kto jest za sterylizacja i wolnym sexem?

Uważam, ze zabronienie sterylizacji w Polsce godzi w prawa człowieka. Co o tym sadzicie? Zwierzętom nie odmawia sie prawa do tego zabiegu, czlowiekowi tak. A ja tak lubie sie kochać, antykoncepcja -tablety, spirale nie wchodza w grę w moim przypadku. Zakladanie gumek jednak troche ostudza sex. Czy zgodzicie sie ze mna???

oo... nie wiedzialam ze jest zabroniona... hmm.. ale czemu zabroniona z jakich przyczyn?

zabroniona, bo rząd w 1995r. wydał ustawę na polecenie kleru i polskiej chadecji i nie robią tego w polskich szpitalach.

Do Papierowych nozyczek- jasne, ma sie rozumieć, że człowiek chcący mieć dzieci , nie podda sie strylizacji, ale spróbuj po urodzeniu poddać sie w Polsce sterylizacji!-- marne bedą Twoje starania, masz rodzic, niczym krowa, konowały i kler władaja twoim ciałem i basta!!!!!

No nie wiem, czy to prawda co mówisz, ale sterylizacja, kastracja, to brzmi jakosodstraszajaco ! Za wolnym i niezobowiązującym sexem jednak jestem.

JESTEM PRZECIW STERYLIZACJI ato dlatego, ze jest to okaleczenie czlowieka.Kto w malzenstwie mialby sie podac temu zabiegowi??Maz? ZONA?

Sterylizacja to okaleczanie człowieka? A tatuaże, piercing i takie inne? A co masochiści mają powiedzieć? Oni tak się lubią ciąć. A co powiesz na obrzezanie? Kobiet się u nas nie obrzezuje, ale mężczyzn w społeczności Żydowskiej... Jeśli ktoś chce się poddać sterylizacji to robi to z własnej woli i nie rozumiem czemu jest to zakazane. A niech Kościół mi jeszcze powie, że mam rodzić. Ciekawe za co ja dzieciaki wykarmię - jak mi dadzą na ich i moje utrzymanie, to się nad tym zastanowię.

SMARKULO- dzis tak mowisz bo jestes mloda ibeztroska ale kiedys napewno bedziesz chciala zalozyc rodzine i miec dzieci.Moze zycie tak ci sie ulozy, ze wykarmisz dzieci.WIECEJ optymizmu!!A to ,ze ludzie okaleczaja sie w rozny sposob to juz ich cialo i ich sprawa.

Owszem mówię tak, bo jestem młoda i beztroska. A jak będę stara i z problemami to też tak będę mówić. Nie oznacza to od razu, że chcę się poddać operacji. Znam jednak parę osób, które chciałyby a państwo zabrania - chociażby koleżanka, która jest płodna a nie wolno jej zajść w ciążę, bo choruje i na 90% urodzi niepełnosprawne dziecko - jak ma ryzykować to woli wogóle nie mieć dzieci no a w takim przypadku to czemu ma się przez ileś tam lat truć tabletkami?

Ja jestem katolik i jestem przeciw nie zobowiązującemu seksowi. Moim zdaniem utrzymywanie znajomości tylko po to żeby móc się seksulanie rozładowąć, jest niemorlane i wymaga potępienia. Co do sterylizacji, to jest to okaleczanie i ciała i jak każde innne okaleczanie - jest złem. W końcu to jest niepotrzebna rana.

Heh a przeciw przebijaniu uszu nie jesteś? Przecież to też okaleczanie i niczemu nie służy (kolczyków przecież nie ma obowiązku nosić). Albo np obgryzaniu paznokci?

E co tam, będę bardziej drastyczna: Florek, a za obrzezaniem nie jesteś? Przecież w naszej religii męskie obrzezanie było praktykowane przez wieki a nie służy niczemu. Hmmm to w końcu okaleczanie się to grzech, czy nie? Bo już się pogubiłam...

Tak jest - jestem przeciwko przkłuwaniu uszu. Co do paznokci, to nie nie jest to materia żywa.

W Polskiej kulturze obrzezanie jakoś nigdy nie było powszechne. Chyba że jesteś żydówką, to co innego. Co do okaleczenia - nadal uważam że to zło.

na Zachodzie robi się zabiegi, które są odwracalne, tzn. nie przecina się nasieniowodów albo jajowodów tylko zatyka czymś, co potem można usunąć, jeśli ktoś zmieni zdanie. No ale wiadomo, żyjemy w takim kraju, że pewnie nieprędko będzie można poddać się u nas takiemu zabiegowi :(

właściwie nie chodziło mi o podwiązanie, tylko jeszcze o cos innego - czytałam, że umieszcza się w środku coś w rodzaju koreczka, który można w każdej chwili wyjąć, jeśli ktoś zdecyduje się na dzieci.

W Polskiej kulturze nie, ale w katolickiej i owszem. To rozumiem, że sterylizacja, kastracja, przekłuwanie uszu, języka i innych tam części ciała. Operacje plastyczne również? A paznokcie to nie bo to nie materia żywa (hmm ciekawostka), ale skórki przy paznokciach? Przecież jak się je obgryzie to krew leci. A co z brwiami? Można regulować czy nie? A może włosy to też materia nieżywa (umarła?). Zaraz może zrobimy ranking czego wolno a co nie, bo doszło do tego, że mnie jako katoliczkę nikt nie uświadomił (nawet księża na religii, a przecież tyle lat się uczyłam...). Oj zaraz chyba polecę się wyspowiadać, bo grzechów sobie narobiłam...

Smarkulo, skóra przy paznokciach to skóra, a paznokcie to paznokcie. Cięcie włosów nie pozostawia ran, tak samo jest z brwiami. A z grzechów spowiadać się trzeba - tylko w stanie łaski uświęcającej można wstąpić do Królestwa Niebieskiego. Zapamiętaj - zadawanie ran nigdy nie jest dobrem, a ranienie ciała (swojego bądź kogoś innego) w sytuacji gdy nie służy to dobru - jest grzechem.

Nie dajcie się prowokować ! Florek to nie katolik, już prędzej jechowy :P .

Czy raczej jehowy.

Opisana przez "Papierowe Nożyczki" sytuacja to by był wypadek. A grzech żeby być grzechem, musi być dobrowolnym (celowym) złem np. wtedy gdyby ta matka celowo zrzuciła dziecko z huśtawki.

To w końcu można się obgryzać? Jaka różnica czy to skóra czy paznokieć? Można czy nie? A nieumiejętna depilacja brwi może doprowadzić do powstania ran (no ale podejrzewam, że nie mogłeś o tym wcześniej wiedzieć). A jak kolega się pobił ze ścianą i rękę złamał, to co? Ma lecieć do księdza? Sam sobie już przecież pokutę zadał - bolało oj bolało. Owszem, zadawanie komuś ran nie jest dobrem, ale bez przesady z tym grzechem w stosunku do własnej osoby. Jeśli chodzi o niezobowiązujący seks - religia nie zabrania nam kochać się z kimś bez ślubu. Jest przykazanie: Nie cudzołóż - w dzisiejszym słownictwie oznacza: nie wchodź do cudzego łoża, czyli nie zdradzaj. Nie ma wogóle mowy o seksie przed ślubem - skoro kochamy osobę to bądźmy z nią, ale jej nie zdradzajmy - taki jest przekaz. Z drugiej strony jestem przeciwko pieprzeniu się na lewo i prawo ale nie ze względu na religię, tylko na moralność. Jestem katoliczką, a jednocześnie ogromnym sceptykiem Kościoła. Niestety. To Kościół często fałszował przekazy religijne.

A o co chodzi z tym wolnym seksem,chodzi o to zeby go uprawiac z jednym partnerem czy z kim sie chce? To nie jest jasno sprecyzowane w pytaniu.

Cześć Wam! Ale sie topik ładnie rozwiną, a ja tu nie zaglądałam i zapomniałam o nim. . . Do darka55- tak , masz rację, nie sprecyzowałam tego wolnego sexu, miałam na mysli sex z jednym partnerem, tylko w różnych sytuacjach, okolicznościach( nie przeszkadzając oczywiscie innym), który uprawiany byłby bez konsekwencji, tzn. bez nie planowanych dzieci. . . Do smarkuli! -nie musisz być moja droga taka sarkastyczna, z tymi skórkami u paznokci to chyba przesadziłaś!!! Mówisz ,że: "religia nie zabrania nam kochać się z kimś bez ślubu. i tu się mylisz.KK zabrania sexu przed ślubem. Jest przykazanie: Nie cudzołóż - w dzisiejszym słownictwie oznacza: nie wchodź do cudzego łoża, czyli nie zdradzaj. Nie ma wogóle mowy o seksie przed ślubem - skoro kochamy osobę to bądźmy z nią, ale jej nie zdradzajmy - taki jest przekaz. W kwestii moralności, sexu i stosunków sexualnych KK ma jasne i sprecyzowane poglądy- Sex ma służyć tylko i wyłącznie prokreacji, ziarno ma padać na glebę, jeśli uprawiany jest dla przyjemności jest grzechem ciężkim, nawet w małżeństwie!!! Z drugiej strony jestem przeciwko pieprzeniu się na lewo i prawo ale nie ze względu na religię, tylko na moralność. - Ja też nie jestem za tym, aby sex uprawiać na prawo i lewo. Zdecydowanie jednak nie odrzucam cielesności ludzkiej i przyjemności( komformizmu) z uprawiania sexu.

oczywiście napisałam błędny nick, miało być klotildaaaa

Słyszałam, że w Niemczech mozna poddać się zabiegowi sterylizacji, tylko, ze kosztuje od 2000-2500 euro. Jakie są ceny w innych krajech, czy coś wiecie na ten temat? A co z podziemiem ginekologicznym w Polsce?

mnie wycięli jaja i teraz mi nie staje co robic wiem że cudownie pieszcze kobiece piteczki języczkiem ale moje prącie słóży mi teraz tylko do oddawania moczu

do wykastrowanego! No chyba jaj Ci nie wycieli, tylko podwiązali jeśli juz nasieniowody. Konkretnie nazywa się to wazetoktomia. Ale Ty chyba bajerujesz co???

hello! jest tam kto, czy ktos jest też za wolnoscia i równouprawnieniem w tej dziedzinie? zwierzeom wolno to robic, człowiekowi nie wolno, jak to jest?

Ja jak najbardziej jestem za sterylizacją i niech wszyscy bogobojni na mnie psy powieszą ale zdania nie zmienię Sama chętnie poddałabym się takiemu zabiegowi Mam 22 lata Powiecie, że mało i potem po kilku latach może mi się odmienić.... Biorę taką opcję pod uwagę lecz w moim przypadku to mało prawdopodobne. Od kiedy pamiętam mam wstręt do dzieci, zero oznak instynktu macierzyńskiego Jestem samotniczką i konformistką Nie lubię opiekować się innymi (chybaże psem :p albo innym zwierzątkiem) Taka już jestem i nic na to nie poradzę Faceta mam ale.. tylko dla przyjemności. No i kurde co mi po tej przyjemności jak potem mam shizy ciążowe pomimo, że biorę tabletki. Sterylizacja byłaby dla mnie wybawieniem