Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Hej. :) Bardzo zależy mi na pracy w restauracji typu McDonald's od maja/ czerwca. Przeczytałam już dziesiątki wątków, postów i artykułów o tym, jak to wygląda i jedyną rzeczą o którą się martwię i na której temat nie znalazłam żadnych informacji to to, jak trudno jest się tam w ogóle dostać. Kieruję więc do Was to pytanie. Chodzi o pracę w Warszawie, jeśli to ma jakieś znaczenie. Nie wiem też co mogę wpisać do CV po liceum i na co zwracają uwagę pracodawcy. Czy bardzo dobra znajomość języka angielskiego, lub wieloletnia działalność w chórach (odpowiedzialność grupowa, praca w zespole etc.) w jakikolwiek sposób działają na mój plus? Nie ukrywam, że zależy mi na tym, aby tę pracę dostać jak najszybciej. Ile czasu z Waszego doświadczenia może to zająć? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan makdonalds
Niekoniecznie musi być CV, czasem wystarczy wypełnić ulotkę, dostępną w restauracji. Za czasów korporacji, to tylko ulotki przyjmowaliśmy, no wiadomo jak ktoś przyniósł CV to się brało i dopisywało na niej dyspozycyjność, od kiedy możesz zacząć pracę. Teraz jestem w licencji to jest bardzo duża rotacja, co chwila się ktoś zwalnia, więc tak naprawdę wygląda to tak że ludzie przysyłają cv, ja ich nawet nie czytam- tylko numer telefonu i dzwonię, umawiam się na dany dzień i rozmawiam. Ogólne pytania na rozmowie, nie wiem jak to robią inni, ja zajmuje się sprawami personalnymi, i jak rozmawiam z daną osobą, pytam o zainteresowania to tak naprawdę mnie nie obchodzi kto czym się interesuje- sprawdzam czy ludzie są ogarnięci i normalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejdź do MC w złotych tarasach pomiędzy 10:00 a 13:00 w tygodniu. Bądź pewna siebie i się uśmiechaj. Zapytaj o pracę to od razu będziesz miała rozmowe kwalifikacyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjęta
Warszawa. Ja się łatwo dostałam, poszłam po prostu do najblizszego maca i pierwszego z brzegu pracownika spytałam o kogoś, kto zajmuje się przyjęciem do pracy. Zaraz podszedł jakiś w niebieskiej koszuli, dał mi ulotkę do wypełnienia i umówil spotkanie na drugi dzień. Drugiego dnia rozmawiałam z dziewczyna z personalnego, w sumie pytała tylko gdzie ostatnio pracowałam, jakie mam wykształcenie i czemu wybrałam McDonald`sa. Doała mi skierowanie na badania i tyle. Cała procedura. A co będzie dalej, nie wiem, mam wiele obaw co do tej pracy, ale w sumie gdzies robić trzeba a nie siedzieć na d***e w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w warszawie nie możecie znaleźć innej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjęta
Owszem, możemy znaleźć inną ale czy lepszą? Lepsza jest dla ludzi z układami a nie dla szaraków, nie pomyslałeś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałem nikogo obrazić, ale w Warszawie masz bezrobocie 4,x% To nie jest tak trudno o pracę. Co mają powiedzieć inne miasta co mają prawie 40%. Może mam nieobiektywne zdanie ale też pracowałem na wiosce (bezrobocie 35%), przeprowadziłem się do Warszawy i narazie nie narzekam. Z drugiej strony jak się czyta takie artykuły to krew zalewa: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,15255326,Kto_chce_zarabiac_najmniej__Sad_oglosil_przetarg_na.html?v=1&obxx=15255326&order=najstarsze&pId=25907632

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cały link trzeba przekopiować, jak by ktoś chciał poczytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjęta
Żyjemy w chorych czasach, nie ma normalnej pracy za normalne wynagrodzenie, ludzi nie traktuje się jak istoty zywe tylko jak przedmioty. Przetarg na ludzi? To chyba tylko w tym chorym kraju. A co do bezrobocia w Warszawie, owszem jest najniższe w Polsce i prace mozna znaleźć, jak ktoś chce to cos znajdzie, ale tak jak napisałam wyżej, od tygodni przegladałam ogłoszenia na gumtree i uwierz, że nic sensownego za sensowne pieniądze nie było :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbysszek
Obeznany ciekawe która licencja daje koperty???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gd24
wybiera się ktoś na SMC w marcu do GD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na czym dokładnie polega praca menagera ds personalnychy, czy jest to trudna praca i czy płacą wiecej niz normalnemu menadzerowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjęta
Słuchajcie, jakie mają być buty do maca, czytałam że kryte, czarne, najlepiej jakieś adidasy, czy mogą byc np skórkowe balerinki? Jakoś nie widzę się 10 godzin w adidasach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjęta : możesz chodzić w czym chcesz aby było to ciemne zakryte . Pamiętaj że może Ci czasem np rozgrzany olej kapnąć na te buty więc adidasy jednak są lepsze. gość : układasz grafiki , robisz korekty , urlopy , pilnujesz odpoczynków bla bla ogólnie nieciekawa praca . Bo w maku ciężko ogarnąć grafik przy np 60 pracownikach i większość ma różną dyspozycyjność :) . Czasami możesz też stać na serwisie wszystko zależy od kierownika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjęta
Dziękuję za odpowiedź Makowcu :) W poniedziałek idę pierwszy dzień do pracy, najpierw na szkolenie, potem do maca. Nie wiem, czy już tego pierwszego dnia muszę mieć buty? Menedżerka mówiła o podpisywaniu jakichś papierków, wirtualnym szkoleniu (mycie rąk itp), w sumie siedzenie w pokoju śniadaniowym. Miałabym okazję przyjrzeć się obuwiu dziewczyn, podpytać, bo jakoś tak nie lubię adidasów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do maca najlepsze są buty bhp. są antypoślizgowe - a ślisko w maku jest naprawde bardzo często - przy frycie zawsze + kiedy podłoga jest mokra i naprawde łatwo o wypadek przez ciągły pośpiech. przez wzmocniony nosek chronią przed upadkami twardych lub cieżkich przedmiotów. przez nieuwagę spadł mi nóż do ciecia mięsa na białej i dobre buty uchroniły mnie przed skaleczeniem. z rąk może wypaść np cieżki karton 13kg frytek. wierzch stopy musi być definitywnie zakryty przez grupą skórę, zamsz lub wytrzymały i gruby materiał. aby uchronić właśnie przed olejem czy kawą która może rozlać się na serwisie. raz w domu wylałem sobie wrzątek na stopę oparzenie małe 5na5 cm ale 2 stopnia i noga spuchła do kolana. trudne do wyleczenia. nie mogłem chodzić przez miesiąc. mnie mdli kiedy myśle zę może mi się kapnąć na stopę wrzący olej 180stC jak ktoś się uprze przy adidasach to porządne bez żadnych siateczek, cienkich nateriałów, musi być ochrona i wygodne - w macu robi się codziennie kilometry co do potliwości i zapachu - można kupić wkładki zapachowe np w rosmanie naprawde słabo mi się robi kiedy widzę koleżanki chodzące w czarnych cienkich balerinkach z cienką płaską podeszwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
Zgadzam się z przedmówcą, najlepsze i najbezpieczniejsze są buty z podeszwą antypoślizgową, a z takimi są przeważnie trzewiki bhp, ale ogólnie rzecz biorąc obuwie ma być ciemne bez jasnych elementów, kryte za skóry lub materiału skóropodobnego. Obeznany czy praca personalnego jest nieciekawa? Hmm ... zależy jak na to spojrzeć i co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocny : a co praca jest ok? zrób grafik na cały miesiąc dla 50 pracowników z różną dyspozycyjnością niech 2 osoby wezmą ZL kilka UŻ i łataj trafik pilnuj odpoczynków i tego żeby nie było na koniec miesiąca nadgodzin . Kiedyś myślałem że personalna ma ''fajnie'' ale jak zgłębiłem temat to nie zazdroszczę :) . Oczywiście zależy sporo od kierownika czy 100% jej czasu pracy jest dla niej czy musi mieć np 50% floor i stać na serwisie czy prowadzić zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
No nikt nie ma lekko, ale praca na tym stanowisku to nie taka tragedia nie przesadzaj, problem z nadgodzinami to jest w firmach gdzie 100% pracowników ma pełne etaty, a w maku sam wiesz 90% jest na niepełnych etatach i dzięki temu można bardziej rotować grafik. Po za tym wskaż choć jedno stanowisko w maku gdzie praca jest ciekawa, nie jest ciężka a można zarobić, no w centrali chyba, że ale wbicie się tam bez lizania d**y graniczy z cudem chyba. Co do pracy w kadrach to wierz mi mam o tym pojęcie, nie jest tak źle jak jest się systematycznym i wszystkiego pilnuje na bieżąco, ponadto pracę można sobie ułatwiać prawda? Dobrze, że tu personalny nie musi naliczać jeszcze wynagrodzeń i robić list płac bo to byłaby tragedia faktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzcie jak u was wyszło przejście z starego systemu na tzw. platformę. Bo u mnie jest nowo otwarta restauracja 3 w mieście ale 1 platforma i goście sie nie mogą odnaleźć i narzekają. My jako pracownicy już jakoś se radzimy (jakaś połowa pracowała w starym systemie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa90
Goscie narzekaja ale sie przyzwyczaja, caly bajer polega na tym zeby ich nauczyc prawidołowych reakcji, np zgłaszanie czy zamówienie na byc na miejscu czy na wynos, bo oni zlewaja pytanie a to straszliwie utrudnia prace, runerów i prezentera. Pracownicy sie przyzwyczaja. Wazne jest to dobre pozycjonowanie zeby stanowiska nie kanaliły, wtedy praca idzie naprawde latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjęta
Mieliście racje co do tych butów. Ostatecznie zrezygnowałam z balerinek i kupiłam skóropodobne pepegi. Calkiem niezłe. Dziekuje za radę :) Jutro mam pierwszy dzień ,,prawdziwej" pracy, bo dziś tylko szkolenie bhp i siedzenie w papierach, jakieś wirtualne testy itp. Ale fakt faktem, zaloga nieźle sie uwija. No nic, jestem na to nastawiona. Zobaczę jak to jutro będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GirlFromCracow
mam pytanie: pracuję w tej firmie od pół roku i głównie jestem na kuchni. jezeli jednorazowo bylam na kasie z 3 miesiace temu a później z powrotem na kuchni to czy to znaczy, ze kierownictwo uznało, ze na kasę się nie nadaję? i bylabym wdzieczna jakby ktos napisal jakie wymogi trzeba spelniac by awansowac na instruktora poza znajomoscia standardow i bezblednym ogarnianiu kazdego stanowiska. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
Wymogi spełniasz jeżeli wszystko ogarniasz, znasz standardy i procedury, ale niestety to już jest w gestii kierownika restauracji czy zaproponuje Ci awans na instruktora czy managera, niestety tu już trzeba polegać na podejściu kierownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GirlFromCracow : Trudno powiedzieć ogólnie każdy powinien być ogarnięty z każdego stanowiska . Ale ja jestem zdania ( i pewnie kilku kierowników ) że nie wszyscy nadają się na każde stanowisko . U mnie np jest grupa ludzi która wymiata na serwisie są zgrani jest grupa ktora dobrze sobie radzi na kuchni ale jest też garstka takich którzy są wszędzie ogarnięci . Sumując chyba każdy kierownik zmiany doskonale wie gdzie ktoś sobie radzi dobrze a gdzie nie i temu może jesteś na kuchni . Ale jak mówisz byłaś tylko 1 raz na serwisie to trudno żebyś wymiatała . Pogadaj z jakims normalnym mgr że chcesz czasami na serwisie popracować :) . Jeśli chodzi o awans to powiem Ci tak rób swoje i tyle nie pracuj z taką myślą będę się zarzynać i dostane awans bo w maku tak nie jest niestety tu raczej chodzi o dobre kontakty z kierownikiem i mgr jak nie masz ich to możesz rypać 24h i nic a jak jesteś nierobem ale żyjesz dobrze z kim trzeba to dostaniesz awans :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MakPodlasie
Girl ja c***owiem ze ja dopiero po 9 miesiącach poszłam na serwis . Obecnie w swojej budzie dalej stoję na kuchni chyba ze nie maja kogo postawić na kasę. A co do awansu na instruktora to powiem ci z obserwacji dostają go również osoby które, nie mają wszystkich weryfikacji zaliczonych i dopiero jako instruktor mają szkolenia i weryfikacje. A osoba która się stara i w miarę ogarnia wszystkie stanowiska dalej nic. Wiec nie goń do tego awansu masz 50 gr wiecej a o wiele wiecej obowiazków i dostajesz ochrzan za wszystkich. Tak np. jako kierownik kuchni produkcja stoi bo masz nową osobę na szkoleniu, a reszta kuchni to nie ogary (bez obrazy) i to ty dostajesz ochrzan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łódzkie maki
Obeznany, a możesz rozwinąć o co chodzi z tym 50% floor i staniem na serwisie? Wybieram się na spotkanie rekrutacyjne na personalnego i sie zastanawiam jak to będzie wyglądało. Restauracja działa od kilku miesięcy. Myslisz, że trzeba zaczynać od najniższego stanowiska? W ogłoszeniu jest, że możliwy awans na personalnego, więc pewnie tak... Trochę mnie boli ta wizja, bo mam wyższe wykształcenie i niekoniecznie marzę o pracy na kasie. Ale może sie myle i nie o to chodzi z tym awansem? Podpowiesz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbysszek
@nocny- dodam że praca osoby personalnej, jest czasem trochę bardziej rozbudowana, na licencji już nie licz biuro warszawa tylko wynajęta. U nas na szczęście już nie trzeba liczyć wynagrodzeń, ale na początku mieliśmy trochę słabą firmę. W sumie firma dobra, ale nie rozumieli jak można pracować w niedzielę 12 h i nie liczyć to jako nadgodziny, dlatego trzeba było po nich sprawdzać. Teraz już lepiej, ale i tak raz w miesiącu Pani przyjedzie, ja wyrywkowo sprawdzam, zamykamy miesiąc (sprawdzanie godzin itp), potem z właścicielem przelewamy wynagrodzenia. Układanie grafiku nie jest takie złe, ale to dla tego że u nas coś takiego jak zeszyt próśb nie obowiązuje. Nie miał sensu, ludzie jak chcą wolne to i tak biorą unż, teraz jak układam matrix to dodaje godziny, bo wiem że co najmniej jesna osoby nie będzie (unż/l4), jak większy ruch (np weekendy) to dodaje 3 osoby, bo wtedy ludziom też nie chce się robić. Mi osobiście układanie grafików się podoba, bo mogę to robić w domu i nie muszę cały czas być w pracy, w domu mogę to zrobić szybciej, nic mnie nie rozprasza, nikt mnie na flor nie woła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbysszek
oj, na szybko pisałem i trochę błędów logicznych się wkradło na początku chodzi że już nie liczy wynagrodzeń biuro warszawa a firma wynajęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×