Termin MAJ 2006

dzięki za radę chyba spróbuję jej dać też , trzeba powoli przyzwyczajac do \'\'naszego\'\' jedzenia Olinka moja już śpi a jak wasze?? Chciałam żeby sama zasnęłą w łóżeczku ale płakała strasznie i wstawała cały czas więc skapitulowałam i usneła przy cycu

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ kala mój jeszcze wojuje na łóżku hihi ale juz jest wykapany i po mleku... ciekawe o której zaśnie?:)

A mój Kacperek już śpi od godziny...ale niunia jeszcze na chodzie... ;D

Cześć Kobitki Ja już jestem po pracy młody uśpiony to chwilka tylko dal mnie . ;) Kamil zjadł dzisiaj jako i o dziwo smakowało mu bo zjadł całe żółtko oczywiście na miękko (emciu dzięki za rade ).Jeśli chodzi o ogórki kiszone to ja dawałam je młodemu tak mu smakowało że nie dał sobie wyjąć z rączki .Obiadki daje mu wyłącznie gotowane po domowemu . Próba podania słoiczkowych dań zakańczała się zwykle mega pluciem .Zresztą co tu dużo gadać same wiecie jak to smakuje .Zupki gotujemy z ziemniaczka marchewki pietruszka seler brokuł ryz i polędwica z dodatkiem oliwy z oliwek .

Amberku- wiesz, moja Gabi też nie chce pić kaszki z butelki. Robi tylko wyjątek na kaszkę mleczno-ryżową Nestle- którą wystarczy podgrzać. W nocy to tylko butla- bo przy niej się uspakaja i wycisza. Nie próbowałam łyżeczką, bo i tak mi Gabi przesypia noc. Może też spróbuj podać Oliemu tą kaszkę do picia. http://www.szampan.pl/prodinfo.php?item_id=14774&pkt_id=&pro_id=&char_id= polecam, jest bardzo smaczna. a dawałyście dzieciom Misiowy Ogródek? co polecacie?

Ja daje Kamilowi misiowy ogródek puree ryżowe groszek z marchewka nawet mu smakowało . Jest gęste i trzeba podawać łyżeczką www.nestle.pl/dziecko

Czesc dziewczyny, jestem okropna wiecie, wchodze na Maj i nic nie pisze, bo ciagle cos sie u nas dzieje, ale nie moge sobie odmowic, zeby nie luknac co u was, tylko zabraklo mi motywacji, zeby wczesniej cos napisac. Dziekujemy za wszystkie zyczenia! Wlasciwie to jestem swiadkiem jak co chwile na kafe zyczy sie bobasom wszystkiego naj, hi hi moj umysl tego nie ogarnia, kto kiedy (tzn. pamietam daty dzieciaczkow, ale totalnie mi umyka - który dzisiaj itd.) jednak musze przyznac ze otrzymac takie zyczonka to BAAAARDZO mila sprawa. Qassi, Gabrysia piekna, madra :-) Kala :-) Twoj nick jest od Kali z Gumisiow :-) ??? Edyta :-) usmialam sie z tego pecherza. Depresja mnie akurat nie zlapala, tzn. zanim zaszlam w ciaze, zdarzalo mi sie przechodzic tzw. doly (raczej bez wiekszych powodow) i sklonnosci do smucenia sie, ale ciaza mi to wszystko uleczyla, jednak odkad mam wlasne dziecko, przesadnie przezywam krzywde innych dzieci (czesto zupelnie anonimowych, z TV, prasy, historie o utratach ciaz, bitych dzieciach, glodnych, z domow dziecka). Wiecie, to naprawde dla mnie ogromny problem, niesamowicie mnie przytlacza - moze to jakas forma depresji? Uslysze np. ze poparzylo sie niemowle, albo nie daj boze zobacze i od razu chce mi sie plakac i siedzi to we mnie tygodniami, rozmyslam sobie, ze takie dziecko bylo niewinne (doroslych juz mi tak nie zal :-)). Przeraza mnie to, ze dzieci nadal traktuje sie przedmiotowo :-( ale z drugiej strony bardzo cenie sobie nasz topik i generalnie KAFE, bo to dla mnie bardzo pozytywne swiadectwo tego, ze RZESZE kobiet pragna dzieci, po to by je kochac, dbac o nie i to mnie naprawde podbudowuje :-) Alez sie rozpisalam, a mialo byc o czyms innym... Tez poszukam tego deserku na noc hi hi Widzialam w King Crossie ale nie wiedzialam ze takie dobre. Brygideczko, kojec przyszedl, nadmuchalam sie ze ho ho. Maly juz sie przyzwyczail do przemieszczania i nie za chetnie tam sie znalazl, ale moze sie jeszcze przyzwyczai. Generalnie fajna sprawa, ale i tak bez przerwy trzeba miec bobaska na oku :-) juz sie do tego przyzwyczailam. Pozdrawiamy i zyczymy kolorowych snow! Alinka i Gabryś

Lucky – fajnie, ze coś takiego napisałaś.... bo ciągle wiadomo, kaszki, pieluszki, kupki itd. Wiesz, ja mam z kolei cos takiego, ze nie mogę patrzeć na chore dzieci, z reklam typu „podaruj dzieciom słonce” czy pomagam, czy ostatnio program M. Kozuchowskiej o chorych dzieciach z Onkologii. Zobaczę kawałek takiego programu i siedzi to we mnie i nie może wyjść. To może chore, ale ciągle się boje, żeby mnie, nas, nic podobnego nie spotkało. Wybijam to sobie z głowy, ale to i tak tam siedzi i nieraz łapię się na tym, ze znów o tym myślę..... te myśli i strach mnie przerastają... przecież nie wyłączę TV żeby się nie zadręczać.... choć to też jest sposób, ale to bardziej tkwi w psychice.... oczywiście bardzo mi żal tych dzieci i nie wiem dlaczego takie małe istotki już od początku swojego życia muszą tak cierpieć.... życie jest niesprawiedliwe... :( i pewnie znów coś mi się przyśni...

Widzisz, Emcia, jak porozmawiałam z księdzem, to powiedział, że wszystko ma sens i trzeba też umieć odnajdować dobro, bo np. nikt nie zauważa jak rośnie las, a gdy ścina się jedno drzewo jest huk itd. ale to i tak wiele nie tlumaczy. Rowniez czasami obawiam sie, ze cos zlego mogloby sie nam przytrafic, ale zdarza mi sie to sporadycznie i nie zadreczam sie tym, ale mysle sobie raczej, ze tyyyyyle bobasków cierpi i tego nie potrafie zrozumiec, bo uswiadamiam sobie, ze te dzieci nie roznia sie (tzn. oczywiscie kazde jest wyposazone w inny garnitur chromosomow) od mojego Gabrysia niczym poza tym, ze on jest moj, a one nie. Smutno mi, ze gdzies za szyba, malutkie dzieciatko przytula sie do misia ze strachu przed wojna lub zlymi rodzicami. A najbardziej ujmuje mnie to, ze niemowleta sa takie bezradne i wlasnie nalezy zrobic wszystko, by zapewnic maluszkowi komfort, nie zawiesc go. Najwazniejsze, ze swiat zmierza ku dobremu - bo zmierza. Czytalam ksiazki o tym jak traktowano dzieci w ostatnich stuleciach i wlos sie jezy. Kochanowski i Treny to ewenement na skale swiatowa. W tamtych czasach dzieci nie mialy nawet zabawek. Nic wiec dziwnego ze ludzie wyrastali na barbarzyncow. Kobiety nie przywiazywaly sie do dzieci, nie przejmowano sie ich losem, chorobami itd. Wszystko sie zmienilo dopiero ok. 100 lat temu. Jestem pewna, ze pokolenie, ktore rosnie bedzie mialo dzieki nam fajne wsparcie i nasze dzieciaczki zrobia duzo dobrego, wiele osiagna, dzieki naszej milosci :-D

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ boze dziewczyny co wy robicie o tej godzinie na necie ??? hahaha,ja to dziś przypakiem jestem bo spałam w dzień no i teraz mi sie nie chce:P

Dziewczyny ja mam to samo, jak słyszę o krzywdzie wyrządzanej małym bezbronnym dzieciaczkom, to cały czas o tym myślę :-( Żal mi tych maluszków, których rodzice traktuja przedmiotowo...:-( Co one winne temu, że cos je boli, są głodne, dzieje się im coś złego i za to jeszcze lanie...nieraz o wiele gorzej......brak słow na to wszystko... edytko--Wiki dostaje mleko rano po przebudzeniu, potem ok.9 - jak nie chce pić to z kaszką na gęsto i wieczorem po kapieli...no i oczywiście w nocy jak się przebudzi :-) a jest nadal na piersi W ciągu dnia zjada dodatkowo albo bułkę z masełkiem i żółtko na miękko, bądź kaszkę w to miejsce, deserek, danonka co drugi-trzeci dzień, obiadek- odpowiednik tego większego słoiczka, czasami przegryzie jakiegoś biszkopcika lub zje jabłuszko czy też banana. Je z reguły co 3 godz. a w między czasie soczek lub herbatka. Qassi---wiem /chyba/ :-P że nie jesteś w ciąży, ale chodziło mi o to, żeby mieć więcej powera w sobie to drugi dzidziuś byłby w sam raz :-D kala---ja też często rezygnuje po płaczy Buni by zasnęłą sama i dostaje tego swojego cycka :-) maja---moja pchełka też zdecydowanie bardziej lubi gotowane jedzonko niż te słoiczkowe...i masz racje---ja to bym tych słoikowych nie jadła beeee Ostatnio kupiłam parowar i mówię Wam---super sprawa...Nie tylko warzywa gotowane na parze są super ale i mięso...pycha...i to bez żadnych przypraw. Rewelacyjna sprawa. Goraco polecam :-)

A tak wogóle to zapomniałam się Wam pochwalić, że dostałam 300 zł netto podwyżki :-D Teraz to jeszcze z większą przyjemnością chodzE do pracy :-)

No i jeszcze coś....Malinko--chyba się udzieliło to wczorajsze ranne zas,........Matiego mojej Wiki, bo po południu była kupa aż na całe plecy...i tym sposobem przyspieszona kapiel wieczoran, bo nic się nie dało z tym zrobić :-D

Luckylady zgadłas kala z gumisiów ;) Ja po ciążach mam to samo, kiedyś też mnie ruszały takie sprawy ale nie tak jak teraz, jak widze te biedne dzieci skrzywdzone przez rodziców albo przy porodzie przez \'\'lekarzy\'\' to patrze na swoje bobasy i zaczynam płakać:( Przez całe ciąże chodziłam w strachu, na usg chodziłam jak na rozstrzelanie bo panicznie bałam sie ze cos moze byc nie tak, na szczescie mam dwoje slicznych zdrowiótkich dzieci teraz doszły nowe zmartwienie a mianowicie o Olinkę moją, Kuba ma juz skończone 3 latka i ma opóźnienie mowy i martwie sie żeby i ona tak nie miała :( wiem ze kazde dziecko inaczej sie rozwija, inaczej chłopcy i inaczej dziewczynki ale ja straszna panikara jestem i zawsze widze wszystko na czarno :( Miłego dzionka kobitki

Witajcie witajcie!!!!!!! jest... jest...jest.....czwarty ząbekdzisiaj rano wystukalismy go łyżeczką !!!!!:-D

i poprawka do tabelki NICK------------IMIĘ--------------UR---------KG/CMR.-----WII EK/M-C/T--KG/CM -- ZĄBKI ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~ matitka-----------Kacper--------04.04-------2,900/53---- --8//3---------8.0/72-----2 madalena---------Makary-------22.04-------2,850/52------ 8//2---------9,2/72----4 anuśka26----------Olek---------24.04.---------?????/??-- -----7//0---------8,2/74----5 Anka1974---------Olek----------30.04--------3,500/55---- --8//2---------8,5/76-----4 elinova------------Wiktoria-----01.05--------3,500/54--- ---8//0---------9,30/74---2 amber-ania-------Olivier-------05.05--------3,900/58---- --.7//2--------7,82/74----5 biedrona----------Jula-----------06.05.------3,310/54--- ---7//2---------z8,0/74-----4 mamaAnulki------Anulka-------06.05.-------3,62/58------- 7//2---------7,0/??------0 Qassandra--------Gabrysia-----10.05.-------3,400/57----- -7//2---------6,8/74-----2 Emcia71-----------Kacper-------10.05.------3,800/56----- --7//0---------9,6/74----2 kinga_23----------Julka---------14.05.-------3,500/56--- ---7//1---------6,9/65----1 Lucky--------------Gabryś-------14.05.-------3,200/51--- ---7//0---------7,8/70----1 kala23-----------Oliwia----------15.05--------3,510/53-- ---7//2--------10,0/72---2 Maja24------------Kamil---------16.05.-------3,800/57--- ---8//0---------9,7/----2 tojaedyta--------Agatka-------18.05.-------3,510/55----- 7//0---------7,5/65----0 gaga26-----------Adrian--------20.05.-------3,9/58----- ---7//3---------10,57/80---1 Grzywa------------Zuzia---------21.05.-------4,300/62--- ---7//0--------9,4/?-------2 Gabi26------------Kubus---------24.05.-------3,770/56--- ---6//3--------8/75-------2 Kinia25-----------Julka-----------24.05.------3,340/59-- ----6//3---------7,6/72----0 malinow_a26-----Mati-----------24.05.------4,450/59----- -7/1----------9,2/72-----2 Magdab------------Marta---------25.05.------2,900/52---- --6//2---------7,5/69----2 Lena---------------Maciej--------25.05.-------3,410/58-- ----6//2--------7,74/72---1 Szwedzia----------Ola------------26.05.------3,400/56--- ---6//2---------6,2/??-----0 mamaEwelinki---Ewelinka------28.05.------3,500/55-----7/ 1---------9,70/74------0 Ewa26-------------Maja-----------29.05.------3210/51---- ---7//0--------7,5/70-----0 czarna28--------Fabian--------29.05.-------3460/56------ 6//1--------7,5/71-----0 brygida-26-------Aron--------10,06,-------3,680/56---6// 0---------9,3/72----1

Gratki nastepnego ząbka u nas dalej nowych brak :(

Dzięki Kala!!!!!Kilka dni wzgl. spokoju może nam sie trafił:-p ...bo dziś w nocy budzil nam sie 4 razy, w związku z owym ząbkiem :-(

Kala - nie martw sie mój syn jak miał 3 latka i szedł do przedszkola to pani wogóle nie rozumiała co on mówi.Ja go rozumiałam bo byłam osłuchana.A teraz tak nadaje ze buzia mu się nia zamyka.Zaczał mówić zrozumiale i rozwinietymi zdaniami w drugim półroczu trzech latków,Po wycieciu 3 -go migdałka- który mógł wpłynać na zły słuch. Dziewczyny jestem na skraju wyczerpania nerwowego z jedzeniem mojej olki.Chodzi o mleko,kaszki i wszystko co białe i mleczne. W dodatku mój maz wyjechał na 4 dni i zostałam sama z niejedzacą olka i z nauką rafała. Wieczorem padam na pysk i pragnę spokoju. Jak tak dalej pójdzie to bede musiała wyjechać do sanatorium dla nerwowo chorych.A wszystko przez to niejedzenie oli. Wczoraj zjadła na kolacje 6 łyżeczek kaszki. Dzisiaj na sniadania o 8 20 ml mleka.Potem próbowałam dać jej kaszkę łyzeczka i dupa. teraz przed spaniem 30 ml. mleka. WYMIEKAM!!!!! sPADAM GOTOWAĆ ZUPKE!!!!!!

Cześć Dzisiaj Kamilek kończy 8 miesięcy :) (jak ten czas szybko leci). Jak to mówią widać upływający czas po tym jak dzieci rosną . Zapowiada się ładna pogoda świeci słonko nie ma wiatru i lekki mróz . Zaraz ubieram młodego i idziemy na krótki spacerek przed pracą . Ja też muszę się trochę dotlenić bo ostatni rzadko bywam na dworze . Elinowa gratuluje podwyżki szczególnie teraz kiedy wydatki rosną wraz z naszymi dzieciaczkami :) Mada lena pogratuluj Makusiowi nowego ząbka :)

Maja wszystkiego naj naj dla Kamilka Właśnie Oliwcia zjadła całą michę kaszki a Kuba oczywiście siedział koło niej i tez musiałam mu dać hihihi a tak to nigdy jeść nie chciał :D U nas tez słoneczko i 5 stopni Odnośnie Kuby to wszyscy mnie uspokajają, logopeda mówi że do nadrobienia tylko teściowa ciagle jęczy że nie mówi-toć on mówi jak najety tylko po swojemu a ja jako tłumacz jestem :P

Hej! Adek dalej chory więc na porządku dziennym jest u nas syropek inchalacje nacieranie wit C zobaczym czy to pomoże oby ba jak nie to do lekarza. W domu czuć tylko zapach olejku sosnowego:) Szwedzia ostatnio oglądałam program dla mam właśnie o karmieniu dzieci. I tam było pytanie w sumie o przejście z mleka mamy na mleko modyfikowane po powrocie mamy do pracy. I pani doktor powiedziała że właściwie lepiej wchodzić w pokarmy stałe deserki zupki przeciery niż dawać mleko modyfikowane bo w tych rzezczach i tak jest wszystko co dziecku potrzebne. Więć może nie zmuszaj jej do mleka kaszek a dawaj to co chętnie je. Może posmakują jej danonki moja chrześnica jadła je od 2 miesiąca bo właśnie nie chciała mleka Wysztkiego najlepszego dla Kamilka i dla ząbkujących Pozdrawiamy

Maju wszystkiego najlepszego dla Kamilka mnóstwo buziaczków!!!!

hej hej!!!! Ja nieprzytomna jestem dzisiaj, bo młody szalał wczoraj do 2!!!! Nawet mowy nie było o spaniu, w końcu siedziałam z nim przed kompem, czytałam co na kafe o godzinie 1 a młody pałaszował jabłko w całości tym razem!!!! Masakra po prostu, a wszystko przez moją teściową... bo chodzi i się mądrzy, żeby Mateusza przyzwyczajać do wczesnego chodzenia spać. Głupia baba, no i oczywiście uśpiła nam Młodego po 20, a on obudził się po 22, ona sobie poszła spać - a my musieliśmy się bujać !!!!!!!!!!!!!!!! Albo próbowała wczoraj sama go karmić .... No po prostu myślałam, że ją zagryzę. I tyle... Koszmar, mówię Wam. Co do zalania łazienki..... no tak, Emacia miała rację, nie włożyłam rury odpływowej do kibelka powód do tego, żeby mnie szlag trafił, bo potem pokłóciłam sie z teściem... Jak on coś zrobi nie tak, to nic nie można mu powiedzieć, ale jak ktoś coś odwali, to od razu warczy... To mu w końcu powiedziałam co myślę i tyle.... Mam dość takich sytuacji typu; w Wawie szpitale przepełnione dziećmi chorującymi na zapalenia płuc i takie tam, nie wiem, mam stracha i nie spaceruje zbytnio z młodym, ale oczywiście jest gadanie, ze jak to , że powinnam z dzieckiem przynajmniej 3 godziny na dworze siedzieć... Mówię Wam, obłęd w kratkę!!!!!!!!!!!!!! A co do tematu wrażliwości na krzywdę dziecka.... No cóż, wydaje mi sie, ze jak się zostaje mamą, to to cholernie wzrasta... Nie wiem, nie wyobrażam sobie takich sytuacji, żebym miała zrobić dziecku krzywdę... A takich tzw. rodziców, którzy traktują swoje dziecko jak rzecz to bym po prostu na suchej gałęzi powiesiła. Dziecko to mały człowiek, a nie ma jakichś sensownych praw.... Można je bić, karcić nazywając wychowaniem i nikt nie interweniuje w takiej sytuacji. Ludzie są oburzeni i zauważają taki dramat dopiero wtedy gdy jest już za późno... Ech, nie bedę już pisać, bo się nakręciłam... Buziole Kobitki i miłego dnia.. Ide do mojego ancymona ;]

gaga - dzieki za pocieszenie.... Jak juz jest po wojnie i nastanie cisza po burzy to też tak sobie myśle ze przeciez na siłę i tak nic nie zrobie,ale martwie się czy dostanie odpowiednią ilosc białka i wapnia itd.... musze znalesc jakas strategie.....

dzien dobry kobitki gratulacje dla Makarego!!!! wszystkiego najlepszego dla Kamilka!!!! i gratulacje podwyzki dla Eli! stawiasz cos? ;) Ja juz po laperoskopii - no i mialam zrosty, przyczyna tych moich okropnych boli w brzuchu. Teraz troszke poleze w luzeczku i nadrobie spania ;) Szwedziu, no qrka troszke malo mleczka pije Olunia, ale moze rzeczywiscie lepiej wprowadzac inne pokarmy z wapnem, np serki jogurciki jesli chetniej je zjada? Ja tez uzupelniam jogurtem bo wydaje mi sie ze moja za malo mleczka pije. Duzo wapna maja tez brokulki.

Zauważyłyście że już przekroczyłyśmy 10000 wpisów na naszym piku :) brawo oby tak dalej

mamo E----zapraszam wszystkie mamusie na piwko z tej okazji :-)

witam! na samym początku ogromne gratulacje dla nowych zęboli, dla dzieciaczkow , ktore mają \'\'urodzinki\'\' , no i dla Sylwii, z okazji podwyzki i to niemałej. parowaru nie mam, ale garnki do gotowania na parze i tez potwierdzam, ze to super sprawa. Dzis własnie ugotowałam na parze pierwsza zupkę dla mojej niuni. Własnie niania powiedziała ze ona ją zjadła!!! ale jestem szczesliwa! jak człowiekowi duzo nie jest potrzebne do szczescia. Wiecie, ja tez zrobiłam kaszke z owockami tymi frutapura, super sprawa. Sama tez robie kaszki na soczku wycisnietym z mrozonych mali, czy jagód. Ale ja nie daje kaszki smakowej, tylko samą kaszke ryzową, wtedy jest ona mniej słodka,a za to bardziej \'\'moja\'\'. Agatka oczywiscie wcina ze hej. szwedzia, moze dziewczyny mają racje, moze nie trzeba mleka Twojej Oli? moze jak przez kilka dni nie dasz to tez nic sie nie stanie? moze Ona wie z, ze Ci na tym bardzo zalezy i dla przekory nie je? czesto tak jest, co nie znaczy, ze u Was musi tak byc. A co mowi jej pediatra na to? czy nie ma zamiennika na te najwazniejsze składniki?