Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Witajcie :-) 🖐️ ostanio byłam zagoniona i zajęta przygotowaniami ;-) Wczoraj stuknęło mi 23 :-0 ;-) No , ale na badaniu usg - wszystko ok :-) , dostałam jakieś tabletki na tę cewkę - podobno dużo pań na to się skarży ostatnio ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli 🌻🌻🌻 Żyj nam długo, w zdrowiu w szczęściu :D 23 lata... Ech.... piękny wiek....❤️ sama bym się cofnęła :) MAły dziś marudny, muszę z nim siedzieć i się bawić... I pilnować, bo ciągle się przewraca... Noc była koszmarna, MArtyna prawie cały czs kaszlała, JAnek budził się co 40 minut 😡 Były takie momenty tej nocy, że NAPRAWDĘ żalowałam, że zdecydowałam się na dzieci :O A jeszcze ja jestem rozłożona przez jakieś paskudztwo, tym gorzej znoszę takie historie... Staram się małego zrozumieć - zęby wychodzą chyba wszystkie na raz, katarem go siorka poczęstowała a wyrodna matka odstawia od cyca :) NAwet czopki Viburcol, takie zachwalane nic nie dają... Ok, spadam, bo się rozmazał na dobre :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko 👄 dzięki , oh ja to się czuje stro czasem ... ;-) Przytyłam 😭 i czuję się z tym fatalnie :-( Jonko - ja Ci wierzę , że masz dość czasem ❤️ i naprawdę Cię podziwiam i Anię ❤️ , że tak sobie dzielnie dajecie radę i nie zwariowałyście ;-) bo na facetów to nie ma co liczyć ...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Loli każda ma takie momenty ale chyba nie ma takiej osoby która by się sobie podobała w 100 %:) ja osobiście lubię w sobie 10 % ;) Od jutra wielka laba :) mam urlop aż do wtorku :) tego za tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Beatko :-) No masz rację . Ale mnie się wydaje , że coś chyba jest w powietrzu bo wszyscy w około tyją :-0 Uważam , że jest to wina braku ruchu ;-) w większej mierze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto jak kto ale ja siedząc za biurkiem i przy komputerze to nie mam niestety nadmiaru ruchu;) ale brzuch to doprowadza mnie do czarnej rozpaczy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pomimo tego, że na wiczenia chodze 2-4 razy w tygodniu to od ponad roku stoję na tej samej wadze :O😭 i nie jest to oczywiście waga idealna ;) ani nawet zblizona do idealnej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) dla mnie każdy dzień jest piękny o ile jest pogoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś przynajmniej wybiorę się na dłuugi spcer ;-) Trochę ruchu i zaraz lepiej się czuję :D Beatko - jeszcze nic nie przyszło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesć Koleżanki! Czemu nic nie piszecie o zasadniczym elemencie naszego topiku, czyli o Urwiskach??????????????? ;) Jak tam Maks w przedszkolu? posłałaś Go Karolaina od poniedziałku? ;) Jak tam MArtusia, Wioletka i Patrycja na jesiennych spacerach? A jak tam MAciuś i jego biedny paluszek? A Kubuś?? Moje Urwiski... Brrr.... Martyna porządnie się rozłożyła, myślę, że na tę infekcję, z którą zainaugurowała przedszkolną edukację nałożyła się jakaś inna cholera :OKaszle w nocy straszliwie i niniejszym wczoraj dostała pierwszy w życiu antybiotyk... Daję jej sumamed, niby trzy dawki tylko... Wzięła wczoraj jedną, dziś drugą, może jej się poprawi, choć jestem sceptycznie nastawiona...Według mnie to jednak na tle alergicznym... Znów ma brzydkie zmiany na policzkach :( teraz podejrzewam jakieś wziewne - może pleśnie... W tym przedszkolu taka jakaś wilgoć... CZekam, bo koleżanka ma mi załatwić jednodniową hospitalizację na klinice, nie będę musiała kłaść MArtyny, tylko pojedziemy, zrobią badania, ale wciągną ją na stan ;) Ja też jestem teraz na antybiotyku, po raz pierwszy od 5 lat!!! A, co tam ;) A mały...ten to się na mnie uwziął... :O Dziś nie wychodziliśmy z domu, bo padało cały dzień... Ależ był marudny... Nie płakał i nie stękał tylko wtedy, kiedy go trzymałam na rękach... Przypominam sobie, jak moja mama mawiała, że jakby mój brat był pierwszym dzieckiem, to na drugie nikt by jej nie namówił ;) Zawsze myślałam, że koloryzuje, że nie może być tak źle... Ale po doświadczeniach ostatnich 7 miesięcy jestem skłonna przyznać Jej rację... Martynka była aniołkiem do kwadratu przy Janku...Teraz tylko coś jej się aureola zmechaciła ;) Ok, kończę monolog ;) Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze zapomniałam dodać, że wczoraj rano MArtynka CHCIAŁA iść do przedszkola!!! Ja byłam troche nieprzekonana - ten kaszel i w ogóle... A ona chciała tak bardzo, że nawet pozwoliła sobie wpuścić krople do nosa, co zwykle było po prostu niemożliwe!!!! A wczoraj sama się położyła i powiedziała, że chce kropelki... Świat na głowie staje... A ja się tak martwiłam, czy ona się zaklimatyzuje... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Maks dzis po raz pierwszy zostanie w przedszkolu do \"po obiedzie\". Rano mówił, że nie będzie spał na leżakowaniu :O W ogóle to siedzę jak na szpilkach i czekam na telefon, że mam po niego przyjśc :O Zaraz wezmę się za mycie okien. co z tego, ze mrzy (mży?) ale przynajmniej sie czymś zajmę. po południu ma przyjśc pani, która będzie odbierała Maksa z przedszkola i opiekowała się nim aż do mojego poworotu z pracy, bo pomimo tego, że zdążę go sama odebrac, to zdecydowałam, że lepiej jak będzie krócej siedział w przedszkolu. Także będe go zaprowadzała na 8.20 a opiekunka będzie go odbierała o 14.30, zaraz po obiedzie. Zresztą i tak będe kogoś potrzebowała na czas choroby czy jakiś inne wypadki. Mam nadzieje, że to rozwiązanie przypadnie mu do gustu. Później jak już się troszkę obyje z przedszkolem to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha! Zapomniałam dopisac o przeziębinioalergii Maksa. Nikt nie wie co mu jest :O😭 Lekarze mówią albo o zapaleniu tchawicy (nie wiem czy dobrze zapamiętałam) albo o alergii i o związanym z nią marszu alergicznym 😭 Maks ma napady bardzo suchego kaszlu, zwłaszcza w nocy i po drzemce. Prócz tego nic mu nie dolega, ani katar, ani temperatura, bawi się normalnie. Mam mu robic inhalacje i podawac jakies syropy. Mam wrażenie, ze dziś było już lepiej, przynajmniej w nocy się nie budził. Ale nad ranem zwou kaszlał :O Zobaczymy... Mam nadzieję, że mu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już odkurzyłam i zmyłam podlogi, złożyłam i pochowałam pranie :) a zostały mi jeszcze ponad 2 godziny. Ciekawe co będę robic przez resztę czasu? Chyba poszukam zaginionych rajstop Maksa ;) Nie pisałam Wam o tym, ale od tygodnia szukam rajstop i zimowych czapek Maksa z zeszłego roku. Chciałam zobaczyc co jeszcze nada się na ten sezon, ale nie mogę nic znaleźc :O😡 Znalazłam za to całą masę spodni i koszulek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dzisiaj jest paskudny dzień :( wieje zimno a mi nie wiadomo co jest jakas taka rozbita jestem :o Patrycja z kolei diabeł wcielony:9 Wczoraj byłyśmy w przedszkolu złożyc rezygnację , całą drogę do przedszkola PAtrycja pytała mnie czy aby ją tam nie zostawię bo inaczej będzie płakac:o w każdym bądź razie uszczęśliwiliśmy jakiegoś spragnionego miejsca w przedszkolu dla dziecka rodzica:) mój aniołek wyjątkowo dzisiaj śpi bo wstała przed 7 a po podwórku bardzo jej się chciało spac więc poszła:) a ja mam chwilkę wolnego :) Karolina a u Was nie wieje że myjesz okna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioletka , jest ostatnio bardzo grzeczna :-) z czego się niezmiernie cieszę :D Łdnie się bawi , układa puzle i chodzi spać ok 20-stej ...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Pociechy spacyfikowane :) Martynka, przedszkolnym obyczajem leżakuje :D Szok, że ja na to nie wpadłam wcześniej... Kładę ją na innym łózku, niż jej, daję poduszke, koc i co tam jeszcze ona chce - dziś smoczek ;) i misia... I mówię jej, że nie musi spać, niech tylko sobie leży... 3 minuty i dziecka nie ma!! Wieczorem nie ma histerii, po dobranocce ładnie idzie do mycia i do spania, trochę poleży ale nie musze przy niej siedzieć :) Jupijajej! JAnek uspiony metodą ręczną, tradycyjnie ;) Ale nie będę dziecka stresować bardziej, odstawiłam go dziś na amen, wypiłam rano kawę z mlekiem :) Co gorsza, nie smakowała mi ;) Niech sobie choć mały smyczek zaśnie przytulony do mamy ;) Noc dziś spokojna, MArtynia tylko trochę kaszlała... KArolina... U nas jest to samo... KAżde przeziebienie kończy się takim suchym kaszlem, bez innych objawów. I obawiam się, że to właśnie jest na tle alergicznym 😭 Pokarmowa alergia jej przeszła we wziewną :( Czyli klasyczny marsz alergiczny... Beatko, Loli - szkoda, że nie mieszkacie w jednym mieście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) U nas dziś łądnie tylko popaduje od czasu do czasu i jest chłodno, wietrznie, ale i tak pogoda fajna. Karolinko widzę, że gruntowne porządki urządzasz :) ile to się rzeczy znajduje przy okazji :) Na Maciusia rajstopki z zeszłego roku pasują, aż tak strasznie nie urósł. Zdrówka dla Maksia wiem o czym mówisz mam to samo z Kubą. Loli to ty masz aniołka a nie małego urwiska :) Maciek wczoraj ładnie usnął koło 15 tej, spał 3 godziny, ale niania mówiła że przyszedł się przytulić i chciał żeby go bujać-myślała że się wygłupia a on zasnął :) Beatko to faktycznie ktoś się ucieszył, w naszym przedszkolu też jest długa lista rezerwowa, ale póki co nikt nie rezygnuje, bo to podobno jedne z lepszych przedszkoli w Elblągu. Jonko Kubuś też ma okropną wysypkę na buzi i kaszel, ale na szczęście nie jest uciążliwy, dostaje ten Flixotitle więc to chyba trochę mu pomaga. Maciuś dostaje antybiotyk, jutro idziemy na zdjęcie opatrunku, a w piątek wysyłam go do przedszkola bo już wytrzymać z nim w domu nie można. Jest po prostu okropny-psoci się Kubusiowi i co chwila jest płacz. Nerwy mi wczoraj od tego wszystkiego puściły, bo jeszcze Marek \"ma okres\". Wczoraj rozpaliliśmy w centralnym więc i bojler się grzał. Wyłączyłam nagrzewanie gazowe wody, ale nie leciała ciepła. Przypomniałam sobie, ze jakiś zawór przy bojlerze trzeba odkręcić-odkręciłam dwa bo jak jeden to nadal nie leciała ciepła woda. Na nieszczęście okazało się, że jeden z tych zaworów to było puszczenie wody na kaloryfery i w naczyniu zbiorczym na strychu przelała się woda. Zalało nam jeden pokój i łazienkę na górze. To był powód do awantury. Marek zaczął się na mnie wydzierać, ja wycierałam wodę i włąził mi Kuba-zamykałąm drzwi i wystawiałąm Kubę, a Marek mi specjalnie otwierał i nie chciał pilnować dzieci. Kuba wlazł mi w miskę i się pomoczył-później sama rycałam, że to zrobiłam ale mały dostał pierwsze w życiu lanie :O wstyd mi, że nie zapanowałam nad nerwami. Jak już opanowałam ten bajzel, wzięłam Kubusia do uspania bo płakał u Marka, tuliłam go i przepraszałam, aż usnął ale nadal czuję się potwornie :( Lecę jeszcze na miasto i do domku do moich urwisków. Papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) mam doła... MAriusz wyszedł...tym razem na rower... A kiedyś to robiliśmy wszystko, żeby się spotykać...żeby pobyć razem choć chwilkę w ciągu dnia... Teraz...tylko się zmieniamy przy dzieciach... Cały tydzień wracał później z pracy, bo naprawiał motor... Tak przynajmniej twierdzi... Ja się głupia zgodziłam na ten motor, bo miał dzięki niemu szybciej do domu wracać,a nie stać w korkach. Tymczasem - motorem jeździ dla rozrywki, w dni wolne, gdy powienien spędzać czas z nami, a po pracy go naprawia... A ja siedze jak głupia z chorymi dziećmi w domu... A dziś - wrócił w miarę normalnie... Ale widzę - wkurzony :O Okazało się, że zapomniał kluczyków od motoru z domu... Więc zapowiedział, że pojedzie jutro :O A jutro to ja miałam inne plany... Jutro mam mały jubileusz ;) a że on i tak nigdy mi żadnych prezentów nie daje, więc pomyślałam, że choć czas mi poświęci, pomoże trochę przy dzieciach, żebym mogła np. posiedzieć w wannie, albo jakieś ciasto upiec...Ale okazuje się, że jednak chęć posiadania sprawnego motoru jest silniejsza, niż jakieś uczucia do mnie... Janek ciągle chory, bidulka taka, patrzeć nie mogę :( Z nosa leci, zasmarkany, oczka załzawione... Martynka lepiej, ale też ciągle smarka i od czasu do czasu kaszle...Dzieci nie powinny chorować! A jeszcze jakiś *********** sąsiad przez bitą godzinę stukał mlotkiem - nie głośno, ale upierdliwie :O I Janek nie mógł zasnąć. Nie wiedziałam dlaczego on nie może spać, dopiero się zorientowałam, jak przestali stukać i on natychmiast zasnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko 👄 uśmiechnij się słoneczko:D wiesz że dzisiaj mi się śniłaś:) że spotkałśmy sie w realu:D a mężczyźni .....oni są tacy inni od Nas kobiet ;) dzisiaj Marek wyruszył na grzyby z ekipą z pracy szef , on i dwie kobitki w wieku dębu do wyrębu;) ( powiedzonko mojej koleżanki z pracy) wyjechali o5 rano a wrócił o 19,30 :o grzybów wg mnie starych kapci pół skrzynki ale pewno 1/10 z tego będzie się nadawac :( a i wyczułam woń alkoholu :( dowiedziec się gdzie byli na tych grzybach że tyle czasu i co i jak nie zdołałam a teraz \"grzybiarz\" przysypia na fotelu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc 🖐️ Witamy wszystkich w ten piekny sobotni poranek :) U nas świeci słoneczko i jest cieplutko, a do tego zaczeli grzac! :) MAks niestety znou ma taki brzydki, mokry kaszel :O ale czemu ja się dziwię. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, której córka też chodzi do przedszkola, co prawada nie tego samego co Maks. I ta mała kaszlała tak okropnie, że aż łzy stawały jej w oczach, z nosa ciekły gluty, a jej mama była zaskoczona jak zapytałam czy posyła Maję do przedszkola :O Nawet jej do głowy nie przyszło żeby zosatwic Maję z w domu :O Ja bym się nie zastanawiała. No ale widac, że co człowiek to inne myślenie. Aniu - oj współczuję bałaganu i zalania, ale najbardziej postępowania Marka :O Przykro mi było czytac, że zdenerwował Cię aż tak :O Jonko - Faceci są jacyś inni :O nie można za nimi nadążyc :O Ninko - uporałaś się już z robotą? Beatek - a co u Pati? Loli - jak się czujesz? Mam nadzieję, że już lepiej. A co u Wioli? Noe - zajrzysz? Danti - a co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Karo widzisz faceci potrafią dlatego łączę się w bólu z Jonką-Marek niestety nawet, jak jest w domu to rzadko poświęca mi czas hmmm chyba, że ma chcicę. O opiece nad dziećmi nie wspomnę, pozostawię to bez komentarza, bo zamiast topicu o urwiskach zrobimy topic o złych mężach. Karolina ja się też dziwię, że można tak chore dziecko wysłać do przedszkola. W naszym przedszkolu jest nawet w statucie zapisane, że dzieci chorych do przedszkola nie przyprowadzać i nie ma mowy o podawaniu lekarstw przez opiekunki, bo i takie praktyki rodzice próbowali w prowadzać. Maciek miał przecież zawinięty tylko paluch, a do przedszkola go nie posłałam. Eh jak widać rodzice są czasem bezmyślni. Beatko ja takiego grzybiarza wrobiłabym i w obieranie tych pożal się Boże grzybów :P Pozdrowienia dla reszty naszej paczki :) jadę dokupić ostatnie akcesoria do remontu mojej sypialni :) pracowity weekend mnie czeka, a Marka wrobię w opiekę nad dziećmi, a co!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×