Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yen

Bieszczady- szukam miłośników tego miejsca

Polecane posty

Gość yen

to dla mnie najpiękniejsze miejsce w Polsce. Wracam tam zawsze kiedy mam okazję. Tam łatwo poukładać sobie w głowie i przemyśleć sprawy najważniejsze. Chyba nigdzie w Polsce nie czułąm się tak blisko natury jak tam. Za co kochacie Bieszczadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. Bieszczady kocham za ciszę ... za to, że w zimie na szlaku na Wetlińską słychac nawet jak spada śnieg ....... a na połoninach jest taki wiatr .... dotyka wspaniale i zawsze na mnie czeka ..... no i wolność ....... smak deszczu .... Bieszczady to najpiękniejsze miejce na ziemi i to sie wie nawet jak nie było się wszędzie, zeby móc porównać .... tu w końcu mieszkają anioły .....i tu narodziła się moja miłość na całe życie .... pozdrawiam wszystkich na szlaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
Ech....Bieszczadki.....Byłam w tym roku na Bieszczadzkich Aniołach, ale już chyba nie pojadę. Kurczę, nie lubię takich "pikników"- środek nocy, gra SDM, chciałoby się odpłynąć.....a tu ciągle ktoś gada dookoła i żłopie hektolitry piwa..... Ale Bieszczady i tym razem nie rozczarowały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
Płomieniu :-) Ja też tam spotkałam Kogoś. Był przez długi czas bardzo ważny, a teraz pozostaje najpiękniejszym wspomnieniem w mojej zakurzonej głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej - wrszcie ktos tu sensowny temat zalozyl :-) dla mnie bieszczady to zazwyczaj majowy weekend :-) jakos tak sie przyzwyczailam, ze zawsze wtedy tam jezdze. Nie lubie letnich upalow, dlatego poczatek maja najbardziej mi odpowiada. Po prostu miejsce wyjatkowe - jedyne takie w Polsce, gdzie ludzie nawzajem pomagaja sobie bezinteresownie - samochody sie czesto same zatrzymuja i kierowcy pytaja, czy nie podwiesc np. do Siekeiryzady :-) Rowerzysc inawzajem machaja do siebie przyjaznie i zatrzymuja sie, zeby wymienic doswiadczenia ze szlakow :-) ja tam zawsze jade, zeby odzyc po zimie - takie moje wiosenne serum zycia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
a ja tam jeżdżę podładować akumulatory na jesień i zimę ;-) zawsze chciałam jechać we wrześniu-październiku jak będzie już tam rudo czerwono...ale nie udało mi się- a to jakieś praktyki, a to egzaminy, a to studia, albo praca.... Heh, "Siekierezada"....Fajne miejsce;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam jechać
w tym roku doi Wetliny...ale się przed samym wyjazdem cholera pogoda popsuła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w tym roku nie bylam jeszc ze nigdzie na wakacjach :( moze weekend w bieszczadach to jest to? :-) jakie miejscowosci najbardziej lubicie? ja jak do tej pory mialam baze w Cisnej i Wetlinie. Projekt - z plecakami i namiotami ze spaniem po drodze jeszcze nie wypalil ;-) a jesienia tym bardziej nie wypali :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
Cisna jest fajna, ale stamtąd jest mało szklaków- ale za to jest siekierezada ;-P Wetlina to dobre miejsce wypadowe- super jest na studenckiej bazie namiotowej (to dla tych co lubią myć się w rzece i łazić po nocy przez gąszcze do namiotu, hehe) Ustrzyki Grn- z bazą noclegową tak sobie, chyba najlepiej gdzieś u gospodarzy....piękne szlaki w zasięgu ręki....zawsze tam zintegruję się pod sklepem z miejscowymi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
he he...myślałam, że tylko ja mam taką obsesję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
lecę powspominać i pooglądać zdjątka....jeszcze tu wrócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się chętnie przyłączę... Miałam w tym roku jechać w Bieszczady, ale towarzystwo nawaliło... tęsknię za nimi... Magiczne miejsce na bieszczadzkiej ziemi to Łopienka. Nie znajdziecie na mapie, a i dotrzeć tam niełatwo... cudowna, samotna baza turystyczna prowadzona przez studentów SGGW... mała cerkiewka zagubiona gdzieś pomiędzy górami... i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpocznietaaa
ja w tym roku spedziłam 10 dni w Bieszczadach,jestem baaardzo zadowolona :-) oczywiscie zapomniałam jak miejscowosc sie nazywa,jest ona przed smerkiem :-) hehehe myslałam,ze nie odnajde sie w takiej ciszy i spokoju ,a jednak ,jestem bardzo zadowolona i bardzo chciałabym tam wrocić jeszcze :-) choc miałam tez przygode z panami policjantami w Cisnej :-) dostałąm mandat i punkty za predkosć :-D ale byli bardzo mili,wiec ich rowniez mile wspominam ,choc mogliby Mi darowac,ale chyba nie bardzo przepadaja za Warszawa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z bieszczad
a ja własnie mieszkam sobie w bieszczadach:):) i tez sie z tego ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpocznietaaa
juz sobie przypomniałam :-) ja byłam w kalnicy :-) mieszkałąm w osrodku drogowca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Bieszczadach
Przemierzyłam Bieszczady w tym roku z plecakiem (szlak czerwony i kawałki niebieskiego od Tarnicy): od Komańczy po Sianki, czyli koniec "worka bieszczadzkiego". Ok. 150 km. (a lata swoje mam :))))Cudnie! A najpiękniej rano, o 6.30 na szlaku, kiedy pusto, kiedy z okolicznych "centrów turystycznych", czyli Cisnej, Wetliny, Ustrzyk, nie wyruszyły stada wspinające się na szczyty (przepraszam, wiem że to też fajne, ale ja lubię inny rodzaj turystyki:) ). Polecam również wyprawę w okolice schronu nad Negrylowem - końcówka Bieszczadzkiego Parku Narodowego, za Tarnawą Górną, diabeł mówi dobranoc, dziko, pusto... Akumulatory naładowane na caly rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
niestety w tym roku mój wyjazd musiał się skrócić, pogoda nas źle potraktowała...ale za rok obiecałam sobie urlop jesienią i długą wędrówkę z plecakiem....ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yen
cieszę się, że temat się przyjął :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w Bieszczadach
nudy nudy - Tarnica, Halicz chyba są szczytami? :) a przynajmniej tak są traktowane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wszyscy!!!! Za oknem deszcz,jak mam sie uczyc, a wy przypomnialyscie mi o tych cudownych Bieszczadach. Tez je uwielbiam,choc bywam tam rzadko.W tym roku udalo nam sie z moim Lukaszkiem pojechac na \"Bieszczadzkie Anioly\" :):):):) Bylo cudownie,bo cudownie jest z Aniolami napic sie i pobieszczadowac.Ktos wczesniej napisal,ze wkurzaja Go ludzie jak na pikniku.Ja potrafie sie jakos wylaczyc i ich nie slyszec.Slysze wtedy tylko spiwe dobiegajacy ze sceny i bicie serca mojego Ukochanego. Przezylam takie cos tylko w Bieszczadach:):):) Generalnie uwielbiam lazic po gorach,od schroniska do schroniska i najczesciej jestem w Beskidach :):):) Po Bieszczadach jakos chyba tylko raz lazilam,bo zawsze jak jedziemy, to spontanicznie i tylko na 2-3 dni:):):) Ale i tak jest cudownie. Pozdrawiam wszystkich kochajacych gory:):):) Moze spotkamy sie na Aniolach w przyszlym roku:):):):) Ja postaram sie byc:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana - mysle, ze przesadzasz... gdzie jak gdzie, ale w beiszczadach nazywanie jakichkolwiek miejscowosci \"centrami turystycznymi\". czy ludzi \"stadami wspinajacymi sie na szczyty\" jest nie na miejscu... w ogole porownywanie czegokolwiek do komerchy w bieszczadach to nieporozumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×