Roczne urwiski 2004

A ja obiecuję sobie od dawna że nie będę kupować sobie chińszczyzny tylko porządne rzeczy i tak mam cała szafę ubrań które nie nadają się do chodzenia , co najwyżej \"koło domu\" wszystko przez tą moją wrodzoną \"oszczędność\" . Dziewczyny czy ja kiedykolwiek wyjdę z tego finansowego doła:(:(:(:(

Beatko - wcale nie jest powiedziane, że Martynka dostanie drogie buty, jakie wyszperałam na stronie internetowej firmy Bartek :( A raczej jest to prawie pewne, że nie dostanie... Chyba, że zakochana babcia wyłoży sumkę ;) A tak powaznie to chyba będzie wybór - Martynka albo ja dostaniemy na wiosne nowe buciki - zgadnijcie, kto ma większe szanse? ;) Ale ja sobie kupiłam fajne różowe sandały w zeszłym roku i się jeszcze nie zniszczyły, więc z przyjemnością je założę :)

Beatko - pewnego dnia obudzisz się bogata!!! Zobaczysz, ja w to wierzę!!!!

U mnie wybór jest prosty, bo ja mogę w jednych butach nawet 15 lat chodzić, pod warunkiem, że są dla mnie wygodne. Na mode i \"tryndy\" nie zwracam juz uwagi. Beatek - powiem Ci, że jestem za biedna żeby kupowac byle co. Więc zamiast np. 2 marynarek z Chin kupuję 1 porządną. I chodzę w niej aż ze mnie spadnie ;)

Hola, koleżanki, a dziś jest kumulacja w Totka. 3 milioniki do wygrania. Może damy szansę Bozi i wypełnimy kuponiki?

Dzisiaj jest kumulacja w Dużym Lotku już rozdysponowałam wygraną ;):P Jonko a tak na serio nie chcę być bogata tylko żyć jak normalny człowiek , pójść do kina pojechać na wakacje , kupić fajny ciuch bez wyrzutów itp itd;:D:D:D

Ninko czyżby telepatia?;)

:D Ale byśmy poszalały co?

Jak sobie obliczałam raz to by starczyło do końca życia a szaleństwa pewno by się znudziły Zaraz muszę spadać :(

Oj, a propos chińszczyzny - :( :( Wczoraj Mariusz był na spacerze. Po powrocie zawyrokował, że mój wspaniały wózek, własny od nowości nie dotrzyma wiosny!!!!!!!!!!!! Pokazał mi jakieś nity i tulejki, które są o włos od złamania :( Jestem bardzo smutna, bo po pierwsze, bardzo lubię ten wózek i dobrze mi się go prowadzi, a po drugie, jak się zepsuje to nie mam najmniejszych szans na inny!!!!!!!!! :( A MAriusz, z wyżyn swojej mądrości skwitował tylko, że mogłam kupić używkę lepszej firmy On nie rozumie, że ja chciałam mieć coś swojego, nowego, żeby odreagować traume po poprzednim używanym złomie!!!

No akurat w sprawie wózków, to bym nie szalała z firmowymi. Sama kupowałam nowe, ale niedrogie. Póki co nie zanosi się na jakieś \"rozpadliny\", ale kto wie....

Ktoś gdzies wyliczył, że wygrywając (lub zarabiając :P )jakąs tam okrągłą sumkę, nie pamiętam - około 5 mln, można życ tylko z procentów i mieć miesięczenie około 8 tysięcy... To by chyba styknęło na wygodne życie i odrobinę szaleństwa od czasu do czasu??? :) A ja nie gram w totka, bo zawsze zapominam, a za 1.25 zawsze wole kupic pączka albo batonika ;) Mariusz za to gra namietnie a jak \"znowu nic nie trafiłem\" to mu powtarzam, że pieniądze się zarabia a nie wygrywa ;) To taka mała złośliwość z mojej strony ;)

:D My tez z mężem zawsze powtarzamy, że z naszym szczęściem to nie ma co liczyć na wygraną, ale ... i tak próbujemy. Czasami. Jak nam się przypomni i jest kumulacja.

Spadam, Martynka wstała :D Ze słowami \"am am\" na ustach i mokrą pielucha :D Buziaki, miłego popołudnia z Urwiskami!!!! Nie zapomnijcie wysłać kuponu, a ty Ninko - wymyśl solidny pretekst do ochrzanienia męża ;)

Pa! Ja też powolutku lecę. Do jutra

Wysokich wygranych dziewczyny:) pa

Wpadłam na moment :) Zaraz umyję garnki i biorę się za książkę :O Martynka ma nową zabawę, sama na siebie ten bicz ukręciłam ;) Zabawa to kółko graniaste, mama śpiewa a Martyna wywija dookoła (oczywiście ja też...) Tylko, że ja mam dość po dwóch kółkach, a ona...szkoda gadać ;) A przed snem nowy rytuał - nie położy się spokojnie, dopóki nie wypije pół kubka niekapka wody ;) A niech ma! Ząbki umyte, w końcu to tylko woda, a jak jej jest lepiej :) Miłego wieczoru Drogie Panie!!! Loli - zajrzysz żesz wreszcie, czy nie ;)

Witam wieczorową porą :)

Karolina, jesteś jeszcze, czy już siedzisz w wannie? :)

jest jeszcze kttóraś?

Jonko ,Karola już pewnie pływa w wannie ;) Nie było mnie ,a to za sprawą pracy Musiałam przyjść dziś na 12h i jeszcze w piątek,a nie dość tego Wioli znowu wróciła gorączka, musi znowu brać antybiotyk :( z powodu gardła :(

Loli - biedna Wioletka Mam nadzieje, że szybko dojdzie do siebie dla Was.

oJ Karola :( same problemy ,biedna znowu miała taką wysoką temp. ,a ja musiałam iść do pracy :( Nie ma mnie przy niej :( ale wkrótce to się zmieni bo w piątek daję wypowiedzenie...

No nic idę się myć i padam z nóg...

Loli - trzymaj się Już niedługo wszystko będzie po staremu :)

Ja też juz ide

Na dzień dobry wypowiedź mojego dziecka. Wczoraj po południu, jak zbliżała się godzina mojego powrotu z pracy, moje dziecko odezwało się do swojego taty w te słowa: \"Tata, dryn dryn mama\". :D

:) Witajcie ! Ninko ,brawa dla Martusi !!!:) Wiola też podobnie reaguje na dzwonek do drzwi lub telefon: ale woła tylko mama-mama :)

Idę do mojego skarba :) Będę póżniej Aniu odezwij się na maila:)

Właśnie słucham pogody :klimatyczna wiosna ma nadejść pod koniec marca na południu Polski czyli u Nas :)