Dlaczego faceci boją się ładnych dziewczyn?

szanującemu się facetowi potrzeba coś więcej niż tylko ładny wygląd, nie oczekujcie że ci najwartościowsi rzucą się na was bo uważacie się za ładne. właśnie: uważacie się a nie ma na to dowodów, w świetle czego wydajecie mi się na razie za zarozumiałe. rozmawiałem już z kobietami, które uważały się za piękne, ba, pracowały nawet w agencji modelek, ale nie tknął bym ich kijem z uwagi na ich wygląd, nie mówiąc już o psychice

może widzę to inaczej, bo mam od wielu lat chłopaka i tych, którzy zagadują postrzegam w inny sposób niż gdybym była sama.;) pozdrawiam. ps przepraszam za błąd. już będę pamiętać, że sexbomba piszemy łącznie.;)

Cóż za pouczający topick :D Zwłaszcza wypowiedź kolegi zzzzz :D

->zzzzzzzzzzzzzzz widzisz wszystko tylko z jednej strony, ja wolę być inteligentna niż ładna. Ale niestety wygląd najpierw rzuca się w oczy, natomiast żeby dowiedzieć się czy kobieta ma też rozum potrzeba ROZMOWY. Do której zazwyczaj nie dochodzi, bo facet się boi :-/

zzzzzzzzz! nie uogólniaj, bo zaczynasz posługiwać się streotypem. jeśli mam zdrowe poczucie własnej wartości i dobrze się czuję we własnej skórze to źle? wolę zarozumiałych niż zakompleksionych. :P

-> zzzzzzzzzz nie uogólniam. Nie uważam się za brzydką, ale wolałabym, żeby inni chociaż troszkę wysilili się żeby poznać mój charakter, a nie tylko oceniają po wyglądzie.

SORKI ZA W/W NIE SPOJRZAŁAM NA NICK :-)

Ja się nie boję dziewczyn, bo jestem prawdziwym mężczyzną! Nie to co jakies cioty

Mnie sie nie boją chłopacy. Wszyscy traktują mne raczej jak kumpla z którym można wypic i obejrzec mecz. A ty dzastina chodzisz na mecze?

-> adriannna nie bywam na meczach, ale interesuję się sportem.

ale dziewczyno, sam fakt że zakładasz takie topiki już o czymś świadczy.

moze brzydko pachniesz

-> zzzzzzzz o rany! Mam lusterko i wiem jak wyglądam. Nie uważam się za superpiękność, ani a brzydulę. Jestem w sam raz i już. Topik założyłam, bo chciałam się dowiedzieć jaki mają stosunek do tego co napisałam inni. I czy można coś w tej sprawie zrobić. -> yyy jestem zadbaną kobietą, więc chyba zapach nie ma tu nic do rzeczy. :-)

dżastina, do mnie też dziewczyny nie podchodzą, a jak czasami jakaś obdarzy mnie pozytywnym spojrzeniem, to czuje się speszony, ale nie wysuwam stąd żadnych wniosków,w dalszym ciągu unikam lustra

hej zzzzzzzzzzzzzzzz ile masz lat? Fajnie piszesz bym się z tobą chetnie spodkała

->zzzzzzzzzzz Czemu nie patrzysz w lustro? Nie akceptujesz siebie? PS. Ale wyobraź sobie taką sytuację: Spotykasz fajną/ładną dziewczynę, uśmiechasz siędo niej, ona uśmiech odwzajemnia, chwilę tak stoicie i co potem? Idziesz sobie nie próbując nawet powiedzieć "Cześć"?

Oki. Późno, więc idę spać. Dzięki dla wszystkich za wypowiedzi. Pzdr

Kobiety są zawistne i zazdrosne więc nie spodziewaj się innej reakcji na Twój topic. Ja nie uważam się za piękność ale wielokrotnie słyszałam, że jestem ładna i muszę przyznać, że ten sam facet który do mojej mniej atrakcyjnej koleżanki podszedł bez problemu do mnie czaił się ponad godzinę i w końcu i tak zrezygnował gdy już stał obok mnie, potem zaczęły się podchody aż w końcu sobie odpuścił i znalazł zwykłą, przeciętną dziewczynę. Nie wiem może to we mnie jest coś odpychającego, nie jestem pewna siebie , ale może za mało się śmieję i facet myśli, że pewnie jestem trudno dostępna.

"zwykłą, przeciętną dziewczynę" no właśnie, czy naprawdę nie widzicie nic niewłaściwego w tym co piszecie? bo mnie krew zalewa, a płci jestem męskiej. statystyki dowodzą że ładni wybierają ładnych więc może skumacie się z jakimiś pięknisiami i stworzycie jakąś rasę Ubermenschów?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2927296

Dżastina nie narzekaj, mogłaś się urodzić brzydka, niepełnosprawna, być na coś chora, itp. Tak to jest, że nie doceniamy tego, co mamy.... Myślę, że internet to dla Ciebie dobre rozwiązanie, tutaj nikt się od razu Twoją urodą nie speszy.

Helloooo, po ponownym przejrzeniu topicu stwierdzam ze jednak chodzi o cechy charakteru Dzastiny lub raczej ich brak, tzn. brak pokory, dystansu do siebie i absolutny brak poczucia humoru... no faceci sobie czasem lubia pozartowac. Ale pewnie juz tu nikt nie zajrzy, wiec zegnam, ide sie poprzegladac w lustrze

przesledzilem caly ten post i madrosci tutaj jest na 2 linijki ale za to zawisci na caly elaborat :( smutne a przeciez dziewczyna zadala proste pytanie nota bene nie skierowane chyba do dziewczyn a o dziwo panie przejely inicjatywe w tym poscie . dziwne ?? chyba nie . zyczycie Tej dziewczynie pokory i dystansu do siebie ??? widzicie Drogie Panie drzazge w oku obcej osoby ale belki w swoim nie zauwazacie ...a na moje proste chlopskie myslenie jest to zwyczjana dziewczyna ktora nie dala w ogole do zrozumieniua ze jest zarozumiala a ze jest ladna to co ??? ma to przyjac jako kare i na kolanach do Czestochowy isc w worku po kartofelkach i z biczem w rece ??:) szkoda ze mieszkasz kawalek ode mnie bo sam bym sie chetnie z Toba umowil ;) chociaz w tamtych okolicach mam rodzine . i na koniec rada pewnie to zabrzmi jak truizm w Twojej sytuacji (jak i wielu innych ladnych dziewczyn) jesli faceci boja sie podejsc do Ciebie to podejdz do faceta (jesli masz Ty na tyle odwagi i nie jest to dla Ciebie zadnym problemem) to nie jest zadna ujma dla kobiety i nie powinno byc odebrane jako akt desperacji przez faceta a jako dowod duzej determinacji z Twojej strony ... w kzadym badz razie zycze powodzenie i pozdrawiam

->allozaur Dzięki za wsparcie i radę! Pozdrawiam. :-)

zawsze można swoje frustracje wyładować na Jagience:P

allozaur ma coanjmniej 40, brzuszek i łysinę to wywnioskowałem po jego wypowiedzi a ja mam 23 lata i jaja

ha ha ha ;-) Fajnie, że są jeszcze ludzie z poczuciem humoru. pzdr

Ja nie stwierdziłem że boję się ładnych dziewczyn:D

40 lysina i i brzuszek ... hmmm nie zgadza sie ... mam 100mln lat jak przecietny allozaur ;)

no to należysz do wyjątków