Facet za granica!Zdradza czy nie?????????????

Niekoniecznie.

Mój jedzie niedługo.Też się boję, ale...on przecieżś jedzie zarobić na nas-nasze mieszkanie, ślub, więc czemu miałby zdradzać??Poza tym mójo będzie tam ze swoim wujkiem-to jakoś bezpiecznie.No i on przecież może mieć te same obawy, prawda??W Polsce przeciez łatwiej....Nie wiem co doradzić, ale wiem,ze to ciężko tyle czasu.Musimy być silne i wierzyć.

Musiałabyś być za granica żeby zobaczyć co tam sie naprawde dzieje.... jesli dodatkowo pracuje z Polakami mozesz być tego nawet bardziej niż pewna,....

sluchaj napisz cos o tym gdzie on jest i jaki on jest... twoje pytanie jest zbyt ogolne i infantylne

a jak kobieto myślisz???? co podpowiada Ci serce?

zobacz..poczytaj... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2765301

tylko usuń z adresu ten ostatni nawias...:)

czlowieka. nie ma regul.

Tzn.on jeszcze nie wyjechal.1 wrzesnia wyjezdza do grecjii ze swoim kumplem i wlasnie tego strasznie sie obawiam.TRoszke nie trawie jego kumpla bo zawsze musi mojego naciagnac na cos,np.na piwka i za miast przyjsc na umowiona godz.ze mna to sp[oznia sie kilka godz.bo pije ze swoim kumplem!Nawet nigdy nie daje mi znac ,ze spozni sie do mnie!!!Wiec jak moj amorek bedzie beze mnie w gracjii ze swoim kumplem to hehehe juz widze co tam bedzie sie dzialo.Wiadiomo,ze beda pracowac ale pprzeciez nie 24 na dobe,beda miec czas wolny wiec......Zreszta,co ma byc to bedzie.Niby mnie kocha,tak mowi i w sumie to pokazuje ale ostatnio mam watpliwosci co do niego!Ciumaski for all

Uwierz mi, tam jest bardzo dużo pokus. Nie ma faceta, który by nie zdradził. Chyba, że jest gejem, a wokół same kobiety.

Amorek moj wczoraj pojechal za granice,NIc od jego wyjazdu nie jem,nie jestem w stanie przelknac ani kesa.Bol sciska mi zoladek,gardlo i serduszko!!!Ciagle placze,nie wiem co robic!!Mam wnet egz.na studiach a ja na niczym nie moge sie skupic!!!Nawet w nocy nie spie!!!!!Czy sa tez tacy ludzie co czuja ogromny bol i juz nie wytrzymuja?Laczmy sie w bolu!!!!

Jesli nie masz do niego zaufania, to go po prostu zostaw i przestan sie zadreczac. To troche niepowazne jest. Gdyby chcial zdradzac, to niewazne czy to w kraju czy za granica. Opanuj sie dziewczyno, skup sie na czekajacym cie egzaminie i nie popadaj w paranoje. Albo mu ufasz albo nie. Jak ufasz to wierz w to, ze niedlugo wroci steskniony, a jak nie - to poszukaj kogos, komu w pelni zaufasz a tamtego olej

ojjj, biedactwo :( nie chcę się wypowiadać, czy zdradza czy nie, bo skąd mam to wiedzieć, czy akurat twój facet zdradzi..? wiem tylko, że ja tym gadom nie ufam i byłabym w podobnej sytuacji bardzo podejrzliwa... z tym, ze ja kiedyś zostałam oszukana przez swojego chłopaka i stąd moj brak zaufania i podejrzenia, że mógłby mnie zdradzic będąc gdzieś daleko na dłużej... :( a Ty trzymaj się Aniołku dzielnie i musisz to wytrwać, jeśli tak mocno go kochasz, no i jeśli chcesz pozostać przy zdrwych zmysłach, wierzyć mu... pozdrawiam...

Witam!No coz!Moj facet byl za granica bardzo dlugo i wierze,ze nic nie zrobil,a potem pojechal na pare miesiecy poraz drugi i tak samo.Jesli facet NAPRAWDE kocha i wie co to Milosc to chyba to wszytsko tlumaczy:) Pozdrawiam:)

powiem ci cos, co powiedzial moj kolega, kiedy moj facet wyjechal na 8 miesiecy - \"Jesli cie naprawde kocha, to cie nie zdradzi, a jesli zdradzi, to znaczy ze tak naprawde cie nie kocha. Wiec jesli nie kocha i zdradzi - to po co ci taki facet?\" :-)

mieszkam zagranicą (z chlopakiem) i widzęto i owo. Facetów ciągnie na ogół po pewnym czasie, ale niewszyscy zdradzają. Jak bedzie ciężko harował to nie będzie mieć czasu i sily na amory. większość słomianych kawalerów woli się raz w tygodniu upic z kolegami niż szukać większych wrażeń. pokusiłabym się ostwierdzenie, że częściej zdradzają dziewczyny, ktore w polsce zostawiły mężów...

Macie racje,co ma byc to bedzie.Ja wierze ,ze moj mnie nie zdradzi!!!A jak zostawi mnie badz zdradzi czyli nie kochal mnie na prawde,dopiero teraz przekonam sie czy mnie kocha tak w 100000% czy tez nie.Ja wiem,ze go kocham i nie zdradze go.Znam siebie i jego tez,mam nadz,ze sie nie myle.W koncu wyjechal aby zarobic na nasze wspolne zycie.pozdrawiam i bede sledzic wasze ,nasze wypowiedzi na ten temat.ciumaski for all

słońce...jesli nie chcesz byc sama to wstąp do Nas....na topik...pogrążone w tęsknocie za ukochanym pozdrawiam...

Madafi ale na jaki mam wstapic???Nie podalas adresu ani zadnych namiarow!!

topik........pograżone w TĘSKNOCIE za ukochanym..tak sie nazywa i jest na forum uczuciowym...znajdziesz..jest zalożony przez kamillke222

Madafi dziekowa,juz tam wczesniej bylam,dzieki za checi ,

\"Teraz kiedy siedze sama w domu,tęsknota niszczy mój świat Na Ciebie czekam kolejny dzień,dni zlewaja sie w jedna rzekę,ta rzeką czasem płynąć chcę,nie czekać wciąż!!! A teraz pozostalo mi tylko Twoje zdjęcie,Zapach perfum w łazience przypomina mi Ciebie! Gdy nasze spojrzenia sie spotkaly mocniej zabilo serce.Wciąż myślę o Tobie,zamykam zmęczone oczy ,jesteś ze mną,czuje Ciebie,Twoj odech,Twoj lekki dotyk,Twoje spojrzenie,tak jak zawsze na mnie patrzyłeś się :)Chce pamietac jak najwięcej chwil bo dla mnie coś znaczą ,wiesz? Zebrać wszystkie w jeden sen ogarnać.Zatapiam się w moich marzeniach,tylko serca bicie........\" To sa urywki piosenki Verby \"Pamietasz\" i pare slow dodanych ode mnie.hlip,hlip, placze zaraz pojde na papieroska ,odstresowac sie!!!

To co wyzej napisalam to jest to co W TEJ CHWILI CZUJE!!!ciumki

Z tego co widze,to Wasi faceci nie wyjezdzaja za granice skoro nic nie piszecie?!!!Hmm ja juz lepiej sie czuje niz rano,i to o wiele lepiej,zobacze co jutrezjszy dzionek przyniesie.Jutro ma okolo 16 dzwonic moje amore z grecjii,mam nadz.ze nie zapomnial o tym!!!:)Mojej kumpeli facet dzisja wyjechal za granice i warac wtedy co moj,hehe damy rade,bedziemy na wzajem sie wspierac.ciao

Hejka Kobietki:) Moje Słonce najdroższe wyjechało dziś do Anglii:( Boże, jak mi cięzko:( Nie potrafię nic zjeść, motam sie calutki dzien jak cien, nie mam na nic ochotki:( Wiem, ze pojechał tam dla naszej przyszłości, mamy tyle marzeń i celów do zrealizowania ale naprawdę nie umiem sie pozbierać!!! Czytam nasze maile, listy, smsy...żałuje wszystkim smutnych chwil...zobaczymy sie dopiero za pół roku...moze za 5 ale ja juz nastawiam sie na 6:( Chyba wezmę sobie tabletki uspokajające bo inaczej nie zasne i nie przestane płakać:( Do kitu to wszystko:(:(:(

scheela poczytaj sobie topik..pogrążone w TESKNOCIE za ukochanyn...od razu zrobi Ci sie lepiej jak zobaczysz ze nie tylko Ty tak masz.... I wogole zapraszam na pogawedki ze \"słomainymi wdowami:))))

Do SCHEELA 23 hmm wiem doskonale co przezywasz.Moj pojechal w czwtrtek czyli 1 wrzesnia,przez pierwsze dwie nocki wogole nie spalam,nic nie jem,ciagle placze ale dziaj juz lepiej sie czuje.Moj pojechal z kumplem i obawiam sie,ze z kumplem bedzie chodzil tu i owdzie,wiecie co mam na mysli!:(Dzieki Wam jakos lepiej sie czuje i dzieki topikowi kamilllki22222 tez jest mi lepiej i na sercu i w duszy1SCHEELA 23 odwiedzaj ten topic i wyzalaj sie ,trzeba sobie pomagac w trudnych chwilach trzeba byc dobrej mysli

Moj tez nie dawno wujechal i wciaz placze,tesnie,nie jem nic.!!mam madz.ze on tez to samo przezywa co ja!!!zrozpaczona

she..wejdz na pograzone w TESKNOCIE... :) postaramy sie pomoc:)