Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaR

Ludzie co mam zrobić przeczytajcie jaka wielka ejst moja udręka

Polecane posty

Gość jfjg
jestes glupia pipa niedorosla do milosci widocznie to nie ten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaR
beznadziejne bede po nich dziana....jak cholera filozozfie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figaroo
o rany, po takich studiach to trzeba jak najszybciej do pracy fizycznej, bo się zabijesz wlasnym mysleniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaR
do "jfjg" po pierwsz ja wiem lepiej że to" TEN."-i to od kilku dobrych lat po prostu miłość nic wiecej a do miłosc o ile wiem nie trzeba dorastac.kocha sie od dziecka...najpierw rodzicow potem...meza. potem dzieci... poza tym odrobine dziecka czyni ze mnie osobe wrazliwa i refleksyjna a to takie niespotyka w dzisiejszych czasach... poza tym to czy ty jeszcze nie wiesz, ze zycie nie jest takie proste? tylko cholernie skomplikowane, dziwne nie zawsze takie jak sobie wyobrazamy, ale jest jakie jest, staram sie zawsze szukac kompromisow teraz tez szykam kompromisu.. nie tupne nozka i nie powiem chce tak jak ja ale zrobie ustepstwo jesli tylko on tez ustapi.... wtedy bedzie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro jfjg
rozpoczyna topiki: "Do dziewczyn: jak często chodzicie na solarium?" no to ja już nie mam pytań inna bajka więc nie ma o czym gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaR
figraoo w zupełnosci sie z Toba zgadzam, ja dostaje szału od myslenia, ale dziwnie bedzie tak nagle byc fizolem ale przeciez przy wysiłku fizycznym tez sie mysli? chciałabym czasem przestac rozmyslac wyłączyc mozg.na chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figaroo
heh, nie da się, zwlaszcza jak za duzo czasu spędzasz sama ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observe
dziwne niektorym by sie troche mozgu przydało np. tej lasce od solarium co pisze topiki.. daj jej kawąłek mozgu i ebdzie po rowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaR
no własnie nawet nie wiedziałam ze potrafie byc taka refleksyjna, zyjac z ludzmi nie miałąm na to czasu...a kiedy samotnosc dokswiera zaczynam myslec myslec myslec to gorsze niz gdybym miała mało mysliw głowce, a tylko bym do solarium latała ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,czasem im zazdroszcze tym laskom,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaR
moj smutek i zły nastroj mojemu ukochanymu tez sie przeze mnie zaczał udzielac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F A T A L N I E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaR
ide spac jak ktos tu zajrzy i przeczyta niech słowko zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniejsmutnaR
ponawiam swoje dywagacje ale dzis pogodziłam sie z moim kochanym i swiat wydaje sie piekniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniej smutna R, o jak ja Cię doskonale rozumiem!!!!! PRzechodziłam to samo, z W-wy wyprowadzilam się do mniejszego miasta - tyle że z powodu pracy. I tak było spore, ale jednak... mniejsze miasto to mniej możliwości, a zimą to komplenty zastój. Wytrzymałam rok i wróciłam do W-wy, tracąc na tym zawodowo, ale NIGDY nie będę żałować decyzji o powrocie. A czy Twój ukochany nie dusi się w tym mieście? Nie brakuje mu wrocławskiego życia? Może jednak byście zaryzykowali i poszukali czegoś we Wrocku? Ja wynajmuję mieszkanie i jeszcze długo nie będzie mnie stać na własne - może nigdy. Ale nie tracę nadziei:) A tymczasowo: odwiedzaj Wrocław najczęściej jak się da i nie trać kontaktu z dawnymi znajomymi. Ja ze swojego \"wygnania\" prawie co tydzień jeździłam do W-wy ( ponad 200 km), a jak nie pojechałam to byłam CHORA z tęsknoty.A jak przyjeżdżałam to wykorzystywałam ten czas na maxa, by mieć czym się cieszyc przez następny tydzień i planować nastepny weekend. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Tylko jak się ma doła to trudno te wyjścia zauważyć. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfs
dziekuje :"Iwi"dałas mi duzo do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniesmutnaR
musze cos wykombinowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agorespomidores
kombinuje dziewczyen nim twe wdzieki przemina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Nie wchoź w żadne nałogi, to tylko pogarsza sprawę. Inni mają gorzej, myśl pozytywnie. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadfrf
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×