Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yen

Bieszczady- szukam miłośników tego miejsca

Polecane posty

Browarowa Właśnie o tym pisałam to jest ta choroba w Bieszczady bo one tak potrafia człowieka zaczarować ze już nigdzie nie moze znaleźć miejsca tylko tam chce wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwykły on nigdy sie nie jest za starym na Bieszczady, ja miałam okres, etap kiedy myślałam że już w nie nie chce wracać, kiedy je niemalże znienawidziłam, nie chciałam o nich nawet pamiętac ale to jest silniejsze... Nie potrafie tego opisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
zaglądam, ale tu pusto....idę więc spać, pozdrawiam bieszczadersów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
hejka, mam wrażenie że wszyscy pojechali w Bieszczady tak się tu pusto zrobiło :-) a szkoda.... pozdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie fanatycy Bieszczad:) cieszę sie, że topik nie umarł:):):) yen---->no niestety, ja nie wyjechałam i w tym roku już nie wyjadę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
ja niestety już byłam i na razie się nie zapowiada na ten rok żaden powrót....oj szkoda szkoda.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zauroczona
Ja w tym roku pierwszy raz pojechałam w Bieszczady, ale w tym roku, na razie, poprzestałam na pobycie nad Zalewem Solińskim, uwielbiam wodę, a m oj mąż wędkowanie, ale co tam zobaczyłam było dla mnie czymś niezapomnianym, dziewicze zatoczki, czysta krystalicznie woda i ta niesamowita cisza. Lasy pełne grzybów. Mamy z mężem takie postanowienie, że nigdy nie jeździmy dwa razy w to samo miejsce, ale w Bieszczady już postanowiliśmy jechać w przyszłym roku, ale tym razem w góry. Wydaje mi się, że Bieszczady to takie miejsce, że ileś razy byś tam nie był to cały czas odkrywa się coś nowego. Byłam już w wielu miejscach ale Bieszczadzkiego klimatu i atmosfery nie ma nigdzie, tam czas się zatrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasiadka
Dla bywajacych w Bieszczadach polecam pstraga w Terce. Bylam niedawno nad Solina i wybralismy sie tam specjalnie by sprobowac ten specjal... Pyyyycha. A jesli chodzi o Bieszczadnikow, to moge polecic zdobycie Tarnicy zima... to jest gradka dopiero. Bieszczady maja niezwykla urode kazda pora roku... ale jesien wyjatkowo polecam. Trzeba jednak pamietac ze tam jesien zaczyna sie troszeczke wczesniej ale nawet jesli drzewa pozbawione sa lisci zachwycaja powiewajace na wietrze zolte trawy.... Ja mam dosyc blisko bo z Rzeszowia rzut beretem... Polecam Bieszczady wszystkim ktorzy tam nie byli!!!!! Zakochaja sie w nich bo nigdzie nie ma takich dzikich i "zapuszczonych" terenow... Dzieki zalozycielowi tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
zaraziłam Bieszczadami parę osób, po prostu zabrałam kiedyś znajomych na wyprawę i ich też wzięło...albo opowiedziałam o Bieszczadach komuś, a on później tam pojechał....Z jednej strony chciałabym, żeby nie było tam tak tłoczno i powinnam egoistycznie zachować Bieszczady dla siebie....z drugiej strony jak nie powiedzieć bliskim ludziom o tak pięknym zakątku??? z innej beczki.....zapowiadam, że będę agresywna dla "turystów" zostawiających w górach pamiątki typu papierki, butelki, itp, kurczę jak to jest, że komuś chciało się wnosić na górę pełną butelkę, a pustej nie chce się znosić???grrrrr.........a ostatnio gasiłam jagodzinki po jakimś "turyście" co rzucił niedopałek i nawet nie chciało mu się przydepnąć.......załóżmy jakieś tajne stowarzyszenie prześladujące takich ludzi, co? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przyłączam sie do petycji yen Musze sie z wami podzielić jedną smutną refleksją dot. Bieszczad. Zauważyłąm, ze z roku na rok w miejscu gdzie ja przebywam jest coraz mniej dzikiej przyrody. Kiedys zdażało sie, że na dziłce lądował jastrząb olbrzymiej wielkości, a dzike gryzonie wyjadały wszystko nawet mydło... A teraz nawet resztki jedzenia które im zostawiamy na działce nie znikają... Nie wiem może mi sie tylko wydaje ale jest to troszkę smutne............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
no i topik umarł jak widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J byłam dawno temu na polonicie caryńskiej, jak zobaczyłam to stwierdziłam że piękniejszego miejsca na ziemi nie widziałam a dodam że potem wiele podrózowałam po świecie, nic na mnie nie zrobiło takiego wrażenia jak połonina caryńska widziana z sorki \"roztrząsacza obornika\" na którym nas zawiózł nasz znajomy, mieszkalismy w chacie w którj prąd był ze strumyka, nasze zadanie to było dopilnowac stada krów które sie tam pasły...odwiedzalismy cmenrtarz bardzo stary i nigdy nie zapomnę tego uczucia jak zbliżał sie zmierzch a my na tym cmentarzu...no ale to było 10 lat temu....pięknie było, od yamtej pory w Bieszczadach nie byłam ale pamietam do dzis to miejsce! bardzo bym chciała kiedys znowu7 tam się znaleźc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich Zapalenców i mojego Miejsca na Ziemii!!!:) Dużo moglabym sie rozpisywac ale pora późna a ja chora ale licze ze bedzie jeszcze okazja;) W Bieszczadki jezdze od rownych 5latek i mimo iz jak wczesniej zostalo zauwazone slusznie wdziera sie tam tak bardzo cywilizacja i pseudo-bieszczadnicy nadal tak bardzo kocham to miejsce i mam do niego wielki sentyment, a powodow jest masa...moj obecny narzeczony z ktorym jestesmy bite 3latka poznany na dworcu w Zagorzu(miłósc od pierwszego zdarzenia) , ta cisza ta atmosfera a zarazem moja ukochana \"Baza Ludzi z Mgly\" w mojej ulubionej mimo wszystko Wetlinie , Ci wspaniali ludzie na szlaku i poza nim, ech rozmarzylam sie. No ja i moj Luby jak co roku jedziemy obowiazkowo we wrzesniu (moze ktos sie tez wybiera??), bo tak pieknej zlotej jesieni nie sposob zobaczyc nigdzie indziej:) I prosze ludziska nie piszcie ze daleko Wam np z Wrocka, bo ja jestem z 3city i hardcorem bylo jezdzenie pociagiem 19godzin plus obowiazkowe opoznienia i potem busikiem lub stopem ze 3godziny... To byly czasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze ten topik tak szybko nie umrze, ale codziennie nie beda dochodzily posty :-) dlatego trzymajcie go w ulubionych trzeba czekac, az komus z nas uda sie znow pojechac i wtedy zda relacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
;) poczekamy więc na nowe relacje z tej krainy czarów ;) pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem, choc pewnie nie do mnie było skierowane zapytanie:) Kto jeszcze wybiera sie jak i ja we wrzesniu w Bieszczadki? bo boje sie ze tych sprawozdan z wyjazdu moze byc malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coboka-----> dlaczego niby nie do ciebie? kochasz Bieszczady? to do ciebie też:) Niestety ja się nie wybieram i cholernie zazdroszczę Ci. Dokąd się konkretnie wybierasz i na jak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tylko - chialabym :-) nie chce zapeszyc, ale moze sie uda - choc na kilka dni :-) pozdaje juz zalegle egzaminy i bede miala 2 tygodnie wolnego, wiec moze sie uda kogos namowic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja zawsze wszystkimi siłami staram sie wykombinowac(chocby zaliczajac egzaminy w teminie;) ten tydzien we wrzesniu zeby pojechac (ach ta siła uczucia:) A jezdzimy zawsze w sensie dluzszego noclegu do Wetliny lub Bereżek a poza tym jak zwykle maly wypad na slowacje i ukraine:) bo szlaki to juz wszystkie sa mase razy przetarte ale za kazdym razem smakuja inaczej... A myslalam ze nie do mnie bo swiezak tu jestem i cudem znalazlam ten topic:D Do Nudy...a ewentualnie w jakie rejony sie wybierasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rejony - nie wiem. egzaminy - nie wszystko zalezy ode mnie :P glownie zadecyduje o tym czy pojade czy nie grubosc portfela - na razie sa tam same pajaki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coboka----> to baw się dobrze i koniecznie zdaj relację z pobytu coby nam topik nie upadł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Nudy Hehe z tymi egzaminami to specjalnie tak napisalam:) I szkoda ze nie wiesz gdzie ewentualnie pojedziesz...jak cos wieczorami zawsze mozna mnie spotkac w \"Bazie Ludzi Z Mgly\" w Wetlinie rzecz jasna...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasy egzaminów mam już za sobą i żałuję, bo kiedyś to co roku jeździłam na wakacje, a teraz... kiszka... i wakacje w domu:( Jednak za rok jadę na pewno:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie..... ach prszypomnialo mi się blogie dzieciństwo i kazde wakacje spędzone u babci na wsi w Bieszczadach....... Pamiętam ,ze jezdzilismy tam na cały miesiąc ,czaserm całe wakacje....:) Babcia mieszka w Ustrzykach Dolnych na Wsi Strwiążek- taka tez rzeczka tam płynie......cudo cudo cudo Domek drewniany-teraz zabytek:) cudownie...... te beztroskie chodzenie po górach, jazda konno bez siodła,to chadzanie wieczorami na czereśnie ,agrest do ogrodu sąsiada......:p oczywiscie bez jego zgody a nawet za jego zdecydowanym sprzeciwem:):):) aaaachhhhh to byly czasy...... jedzenie chleba na progu domu ze śmietaną i cukrem........ uwielbiam tam powracac........ a czy ktos słyszał o zatoce brosa??????? a takim facecie co wyjaechal tam 16 lat temu i osiadl sie na stałe...????? mialam \"przyjemność\" jechac z nim kiedys autobusem z katowic do Ustrzych ,włąsnie wtedy jak zadecydował osiąść się na stałe w bieszczadach..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walnięta----> ale z Ciebie szczęściara - masz babcię w Bieszczadach:D Moja babcie, podobnie jak ja, mieszkają we Wrocławiu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×