Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Ja to mam przesrane :-( bo mam zapalenie jajników -stąd to usg - a teraz kolejne problemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - taka nasiadówka Ci nie zaszkodzi. Zaparzyłam rumianek z dwóch otrebek w kubku, po chwili przelałam do miski. Dolałam ciepłej wody i usiadłam. Posiedziałam póki to było ciepłe. Od razu była ulga. W sumie siedziałam tak 3 razy. Do tego Urosept i po kłopocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko, a to tutaj rzeczywiście drożej. :O Ostatnio oglądałam nowiutkie dwupokojowe mieszkanie. Ok. 53 m kw za 550 tysięcy !!!!! No bagatela, pół milionika :O Horror. Od nas \"do gór\" jedzie się całą noc ... tylko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - a jak Martusia sypia w nocy? Budzi się, czy śpi spokojnie całą noc? A jak z siusianiem w nocy? Loli - to samo pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę kupić rumianek . Bo robiłam raz ale z kopru włoskiego bo nic innego nie miałam w domu ;-) ulga była w trakcie - bo ciepło , ale nie trwała długo :-( Ninko musiałabyś opisać twoje objawy - to porównam i będę wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanie, to różnie. Właściwie jest taki rytuał, że zasypia w swoim łóżeczku. Sama. Ja jej daję uziaczka i wyczhodzę. Ale w nocy budzi się, bierze pod pachę kołderkę i pluszaka i przeprowadza się do mnie :) Siusiu robi wieczorem, a potem dopiero rano. Chyba przez ostatni rok tylko raz jej się zdarzyło mnie obudzić w nocy na siusianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było tak, że corasz częściej chodziłam siusiu i coraz niej robiłam. Czasami nawet tylko dwie kropelki. Przy czym trochę bołało na początku robienia, a na końcu potrafiłam aż syczeć z bólu. No i po dwóch dniach była krew. :O Oj, jak sobie przypomnę ... :( I to było jeden cykl przed zajściem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola odkąd śpi sama w swoim pokoju - to wstaję do niej 3-4 razy ... Czasem jak jest zmęczona to przepi całą noc . Z sikaniem to przeważnie raz w nocy lub wytrzymuje do rana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy ciagle na etapie dyskusji o innym lokum... Ja bym była za tym, żeby zamienić mieszkanie na większe, choćby o ten jeden pokój, bo nam jest naprawdę ciasno :O Ale MAriusz nie chce słyszec o mieszkaniu, bo trzeba czynsz płacić. On wolałby zmienić od razu na dom... PEwnie, że i ja bym chciała mieć dom z kawałkiem własnego trawnika, ale myślmy realnie - na dom we Wrocławiu nie będzie na stac nigdy, żeby kupić dom około 150 -200 m z działką 600 m w mieście, trzeba szykować około milion !!!! Bardziej realny byłby dom na wsi, ale też nie za blisko Wrocławia - raczej 30-40 km od. za taki dom - około 300- 400 tys. Z tym, że na razie, póki ja robię specjalizację, nie możemy tak daleko się wyprowadzić, bo jak będę dojeżdżać na staże? A co z dziećmi, kto przyjdzie do JAnka? Bo przedszkole jakieś to się na pewno znajdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka od czasu, jak ma nowe łóżko nie siusia w nocy, bo nie ma jej jak stamtąd ściągnać ;) Ale jakoś odpukać wytrzymuje do rana. Uczę ją teraz, że ma zasnąc sama, bez moich kołysanek ;) A odkąd sypia w przedszkolu nie budzi się ani razu w nocy!!! Wyczytałam niedawno, że jak małe dziecko pnie śi w dzień, to jest wieczorem tak zmęczone, że od razy zasypia głęboko i wtedy moga się przytrafić lęki nocne, lunatykowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane , ja pomalu zmykam ;-) Muszę się zbierać - choć pogoda mnie nie zachęca . Ale kupię ten rumianek ...:-) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - wiesz, dom to fajna rzecz. Każdy Ci zazdrości powierzchni. Ale nikt Ci nie zazdrości koszenia trawy (jeśli ją ma ;) ), mycia 21 okien 😭 , odkurzanie 200 m kw. itp. A prawda jest taka, że wychowałam sie w domu jednorodzinnym, potem chwilke mieszkałam w bloku. Teraz mieszkam w domu jednorodzinnym i mam nadzieję, że tak zostanie. Może kiedyś, jeśli Marta nie będzie chciała z nami mieszkać, to na stare lata przeprowadzimy się do bloku. Ale teraz nie chcę o tym myśleć. Loli - nie, nie. To tylko było na marginesie. ;) To nie miało nic wspólnego z ciążą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się zmywam - JAnek jednak nie ma melodii na spanie. dziwne, ja mam ;) Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - masz racje, ja też biorę pod uwage to, że mieszkając w bloku nie muszę się martwić o utrzymanie i remonty, tylko płacę 400 zł miesięcznie :O:O:O:O i oczekuje, że to zostanie zrobione :O No i to odkurzanie ;) JA mam 40 metrów i czasem nie nadążam ze sprzataniem ;) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Jonko - no to ja mam najspokojniejsze dziecko, bo w nocy wstaję do niego naprawdę żadko :) nawet teraz w czasie choroby :) W nocy nie sika już od ponad roku więc i ten porblem mamy z głowy. W sumie to jestem nawet zaskoczona tym jak długo potrafi wytrzymac bez siusiania. Przed spaniem wypija kubek lub dwa picia, po obudzeniu znowu pije, a do toalety idzie dopiero po 1,5-2h od wstania. Ninko - nie zrozumiałam Cię, myslałam, że się upierasz przy tym, że w każdym przedszkolu jest jednakowo. Latawiec ma zrobic tata więc juz dostał polecenie, ale mnie i tak martwi ten ludek ziemniaczany bo ja w ogóle nie mam zdolności manulanych i pewnie wyjdzie mi z tego jakiś prostopadłościan ;) Loli - chyba jeszcze kora dębu jest dobra na te sprawy. co do bajek to nawet nie wiedziałam jaki miałam spokój w domu dopóki nie pokazałm Maksowi, że cos takiego istnieje. Teraz non stop słyszę: \"Kecika!\" lub \"Tubisie\". Jedyna bajka, która odstrasza Maksa do Królik Felix. Maks bardzo boi sie, że ten królik nie znajdzie domu. Jak tylko widzi czołówke to sam leci i wyłącza telewizor. Beatek - ja nie zdawałam sobie sprawy z tego, że ktoś może \"dac dobrowolnie\" (pomijam fakt, że pewnie tak całkiem dobrowolne to nie było ;) ) taką sumę na przedszkole. Jedna mama nawet w wakacje pomagała malowac klasę. Jak dla mnie to szok. Pamiętam, że mój tata w szkole też pomagał malowac klasy ale jego wkładem była praca, a nie środki materialne. Ugotowałam dziś cały gar kopytek i teraz zastanawiam się co z nimi zrobic ;) Maks brzebąkuje cos o bitej smietanie i cukrze ;) ale on tak zawsze :) Ok, na razie kończę. Może wymodzę coś do tych kopytek ;) PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej, Karolina, ja kopytka chętnie... w każdej ilości ... obojętne z czym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - to wpadnij, nawet z całą rodziną bo my to chyba przez tydzień będziemy jedli. Ale na serio, z czym się je kpoytka? Z czym sa najsmaczniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie były dwie szkoły - jedna ze skwarkami, a druga z zasmażką (taką zwyczajną - masło + bułka tarta). Wiem, że niektórzy jedzą ze śmietaną. A są i tacy, co do śmietany dają jeszcze cukier. Czyli ... ze wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmmmmmmmmmmmmmmmmm! KOPYTKA :D:D:D Ja lubię na słono - np z sosem grzybowym :D mniam :) Albo z kapustą zasmażaną :) MArtynka w przedszkolu na podwieczorek pochłonęła 2 rogale z masłem i dwie szklanki mleka... mój mały żarłoczek Wygląda na trochę zapłakaną, ale oczywiście nie było pani poranej, żeby zapytać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolainaW
🖐️🖐️🖐️ Napisze Wam coś śmiesznego :) Oto moja wczorajsza dyskujsa z Maksem przy obiedzie :) Ja: Maksio, marchewka też jest do jedzenia. Maks: Ti nie lubi Ja: Zjedz marchewkę jak Kubuś i osioł (chodzi o Kłapouchego) Maks: Ti nie jest konik, ti nie je machfeweczki :D:D:D:D:D:D:D:D:D Myślałam, że z krzesła spadnę jak to usłyszałam :) A popołudniu jak po raz setny prosiłam, żeby zmienił spodnie i podniosłam głos, Maks powiedział do mnie: "nie trzeba krzyczec, wystarczy powiedziec" :D Zdębiałam ;) Nie wiedziałam czy się śmiac czy byc oburzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To oczywiście była ja ;) tylko na pomarańczowo ;) szczerze mówiąc czyba nigdy nie miałam nic pomarańczowego do ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dziś u lekarza z Maksem, ale już u nowego, tzn. nowej, bo to kobieta. Po zbadaniu i wywiadzie okazuje się, ze ten kaszel i katar w zatokach to prawdopodobnie alergia :(😭 Dostałam skierowanie do laryngologa i alergologa, a do tego leki do inhalacji, spray do nosa i syrop. I znowu w aptece zostawiłam przeszło 50zł :O ale może pomogą. Mam taka nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolaina :D:D:D Tak z angielska to zabrzmiało :D Shaggy miał taką piosenke \"oh, Karalajna\" :) A ja siedzę na allegro i się wkurzam, bo sprzątnęli mi sprzed nosa trzeci kombinezon :O dla JAnka chciałam kupić... O, właśnie - a może Wy macie jeszcze jakiś jednoczęściowy kombinezon na 80-86? Oczywiście nie rózowy ;) Chętnie kupię, bo to allegro mnie przyprawi o przedwczesną siwiznę ;) sekundę przed końcem aukcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonko - duży ten Twój Janek ;) Maks w zeszłym roku latem nosił ubranka w tym rozmiarze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×