Moj facet przeszedl metamorfoze na jakiegos potwora

teraz juz nawet dla niego sie nie licze... kiedys bylo dobrze, teraz jak tylko ma jakis problem odstawia mnie. Jest niemily, opryskliwy. Jego humor zalezy czy cos mu sie uda czy nie. Mam to juz ..... Teraz pora abym ja zajela sie soba. Nie bede sie meczyla cale zycie z nim. Watpie aby on cos zrozumial,

jesteście małżeństwem czy parą? jak długo jesteście razem? to tylko przejściowe kłopoty czy trwa to dłużej i co wpłynęło na pogorszenie stosunków, rozwiń temat ponieważ podałaś brdzo mało informacji

gosciowa: jak chcesz moge napisac Ci na maila bo sama juz nie wiem o co chodzi. To jest dosc intymna sprawa i bardzo ciezka.

edziullka@o2.pl

czekam na maila, bo na razie nic nie dostalam

Albo polecialas na dupka albo tak zmaltretowalas tego faceta, ze wszelkimi sposobami sie broni albo stal sie taki przez ciebie.