ROCZNIK 1980 - zapraszam

dzis zglebiam tajniki gieldy i kursow walut sobie ale jestem i sledze pilnie :)

zwariowana :) witaj serdecznie Prot --> kursy walut to ja mam na codzień... w domku wolę coś przyjemniejszego ;)

witam jak miło ......

etisss>>>> nawet nie wiesz co masz !!! sama przyjemnosc. to takie podniecajace. przynajmniej na mnie tak dziala. mzoe minalem sie z powolaniem hehehhehe :) pozdrawiam wszystkich :)

Co ciekawego porabiasz zwariowana? I w jakim stopniu zwariowana jesteś? ;)

Prot !!!!!!! To jest podniecające???? O qrka... nie sądziłam... chyba spróbuję ;)

siedze sobie w domku nie pracuje ...... a zwariowana to jestem tak mój mąż mówi ..... bo jak się ktoś domyśla lubie eksperymenty w ł....

Hmmm... no no... to mamy tutaj nowy wątek... s... :D Jesteś mężatką... a dzieciątko? Czy jeszcze nie?

mam dziecko............ ale i tak mam głowę pełną pomysłów i realizuje to aby nasze życie seksualne nie było tylko obowiązkiem i monotonią tylko przyjemnością

Brawo... monotonia to chyba najgorsze co może przydarzyć się każdemu związkowi. Do tego obie strefy są ważne i ta uczuciowa i seksualna (ups... czy można o czymś takim na ogólnym? :D)

każdy temat jest dobry do rozmowy.... przecież nie ma takiego zakazu co by nam tego zabraniał... naprawde znam tyle małżeństw które żyją z dnia na dzień i nie potafią się cieszyć tym co mają zwykła monotonia

a dlaczego większość związków się rozpada ?????????................. nie dlatego że się już nie kochają tylko zapada w nich monotonia

Jasne... kazdy temat dobry, byleby miec w nim cos madrego do powiedzenia :) Ja obecnie nie znajduje sie w zwiazku, dlatego tez nie czuje sie uprawniona do wypowiadania sie w tym temacie... Ale coz... widze jak wygladaja co poniektore malzenstwa moich kolezanek... Jakos nie zazdroszcze...

czasami jak się człowiek napatrzy to sobie myśl czy warto mieć kogoś przy sobie...... niektóre sytuacje życiowe mają wpływ na nasze myslenie o związkach itp rzeczach

Zgadzam się... patrzę, patrzę i zaczynam wątpić czy jest sens... No, ale w tej chwili mam zajęcia... ważniejsze problemy na głowie, więc spokojnie czekam :)

A kolegę chyba wciągnął nam apetyczny zbiór cyferek... mniam ;)

wiesz powiem ci że ja czasami miałam wątpliwości co do mjego związku patrząc na moje koleżanki bo ja z moim mężem byłam 7 lat nim się pobraliśmy .. a moje koleżanki zawsze z kwiatka na kwiatek i mówiły do mnie ale ty jesteś głupia że ciągle z tym samym jesteś... ciesze się że nie posłuchałam ich bo jestem bardzo szczęśliwa.... i napewno ty odnajdziesz swoje szczęście

Wiesz... ja w to niewatpię :) A czasem niewarto słuchac koleżanek, lepiej kierowac się własnym rozumem i głosem serca. Ty jesteś tego dowodem :) 7 lat przed ślubem a staz małżeński jak wygląda?

rok po ślubie i uważam że lepiej się nam układa nim się pobraliśmy.... więcej zrozumienia dużo rozmawiamy a przed tem było różnie...

a zebys wiedziala etisss ze mnie to wciaga :) ale sledze wszystko tylko nie wiem co napisac. ;) zgadzam sie w 1000 % ze rutyna zabija !! nawet jesli jest milosc to nie pilegnowana i powiedzmy brak urozmiacenia i staran itds itd zniszczy zwiazek. a co do mazleznstwa to nie wiem nic na ten temat. dzioeci mnie podobno lubia ale ja do nich podchodze nieufnie heheheh sledze wszystko co piszecie :)

Prot miło że czytasz a może jakiś wpis do tego??????

ale jak napisalem komletnie nie znam sie na temacie :) a co wiecej ostatnio postanowilem nie zabierac glosu w dyskusjach o uczuciach bo nic nie wiem na temat milosci itd. ;) myslalem ze wiem a tu zonk . a o malzenstwie sadze malo pozytywnie. niedawno bylem z kims z kim wyobrazalem sobie to ale teraz widze ze wolnosc przymusowa zaczyna mi sie podobac ;)

czasami myślałam o wolności jak to jest fajnie być samemu niezależnym ale tylko myślałam .. bo nie potafie być sama..... może gdym przeżyła cosik takiego to bym się przyzwyczaiła i korzystała z wolności .....

Ja właśnie korzystam z tej "wolności", ale powolutku zaczyna mi chyba uszami wychodzic ;) Wiecie...moze się mylę, ale kidy dwoje ludzi bardzo sie kocha to z pewnoscia beda sie starali aby nie bylo rutyny... aby zwiazek nadal kwitl... rozwijal sie na roznych plaszczyznach... Takich zwiazkow chyba monotonia nie zniszczy... No ale moge sie nie znac...

No wlasnie zapomnialam o hej :) Witam

malwaaa :)

wiecie co???? powiem wam jedno jesteśmy ze sobą długo i nigdy się nie znudziliśmy sobą staramy się wymyślać coś nowego w naszym związku i to jest wżne że obydwoje tego chcemy/////

no dobra chyba koniec smucenia o monotonii może jakis temacik ktoś rzuci .....

Skoro koniec tematu to juz nic nie dorzucam od siebie :) Troszke się spóźniłam... (choć może to i dobrze)

hej, witaj zwariowana80 :)) ja padam ze zmeczenia, nad fazami inwestowania, hihi co u Was?