Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Oj dziewczynki, dziewczynki, tylko Was zostawić na troszkę i już sie rozbestwiły..jak to może byc że przez tdzień cały nie był zadnego sabatu??? Łobuziarki sie opuszczają...:)... DLA KAŻDEJ CZARODZIEJKI(WNICY) INFORMACJA!!!!!!!!!!! DZIS O GODZINIE 20 ZWOŁUJE S A B A T ...OBECNOŚC OBOWIĄZKOWA..(ewentulalnie dopuszczane jest usprawiedliwienie...sensowne:)) a tak na marginesie JUŻ WRÓCIŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):) dziś o godzinie 6.30 byłam juz w domku.. i strasznie sie ciesze że pamiętałyście o mnie...wiecie...tęskniłam za wami...myslalam ze jak przyade to nie doczytam sie..ze tyle bedziecie plotkowac,,,a tu raptem 5 stron.. buziaczki dla \"starych\" i \"nowych\" czarownic(dziejek)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D no to się cieszę że jesteś już z nami Madziu!! :-) Jak Kochanie Twoje?? mam nadzieję że wszystko OK. Co do sabatu to ja będę ale koło 19... bo o 20 to jest...........\"M jak miłość\" :-P :-P Mocniutko Cię ściskam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Droga ....ze wzgledu na Ciebie jestem tez już....:)))).. Napisz mi co tam u Ciebie słychać i u Twojego Miśka....❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie uczę do egzamów, wcześniej nie mogłam sie zupełnie skupić...ale jak się rozkręciłam to już jest całkiem inaczej- i dzięki temu duuużo szybciej mi czas leci. I wiesz wpadłam w takie zawrotne tempo.. to głupie ale wydaje mi się że im szybciej będę wszystko robiła tym prędzej zleci... A u Piotrka wszystko po staremu, strzałeczek puszcza coraz więcej- chyba poprostu bardziej teskni :-) nio mam taka nadzieję. I ciągle pozosatją weekendowe pogaduchy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie ze jest oki....ja na własne oczy stety albo niestety zobaczyłam co sie tam dzieje...:) Wiesz chlopaki mieszkaja sami w 5..nikomu sie sprzatac nie chce, rzeczy porozwlane...a łazienka wołała o pomste do nieba...ale to \"tylko\" faceci;)... no i ta gorasza strona......buuu...oni prawie codziennie pija piwko(ok.2,3,a nawet 4)...to mnie doprowadza do szału, bo ja tego nienawidze... dla mnie normalne by bylo piffko, dwa, raz na jakiś czas ale nie tak jak oni... z jednej strony go tłumaczę, bo cóz tam mają robić po pracy, a;le z drugiej nie.... Ale wogole to sa spokojni i ogólnie jest tam oki......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarooka
Zazwyczaj jest tak, że dziewczyny tęsknią za swoimi mężczyznami nawet jak go nie widzą jeden dzień, lae tylko przez rok znajomosci czy dwa, potem robi się rutyna. A ja mama tak,zę choć jestem ze swoim ok 5 lat, dopiero jakiś czas temu nie umiem bez niego być, kiedyś byłam bardziej niezależna, samodzielna, lubiłam spędzać czas z koleżankami i kolegami, a teraz TYLKO Z NIM, straszna odmiana jeśli chodzi o mnie, zdałam sobie sprawę że KOCHAM GO NA MAKSA. I pomyśleć, że kiedyś nawet siez nim rozstałam...że tego nie ratowałam, że zobojętniał mi. Dziś nie wyobrażm sobie życia bez niego, tylko dlaczego dojrzałam do tego dopiero teraz. Chcę z nim spędzić życie...tęsknieza nim ,a widziałam go godzinę temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilko najprawdopodobniej zobacze go za niecałe dwa tygodnie, czyli w sobote...i prawdopodobnie zostanie na 3 tygodnie, ale to jeszcze niepewne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnooka....bo tak jest..docenia sie cos dopiero jak sie starciło...i wtedy człowiek zauwaza jak bardzo kochał gdy tej osoby nie ma juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu tak to jest z tymi facetami... mój też mieszka z chłopakami.. i tez ciągle tak mu się coś napomknie o jakiejś \"imprezce\", ale tak nieśmiało bo wie jakie mam do tego podejście.... hihi ale nie wiem czy chciałabym się do nich wybrać, bo pewnie zastałabym to co Ty :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka dla mnie to było dobrze..bo jak oni byli w pracy to ja sie wziełam ze generalne porzadki i w tej chwili (tzn. jak wyjezdzałam ) to dopiero to cos przypominałao mieszkanie...nie wiem co sie tam dzieje teraz... Artur mi pingnął ze sa u takiego poznanego tam Turka w sklepie i pija piffko:(....nie wiem czy mam sie tym nartwic czy nie...wiesz jak tam była to na poczatku wszyscy zachowywali sie wobec mie tak sztywno..jak ktos przeklnał to zaraz przepraszał i takie tam...ale później rozkrecili sie i wiesz co mi sie podoba w moim Miśq...ze nie grał przede mna,,ze niby to tylko oni pija, a on swiety..tylko zachowywał sie tak jak zawsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nie mogę powiedzieć tego samego o moim Kochaniu... w sumie mnie to troszke śmieszy, ale ja od razu wiem kiedy on nie jest sam w domu (tylko z tymi kolegami) nawet jak rozmawiamy przez telefon. Zawsze wtedy jak mówi \"kocham Cię\" to strasznie cichutko, żeby tylko koledzy nie słyszeli :-D hehehehe bo przecież to takie niemęskie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze na moje nieszczeście czesc z nich dostała zaliczki i miała jechac do domku, a le niestey autko im nawaliło i musieli poczekac ze 2 dni, a ze kupili alkohol do domku(polski), to topili tam smutki w tym alkoholu..i ja widzialam ich codziennie jak pija piffka i jakies naleki czy co to tam było..dosłownie dzień w dzień...artur stwierdziła ze jest zły na chłopaków i jest mu głupio w stosunku do mnie , bo ja to odbierałam jednoznacznie---ze pija tak cały czas...a on stwierdził ze tak nie jest..niby mine zrobil taka ze prawie uwierzyłam..on tez powiedział ze mi sie niedziewi ze nie wierze..bo wkońcu mowilam to co widziałam...kurcze..troche mnie to przeraza...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarooka
Dziei Madafi :) Juz to wiem ,że kocham szczerze i mocno ,ważne że wiem, choćby dopiero teraz. Zawsze kochałam,ale teraz bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powaznie?? Mój Misiek jak tam byłam i siedzieliśmy wszyscy przy jednym stole to przy jakies tam rozmowie powiedzial głośno ze kocha mnie najmocniej na świecie i ze bierzemy slub w sierpniu, i że on nie jest w stanie mnie zdradzić bo ja jestem jego i tylko jego i tak pozostanie, a zdrada--jezeli by była to by mi o tym powiedzial i wiedziała by ze to oznacza koniec zwiazku, takze nigdy tego nie zrobi...wtedy mi lekko oczy wyszły na wierzch i wiesz jak była gadka taka ogolna o zdradach i jak on tak zaczał mówic to ja dyskretnie patrzałam na chłopaków wokoło, bo moim zdaniem gdyby coś było nie tak to jeden na drugiego by zernał, czy sie lekko usmiechoł...a oni nic...wszyscy spokojnie rozmawiali dalej i przytakiwali arturowi,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, tęskniące, ja dziś z Wami za bardzo nie posabatuję (a szkoda...), za jakieś pół godzinki przychodzą do mnie goście... Będziemy jeść (ale dietetycznie, ja się trzymam dzielnie), pić (ale tylko czerwone winko ;) ) i gadać (bez umiaru). Lubię takie spędy, bo z jednej strony i o kochanym będzie można pogadać, i z drugiej - trochę się jednak od tęsknienia oderwać. Najgorzej, że teraz nie bardzo mogę się śmiać, wszystkie mięśnie mnie bolą od tych brzuszków... A, co tam - BARDZO DOBRZE. Inne mięśnie też mnie bolą, przynajmniej czuję, że robię coś konstruktywnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Aniu:):):).. Oki jestes usprawiedliwiona......tylko prosze czesciej odwiedzac łysa;) Tez bym sie napila winka...a i chyba przejde znawu na ostrzejsza diete...te niemieckie zarcie jest tuczace i niedobre..hehhehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie to się śmieje z mojego, ale czasem to mi jakieś głupie rzeczy do głowy przychodza... wydaje mi sie wtedy że się mnie wstydzi... naprawdę czasem mi takie głupoty przechodzą przez głowę... ale my już tyle przeszliśmy razem, że raczej już przywykam do jego charakterku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi ciezko teraz myslec o tych piffkowaniach miśka..kurcze...nie wiem czy powinnam mu mowic ze za duzo pije...ale chyba to nic nie da..bo przeciez jak oni stoja tak kolo sklepu i gadaja to przeciez on nie powie ja nie chce...on stwierdził ze to to samo jak u nas pogaduchy przy kawce...tylko my ich tyle nie pijemy:P:P:P.. a po co on ma mnie oszukiwac i mowic ze juz tyle nie pije, a robic dalej to samo...jak on stwierził krzywdy mi zadnej nie robi..jak go nie widze z pwem wiec nie powinnam sie martwic..ale czy aby napewno????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ania!! usprawiedliwienie przyjęte... a prócz pupci i brzuszków rowerki robisz?? bo ja ostatnio trochę przedobrzyłam w rowerkami i do tej pory czuję wszystkie mięśnie... udka, łydki.. a o brzuchu to już nawet nie wspomnę. Ale podobno żeby \"rozbić\" zakwasy to trzeba zrobić więcej ćwiczeń które te zakwasy spowodowały... i zamierzam to uczynić dziś.... hmmmmmm zobaczymy. Madzia a jak w domciu?? mama pewnie się stęskniła za córką i napewno jest dobrze, ale tak pytam z grzeczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh..w domku...pierwszy dzionek oki...ja steram sie nieodzywac..a ona mila(dziwne baaaaardzo)..ale jak znam zycie to potrwa do jutra, moze do pojutrza... na szczescie zregenerowałam siły i te 2 tygodnie przeboleje(mam nadzieje ze wróci Misiek)... I dzieki za pamięc....❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Madzia nie rób z Niego alkoholika hihi bo się jeszcze Misio na Ciebie zezłości... a w sumie mi się wydaje że to jest taki sposób facetów na tęsknotę... bo jak się trochę wypije to się mniej myśli... i napewno jest łatwiej. Jak nie przywiezie do Polski ze sobą tego nawyku to nic mu nie będzie :-) takie moje zdanie. Lepiej jak chodzą na piwo niż by mieli do klubu go-go chodzić czy na laski ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hheheee rzeczywiście..z dwojga zlego...to lepsze piffko;).. i wiesz chyba nic nie bede jeczec mu..najlepiej ja tu wróci to przyjzec mu sie..jak sie zachowuje i ile tego piffska bedzie tu spozywał...jezeli to bedzie to samo co tam to wtedy powinnam zaczac rozmowe...Nie?? dobrze myśle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne... ale jestem pewna że jak będzie przy Tobie, w swoim kraju i bez kolegów to nie w głowie mu będzie piffkowanie ;-)... ale przyjrzeć się nie zaszkodzi :-P... ja swojemu też się przyjrzę... tak na wszelki... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta..bo niby lepiej trzymac reke na pulsie, a nie pozniej w nocniku;):P:P I chyba ja poprostu zaczynam wydziwiac...;) Mam nadzieje ze nie tylko ja mam takie schizy...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie zauważyłaś Madzia że nam się Łysa wykrusza??... dziewczynki już ze swoimi Miśkami... Karolka szczęśliwa, Ewcia szczęsliwa... i Monia i Kasia... także boję się coby ten topik nie umarł śmiercią naturalną... w sumie to i dobrze że nie tęsknią już, ale mogły by się pojawić od czasu do czasu czarownice jedne :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety opuszczam już Łysą... i idę na serial :-D... może potem jeszcze zajrzę. Madzia trzymaj się cieplutko i nie mi tu nie schizuj ;-) !!! Pozdrówki dla reszty czarodziejek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonce jak ja wróciłam to wiedz ze bede tu zagladac.... tylko te czarownice choc teraz szczesliwe to powinny byc bardziej wierne Łysej;);)// ale nikt z nas nie deklarował wierności Łysej tylko Swoim miskom....jak mysle ze bedzie oki...ze wróci świetośc topiku jescze....cierpliwości..:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×