Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agniesia28888

JAK ROZKOCHAĆ W SOBIE STRASZEGO FACETA?!

Polecane posty

Gość mężczyzna - doradca
słowne rady? na mężczyznę działają raczej bodźce wizualne ;) niż słowa, u kobiet raczej jest odwrotnie :) Mężczyna powinien być dyskretnie nęcony wizualnie to pewne, jego próżność też musi być zaspokojona (cokolwiek by nie mówił, że jest inaczej) :D Mężczyzna jako ofiara kobiecego polowania, oczywiście musi mieć poczucie, że sam jest myśliwym, a nie biedną ofiarą kobiecego podstępu :D Mężczyźnie nie są tak przytomni w tych sprawach, więc sukces raczej jest murowany ;) Co do niektórych mężczyzn np. lekarzy chociaż rzadko w tym zawodzie, należy uważać, bo mogą być to osobnicy z tzw zasadami, a wtedy biada, bo ludzie z zasadami, są bardzo zasadniczy ;) :D Oczywiście jest na to rada, np. jeżeli lekarz nie uznaje innych kontaktów w relacjach lekarz-pacjent/ka niż zawodowe, należy zmienić lekarza, a właściwą osobę podrywać bez tego obciążenia, ale szczerze mówiąc nie sądzę, aby na kobiece wdzięki jakikolwiek męźczyzna nie postarał się zmienić/nagiąć swoich zasad ;) :D tak to wygląda w praktyce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
wow doradca, dzieki, pozwol jednak ze teraz zadam ci pytanie;) czyzbys sam mial "upatrzona" jakas "ofiare" i widzial jak ona sie stara?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
maksi, czyzby nasz doradca sie przestraszyl?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doradco ja mam takie pytanie do Ciebie , z tego co piszesz jesteś facetem, więc jak Ty zachowałbyś sie w takiej sytuacji bedąc lekarzem, a pacjentka, którą bardzo lubisz zoproponuje Ci kawe(zalóżmy, ze ten lekarz ma żone)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
;) doradco to od razu wczuj sie rowniez w role "mojego" faceta :D zebys dwa razy pisac nie musial czyzbys zalowal ze sie do nas odezwales? dwie babeczki a jak sie przyczepily, co?:D pozdr A.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
Nie mam żadnej "upatrzonej ofiary", ale gdyby takowa była to wiedzialbym co robić :) W przypadku gdy lekarz już zdołał wykazać się pewnym zainteresowaniem wobec ciebie albo też po prostu ma do ciebie sympatię, może zgodzić się na kawę, ale mogą się u niego pojawić wątpliwości, więc na wszelki wypadek, z uśmiechem, tocz zmasowany atak od momentu podania takiej propozycji. Dobrze mieć też inną na podorędziu, gdy już się złapie na haczyk, należy wypadać czy nie jest żonaty, gdy jest mogą być trudności, gdy nie jest droga otwarta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co ja mam mu doradco odpowiedzieć jeśli powie że ma żone, albo , ze jest lekarzem i to nie wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
Nie piszę na komputerze tak szybko, a gdy się śpieszę (patrząc się na poprzedni wpis) to widzę, że zdażają mi się małe błędy w pisowni. Co do mężczyzn, rada jest ogólna, każdy przypadek jest inny w szczegółach, ale ogólnie męska postawa jest podobna :) Czasami atak na biedną i niezbyt pojętną ofiarę należy ciągnąć dosyć długo (z przerwami dla ochłonięcia atakowanego - niech pozbiera skołatane myśli ;) ) ale skutek, czyli upolowanie zdobyczy jest raczej pewne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
doradco, a czy moznaby im tak powiedziec cos, zeby zrozumieli, ale zeby nie zrobic z siebie idiotki? bo obie mamy takie sytuacje nie za ciekawe w ktorych mozemy sobie bigosu narobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
Zawczasu nie należy niczym się przejmować! Wszystko traktować lekko! Normalny mężczyzna nie odmówi, nawet lekarz ;) a nawet zawsze można jakoś z tego wybrnąć. Oczywiście gdyby miał żonę z którą czyłby się mocno związany to należy sobie odpuścić, ale taką informację można uzyskać chociażby od pielęgniarki lub kogoś z otoczenia tego lekarza (oczywiście dyskretnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie póje do pielęgnarki i sie jej perfidnie nie zapytam o jego żone. zresztą uważam tak : musze sprobować i sie przekonać, bo sie nigdy nie przekonam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
Mężczyznę należy kusić! :) dopiero, gdy da się parę razy gdzieś zaprosić, można walić śmielsze teksty lub pójść na całość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie popieprzyło w tym ostatnim zdaniu, ale to tylko dlatego, że sie strasznie denerwuje. 27.09 sie zbliża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
alez doradco, ja go kusze, no kusilam teraz nie mialam okazji:( strojem i nie tylko, juz nie wiedzialam jak mam sie "wdzieczyc", a on tylko pyta jak mnie widzi czy nie przyszlam do niego, a kiedy odpowiadam ze nie odchodzi kawalek i rzuca "szkoda", albo cos podobnego, nawet nie mam okazji powiedziec mu ze "tez zaluje" bo juz daleko jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
z tego co widzę, to masz szanse, więc do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
hm to do kogo bylo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
do ciebie! :) ale, może też do wszystkich chcących, ale się bojących. Lepiej żałować, że się nie udało, niźli że się nie spróbowało :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na leppera
wiesz co nie pytaj bo obydwie mamy szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
wiem wiem ale jak zrobie z siebie idiotke to przeciez studiow nie rzuce, a bede sie zakopywac ze wstydu pod ziemie za kzdym razem jak spojrze na kogos z tamtej katedry :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
a juz myslalam ze to ty widac nie tylko nasze 3zainteresowane osoby czytaja "nasz" temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widać, wielu jest zainteresowanych. ale popieram tą osobe, obydwie mamy szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
taak, ale ty sie widzisz ze "Swoim" raz na jakis czas a o mnie beda krazyly legendy na tym wydziale:( jak to jakas idiotka-malolata podrywala doktorka:( kurcze maksi, jak nam sie nie uda to bedzie porazka sezonu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
No, cóż trzeba to zrobic z wdziękiem :) No, i niczym się nie przejmować :) Można też czaić się i kluczyć, szukając dobrego momentu i sposobu do ataku, ale wtedy trzeba się wykazać cierpliwością :) Cóż więcej radzić, wszystko jest jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradca Niewieścich Serc
Jest takie powiedzenie: Kto nie ryzykuje ten traci :) albo: Do odważnych świat należy :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz no
doradca, mam wraznie ze nas podpuszczasz :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×