Termin MAJ 2006

zapomniałam a

No to ja tez spadam na spacerek!! Będę wieczorkiem:)

ratujcie mam zastój w piersi:( zrobilo mi sie duze twarde zgrubienie w piersi, spuchlo i boli:( masowalam, sciagalam pokarm i okladalam cieplym, ale nie schodzi:( kapusty juz dzis nie zdobede:( co jeszcze moze pomoc? a moze to zejdzie samo jak synek bedzie ssal??? buu:( wszystko przez to ze moje dziecko dzis w nocy nie bardzo chcialo jesc:( myslalam ze mi piersi pekna, bo normalnie to wcina co 2 godz a dzis w nocy jadl tylko 2 razy:(

Po karmieniu zimny okład (np mrożona pielucha), przed karmieniem ciepły (moze być prysznic). Zmierz temperaturę, bo mozesz mieć gorączkę. Ja tak miałam. Jezeli masz gorączkę, to koniecznie weź paracetamol, bo gorączka w tym przypadku rośnie błyskawicznie. Kupiłam meble do dziecinnego:)

Daffodile daj pić Maleństwu-ściągnie Ci to :-) ja też tak mialam i Mały mi to ściągnął. Laktatorem też nie dałam rady :-O Trzymam kciuki!!! Trzymajcie się :-) Grzywa a jakie kupiłas?? ja też będę musiala kupić i nie wiem czy kupić takie neutralne czy bardziej dziecinne. napisz jak możesz;) a pokój już macie dla Zuzi?? pozdrawiam

Taaa... Pokój jest, tylko ze teraz śpimy z Zuzką w tym pokoju. Powiem Ci tak... Dziś było wielkie otwarcie nowego salonu meblowego AGATA MEBLE.na Bielanach Wrocławskich Jest ogromny... Zwiedziliśmy wszystko i powiem Ci że meble do pokoju dziecięcego są tam piękne!! Fakt że nie są tanie, bo jak obliczyliśmy, to z tych co ja chciałam, to np mała komoda i witrynka (kolor róż lub żółty) wyniosłaby nas juz 1000zł. To trochę dużo jak na dwa małe mebelki. Wybraliśmy więc tańszą opcje, ale bardzo funkcjonalną i delikatną. Będzie półeczka narożna na zabawki z półkami, które sa tak nisko ze jak Zuzka zacznie chodzić to bez problemu będzie z niej zabawki ściągać. Będzie szafeczka z szufladą, mała komoda i szafeczko-półeczka na ścianę. Kolor jasny z niebieskimi wstawkami. Do tego była super antresola z wbudowaną szarfą i z biurkiem, ale po cholera nam antresola jak Zuzka jeszcze malutka. Inne meble to po prostu bajka!! Ikea sie chowa!! meblościanki do salonu bajeczne!! I upatrzyłam sobie narożnik z jasnej skóry, taki kremowy i cena wystrzałowa 1800zł tylko!! Jutro Irek jedzie odebrać wszystko i będziemy skręcać. A narożnik to normalnie jak tylko jakiś zastrzyk gotówki będzie, bo takiej okazji nie przepuszczę.

znalazłam coś ciekawego może Was zainteresuje: Dwa dni za dziecko Zgodnie z art. 188 Kodeksu pracy pracownicy wychowującej przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku zwolnienie od pracy na 2 dni, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia......... http://www.prawopracy.fr.pl/10.php grzywa świetne rozwiązanie :-D ma narazie planujemy remont pokoju a gdzi śpi Twój mąż???:-P wścibska jestem co?? pozdrowionka :-)

No śpimy razem:) Do tego Zuziowego pokoju kupiliśmy w kiwietniu zwykłą wersalkę. Myślisz ze on by mi pozwolił spać samej:o

Daffodile!!! Najlepiej rozmasowac piersi pod gorącym prysznicem, a jak już poczujesz, że trochę odpuściło, to spróbuj odciągać, albo przystawiaj małego. Jemu nic nie będzie, a Tobie ulży. No i koniecznie weź coś na zbicie temperatury. Potem też możesz robić okłady i masować przez ręcznik np. W moim przypadku taki masaż był mniej bolesny. Ja tak miałam w dniu wyjścia ze szpitala, tyle, że jeszcze zdążyłam upolować kapustę. Ten masaż powinien Ci jednak trochę pomóc. Pozdrawiam.

Daffodile!!! Ja również to przerabiałam...obudziłam się z ogromnym bólem piersi i z minuty na minutę podnosiła mi się temperatura, aż do prawie 39!! Pojechałam na pogotowie, bo to tradycyjnie jak się ma coś przydarzyć to w weekend i zalecenia takie: masować, ale nie mocno, przykładaj schłodzony liść kapusty roztłuczony tłuczkiem do mięsa i przystawiać dziecko jak najczęściej. I bardzo ważne: dziecko przykładaj tak, aby jego bródka była skierowana w stan zapalny, w tedy lepiej zejdzie. I jeszcze jedno, gdzieś wyczytałam w necie na jakimś forum, ale autentyk...pojechała kobieta do szpitala z zapaleniem piersi, a na to jej lekarka, że laktatorem to nie ściągnie...na to, to odkurzacz.... i podobno pomogło, he he . Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia.....a i nie napisałam, gdyby kapusta i reszta nie pomogła to antybiotyk koniecznie!!! U mnie odbyło się bez...uffff

Dziewczyny śpicie jeszcze? Moje dzieci grasują już od 2 godz....oj taki długi dzień będzie...ale wygląda na to, że będzie bardzo ładny, więc jedziemy do babci. Miłego i słonecznego dnia Wam również życze!!!! Do wieczorka

Jesli moge doradzic cos do zastoju.. Nie chodz w biustonoszu!! Mnie doradzila biustonosz pielegniarka w szpitalu i myslalam ze umre!!! Jak bedziesz bez biustonosza piers sama bedzie sie oprozniac.. Jego nadwyzki Ci po prostu wyciekna... -no przynajmniej u mnie tak jest!! i bardzo pomaga ten prysznic.. Ja robilam gorace wrecz \"oklady\" tzn szlam pod prysznic i odkrecalam coraz to cieplejsza wode..aby cala piers-w srodku tez- rozgrzac... i masowalam prysznicem.. duzym strumieniem wody...

dziewczyny bardzo dziekuje za rady juz jest u mnie lepiej, troche zeszla opuchlizna, wymasowalam to porzadnie , polewalam goraca woda.Jeszcze troche boli ale jest lepiej:)podaje czesto tez ta piers synkowi, ale druga przeciez tez musze zeby sie nie zrobilo to samo.temperarury nie mam wiec jest ok;) w staniku nie chodze, jedynie w takich sportowych bawelnianych,bez zadnych usztywnien, zeby mi cyce nie dyndaly:P:P:P pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzieki!!!

*temperatury:)

witaj Kiniu!!!! ilez ja o Tobie myslałam!!! ja tez mam córcie, urodziła sie 18 maja. Codziennie zaglądam na gg czy juz jestes. Moj nr 3113012, a twoj stary wykasuje.

witam rumianek pomógł :-D oczko już nie ropieje :-D ja się cieszę :-) tyle miesięcy stosowania kriooepelk, a tu kilka dni rumaniekm przemywałam i jest super :-D żeby nie bylo tak całkiem wesolo u mnie to nie wiem czy też tak macie, ale do wychowania mojego dziecka ciągle się wtrąca rodzina. Już nie umiem tego znieść. Wszystko według nich robię nie tak jak powinnam.Dzis nawet usłyszałam,że jest za zimno by pójść ba spacer-temperatura powyżej 20 stopni słonecznie i bezwietrznie. To chyba lekka przesada. Odkąda mam Małego radzę sobie doskonale.Mały nei choruje jest zdrowym pogodnym dzieckiem i tego nie widzi nikt.Co do mnie to tylko krytyka.Nerwy mnie zżerają i mam już dośc :-O dobra nie marudzę Wam pozdfrawiam

Daffodile cieszę się,że jest dobrze :-D oczywiście zostań z nami :-) i pisz co u Ciebie i Twojego Maleństwa :-) uściski

Uporalam sie z koszmarnymi tlumaczeniami... teraz bede miala wiecej czasu... na przyjemniejsze tlumaczenia. Niedlugo chcialam otworzyc biuro. Brygidko - ja mam to samo, tzn. akurat nie jestem krytykowana, ale sporo sie naslucham. Teraz jestem u mamy i slysze czasem mile komentarze \"na pewno jest glodny\", \"za zimno\", \"przeziebi sie\" itd. Albo placze, bo zeby rosna, (a NIE ROSNA), tylko ma kolke. A najlepsze jest to, ze znam Malenstwo, i wierze Brygido, ze Ty tez znasz swoje najlepiej i juz podswiadomie wiemy, co im trzeba, kiedy sie rozplacza, co im sie podoba itd. wiec nie lubie gdy ktos sie upiera, ze wie lepiej :-) Buziaki

Luckylady no to mnie rozumiesz :-) jejku czasem wchodzą mi na głowę i z podobnymi komentarzami co inni do Ciebie.Niby chcą dobrze, ale przecież my wiemy co jest naszym dziecom.To jakiś instynk i wiem co i jak.Ty też wiesz.Przecież wspaniale sobie radzisz.Po Gabrysiu widać,że jest zadbany , pogodny i szczęśliwy :-) Kochana Lyckylady trzymaj się bądż wytrwala. pozdrawiamy

No witam... Ja oczywiście po nocach siedzę przy kompie:) Ale tak mam od zawsze:) No więc z tą rodzinką to trzeba krótko! \"...ja jestem matką i to ja wiem najlepiej czego mu trzeba!!\" Ja tez tak miałam, ale pare razy rodzinka zobaczyła moją minę gradową i mam spokój:) No czasami usłyszę jeszcze ze pewnie jest głodna (dostaje wtedy \"gęsiej skórki\" jak to słyszę), ale staram sie nie zwracać na to uwagi. Lucky... Kolki?? Wróciły?? Nie są sądziłam ze one wracają:o Normalnie ma codziennie wieczorem??

witam z rana ja już od 5 na nogach Mały spał dziś i budził się co godzinkę do karmienia lekka przesada nad ranem zwrócił mi ostatnie karmienie :-O chyba tego za dużo było gorączki nie ma, jest pogodny i zadowolony.Teraz śpi. Postanowiłam odpuścić sobie następne karmienie i zamiast tego dałam mu herbatki.I tak nocne jedzenie z pewnością go napoiło. Dziś jedziemy na kontrolę bioderek - 2 raz Mam nadzieję,że będzie dobrze ja ledwo na oczy widzę bo usnęłam kolo 1,20, a potem co godzinkę pobudka.A kawy nie piję i będę dziś taka pól p[rzytomna grzywa rozdinka z tym hasełkiem o glodzie to ejst najlepsze :-) u mnie to samo też mnie ciearki przechodzą a każdy mnie obserwuje co i jak robię każdy potem doradza co innego, a ja robię tak jak myślę i każdą decyzję przegadam z mężem-przecież my znamy dziecko najlepiej :-) dobra spadam bo jak patrze jak pisze to powoli chyba lepiej moj syn bedzie pisal.ale to efekt nie wyspania :-O pzodrawiam

Hej laseczki!!! Przede mną kolejny tydzień w pracy :-) A tak fajnie mi było przez te dwa dni z Moją Królewną Szkoda tylko ,żr ten czas tak bardzo szybko minął :-( Jest jednak pocieszenie - jeszcze pięć dni i znowu będzie weekend :-P tylko dla nas :-D Maju---napisz jak tam pierwszy dzień w pracy...my matki pracujace musimy się wspierać przecież :-) Brygidko---życzę powodzenia w ciagu dnia...ja to bym była nieprzytomna jakbym tak mało spała :-) Czasami to i tam się dziwię jak ja funkcjonuję po 6-8 godz. snu, jak kiedys potrafiłam po 14 godzin spać...taki straszny spioch był ze mnie...widać jednak, że dziecko potrafi bardzo człowieka zmienić :-) To by było na tyle moje kochane, ale pewnie jeszcze dziś tu wpadnę. Pozdrawiam serdecznie

Brygidko>> w związku z tymi \"syrenami\" mojego Olka czytałam conieco o snie maluchów, m.in. Język niemowląt. I tam jest napisane, że dziecko podczas snu przechodzi przez takie cykle trwające około 45min. Pod koniec takiego cyklu następuje faza przytomności. Dorośli nie zauważają jej, obracają się na drugi bok i znów zasypiają. Ale niektóre niemowlaki nie zasypiają po tym przebudzeniu z taką łatwością. Może u Twojego synka tak właśnie jest, że nie wybudza się bo jest głodny, tylko traktuje pierś jako pomocnik w ponownym zaśnięciu? Wiesz... może spróbuj mu co drugie wybudzenie smoczek podać, albo inaczej go uśpić, ukołysać, no nie wiem... ale nie wydaje mi się że faktycznie mógłby być co godzinę głodny. Tak sobie myślę. Pozdrowionka.

anka1974 wydaje mi się,że masz rację dziś z rana postanowiłam ,że dziś w nocy podam mu smoczek.No bo co godzinkę to przesada :-O.Chyab traktuje pierś jak smoczek do zaśniecia :-O i tak się wystraszyłam jak mi zwrócił ostatnie karmienie-odrazu czarne myśli mnie nachodzą :-( ale co się dziwić nawet dorosyl człowiek nie jest w stanie dużo zjeść , a co dopiero Maleństwo. a jak tam Olek?? pozdrawiamy

HEJ DZIEWCZYNY Witajcie w poniedziałek!!!! WIECIE CO..... KAFFE ZJADŁO MI DWA MOJE POSTY JAK TO MOŻLIWE???? JEDEN PISAŁAM O ZASTOJU A DRUGI O kontroli u lekarza z MAKARUSIEM ....DZIWNE..... Makary dostał jeszcze cztery zastrzyki I inhalacje po kontroli w sobotę, DZIŚ ZNOWU LEKARZ. :-( buuuuuuuuu

To znowu ja :-D mada lena --- a mogłabym przysiądz, że czytałam Twoje posty wcześniejsze o zastoju i zastrzykach Makusia...a może ja miałam jakieś halucynajce :-P Za dwie godzinki uciekam do Bąbelka mego :-D Jak ja za nia tęsknię, nie macie pojęcia...Poniedziałki chyba juz zawsze będą dla mnie najgorsze :-( Ale muszę je przeptrzymać, bo jeszcze tylko wtorek, środa, czwartek, piatek i.....WEEKEND :-) damy radę :-P

No i znowu ja :-D Za kwadrans spadam do domciu :-P Co Wam bedę więcej pisać, skoro i tak tu nie zaglądacie...A może TYLKO zagladacie????

Dzieki Eli to jednak nie halucynacje ja tez je widziałam!!!!cos dziwnego sie tu dzieje..... hm....

Bry! Nienawidze poniedziałków!!! Buuuu!!! Wpadam tylko na chwile, zeby Wam powiedziec ze zyje i mam sie dobrze:) Tesknota mnie zżera!!!!! W czwartek miałam zebranie rodziców-byłam w szkole od rana do 18-myslałam ze umre! A jak dopadłam do niuni-która juz z resztą zasypiała:( to łzy mi lecialy jak grochy:( Na szczęscie piątek już był tylko dla nas:) Ale tego sie nie da odbić :( niestety :( Jesteśmy zdrowe, Niunia jest coraz mądrzejsza i większa. Waży 6750 i jest słodka:D Mam schize, że jestem w ciąży ;/ Dostałam już ciote, ale od tygodnia mam mdłości!!! Tłumacze sobie, ze to od stresu. Nie, w tym momencie to bym sie kompletnie załamała-majóweczka 2007:D-koniec świata!!!NIE!!!!!!! W najbliższym czasie biegne do gina(steskniłam sie za nim baaaardzo ;D)po tablety, bo stresów mam dość:]hehe Brydziu! U nas tez był taki moment, ze Jula chciała non stop cyca-nam pomogla herbatka-bo mleczko niestety już uszami wychodziło:) Ale jak tu szkrabowi wytłumaczyc, że sie przeje:)Całus dla Arona!!! Madalena! Twój Makus ma sliczne oczka! Biedactwo tak sie nacierpi:( Ucałuj Go od cioci w nóżke:)Pozdro! Grzywciu droga! Nawet nie mam czasu zeby sie zebrac i zadzwonic-zawsze jest cos:( ale odezwe sie w tym tygodniu:) Do Ciebie piękna Lady też:D Ucałujta dziecioki:D Elinova! JAK JA CIE ROZUMIEM!!! Czy to sie kiedys zmieni??? Ja juz chce wakacje!!! Najgorsze ze maluchy będą juz coraz mądrzejsze i dopiero bedzie ból:((((( Qassandro! Co u Twojej ślicznotki??? Pa kochane!!!!

=>Biedronki!! Mysle o Was codziennie, ale ja wiem jak sprawy sie mają:( Nie mogę sie doczekać wyzyty w Biedronkiwie... Trzymam Irka za słowo.. Mam nadzieje ze dotrzyma:) Czekam na telefon