Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość Mick Ra...o
5.50 - 6 zeta/godz rzecz jasna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mick Ra...o
W każdym razie to i tak chujowo mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalipsoo
hejka:) chciałam powiedziec wszystkim osoba ktore zamierzaja podjasc wrace w Mc, zeby nikogo nie sluchaly i same sie przekonaly jak to naprawde wyglada. Mowie tak dlatego iz sama tam pracuje ponad rok i rzeczywiscie na poczatku mi sie nie podobalo bo nikogo nie znalam i wydawalo mi sie ze ludzie sa bezsensu ale z czasem zaprzyjaznilam sie z nimi(jedno,drugie piwko:)) i teraz nie wyobrazam sobie z tamtad odejsc, tymbardziej ze jestem studenka i moge sobie ukaladc grafik jak mi sie tylko podoba(raczej nie ma problemu). Wydaje mi sie ze kazda praca uczy a tak jak najbardziej gdyz jest to praca w zespole, itrzeba przystosowac sie do tego. Oprocz tego ze umiem robic tzw. cheeseburgery:P nauczylam sie wiele rzeczy po drodze a w tej chwile dostalam awans i jestem menagerem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drak
Stevens0n, czy mógłbyś mi wysłać standardy makdonalda na mejla, jeśli masz, takie bardziej szczegółowe, bo ja mam kosa w poniedziałek a swoje zostawiłem w pracy i nie mam czasu pojechać po te materiały :/ bardzo Cię o to prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drak -> ale standardy z czego chcesz? Frytki, grilla, tostera? Nie bede skanowal parunastu stron ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina do managerów
witam:) wiece co mnie najbardziej wkurza w tej pracy ze managerowie to chyba z przypadku nimi zostali własciwie na kazdej zmienie dowiaduje sie ze tego czy tamtego tak sie nie robi tylko tak no i robie wg zalecen a na drugi dzien kolejna zmiana kolejny manager i dalej to samo słysze dotyczace tej samej rzeczy ze tak jest źle a ja na to ze tak mi to pokazał ten i ten manager a on na to ze tamten sie mylił i tak mam prawie codziennie to przestaje mnie juz bawic wiem jestem nowa ale nie róbcie z ludzi wariatów dzisiaj np poszło o głupie solenie frytek ze nie z tej wysokosci sole a soliłam tak jak mi wczesniej pokazał inny manager i dostałam wielki wykład na temat solenia wiecie to jest az upokarzajace no i nie wytrzymałam i powiedziałam co o tym wszystkim sadze trudno i dlatego mam dosyc tej pracy. nikt mi nic nie pokazał gdzie co jest po prostu daja Ci pek kluczy i idz sobie przynies a jak Cie za długo nie ma bo po prostu szukasz to odrazu jakies podejrzenia ze sobie przerwe robie. najlepsze jest to np ze jak wracam z przerwy to na moim stanowisku syf niemiłosierny bo mało ludzi jest i kasjerzy sami nakładaja frytki a komu sie za to obrywa oczywiscie ze mi która przed chwila wróciła z przerwy to jest jakies chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper 16
mam 16 lat gdzie moge znalesc prace na umowe zlecenie ??? pamiętając o tym ze sie ucze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper 16
Acha jeszcze 1 jakie są stawki i czy sam moge ustawiac sobie grafik pracy i czas pracy ????? :D z góry dzieki za odpowiedz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
Do . Wiem, że niepełnoletni chyba od 17 roku życia mogą znaleźć pracę w Mc Donalds i w Deichmanie, ale nie wiem za jaką satwkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark.
Stevens0n - najbardziej przydałyby mi się materiały z zaplecza - bo tylko ten kos mi został, no i jeszcze - produkty smarzone ale to dopiero w październiku. Do kacper 16 - w "mojej" restauracji nieletni (od 16 roku życia) mogli pracować tylko w lipcu i sierpniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do osob pracujacych w McDonaldzie - Czy tam są jakieś inne działy oprócz kuchni i kas? Jakaś logistyka, serwis?, która się zajmuje serwisem komputerów, kas, terminali? I jeśli tak, to czy tam są lepsze zarobki niż w kuchni czy na kasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqqqqaz
u mnie niby jest 5zł na godzine na ręke, a przed chwilą dostałem 1000zł, przy czym jest to mój 1 miesiąc (sierpien) , teraz jak zaczęła się skzoła chodze na weekendy, gdybym stał na kasie, spokojnie dałoby się zdobyć jeszcze te kilka setek za sugeracje. Wiem, że nie ejst to duzo, ale tak, żeby sobie dorobić na jakiś wypad, wakacje czy poprostu kasa dla siebie, ta robota jest ok, no chyba, że ma się możliwość zdobycia lepszej i znajomości odpowiednie, ciężko nie ejst, ale zależy czy jesteś leniwy i powolny oraz masz problemy z komunikacją między ludźmi to nie dasz sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhahah
u mnie na miescie potrzebuja do Mac Donalda na nocki do sprzatania-napiszcie jak wyglada taka praca,jakie godziny i ile placa bardzo was prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trynibad
5 zł ? ja mam 7,50 na reke, razem z dodatkiem ale to ładna stawka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Troszkę przesunęło się w czasie moje zatrudnienie.Zakwestionowano moją książeczkę i musiałam zaczynać od nowa jej wyrabianie :( Dziś dzwonili do mnie z centrum pracy, abym ostatecznie wybrała miejsce pracy i tu poproszę was o pomoc: co wybrać? Opcje: 1) bezludny skrawek ziemi w samym centrum miasta 2) restauracja z ogródkiem przy głównej ulicy 3) restauracja w nowootwieranym centrum handlowym przy tej samej ulicy co pkt. 2 Co mi radzicie? Gdzie lepiej się pracuje? Będę robiła tylko na popołudnia( 16-24). Dla pracowników z Wrocławia: kolejno chodzi mi o ks. Witolda, TGG i Magnolię. Doradźce szybko, bo jutro muszę dać po południu odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trynibad
wszystko zależy od miasta, im większe tym większy ruch i więcej dostaniesz kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqqqqqq
zjadł ktoś całe mięso mc chickena? albo coś innego? nie ma to jak wpierdalanie nuggetsów w lodówce :P oczywiście jak cię złapią to wypad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RonaldMcDonald
w lodówce ??? czegoś nei rozumiem?? co zimne naugetsy jesz?? Tak BTW : Wszystko można , byle z wolna i ostrożna heheh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona 1989
Hej , wiam Was !!! Słuchajcie , tragedia , dopiero zaczełam pracę w MC DONALDS a buty porobiły mi odgniaty pod stopami ze nie mogę na nich ustać . Już kupiłam inne , ale to nic nie daje , czy nie ma mozliwości pracować w innych ? Przecież te nie przepuszczaja powietrza zupenie , a ja nie jestem o talii osy i jak mam tak pracować ? Poradzcie mi coś , nie chcę zrezygnować z pracy, jest nawet znośnie , tylko te stopy jak poparzone z odgniatami strasznie mnie pieką. Smaruje maściami i mocze , ale to nic nie daje ? Co dzień jest gorzej. Czy ktoś może miał podobnie , help...plis !!! Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka do Zmartwiona 1989
popracujesz z tydzien dwa i przejdzie ja na poczatku to ledwo do domu docierałam:)(a swoja droga to juz wiem po co te plakietki w makusiu zeby poamietac jak ma sie na imie bo czasem jest kongo bo ludzi nie ma do pracy i mozna zapomniec nawt swojego imienia:):/) a jezeli to wyglada powaznie do idz po prostu do lekarza skoro domowe spodoby nie pomagaja Pozdrawiam i zycze poprawy zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
Do zmartwiona1989 :na poparzone stopy od obuwia nie przepuszczającego powietrza najlepiej jest posypać nogi talkiem do stóp przed założeniem butów i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona 1989
Dzikuje serdecznie , juz po mału daję radę !!! Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manager OLSZT II
nie wiem czy już wiecie ale będzie Mc'Donalds w Ostrołęce przy drodze krajowej nr.61. Przenoszę się tam do razu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do RonaldMcDonald
przestań, poprostu bierzesz w łape z 2 nuggetsy i idziesz do lodówki, wbijasz się do przodu głową i rękami co przebierasz, że niby szukasz mięsa lub patrzysz czy wszystko jest i w tym samym czsie je jesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos czuje ze ona tylko czeka
joac ....>>>> ciekawi mnie gdzie wybrałas prace? mi sie wydaje ze na witolda bys miala najmniejszy zapi**dol wiecej osob tam przyjezdza na mc driva . a gdzie jest ta magnolia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć pracuję w TGG ( podobno i TGG i Witolda zostały wykupione przez prywaciarza). Szkolę się i przechodzę do Magnolii. Naprawdę nie wiesz gdzie to jest? Reklamują to centrum w całym miescie. To nowe centrum handlowe z parkiem i Tesco na ul. Legnickiej, przystanek za TGG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam pracowalem przez 2 lata i wrocilem po trzyletniej przerwie do tej samej pracy.nie ma co narzekac,praca jak kazda inna a pieniedzy nigdzie za darmo nie daja.poczatki sa zawsze trudne ale bzdura najwieksza jest,ze przez pierwszy miesiac pracuje sie na mopie i w kiblach.przez ten czas pracownik jest szkolony na kuchni i z obslugi klienta.przez te lata spotkalem sie tylko z kilkoma przypadkami gdy mlody pracownik zaczynal od mopa ale to dla jego dobra,bo byl nie za bardzo rozgarniety lub nieprzystosowany do zycia i pracy z ludzmi.wlasciwie to ze wzgledow bezpieczenstwa dla niego.pracowalem w kilku firmach i nie wydaje mi sie aby mcdonalds byl najgorszy.moze kasa nie jest super ale przynajmniej regularnie co miesiac i z doswiadczenia wiem ,ze z czasem wyplaty sa coraz wyzsze.takie gadanie,ze kolezanka pracowala i mowila,ze\".....\"jest bezsensu .wydaje mi sie,ze najlepiej przyjsc samemu popracowac i dopiero oceniac.duzo zalezy tez od pracownikow jaka stworza atmosfere w pracy i jakie maja podejscie.najgorsze jest to,ze glownie narzekaja osoby ktore nie nadaja sie do zadnej pracy,wszystko trzeba im tlumaczyc obrazkowo,zero wyobrazni i najlepiej jak zrobi sie za nich a pieniazki sami juz odbiora.no ale coz mozna oczekiwac od czlowieka gdy juz na wstepie nie wie jak wypelnic formularz ze swoimi danymi albo 22-latek nie zna sie na zegarku,kolejnego tez po 20-stce mama przyprowadza i odiera z pracy,dziewczyny nie chca wyjsc na sale i przetrzec stolikow,zebrac tacek bo twierdza ,ze sa zbyt wrazliwy i czuja sie ponizone,potem placza i roglaszaja wszedzie jak to macu terror panuje.uwierzcie mi,ze coraz wiecej takich ludzi przychodzi starac sie o prace.pozdrawiam i na kazde pytania i uwagi opdowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trojmiasto - zmiana nocna
witam wszystkich nie polecam pracy w mc donald's poniewarz ryja banie, czepiaja sie o byle co, chodza krok w krok i nie mozna sie skupic na pracy!! z tegho co wiem to na dniu jest jeszcze gorzej. kazdy sie stresuje dana zecza ktora robi. w naszej restauracji przewazaja fanatycy tej pracy a sa to ludzie ktorzy we wszystkim widza zlota emke " M ". chcielibysmy zebyscie wiedzieli ze mamy wyjebany na ta prace i walimy kupe na lobby. kotlety sa podawane z podlogi a pogloga jest myta cieplym moczem. do tego chcilibysmy powiedziec ze na huj sie tu wpisalismy. dobra idziemy do pracy bo bialas sie wkurwia jak huj w dupe malpie. po prostu naprawde nie polecamy. dziekuje za przeczytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroll2307
Ja pracowałem w maku w Katowicach III przez dwa miechy. Praca nie polecam, chyba że ktoś lubi być pomiatanym przez managerów lub innych pracowników, którzy chcą zrobić w maku karierę. Co do samej pracy to zacznijmy od tego, że te wszystkie szkolenia to jedna wielka ściema, gdyż z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ja nie miałem wcale żadnego szkolenia z instruktorem, co najwyżej z pracownikami którzy pracowali niewiele dłużej ode mnie. Podobnie wyglądała sprawa ze standardami. Najśmieszniejsze były sytuacje, gdy żądano ode mnie żebym zrobił coś czegoś nie potrafię albo gdy managerowie opieprzali cię za to, że robisz coś nie tak jak trzeba mimo tego, iż nikt wcześniej nie dał ci instruktarzu. Często zdarzało się tak, że kierowniczka zmiany nalegała pracowników, żeby poszli wcześniej do domu i w rezultacie potem na kuchni zostawały 3-4 osoby, które musiały nieźle zapierdalać, po to aby restauracja miała jak najlepsze zyski kosztem jak najmniejszej ilości pracowników. Jeśli chodzi o układanie grafiku to rozumiem, że nie można wszystkich zadowolić, ale dawanie osobom dyspozycyjnym dajmy na to do 17, zmian 15-24 było przegięciem. Idąc dalej widoczne było nieróbstwo managerów, którzy woleli skoczyć na dymka lub siedzieć w biurze, zamiast pomóc rozładować kanał na kuchni. Wielokrotnie były momenty, kiedy sam musiałem pracować na czerwonej stronie. Często bywało tak że, jednocześnie pracę zaczynało kilku pracowników. Kilka razy po przyjściu do pracy zamiast "Dzień Dobry" słyszałem "Nie chciałbyś już iść do domu?" O ile nie dałeś się zwolnic, to wtedy dawano ci przedziwne roboty, jak chociażby wyrywanie chwastów wokół restauracji lub zeskrobywanie zaschniętych gum do żucia z bruku, nie mówiąc już o szorowaniu kafelek w toaletach. Jeśli chodzi o przerwy to kilka razy kazano mi zejść na nie zaledwie po 2-3 h mimo, iż pracowałem 9h w danym dniu. Kolejnym ewenementem jest zatrudnianie ludzi po znajomości. Dowodem na to była sytuacja , gdy instruktorka o imieniu Kamila pracująca od maja br.(dodam że niektórzy pracują ponad rok i nadal są zwykłymi szarymi pracownikami) nie potrafiła wymienić keczupu na kuchni. Powszechne było również, że managerowie olewali twoje prośby typu frytki na kuchnie itp. później mając pretensje do ciebie, że ich o tym nie poinformowałeś albo kazali ci samemu iść po potrzebne produkty, bo im się nie chciało. Generalnie o każdą sprawę w swoim interesie trzeba było walczyć, ponieważ nie można było liczyć na szacunek przełożonych. Ja przykładowo zatrudniałem się do końca września br, ale w wyniku celowej pomyłki dano mi umowę do końca sierpnia pr. Oczywiście odpowiednio wcześniej złożyłem wypowiedzenie. Rozumiem, że niektórzy nie mogąc znaleźć lepszej pracy zostają w maku zamiast np 3 miesięcy 3 lata, ale generalnie większość młodych ludzi decyduje sie na pracę przelotnie. Na dłuższą metę nie ma to sensu, chyba że ktoś chcę zrobić karierę, zostać managerem, ale do tego trzeba mieć silną psychikę, umieć poniżać innych i głośno krzyczeć. Jeśli chodzi o pracujących tam ludzi to większość pracowników okazała sie świetnymi osobami, nie licząc wybranych managerów. Nie wiem jak to wygląda na innych restauracjach(zakładam, że podobnie), ale ta recenzja powstała na podst własnych doświadczeń. Mimo dłuższej niż się spodziewałem treści zapraszam wszystkich, którzy maja jeszcze jakieś wątpliwości na temat pracy w restauracji ( bądź jak to określił jeden kumpel z pracy "garowni") do lektury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trojmiasto zmiana nocna
pierdolic menagera ,spokoju nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×