Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janieszukamprzyjazni

Na razie szukam tylko przyjaźni... jak to interpretować?

Polecane posty

Gość janieszukamprzyjazni

Poznałem przez net fajną dziewczyne, od razu dawałem jej odczuć, że się nią interesuje jako dziewczyną (prawiłem komplementy, wypytywałem, czy nie ma chłopaka itp) i wydawało mi si, ze jest mną zainteresowana... Pojechałem prawie 150 kilometrów, żeby się z nią zobaczyć, było cudownie, patrzyliśmy sobie cały czas w oczy, chodziliśmy po parku za ręke i gadaliśmy przez 5 czy 6 godzin bez przerwy... Niestety, ten czas szybko minął, musiałem wracać do domu (dodam, że sprawiała wrażenie zainteresowanej mną, powiedziała, ze jestem fajny, ze świetnie jej się ze mna rozmawia). Nie spotkaliśmy sie jednak znowu po paru dniach, bo miałem bardzo pilną robote i przez cały miesiąc byłem bardzo zajety, ale cały czas pisaliśmy do siebie meile - tylko, że ja zawsze kończyłem czymsw stylu "buziaki" "całusy" a ona tylko "pozdo"... Potem w którymś meilu napisałem, ze wreszcie w sobote będe miał czas i spotkam sie nareszcie ze swoją dziewczyną - a ona napisała zaskoczona: "to ty masz dziewczyne" (chyba troszke z zazdrością) - ja też byłem zaskoczony, bo wydawało mi się, że to ONA jest moja dziewczyną, skoro mieliśmy randke i mnie nie "spławiła" to chyba znaczy, ze jesteśmy parą no i tak jej napisałem a ona na to: "przecież ci mówiłam na początku, że szukam kolegi, z którym mogłabym porozmawiać i ze na razie nie jestem gotowa na zwiazek" (bo miała faceta, który ją rzucił dla innej i nie odzyskała jeszcze zaufania do mężczyzn)... No i nie wiem jak to interpretowac: czy próbuje mnie "sprawdzić", no wiecie, "od przyjaciela do chłopaka" czy też może jest inna interpretacja - wciaż pamięta o tamtym i chce go odzyskać? Co jej byście napisali na moim miejscu (bo właśnie siedze nad meilem do niej)? Jak się przekonać co do jej uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jakich Ty uczuciach
mówisz po jednym spotkaniu??? Jak ja lubię takich nachalnych, którzy po 1 spotkaniu mówią, że jestem ich dziewczyną.. To się rozwija w czasie!! Nie bądź natrętem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janieszukamprzyjazni
"O jakich Ty uczuciach" Ale nie policzyłaś czasu "wirtualnego" - przez ten miesiąc nie szukałem innych, wiec mozna uznać, ze byliśmy w zwiazku przez ten miesiąc... O co z miłosciaod pierwszego wejrzenia? Myślałem, ze to kobiety się tak zakochuja, a tymczasem jest odwrotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jakich uczuciach
Wiesz co? Straszny jest ten wirtualny świat. Ja nie zakochałabym sie w kimś wirtualnie. Potrzebny jest kontakt osobisty, poznanie kogoś na codzień. Rzeczywiście straciłeś czas... Kpiny. Wyliczony jesteś i nie traciłabym czasu na Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janieszukamprzyjazni
no ostro sobie po mnie jeździsz... ja tu szukam miłości, jestem wierny kobiecie (przez ten miesiąc nawet nie rozgladałem sie za innymi na ulicach) a Ty uważasz, ze nie jestem tracenia na mnie czasu.. Mozę ktossjeszcze siewypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm......
" Gdy kobieta odmawia miłości, a proponuje ci przyjaźń, nie bierz tego za odmowę; znaczy to, że chce postępować według kolejności." :) Moliere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, bo jestem kobietą, że kobiety czasem przyjaźnią się z mężczyzną, z którym chcą tak naprawdę się spotykać. Ale tutaj jest sytuacja trochę inna, bo ta kobieta została przez kogoś zraniona i boi się zaufać. Teraz widocznie nie potrafi, jest jeszcze na to za wcześnie. Ale dobra wiadomość jest taka, że ona Ciebie nie pdrzuciła, chce się z Tobą przyjaźnić, czyli bierze Cię pod uwagę, jeśli się upora ze swoim bólem. Gdyby nie brała Ciebie pod uwagę, to by w ogóle nie mówiła o przjaźni albo skończyła by z Tobą znajomość. Osoby zbyt zranione, zwłaszcza w chwili, gdy ktoś niechciany daje im do zrozumienia tak jak Ty, że coś do tej osoby czuje czy że jej na tej osobie zależy, ratują się ucieczką. Ona tego nie zrobiła. Daj Wam czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spodobałeś jej się i nie kręcisz jej seksualnie - nic z tego nie będzie. najlepiej zakończ tę znajomość. powiedziała ci tak, bo głupio jej było przywalić prosto z mostu testem "nie podobasz mi się". gdybyś ją kręcił, to zapomniałaby to złe wspomnienia nie miałyby znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj Donnikowej, bo ona jak zwykle gada niedorzeczne rzeczy. Kobieta bierze Cię pod uwagę, tak jak napisałam. A wiem, bo sama tak robiłam, kiedy sama byłam przez kogoś zraniona, a nie chciałam zranić kogoś następnego, ale byłam nim zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jakbyś wiedziała a niewiedziała jak powiedzieć, że chcesz więcej czasu na decyzje, co dalej, to czy byś unikała kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś i jakbyś wiedziała a niewiedziała jak powiedzieć, że chcesz więcej czasu na decyzje, co dalej, to czy byś unikała kontaktu?" Nie unikałabym kontaktu, jeśli to byłby początek znajomości, bo wtedy zwykle jeszcze ta druga osoba nie jest zaangażowana, a ja miałabym czas na dojście do siebie i danie szansy tej znajomości. Ale jeśli ten ktoś by wyznał miłość, to też bym nie unikała, bo to niegrzeczne, tylkobym mu jasno powiedziała, że nie powinniśmy utrzymywać kontaktu, bo dla niego to będzie trudne. Ale jeżeli mimo tego by chciał i twierdził, że da radę, to pewnie bym kontynuowała, bo jeżeli godzę się na przyjaźń, to nie wykluczam potem związku. Piszę, że pewnie bym kontynuowała, bo jeszcze żaden przyjaciel, który się we mnie zakochał bez wzajemności nie chciał kontynuować znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×