mąż kasuje numery w swoim telefonie

Rybka, Ty tak ślepo wierzysz we wszystko co mąż mówi?

Rybka, a w jakim wieku jesteście z mężem?

Beata - tak wierzę w to co mi mówi i już nie będę kopiować dlaczego tak robię bo pisałam o tym. Mam 32 lata a mój mąż 36

a Ty Beatko wysłałaś tego sms-a czy nie? chyba nie boisz się spytać wprost?

Rybka, nie boję się, zapytałam i odpisał, że nikogo nie ma. Przecież co mógłby innego napisać, nawet jakby miał.

no własnie tego się obawiałam - dlaczego z góry zakładasz ,że Cię okłamuje? Nawet jeśli tak by było a on pisze .ze jest OK to chyba zalezy mu na tym abys się dobrze z nim czuła - dlaczego tego nie doceniasz tylko dopatrujesz się dziury w całym?

:) ten wiersz i wiele wiele innych pięknych pisze bliska przyjaciółka. Zróbcie sobie jakis romantyczny wieczór i spróbujcie nawiązać między sobą \"to\" coś, zbliżyć się do siebie, odnowić to uczucie i zobaczyć czy zaiskrzy ;)

Rybka, Ty masz dziwne podejście, nawet jak ktoś kogoś okłamuje, ale mówi, że nie okłamuje to druga osoba powinna uważać, że jest OK? Jak Twój mąż będzie spał z Twoją przyjaciólką, ale powie Ci, że to nieprawda, to uznasz, że to nieprawda? Rybka, Rybka, ja mam inne podejście. I nic z góry nie zakładam, po prostu znam go i wiem, że nigdy z własnej woli by się nie przyznał.

jasne,że to nie takie proste. Jeśłi będe wiedziała,że kłamie to co innego. Ale ja mówię o sytuacji kiedy nie wiesz czy CIę zdradza czy nie a zakładasz ,że tak . Domniemanie niewinności - słyszałaś kiedyś o tym?

Rybka 111 - znasz taki dowcip - przychodzi baba do lekarza i mówi, że mąz jej nie zadowala, a lekarz na to - niechpani sobie znajdzie kochanka. Ona - jaj juz mam kochanka i on tez mnie nie zadowala, lekarz - to moze nastepnego. Ona - to moj piaty kochanek i zaden mnie nie zadowala. A lekarz - to pani jest chora. Ona - niech pan doktor da mi to na pismie, bo moj maz mowi, ze to zwykle qrestwo. To moje skojarzenie - wybacz, ale jak napisalas ile masz lat, to mis ie to skojarzylo. Co bedzie za 5, 10, 15 lat? Beata , sorki, ze nie na temat, ale wlasciwie to troche w temacie

Trudno mi Rybka przyjąć Twój punkt widzenia.

no, ale w każdym bądź razie już strona 35 ... ;) szybko do przodu ... ale zaczynają się przestoje :( ;)

małym flirtem na gg z Kolegą :D

LOLEK I BOLEK-----------------------------------------------mam dużo pracy dzisiaj i w tak zwanym międzyczasie muszę się nią zająć, napiszę wieczorem, a co? Szukasz nowych wrażeń?

Oj tak sobie gadamy, co 20 minut wymieniamy zdanie.

zawsze mnie zdumiewało i zdumiewa łatwość z jaką kobiety potrafią pleść androny .... przy czym zazwyczaj nic z tego dobrego nie wychodziło, gdy się zbyt długo podpuszczały nawzajem :P

LOLEK BOLEK to nie czytaj

a mozecie mi powiedziec dlaczego meil mi sie wyswieca pzry nicku?Na sam pseudo nie moge odpisywac,musialam sie zalogowac i mam meila pzry nicku jak to zlikwidowac?

ojojojojoojojoj ..ale sie działo jak mnie nie było.......praca:( Jak rybka pokaze męzowi ten topik to będzie adrealinka bez dawania tyłka:):):):)....obcemu........szczupakowi:p:p:p czytam Was dalej zaraz się odezwę:)

Witaj WALNIĘTA, rzeczywiście dawno Cię tu nie było. Też uważam, że Rybka powinna topik mężowi pokazać to na pewno w jej małżeństwie coś się zadzieje i adrenaliny będzie, że hej.

aaa a Ty beatko kiedy ostatnio miałas pończoszki ,szpile? i aaa Ty beatko kiedy ostatnio \"wystąpiłaś\" przed mężem w pończoszkach i szpileczkach?:):):):)????? jemu tez nalezy się adrenalinka:p wiesz juz w czym masz go przywitac????:p do dzieła:) aaa to działa ...oj działa :p:p:p

Walnięta, rozpustnico :P :P :P :D

No tak, mój mąż bardzo lubi takie akcesoria, szpilki, pończoszki itp. Dawno ich nie miałam na sobie, ostatnio to ten seks taki był, że jak już się położylismy do łóżka i akurat nam się zachciało to się kochaliśmy, ale ja śpię nago bo tak lubię i on nie ma mnie z czego rozbierać. A teraz może dam mu szansę i okazję, żeby mógł coś ze mnie jednak zdjąć, tym bardziej, że tej bielizny seksownej mam mnóstwo, bo ja w ogóle mam hopla na punkcie bielizny i ciągle to kupuję, a potem nie wykorzystuję tylko sobie leży w szufladzie. Kurcze, a kiedyś to mu nawet striptiz robiłam i on to uwielbiał, a ja jeszcze bardziej bo uwielbiam tańczyć. Hmm, to były fajne czasy, pamiętam jak kiedyś wracaliśmy z knajp albo imprez to pomimo tego, że w domu mieliśmy warunki to się kochaliśmy przed domem na parkingu w samochodzie, bo było inaczej niż w łózku i ja zawsze na wyjścia z nim zakładałam pończochy i krótkie spódniczki (nawet w zimie - to dopiero było poświęcenie) i jeszcze podczas drogi on ze mnie ściągał majtki, a ja się do niego \"dobierałam\" i jak juz na tym parkingu stanęliśmy to musieliśmy się \"skonsumować\". A potem w domu jeszcze raz........................ Aaale się rozmarzyłam, a to było tak niedawno, ze trzy lata temu, fajnie by było jakby te czasy jeszcze wróciły.

Szanowna Pani Halinko....:p o wypraszam to sobie:p:p:p to była bardzo dyskretna sugestia co do \"ubioru\" na przyjazd męża:) Nie śmiałam zaproponować beatce...www.erotycznezakupy.pl :p:p:p:P aczkolwiek polecam:p:p:p

No i windzie też się kiedyś kochaliśmy.

I w lesie pod drzewem................ ........................i kiedyś na imprezie u nas w domu pełnym ludzi - parapetówce - poszliśmy do łazienki no i to zrobiliśmy i potem jak wyszliśmy to wszyscy się na nas z dziwnym uśmieszkiem patrzyli i powiedzieli, że oni się dobrze bawią i nam nie będą przeszkadzać w tej łazience.

Walnięta - trochę rozpusty w życiu bardzo się przydaje, oj przydaje :P :D Beata, skoro było tak fajnie, to czemu dopuściliście do tego, że teraz jest jak jest?

I takich przygód mielismy sporo, ale to nie topic erotyczny to juz nie będę pisać o tym. Moze te czasy jeszcze wrócą, zobaczymy. Życzyłabym tego sobie.

Pani Halinka--------------------

beata to w czym problem???????? wskakuj w ciuszki:) ....mniej czekoladek dzisiaj co byś laska była;) i przyjmij go cieplutko w domu....myśle ze szczena mu opadnie:P oj wiem Pani Halinko ...wiem:p jak byłam mała dziewczynka to chodzilam w mamy szpilkach .....po domu....i tak juz mi zostało na starość:p