Roczne urwiski 2004

A, jeśli chodzi o spotkanie w większym gronie, to co powiecie na piątek? Mam winko ;)

Witam :-) Ninko , szkoda ,że wcześniej nie wpadłam , a tak pewnie sama to winko wypiłaś ;)

Beatku , Aniu - mam nadzieję , że wszystko się ułoży po Waszej myśli U Nas bez rewelacji ;) jakoś żyjemy bez większych zgrzytów ale i bez większych wzlotów ... Wiola drugi tydzień w domu , ale bez antybiotyków . Byłam w czwrtek na kontroli i niby wszystko ok , ale po powrocie z przychodni gdzie czekałyśmy ponad godzinę dostała gorączki No i zamiast lepiej było gorzej :( W sumie to ma nadal mokry i duszący kaszel , też wymiotuje tą wydzielią ... Ale to chyba nie ten krztusiec ???

Dziewczynki :D zaczęłam od ok 2 tygodni hodować Kryształy Japońskie i Grzybka Tybetańskiego ;) Miała któraś ? Mnie obniżyło się ciśnienie i dobrze wpływają na skórę ;)

Wpadnę jeszcze ;) papa Napiszcie co u Was ? Ninko jestem pod wrażeniem osiągnięć Martusi !!! Bardzo zdolna i mądra dziewczynka widać wdała się w mamę :)

Pusto ... :(

Liczyłam na Piątkowe pogaduchy przy obiecanym winku ;-) no i się przeliczyłam :-(

Hej dziewczynki jest tu któraś??

Upss..znowu pudło :(

hej :) Pati nie ma jednak krztuśca , dzieki Bogu , poprostu potrzebny był antybiotyk a lekarki nie chciały aplikowac i sie dzieciak męczyl 6 tyg ale juz jest ok ale przy okazji porobilysmy badania i krew w porzadku i robaczków tez brak ;) Ninko to nie tak ze ja nie chce , poprostu mam zwiazane rece narzie kredytem i domem a on jest wyjątkowo podłym i msciwym człowiekiem :o wszystko juz było łącznie z polce w naszym domu :( PAtrycja chodzi co dzien od 13-17 na oddzial przedszkolny w sumie chodzila cały wrzesien , tydzien w X i teraz tydzien ;) ale zawsze to cos babcia troche luzu ma :) A z ta reklama słowo dsałabym głowe ze to MArtusia hihi ;) Loli a cóz to za cuda te grzybki ??

No właśnie, Loli, co to za grzybki? Chyba nie halucynogenne? ;) Beatko, hehehe, wiele osób było pewnych, że to Martusia. ;) Słuchajcie, jutro piątek. Co powiecie na spotkanie?

Ktos musi być pierwszy .... i oby nie ostatni. Poczekam, może któraś z Was jednak zajrzy :)

;) grunt to frekwencja ;)Ninko ...

Wow!! Nie wiedziałam, że jeszcze tu zaglądacie. Trzeba było coś powiedzieć... ale teraz jak juz wiem to będę częstszym gościem. Co te Wasze dzieciaczki tak chorują? Biedactwa... U nas, odpukać, na razie jest spokój. Ale za to moją mamę powaliła taka grypa, że aż strach pomyśleć. Wczoraj czuła sie tak źle, że nie miała siły wstać. Max chyba jednak idzie do pierwszej klasy. Czekam jeszcze na testy w poradni psychologoczno-pedagogicznej ale szkołę mam już wybraną i Max jest zapisany na listę. Buziaki dla Was kochane

O :-) fajnie , że ktoś zajrzał :-) No u Nas bez zmian znowu nawrót kataru i kaszlu c.d :-0 Zrobiłam badania ... wymaz z gardła ujemny , dałam na pasożyty - ujemne ... ale rozmaz nie wiem jaki powinien być i krew niektóre podwyższone wyniki , ale nie wiem czy przy infekcji ciągłej taki może będzie ? Jonko kochana , jakbyć tu zajrzała wcześniej to zerknij ;-) S-71% E-6% M-2% L-21% 100% oDCHYLENIA WE KRWI WBC 12.5 *MID 1.0 8.4%M GRAN 8,6 R3 69.0% G RDW 14.9 % mocz wszystko na 0 , tylko SG 1.020 LEUKOCYTY 0-2 w ka;e nie znaleziono jaj cyst pasożytów .

Tu jest Fajna stronka o ALGACH I GRZYBKU TYBETAŃSKIM http://grzybektybetanski.pl.tl/

ożywmy topik :) hopsa ssasasasaa :D

Loli poczytalam o grzybku i jestem ciekawa , czy Ty stosując odczulas jakies pozytywne jego dzialania czy to przereklamowane ? ;)

Hmmm, stosuję krótko więc trodno powiedzieć . Ale np byłam u lekarza ostatnio i wyszło mi ciśnienie w normie a miałam podwyższone i brałam tabletki . Teraz nie biorę i czuję się dobrze :-) ale to po piciu ALG . No więc chyba to ciśnienie rzeczywiście obniżyły :-) no i napewno polepszają skórę ,nawilżają i zmiękczają stopy jak żadny krem który stosowałam :-) Grzybek jest nawet smaczny tzn ten kefir ;-) bo algi pije razem z sokiem malinowym bo same trochę za mdłe . Kuracja ma trwać 5 miesięcy , no i żeby się przekonać to chyba musiałabym zrobić sobie jakieś badania na początku i pod koniec kuracji żeby porównać wyniki ;-) Myślałam , że któraś z Was stosowała i mi powie czy to działało ;-)

Moja mama piła napój z grzybka tybetańskiego, tzn. wtedy o tym nie wiedziałam, a teraz już tak ;) ale niewiele jej to pomogło. Może za krótko, może nieregularnie... nie wiem... w każdym bądź razie nie było znaczącej poprawy :( a właściwie żadnej poprawy :O

Loli - moja mama stosowała, ale nie pomogło

Kurcze, co to jest? Wcześniej nie widziałam swojego posta więc napisałam drugi raz

podskakuje ;)

Cześć :) Zaglądam dzisiaj do skrzynki na listy i patrzę, a tam koperta zaadresowana na Maxa. Poszłam do domu i powiedziałam, że przyszedł jakiś list o niego. Razem poszliśmy do skrzynki aby wyjąć z niej list. Jakie było nasze zdziwienie kiedy preczyatałam, że jest to ... wezwanie na szczepienie :O

:D U nas było jeszcze ciekawiej - wracam do domu, a w skrzynce awizo. Czytam - przesyłka polecona Marta .... :D Wręczyłam dziecku to awizo, wytłumaczyłam o co chodzi, a ona aż wypieków dostała. Byłam pewna, że to właśnie wezwanie na jakieś szczepienie, chociaż żadnego nie przegapiłyśmy. Następnego dnia Martusia udała się z awizem i swoją książeczką zdrowia (jej jedyny dokument tożsamości) na pocztę i odebrała.... list polecony od jej ulubionej koleżanki. Otrzymała świąteczne życzenia i choinkę wykonaną z modeliny :D Radość dziecka ... bezcenne ;)

Wesołych Świąt urwiski i mamusie

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

:)

:( pustki niestety .... wszystkie widać mamy sporo zajęć Piszę pracę dyplomową, jak się uda to w czerwcu lipcu będę się bronić. Pozdrawiam was mamuśki i wszystkie nasze urwiski