Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

też nie znam określenia na \"naramkach\" :) tylko \"na ramiączkach\" :D ja normlnie noszę stanik, bo rzadko kiedy mam te ramiączka aż tak cienkie by było coś widać. a jeśli widać to czasem silikonowe noszę mimo, że mało wygodne i estetyczne. ale bez sobie nie wyobrażam, bo cały czas bym stanik podciągała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też bym podciągała non stop :-) Silikonowych ramiączek też nie lubię, nie mam takich. Tzn. one są fajne, ale z daleka, i jak słońce się w nich nie \"odbłyśnie\" ;-) Bo z bliska to tak jakoś głupio wyglądają. Laurka, ten taki mocno usztywniany stanik, to bardotka własnie. Można go nosić z ramiączkami, lub bez. Bez stanika nienawidzę chodzić, bo nie dosć, że mam mały biust, i nieefektowny, to mam wrażenie, że wszyscy mi się gapią na piersi :-o Krępujące uczucie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście też ich nie lubię, bo: a) trzeba mieć do nich większy biust, niż mały, bo ten głupio w bardotce wygląda, b) czy mały, czy duży, to dla mnie biust w bardotce, z boku, to zawsze wygląda, jak taka bomba z lat 50-ych, którą samoloty zrzucały :-D, zamiast okrągłych kulek, jakieś podłużne \"bomby\" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadę do centrum :) muszę kupić prezent dla cioci na im. bo na weekend znów ruszamy w mazowieckie (teraz ślub drugiej wspólokatorki :) ) no i może znajdę jeszcze jakąś sukienkę dla siebie ;) ale nie na ślub, na codzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, w sb mam ślub :) na wesele nie zostajemy, tylko kościół. ale za to wieczorem mama robi zaległe imieniny (mamie prezent już kupiłam, teraz szukam dla cioci bo też miała parę dni temu :D ) Ostatnio byłam już w stolicy 2 razy, na panieńskim i przy okazji ślubu 2 tyg. temu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowidzenia! Śmigam szukać stolika do duzego pokoju. Ale pewnie nic nie znajde bo jak już coś sieę spodoba to drogie będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropuś mieszkamko nowe bo dopiero od listopada w nim mieszkamy :) Także jeszcze dużo w nim potrzeba. A teraz kupujemy bo kaske dostaliśmy na rocznice więc trzeba wykorzystać. A stoliczek upatrzyłam za 209 zł/ Tylko jeszcze Wajcha musi go ocenić i jak coś to kupuje! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezdem pierwsza czy co. jutro wyjazd, mam już bilety, hip hip hura :D kiecki wczoraj nie kupiłam, albo brzydkie, a jak ładna to wciąż chora cena. kupię sobie w sobotę w KDT i już. tam wybór duży i ceny normalne :D niby w Wawie drożej ale jak się okazuje nie zawsze :) 2 tyg. temu kupiliśmy mężowi ładny jasny garnitur za niecałe 400 zł, a były i tańsze po obniżkach w Galerii Centrum :) a kiedy wcześniej szukaliśmy w Poznaniu to najtańszy ładny za 600 zł widzieliśmy, a ile się najeździliśmy.. jakoś w Wawie wciąż szybciej mi się kupuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś na fotkach pokoik prezentuje się super :D też mi się już jakiś wyjazd marzy, ale na razie stoimy w miejscu z wszelkimi decyzjami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko Kobiałki! Troche się dziś denerwuje bo ide do gina! I na dodatek nie mogłam znaleźć książeczki ubezp. Nie mam pojecia gdzie się ona zawieruszyła! Będe musiała do domku później wyskoczyć bo i tel. tez nie zabrałam a mają dzwonić w związku z dywanem.... No jeszcze tylko 2 tyg. i witojcie Zakopane! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim 🖐️ 😘 Moluś - to gratuluję dywanu, stolika i pokoju w Zakopanem :-D Pokój super, i w bardzo dobrej cenie - jak ja byłam pod zakopanem to za 30 zł. mieszkałam w małej \"trumnie\" - klita cała w drewnie, ze starymi łóżkami, bez TV i bez łazienki. Na dodatek w osoby tam mieszkaliśmy ! Więc u Ciebie wygląda to znacznie lepiej :-D Laurita - no ja niechcący \"krakałam\", no ja nie chciałam, z tą pościelą :-o :-) ;-) Trzymam kciuki za dzisiajszą jazdę. No ja wiem, że nie trzeba mieć nowego nowego mieszkania, żeby coś w nim robić. Sama po 3 latach mieszkania dopiero je wykończyłam, ale ja wiesz, myślałam, że Moluś ma nowe nowe :-) I nic nie mówi ! Śmiała - co Twoim mężczyznom było ?? I tak oboje naraz ?? Jak się teraz czują ? Udały sie operacje ?? Mysza - cieszę sie z Tobą, że do stolicy zawitasz. I też mi się zawsze wydawało, że zakupy w Warszawie są tansze, czy to spożywcze, czy inne. Tylko \"życie\" jest droższe, typu opłaty, mieszkania, itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy się w 3 osoby mieszkaliśmy w tym pokoiku. Śmiała - mój brat miał robioną przegrodę. Narzekał, że bolało. Który miał co ? Co syn, a co Wajcha ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba się poprawiło - lepiej Mu się oddycha, astma bardzo złagodniała. Laurka - co jest nie tak z Twoją łazienką ?? Że Ci się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, czyli takie rzeczy - niedobóbki. Bo już myślałam, że coś \"wielkiego\", że każdy zauważy. No nie jest jeszcze tak źle, ale wiem, że domowników takie rzeczy muszą bardzo denerwować :-( Bo Wy to pewnie od razu widzicie. A jaki masz kolor kafelków ? Śmiała - słyszałam, że wycięcie migdałków bardzo boli !! Dzielny ten Twój syn :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też bedzie czekał w przyszłości remont łazienki bo kafle sa chyba z lat 70-tych.... Kibelek tylko zrobiony. Ni i kiedyś też meble do kuchni trzeba bedzie kupić bo teraz mam czerwone z odzysku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też miałam migdałka wycinanego :classic_cool: jakoś w podstawówce. leżałam ze 2 dni w szpitalu, przed zabiegiem i potem po. ale był to zabieg chyba tylko z miejscowym znieczuleniem, a może zupełnie bez? nie przypominam sobie by mnie gdzieś kłuli.. ale to jak stałam siedziałam przed lekarzem chwilę przed pamiętam dobrze 😭 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem posiadaczką wszystkich migdałków :classic_cool: Miałam kiedyś operacje na oko jak mały była- prawie nic nie pamietam. I na zatoki też leżałam i pamiętam jak rodzice mnie odwiedzali i zasze przynosili cieńkie parówki :) Uwielbiałam! Dzwonili z firmy kurierskiej i ok 11-tej bedzie już dywan :) A chwaląc się wczoraj teściowej dywanem stwierdziła, że nieładny i dlaczego bez wzorków i że bedzie wyglądał jak wykładzina! Ale nawet się nie zdenerwawałam bo cieszyłam się, że dywan bedzie i z Zakopca! A, że jedziemy to też źle i po ca nam w ogóle ten wyjazd? Po to żeby od niej odpocząć :P ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde ąz tak źle Śmiała! o matko! mam nadzieje, że mnie nigdy to nie spotka!!!! Po ostatnim pobycie w szpitalu samo słowo \"szpital\" wywołuje u mnie przeraźenie i paniczny strach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś, bardzo żałuję, że nie mogę tego Twojego dywanu zobaczyć :-( Nie wyświetla mi się 😭 Uwielbiam czerwony kolor, i Twoje szafki w kuchni muszą być fajowe :-) Śmiała - no tak słyszałam, ze wycięcie migdałków, to horror :-( Laurka - niebieski kolor bardzo ładny :-) Właśnie teraz bym chciała mieć w łazience biało - niebiesko - granatowe płytki. A mam białe i jasnozeielone. I też mi się już w sumie znudziły. Ech, jakby tak człowiek zmieniał, jak mu sie coś znudzi, to by ciągle coś zmieniał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się nie ma co nudzić bo nie mam własnej chatki jeszcze 😭 ani chatki, ani dziecka, ani miejsca o którym bez zgrzytu mogłabym \"dom\" powiedzieć 😭 życie przecieka mi między palcami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, nie wolno Ci tak myśleć :-) - o ile mi wiadomo, to mieszkanie będziesz mieć, jak praca męża się ustabilizuje, dziecko to już kiedyś mówiłaś, kiedy je chcesz mieć - tak za 2 lata gdzieć, no a \"dom\", to pojęcie względne - to takie Wasze miejsce - Twoje i Wajchy, więc zawsze masz gdzie wracać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×