyna gadać do siebie i rączkami błądzić po łóżku (i po mamie) i szukać smoczka. Jak go nie znajduje, to zaczyna płakać. Więc muszę ją tulić, gładzić po głowie, uspokoic i ululać. :O

Jonko na pewno dasz radę :) dla Ciebie

Cześć Ninko! Ale jak każdy odwyk, kiedyś da rezultaty ;) A mojej koleżanki synek (teraz ma 12 lat ) nosił smoczek bardzo długo i ona za bardzo go nie odzwyczajała. Pewnego dnia, jak KAcperek miał już ze 3 latka, babcia go zapytała \" Kacper, jesteś już taki duzy, czy musisz ciągle ssać smoczek?\" A on odpowiedział \"nie muszę\" i przestał :D