To ja z litości utrzymywałam kontakt, a on teraz rogi pokazuje!

wiem tylko tyle ze jak zerwal ze mna to mial juz 4 dziewczyny

porzucona- to bydlę! :Ddobra, koniec dyskusji, oczywiście że to była prowokacja, miałam nosa, wiedziałam co będzie chwytliwe a pokuta- zbędna całkowicie :D :P

ale i tak pozdrawiam porzuconą i zdecyduj się też- Twoja argumentacja była do rzeczy :)

momentami

:)

hehe, teraz zaczynam na innym topiku dyskutowac, dobre dla zabicia czasu

porzucona- bez urazy, Twój problem pozostaje problemem, wiem że musiałaś to bardzo przeżywać, pozdrawiam Cię :)

ale ja tego nie przezylam ........

to jeszcze lepiej :D

coz , czasem lubie sie wypowiadac na rozne tematy

o matko! ale porażka! być z kimś z litości! dobre sobie! a potem użalać się, że mężczyzna się odwraca... dobrze Ci było, gdy miałaś poczucie władzy nad tym facetem? gdy wodziłaś go za nos swoją litością? gdy on czekał i skamlał o twój lepszy nastrój i skonność ku niemu? nie widzę w tym zachowaniu żadnego człowieczeństwa, tylko walkę o ochłap normalności... skąd ta obraza, gdy odszedł? tego zrozumieć nie potrafię...

a topik żyje własnym życiem :)

najważniejsze, że nie cudzym...

ale to byla prowokacja ludziska

ciekawe jest wzbudzanie skrajnych emocji na forum, Dżez nie irytuj się , doczytaj całość jeśli chcesz oceniać teraz post factum Wiem, moja wina :)

nie bierzcie wszystkiego na powaznie tego co jest na kafeterii

elleshe : a myslalam ze z twojej strony to prawda

i doszliśmy do sedna- kafeteria to nie rzeczywistość, to słowa, słowa, słowa ;) mój eksperyment się powiódł, wszystkim dziękuję za wypowiedzi a kogo urazilam, przepraszam, to dla dobra nauki ;)

wracam na moj ulubiony topik o samotnosci.......hehe:):)

a gdzie tu powaga? kobiety drogie, to jest super gra, w której każdy może wyciągnąć na wierzch swoje myśli, których nawet się nie spodziewa w normalnym życiu, bo np: tak jak ja - z własnego wyboru nie zadaje się z ludźmi nie myślącymi. ponadto, zaleta tej gry polega na tym, że nie ma obowiązku studiowania czterech stronic ludzkich wypocin. można w sobie uruchomić myśl i wpisac ją tu tak po prostu, lub jej nie wpisać. brak obowiązku i dowolnośc jest zaletą, nie wadą :)

porzucona, nie to nieprawda :)

Elleshe, pozostaje mi podziękowac Tobie. to Twoja zasługa, że coś we mnie ukryte wyszło na jaw. wprawdzie bez emocji, bo ja potrafię być zgryźliwa i cyniczna bez unoszenia się :)

co jest nieprawda?????????

widzisz Dżez , wlaśnie temu celowi mialo służyc założenie topiku, bo czy na kafeterii można oczekiwać powagi? może i tak ale w niewielkim stopniu, to Hyde Park, jak ktoś wcześniej zauważył :) Jednak swoją rolę spełnia znakomicie Kto szuka powagi, odsyłam na inne fora :)

porzucona- cały temat nieprawdziwy, wymyślony

Elleshe, jestem zbyt duża na to, aby wiedzieć, że powaga zabija... forum traktuję jak teatr... każdą jego odmianę poza dramatem...

trafila kosa na kamien....

masa ludzi na kafeteri pisze rzeczy o ktorych nie ma pojecia

Dżez ciesze się, że wywołałam na wierzch jakieś Twoje odczucia

porzucona, urok kafeterii polega na tym, że nie musisz mieć o czymś pojęcia, ale możesz uruchomić swoją wyobraźnię, sumienie itp. gdy trafiam na prowokację to wisi mi to, czy ktoś mnie wkręca, czy mówi o czymś szczerze bo mi jest wszystko jedno. tu nie ma moich przyjaciół, a nad anonimem przecież płakać nie będę :)