pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Pinia!!!!!! wez pzrestan!!! :d co ty za smsy wysylasz? :D:D

A co? Czy coś Ci się nie podoba, Kochana :P? A ja Ci mówię-uważaj, bo w sieci jest pełno zboczuchów :P.

Pinia....tylko ze to nie ja dostalam tego esa:P

tak wtrace tylko swoje trzy grosze. Tesknie strasznie, juz dawno czegos takiego nie odczuwalam......czasami wydaje mi sie, ze oszaleje....

dasz rade hmmmmmm :) bedzie dobrze, zagladaj do ans a bedzie git ;)

...........myslalam,ze ten wekeend sam na sam w moim domu z moim K. wypadnie wspaniale,a tak nie bylo......:( Poklocilismy sie,wyprowadzil mnie z rownowagi do tego stopnia,ze zaczelam wymiotowac,mialam biegunke,placz,drgawki rąk itp itd.Bo do cholery jasnej!!ile razy ja moge sluchac non stop tego samego,a bo to ja jestem glupi,beznadziejny,do nieczego sie nie nadaje,zachowuje sie tak jakby mial rentgeny w oczach i wszytsko wiedzial co ja mysle....chyba moja milosc do niego przemija.........:(.... kurde pierwszy raz na tym forum sie poplakalam...(albo drugi).... odliczam:2.............. i do tego wszytskiego jeszcze ta operacja,moze na wszystk osie wypne,oleje jego,ta operacje i bede wszystko miec gdzies.......:(

Tak, ja go dostałem ;). Miło wiedzieć, że moja kochana martusia będzie dostawać erotyczne SMSy od zboczuchód, z czego wszytkie przyjda do mnie :P

ojj Iva.....kazdy sie czasme kloci do placzu....:( no nie smuć sie...a jak k. reagowal na ta twoja histerie??co zrobil??....trzymaj sie no..bedzie dobrze....:* :)

Hmmmmmmmmmmmmmmmmm...jak milo :P. Czyli rozumiem, ze esy poszly do niejakiego Jakuba :P. Ehhhhh...trudno...:P:P:P

pinia!!-trzymaj sie z daleka! :P:P:P

wyszłam z domu,bo myślałam że oszaleje:)zostawiłam tel a żeby mnie nie korciło:) A tak jak obiecał napisał ale wiecie co On mi napisał??? Że wczoraj to ja jemu źle napisałam,że kocha mnie najbardziej na świecie i chcę byc ze mną,nie chce żyć sam,ale jak ja chcę z nim skończyć to On zrozumie bo tak długo bym musiała na niego czekać choć on tego nie chce.A jak się dopominał żebym mu odpisała :) nie odpisałam jeszcze bo nie wiem co mam napisać... Wiem że opowiadanie o tym smsie troszkę niegramatycznie ale nie wiem jak mam przetłumaczyć na polski te słowa ale chyba sens ten sam:P A co do słowa kocham to nie jest tak że ciągle ale jeżeli już dostane smska to mi napiszę dla mnie ono nie traci "mocy" a jak nawet nie napisze to i tak wiem,że kocha:) Ale jeżeli ktoś miał złe doświadczenia to uraz pozostaje:( ważne by było szczere i każdy dopasuje częstotliwość:) Na domiar złego coś zrobiłam z ręką i ruszać nie mogę wcale to chyba kara za te głupie myśli;(

Eeeeeeeeeeeeeeeee tam marciami...:P. Jeszcze sobie popisze :P:P:P. Może nie dzisiaj, ale popiszę :P:P:P:P \"a ja chyba mam\"=> a nie mówiłyśmy, cholero jedna :P? Qrczaki-chyba mam coś nie tak ze stopką, bo mi biedroneczki nie wyskakują na kwiatkach :P. Weźcie no kliknijcie i zobaczcie, czy Wam si ę stronka otwiera...:P

No taka już ze mnie cholera :p modle się nad tym telefonem,ale co napiszę to mi nie pasuje:( chyba pominie całkiem ten temat i napisze tak ni z gruszki ni z pietruszki:) ale muszę coś napisać bo spać nie będę mogła.On i tak dopiero rano przeczyta,bo na noc musi mieć tel wyłączony:P Stronka się otwiera:) Kurdę ale mnie ta ręka boli ciekawe jak ja jutro będę pisać chyba będę "wolnym słuchaczem"ehehe fajne te biedroneczki :):):):)

a ja mam chyba=> dzięki, teraz już wiem, że jest ok :P. A pewnie, że pomiń temat. Napisz mu \"Dzięki za esa. Kolorowych snów Kotek. Pa.\"

chociaż tak mogłam pomóc:) Wiecie co ja myśle,że gdyby oni wiedzieli,że my tak to wszystko przeżywamy może by zmienili podejście do tych spraw. A jakby nasze topiki poczytali(mój to może czytać za dużo by nie zrozumiał:P) docenili by nasze uczucie:) Takie wredoty a i tak ich kochamy :P

Nooooooo dokładnie!!! Ja tam nie dam mojemu, bo za dużo nabluzgałam na Niego wcześniej...:P. jakby to przeczytał to olaboga! :P. A poza tym mogliby się poczuć jak jakieś wielbione bóstwa :P. Jeszcze czego ;). Dziewczyny!!! Robimy się teraz chłodniejsze!!! Co Wy na to? Pokażemy im, że bez naszej miłości nie mogą żyć :P. Wredne bądźmy chociaż raz :P

Nie mogą czuć się wielbieni o nieeeeee!!!Dopiero by nam dopiekli:P Oj dziś to pewnie na mnie w duszy nagadał hhehehe jaka wredna nawet nie odp:) Z jednej stony go żałuje ale jednak ma za swoje:P chyba trzeba sie nauczyć od nich troszkę jak być chłodniejszą. Pokażemy im:) pewnie że nie mogą zyć bez nas,gdzie znaleźli by takie jak my "czekające"???gatunek na wymarciu heheeh

Hahahahaha! Dokładnie :). Możemy sobie tutaj powielbić tych Głupoli, ale im możemy trochę inną twarz pokazać ;). Niech cierpią gównienka małe :P

:) wkońcu kobieta nie jedną ma twarz:P Uciekam spać,bo rano to chyba mnie ktoś będzie musiał zwlec z łóżka:) No to śnijmy o tych Głupolach i do usłyszenia :) dzięki za wszystko jak się cieszę że was znalazłam:)

Po to jesteśmy :). Słodkich snów!! Ja też uderzam w kimę. Kolorowych!!!!!!!!!

Ja tylko na chwilkę bo za godzine M. przychodzi.Wieczorem ok. 23 będe mogła juz w spokoju przeczytac co u Was.W skrócie ....od czego tu zaczac Moje Słońce jest juz w domu.Przyjechał wczesniej wczoraj więc widziałam się z nim. Z pracodawcą tak sobie- był na policji i ma opłacac związki zawodowe jak pracodawca nie zwróci kasy to oni mu zwróca ale za 4miesiące .Pracodawca pewnie zwróci bo ma zwracac tylko niecałe 10.000 zł a jak nie zwróci to bedzie mu sciągnięte z konta ponad 20.000 Wczoraj o mało co nie pokłóciłam sie z Moim.Dopiero 2godziny przed docelową stacja powiedział mi ,że musimy pojechac do szpitala i ,że nie jedzie do domu tylko wysiądzie u mnie. M. ma rozcięty łuk brwiowy i 3szwy załozone. Dostał z główki od palestyńczyka bo go z kims pomylił... najpierw dostał a potem było przepraszanie. ehm... odezwię się wieczorem

Uuuuuuuuuuuuu...Tricia-współczuje Twojemu Lubemu...Ale cieszę się, że już Go zobaczyłaś i z nim pobędziesz :D. Ja się wczoraj też prawie pokłóciłam z moim M. przez telefon :/. Cały czas mi truje o pisaniu pracy mgr (a ja mam tego dosyć, bo mama też mówi mi to samo), o tym, ze powinnam ograniczyć palenie (to akurat wiem i naprawdę już mniej palę...przymierzam się do rzucenia :) ) i w ogóle muiał jakiś taki chłodny głos...Powiedziałam mu, że jakoś tak dziwnie się gada, a On na to, że jest zmeczony, bla bla bla i zaczął ze mną gadać głosem jak z mają te laseczki z sekstelefonu...Jakoś mnie to nie rozśmieszyło...No, zobaczymy co mi dziś napisze w mailu..Zaczynam mieć to wszystko gdzieś...(kolejna faza mojego cyklu pogrążonej w tęsknocie :P).No, ale trzymam się twardo i narazie maila mu nie wysłałam, chociaż robię to po kilka razy dziennie :P. P.S. Iva-jestem z Toba...

:D Czesc kochane:) Postanowilam zmienic nick na krotszy- ale to dalej ja jego _ukochana:D Iva..ja rowniez nadal odliczam z Toba:( jeju..naprawde nie wiedzialam ze mozna az tak bardzo reagowac na stres i nerwy:( Ale tez rozumiem- teraz to bardziej Twoja sytuacja wymaga wiekszego wsparcia psychicznego- mozesz juz poprostu nie miec sily:( - Ale ja trzymam kciuki i za Twojego K i za Ciebie- zebyscie dali sobie rade:*:* tricia- ale to smutne:( ma sa kra..ja to chyba bym niewiem- :| Ale teraz juz kochana sprobuj sie wiecej cieszyc niz martwic- no bo wkoncu jest:) macie siebie:) tak bardzo Ci zazdroszcze:) pinia- widze ze wszyscy daja Ci \"dobre rady\":) hehe...ja tez poobiecywalam mojemu jak to go nie bedzie - to ze bede sie wiecej uczyc, zrobie prawko..itd. a taka prawda, ze to ja na nic teraz nie mam ochoty:P eehh...no a zaraz moj mis bedzie na necie- oczywiscie sie spozni;) a tak wogole to dal mi swojego konto do \"\'miasto plusa\" a tam jego dwie eks nadal figuruje w znajomych w ksiazce adresowaj..a mam tam tylko kilka osob;/ wrr...az mi jakos niedobrze sie zrobilo:( bo znow wymyslam.:/ ajj...Pinia - ja tez sobie zrobilam paseczek:) tzn.linijeczke ta:) tylko ja niewiem czy ona jets taka wiarygodna- bo jak nei dostanie urlopu..too...:( to bede plakac..- dupa. pozdrawiam, buziole:*:*:*

Ty, Panie tyle czasu masz, Mieszkanie w chmurach i błękice, A ja na głowie mnóstwo spraw I na to wszystko jedno życie. A skoro wszystko lepiej wiesz, Bo patrzysz na nas z lotu ptaka, To powiedz czemu tak mi jest, Że czasem tylko siąść i płakać. Ja się nie skarżę na swój los, Potulna jestem jak baranek I tylko mam nadzieję że, Że chyba wiesz co robić Panie? Ile mam grzechów, któż to wie, A do liczenia nie mam głowy, Wszystkie darujesz mi i tak, Nie jesteś przecież drobiazgowy. Lecz czemu mnie do niebios bram, Prowadzisz drogą taką krętą I czemu wciąż doświadczasz tak, Jak gdybyś chciał uczynić świętym. Nie chcę się skarżyć na swój los, Nie proszę więcej niż dać możesz I ciągle mam nadzieję, że, Że chyba wiesz co robisz Boże? To życie minie jak zły sen, Jak tragifarsa, komediodramat, A gdy się zbudzę, westchnę cóż, To wszystko było chyba zamiast. Lecz póki co w zamęcie trwam, Licze na palcach lata szare I tylko czasem przemknie myśl, Przecież nie jestem tu za kare. Dziś czuje się jak mrówka, Gdy jakiś but tratuje jej mrowisko. Czemu mi dałeś wiare w cud A potem odebrałeś wszystko. Nie chcę się skarżyć na swój los, Choć wiem jak będzie jutro rano, Tyle powiedzieć chciałam Ci, Zamiast pacierza na dobranoc. :(:(:(:(:( Boże wiedzieć chcę Czy wszystko ma na pewno sens Ty jedyny wiesz Co komu z nas pisane jest Jak wytłumaczysz mi znów brak współczucia w nas Tak trudno odróżnić nam dobro od zła Czy wiedzieć chcesz, że z każdym mym dniem Bardziej i mocniej ten odczuwam lęk Co może przynieść nowy dzień ? Dla Ciebie płacz a dla mnie śmiech Co może przynieść nowy dzień ? Dla Ciebie raj a dla mnie śmierć Nie ukrywaj nic Skoro wszystko tak najlepiej wiesz Czy ty nie czujesz nic Gdy ktoś przelewa ludzką krew Jak wytłumaczysz mi znów brak współczucia w nas Tak pełen sprzeczności jest nasz podły świat I czy wiedzieć chcesz, że z każdym mym dniem Bardziej i mocniej ten odczuwam lęk Co może przynieść nowy dzień ? Dla Ciebie płacz a dla mnie śmiech Co może przynieść nowy dzień ? Dla Ciebie raj a dla mnie śmierć Pociesz mnie i ucisz mój płacz niech ciszej i ciszej i ciszej sobie łkam Co może przynieść nowy dzień ? Dla Ciebie płacz a dla mnie śmiech Co może przynieść nowy dzień ? Dla Ciebie raj a dla mnie śmierć :(:(:(:(:( Może znaczysz więcej niż sam wiesz Może pragnę Cię bardziej Niż ktokolwiek kiedyś pragnął Cię Może jesteś kimś kim łatwiej być Może głuchym milczeniem Kiedy pytam dokąd iść I dokładnie tak, tak smakuje ten lęk I strach, że gdy skończy się dzień Tak spokojnie mi odpowiesz... Mogę zwątpić w to, co dzieje się Kiedy każesz mi dążyć Tam, gdzie jest niepewny cel Może nie chcę w taki sposób żyć Nie chcę być twoim grzechem Który wolisz z siebie zmyć I dokładnie tak, tak smakuje ten lęk I strach, a gdy skończy się dzień Tak spokojnie mi odpowiesz Że to co mam, nie wystarczy Ci To co mam, nie mogłam dłużej kryć W to co mam, wierzyłam nieprzytomnie A to co mam, miało wszystko Ci zastąpić ............................................................ .jest mi okropnie smutno i zle,na nikogo nie moge liczyc,niczego nie chce od nikogo,chce zostac sama.Zabiore ze soba wspomnienia i umre.Wiem,ze wszyscy by poczuli ulge jakby mnie juz nie bylo..juz niedlugo.........:(:(umieram.....zegnam was i przepraszam za to ze jestem taka slaba jak Wy........

.ze nie jestem taka silna jak Wy,....

Iva co z Tobą????????????????????????????????

Iva slonko:(:( Nawet tak nie mysl...:( masz poprostu chwile zalamania.. Ale my wszystkie jestesmy z Toba, K . napewno tez.. I bedzie dobrze, nie mysl o smierci..jestes mloda, sliczna..i cale zycie przed Toba.... ~~Zycie w milosci i zdrowiu :*:* Jest smutek ze radosc nie trwa wiecznie i radosc ze smutek zawsze ma swoj koniec :*

Iva co się stało słońce? Na pewno nie jest tak źle, że nie mogłoby być gorzej.. marne to pocieszenie, ale nie wiemy co z Tobą:(

IIVA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wariacie!!! Jak mozesz tam mowic, myslec , pisac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Słuchaj wcale nie jestes słaba, nikt z nas nie esjt, masz jedynie chwile załąmania. To minie!! Szkoda zycia. Szkoda... Nawet jesli caly swiat sie obrócił to mu pokaz ze jestes silna!! Zrób mu na przekór, pokarz wszytskim (sobie tez) ze nie am tak łatwo, trezba byc twardym, wlaczyc i sie nei załamywac!! PO co chcesz wszytskim isc na reke?? Zreszta odpierajac sobie zycie nic nikomu nie udowodnisz..NIe raz tak chailam i teraz ..co?? ciesze sei ze nie odebralam sobie zycia...a byłam naprawde blisko. Miałam w rekach noz, tylko ze naszczescie byl zbyt tepy, kroilam jzu zyly, ale mam weszłą akurat do pokoju...i chyab weoicie co bylo dalej..o tym ze chaialam odebrac sobie zycie wie tylko moja mama, ja, i moja przyjaciolka. Nawet moj M. nie wie....Aelw eisz co ciesze sie ze moaja mam wtedy weszła, bo szkoda mi tearz jak o tym mysle ze wogole moglam meic takei mysli...zycie jest pelne niespodzianek. Ma piekne chwile i tragiczne. wystawia nas na proby, ale pameitaj nikomu nie ulzysz tym ze osbnierzesz sobie zycie, a wrecz przeciwnie nie skrzywdzisz tym siebie ale twoich bliskich, zniszczysz ich wtedy...a chyba tego nie chcesz.... przemysl to

Iva skarbie w ogole oc zym mwosiz?? wypilas cos i ci sie pomieszlaow glowie?? no co ty!!!!!! boze...kobieto....nie starsz nas tutaj! no pzreciez..jejku no ja nie wiem jak mozna tak pisac w ogole...:/ i jak to nie masz na kogo liczyc??masz! masz rodzine, amsz K. masz nas! a swiat ejst wart tego by po nim stapac! i ty ejstes warta tego aby go ogladac! jestes młoda, piekna, umiesz kcohać, zyj!!!!! zyj!! i nie gadaj wiecej takich glupot!!!