PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

masz rację nadal sa raczej jasne, ale tak wyszły po prostu :-) wiesz mam taką fajną fryzjerke ,że ide do niej i nic nie mówie co i jak tylko ogólnie jaśniej-ciemnie ,ścinamy czy nie a reszta to jej inwencja :-) chyba jej mocno ufam :-) ale dobrze się tak czuję i może jeszcze przyciemnie ale nie jestem przekonana :-)

Rybka - najważniejsze to sie zmieniać, ja lubię zmiany swojego wyglądu :-) Chyba większość kobiet lubi. Fajnie masz, że masz taką fryzjerkę, bo ja nadal nie mogę znaleźć takiej dla siebie, i za każdym razem jesem u innej osoby. Myszorek, a Ty nie możesz tam zadzwonić ??? Masz numer ?

wiem wiem Laurko :-) tak się napaliłam na ten brąz ,że chyba za dużo o tym mówiłam :-) uważasz,że powinnam jeszcze przyciemnić? a co u Twojej córci? moje Słonko rozpacza bo starszy brat wyjechał na wakacje :-) bo jak ktoś nie wie to my w Poznaniu dopiero teraz mamy ferie :-)

Rany, też bym chciała mieć takiego fryzjera, czy fryzjerkę - że bym sobie usiadła na fotel, i nie martwiłabym się resztą. Ale macie fajnie :-) Raz jak poszłam zrobić sobie balejaż, to nie dość, że wydałam 200 zł, balejażu w ogóle nie było widac, i właściwie to całe szczęście, bo zamiast blond pasemek wyszły pasemka w kolorze \"sików\" - ale byłam wściekła - i jeszcze ten durny fryzjer wmawiał mi, ze pięknie wyszło - DUREŃ

Rybko, w tych włosach Ci bardzo ładnie, a tak \"narzekamy\", bo wiesz, dla nas ciemnowłosych brąz, to, no........brąz ;-) I chyba każda z nas myślała, że będziesz miała trochę ciemniejsze włosy. Jak te Ci się podobają, to chodź w nich, nie przyciemniej na razie, bo przyciemnic łatwo, gorzej rozjasnić potem.

to że wmawiaja że się pięknie wyglada to akurat cecha wszystkich fryzjerów,a le jak jestem niezadowolona to walę prawdę od razu i poprawia, choć akurat u tej mi sie nie zdarzyło . Ale raz składałam reklamację na źle pofarbowane włosy i nie zgodziłam sie żeby znów mi je farbowała ta sama fryzjerka ( jeszcze by się chciała zemścić :-)) i ostatecznie byłam zadowolona ale wtedy pamiętam ostatni raz byłam u tego fryzjera:-) za balejaż 200 zł? drogo moim zdaniem ja płacę około 100 zł a korzystam z opcji \"balejaż włosy długie i gęste :-)\"

Drogo ? Nie drogo ? Sama nie wiem, bo nie mam zaufanego salonu, i tak mnie rzuca od jednego, do drugiego, a że nie znam sie, to wolę wejść do jakiegoś luksusowego, niż do takiego osiedlowego, i zapłacić więcej, bo się łudzę, ze będzie świetny efekt. 200 zł., to chyba w Wawie norma, widziałam ogłoszenia, że od 250 zł się zaczyna. Podejrzewam, że w tych osiedlowych zakładzikach są czasem świetne fryzjerki, ale że nie mam takiej, to trochę bałabym się tam ostrzyc, czy pofarbować.

Ha, ha Laurka nie wymagajmy od mężczyzn rzeczy niemożliwych :-D :-D :-D

macie rację kobietki to niewielka różnica :-) ale dla mnie po 5 latach blondu sporo :-) ponadto ściełam włosy jakby ktos nie zauważył :-) a to juz zmiana radykalna :-) ale wczor mój teściu też jakos nie zauważył nic, co więcej zobaczył w tv jakąś blondynke i stwierdził ,że bardzo podobna do mnie :-) najważniejszy jest dobry humor po wyjściu od fryzjera i dla mnie to sie liczy :-) mój mąż Laurko mówi tak samo :-)

Laurka te 200 stówy to za sam balejaż - lipny na dodatek

to albo mam szczęście do fryzjerki albo w Swarzędzu sa niższe ceny :-) dla mnie bez znaczenia ważne,że teraz juz wiem,że płacę niedużo :-) nawet mało bym powiedziała bo to cena za ścięcie, mycie, masaż głowy, farba, układanie - choc nie bez znaczenia jest fakt,że byłam jedną z pierwszych klientek i jestem wierna :-)

Cześć, Dziewczęta! Najpierw na temat - mnie się fryzjer od dawna już kłania, ale nie wiem właśnie, gdzie iśc, bo też nie upatrzyłam sobie jeszcze jednej osoby... Zawsze z jakiegoś powodu jestem niezadowolona. A fryzjerów o szalonych cennikach też już zdązyłam zaliczyć i mam bardzo niedobre doświadczenia... Nie w temacie - mam doła, bo siedzę w biurze, wszyscy planują jakieś walentynki, szukają knapj i kin... A ja... Chamstwo za chamstwem, na zmianę docinki, wymówki i ciche dni... :-(

czesc dziewczyny:):):) strasznie dawno mnie nie bylo- wiem ale dzis myslalam o Was a tu w skrzynce zdjecie Rybki (jakbym wywolala myslami) bardzo ladne zreszta:) robicie cos w walentynki?? jak to u was wyglada tzn u \"zakochanych z kilkuletnim stazem\" jesli obgadalyscie ten temat 2 strony wczesniej to sorry bo nie mialam czasu przeczytac u mnie wszystko bez zmian tylko z robota jakby luzniej i zaczyna byc widac koiec szalonego nawalu

witam Kobietki , doprawdy zaluje ze nie mam netu w ciagu dnia..... Ale to nic - moze kiedys to sie zmieni - tak czy inaczej fajnie ze chociaz moge Was poczytac :). Dobrze ze ja nie mam problemow z fryzjerem .Generalnie mam krotkie wlosy ,obcinam je srednio co 3 tyg ale na szczescie mam w domciu mamusie , ktora potrafi to robic ( i jak dla mnie jest lepsza od fryzjera zawodowego :) ). Podziwiam Was ze cwiczenia i wogole , bo ja znow nie moge sie nagnac do katowania. Boje sie ze jak znow sobie odpuszcze to sie upase a szkoda by bylo ....... bo stracilam ostatnio jakies 8 kg ( a musze jeszcze z 10 :( ) . Pozdrawiam serdeczniascie i zycze milej pracy jutro ...

dzieńdoberek. Ciche dni Nereczka?? coś poważnego ? napiszesz coś więcej? witaj Śmiała - wreszcie się odezwałaś :) u mnie Walentynki obchodzimy bardzo skromnie :) mąż ma mi okazję kupić kwiaty :D poza tym coś słodkiego i butelka winka - ale to właściwie nic nowego ;) :D pracy mam mnóstwo przez najbliższe dni więc mogę rzadziej się wpisywać. poza tym myśli mam zajęte, bo się pieprzy u mojej koleżanki, przyjaciółki i takie tam :o a do Wawy daleko, nawet nie mogę przytulić :( nic to, teraz kawka.

cześć Dziewuszki ja walentynki pierwszy raz od 4 lat spędziłam samotnie - ciężko było, ale sobie włączyłam bridżet dżons i trochę się pośmiałam. dziś się biorę do roboty, narzuciłam sobie kilka wyzwań i muszę się z nich wywiązać, bo sama siebie rozliczam, a ostra jestem :D Śmiała - częściej przychodź, a nie tak od wielkiego dzwonu ;) miłego dnia, będę zaglądać

Cześć! :-D Nastrój skrajnie odmienny od wczorajszego, ponieważ wieczór okazał się bardzo udany... Była kolacja, świece i biżuteria w pudełeczku... :-) Może uda się go na jakiś czas zatrzymać... Planujemy wyjazd na weekend, odpoczynek się nam przyda, a poza tym w poniedziałek mamy pól roku po ślubie :-) Pani Halinko - ostatnio oglądałam serial \"Duma i uprzedzenie\" i straszna mnie ochota na bridżet wzięła... ;-) nie ma to jak sweterek z łosiem... :-)

ale wiesz, Nercia, ja to i tak wolę książkę, ten łoś to licentia poetica, bo w książce był sweterk w romby, z tego, co pamiętam ;) no normalnie muszę rzucić fajki :-o a gdzie Kropcia? już dawno powinna być na posterunku! :D

hej dziwczyny Halinka jak miło nieśmiała się pojawiła u mnie dużo roboty :-o no i przeziębiona jestem ja się Halinka trzymam już 10 dzień mam nadzieje że i Ty przestaniesz fuj fajki fuj ;-)

co do \"briżet\" to ja uwielbiam te książki film też był niezły zwłaszcza 1 ale książka mistrzostwo słyszałam że w orginale nie była nawet tak dobra jak w naszym tłumaczeniu :-D

Belluńka, moja towarzyszko niedoli uczuciowych i papierosowych :D oki, zaczynam realizować plan, jak zwykle najpierw muszę to moje burdello sprzątnąć, że też jedna baba może takiego syfu narobić :D:D:D

Książka to Wam powiem szczerze (nie bijcie!) zwisa mi i powiewa, zwłaszcza, że potem pełno popłuczyn po tym było... Przeczytałam, nawet mam obie częsci, lubię sobie poczytać do obiadu od czasu do czasu. Ale ja - po prostu - obłędnie - i nieprzyzwoicie - uwielbiam Pana Darcy\'ego... :-D (I żeby było jasne - pana Darcy\'ego, nie Colina Firtha, który jest dobrym aktorem o sporym dorobku i ok, ale panem Darcym był tylko trzy razy... :-) ) (I jeszcze jedno - widziałam wersję kinową \"Dumy...\" ostatnio - CO ZA PROFANACJA...)

dzien doberek kto fajki rzuca?? tez powinnam!! ale powinnam tez schudnac bo w maju mam komunie dziecka mego i dobrze by bylo wbic sie w jakas suknie:) tak sie zastanawiam co wybrac (bo 2 nalogow na raz to nie dam rady rzucic) i chyba wybieram odchudzanie:) to kto sie odchudza?? moge sie przylaczyc? jakby co czekam na odpowiedzi i ide na fajke;) milego dnia dziewczynki bede zagladac

dobra dobra Laurka, ty dla mnie tez chuda i odchudzania niepotrzebujaca;) musisz mi wytlumaczyc swoja diete bo ja jeszcze nie zdecydowalam sie na zadna

Śmiała, joł ;) rzuca Belluńka, ja się przymierzam do rzucenia, ale mam jeszcze z pół paczki, to dopalę do końca, może następnej nie kupię.. :D

ja rzucam fajki co u mnie wiąże się z utratą wagi bo nie mogę nic jeść niedobrze mi i boli mnie brzuch jeśli zaś chodzi o diety to jest dieta super cud i tu bez żartów mówie oparta na indeksi glikemicznym jesz ile chcesz tylko określone produkty moja koleżanka schudła 20 kg kolega w pierwszych 2 tygodniach 6 kg rewelacja znaczy dla mnie nie do przejści bo wśród zakazanych produktów są ziemniak, chleb i makaron (które uwielbiam)

Belluńka, a da się schudnąć z tyłka, ud, łydek i kolan na tej diecie? bo ja chcę, gdzie to można znaleźć?

koleżanka ma książe może są też w necie jakieś wskazówki ja się nie interesowałam tą dietą zbytnio ale wiem że chudnie się głównie w partiach brzuchowych ;-) nie wiem jak uda i tyłek ale Ty nie masz z czego chudnąć same kości Ci już zostały :-D ;-) więc lepiej zjedz schabowego z frytami i mizerią :-D :-D co by mieć z czego chudnąć

belcia to ta dieta dla mnie ja glownie brzuch mam ogromny chociaz cala taka klopsikowa sie zrobilam, a regularnie cwicze!!!

Bellunia :D ale mi po tych stresach głównie biust schudł :D a wolałabym, żeby tłuszcz z dołu przeniósł się wyżej i wypełnił mi te moje jajka sadzone :D nogi i tyłek mi nie chcą schudnąć i mam w ogóle otłuszczone kolana :D jakbym miała robić liposukcję, to właśnie z tych kolan kurffffffa :D:D