czy trzy piwa dziennie to mało?

wpisz w wyszukiwarke alkoholizm i poczytaj znajdziesz zwierzenia innych alkoholików daj mu tez poczytac moze .....pomoze badz dzielna jesli oboje bedziecie chcieli dacie rade tylko on musi zrozumie ze to juz nie zarty. Pomysl tez o podłozu dlaczego to robi czy o czyms chce zapomniec czyz czyms sobie nie radzi?

a moze po prostu juz musi trzymaj sie i nie rycz tylko wlacz

dziękuję za wsparcie......Rano dałam mu list.....powiedział: znowu?Teraz miałabym ochotę go przepraszać za to, ale jak zaglądam do kosza a tam 6 butelek po piwie, bo "przecież był mecz" to wraca mi zdrowy rozum. Bedę dzielna, postaram się ze wszystkich sił, żeby pomóc mu wyjść. Napiszę wieczorem, jak sie sprawy mają.... Dzięki

chciaz raz na 3,4 dni, ale nie codzienie!!!!

tak bym chciała, żeby on zrozumiał, ze robi źle.....

Przeczytał ten list, i powiedział, że nie będzie juz pił, zrobi to dla siebie, dla mnie dla nas. Ale absolutnie nie chciał podjąc rozmowy - dlaczego to robi, czy cos go gnębi, a na moje pytanie czy mogę mu jeszcze inaczej pomóc - powiedział: NIE!!!Ucieszyłam się bardzo z tego, ze w ogóle chce coś zrobić z piciem, jednak on nie był tak entuzjastycznie nastawiony jak ja. Cały wieczór milczał, siedział przy komputerze, i pił hektolitry wody mineralnej, był naburmuszony, obrażony , myślałam - to może miała byc kara dla mnie - nie chcesz żebym pił, to ja tak sie na tobie odegram - jednak ja postanowilam, ze nie zachowam siet ak jak on i będe go wspierać w walce, o ile nadal będzie trwał w tym postanowieniu. Zobaczyłam małą iskierkę w tunelu, choc powtarzam - że bardzo wierzę że nie zgaśnie, obawiam się o to. Dziewczyny, żony - sprobujcie, zawsze jest jakas nadzieja. ja mam zamiar wybrac się jeszcze do ośrodka leczenia uzależnień, pogadac z psychologiem - co moge jeszcze zrobić? Wiem, że to wszystko zalezy od niego. Trzymajcie za mnie kcuki ja za Was też. Pozdrawiam.

3 piwka dziennie latem jest o.k. ale w pozustałych 9 miesiącach 3 piwka to na tydzień powinny być.

cześć:) skoro wasi partnerzy piją, poczytajcie także o współuzależnieniu...alkoholizm rodzi inne choroby, które dotykaja najbliższych pijącego:(

a ja pije codziennie po dwa (no chyba ze krucho z kasa), albo 2 lampki wina. ponoc piwo jest dobre na nerki a wino na serce ale tylko jakjest zazywane w niewielkich ilosciach i... REGULARNIE soł...

dla mnie 1 piwo dziennie pite przez faceta to za duzo!!!!!!!!!!!!!! jezeli ktorys z waszych facetow tak robi to za kilka lat bedzie pil wiecej....co moze doprowadzic do alkoholizmu ze bedzie od niego ciagle walic wódą juz!

Przepraszam, ze przeklne, ale po prostu musze- JA PIERDOLE o czym wy tu tak rozprawiacie??? O tym, ze facet 3 piwa dziennie sobie wypije?? Ze Ciebie to rani!? (!)A w jaki sposob niby bo kompletnie tego nie lapie? Nie robcie z pijacyh i lubiacych alkohol nalogowych pijakow. Wynajmuje mieszkanie z 3 kolegami, studiujemy na uniwersytecie i zyjemy ze soba juz pare lat-3,4 piwa dziennie to jest ilosc standardowa. Nikt nie robi z tego problemu, nie jest pijany, nie odwala mu ani tym bardziej nie wyprawia z tym cyrkow na forum. Zupelnie nie widze gdzie lezy problem. Chyba w jakims zapyzialym grajdole zyjecie, gdzie pozostalo myslenie w stylu'alkohol to najwieszky wrog czlowieka'!

Pije,piłem i będę pił.Nie płacę mandatów,nie robie burd,nie ląduję na izbie,płacę podatki,utrzymuję rodzinę i nie widzę nic złego w kilku piwach.Jedyny problem to.....wrukwianie partnera\męża o wypicie piwa.Po prostu robicie to dla zasady.To jak kobieta ma swoje humory podczas swoich dni.Też trzeba to wyeliminować bo to jest nałogowe i wrukwia faceta. Po pierwsze zastanowić się DLACZEGO pije.Jeśli dla satysfakcji i rozrywki to ok.Jeśli jest agresywny i wulgarny to jest z nim żle,i pasowało by leczenie. Pierniczenie o tym że mnie rani i sranie w banie zostawić dla koleżanek z pejsbuka bo powtarzam.To jest dla zasady.Ty też go możesz ranić,ograniczaniem wolności.Każdy ma prawo do pewnych żeczy.A spożywanie trzech piw na dzień to słaby wyczyn. Piszę to po tylu latach i jestem przekonany że odeszłaś od niego.Żona przez duże Ż.Najpierw ryłaś mu baniak ględząc ile to nie pije,zapewne pił jeszcze więcej,a potem zamiast mu pomóc wyjść z nałogu -kop w tyłek.Stereotyp każdej Polki.Same ich do tego doprowadzacie zrzędy. Przerabiałem to.Żona mnie tak wrukwiała.Jak wypiłem kilka piw to wojna na max.Jak ona wypiła i zdychała dwa dni trzeba było hmmm?Współczuć? Wszystko jest dla ludzi.Ogarnijcie się kobiety.Nie zawsze picie to alkocholizm.

A,panie po prostu zazdroszczą że po jednym piwku mają korbę i potrafią narobić meksyku.Szkoda im i dlatego facetowi ciągle zwracają uwagę,Chore ale prawdziwe. Zlikwidować monopolowe i prohibicja w Polsce.Panowie nie piją piwerka a panie nie sączą drinów i winek.

On nie jest moim pierwszym ani drugim, trzecim, czwartym, piątym kanałem , wcześniej zupełnie hobbystycznie publikowałem krótkie angielskojęzyczne skecze, jak także pojawiałem się w domach kolegów. Było to czysto hobbystyczne, i z takim też zamierzeniem powstał kanał który teraz jakimś trafem ogląda ponad 1 300 tysięcy osób. Zmieniło to trochę sposób w jaki podchodzę do publikowania materiałów (staram się być bardziej systematyczny dobry miły serdeczny ciepły słodki kochający ), ale ważne jest też dla mnie żeby to podobało się także mi.

Zdrowitkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. A co jest według Ciebie w normie?Nie pić wogóleTylko jak koleżaneczki wpadną to z musu?Pić karmi????? Do zakonu panienki i tam macie spokój od grzechów tego świata.Albo za mąż nie wychodzić.Nie pasi,rozstajemy się i jest ok.

Szkoda zaczynać takie tematy bo to jest śmieszne. WYPIJANIE 2,3 PIW DZIENNIE JEST NICZYM SZKODLIWYM.Współczuję waszym facetom. Nara wszystkim.

temat ma 12 lat debile :D:D:D:D

To po ciul tu zaglądasz?Debilu? Jak widzisz czasem ktoś zaglądnie,poczyta i coś doda,nawet po dwunastu latach.Na tępienie chołoty nigdy nie jesy za póżno.