Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Diva

Co zrobić gdy ojciec znęca się nad rodziną?

Polecane posty

Siedzi teraz zamkniety w pokoju, boje sie ze w kazdej chwili moze wyjsc i sie wszystko znowu zacznie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukaj profesjonalnej pomocy!!! Moze od razu sie nie uda, ale badźcie cierpliwe i konsekwentne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze Ci, ze juz jestes po wszystkim. Ja sie boje nawet o tym mysleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Ci Maluetka, ze sie w ogóle zainteresowałas moja sprawą 🌻 Nie chce Ci zajmowac więcej czasu. Możewieczorem albo jutro. Musze to sobie teraz dokładnie przemyśleć, porozmawiać z siostrą. Napiszę Ci co postanowiłyśmy. Jeszcze raz dziękuję 🌻 Jesteś bardzo dobrym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję. Dzięki Tobie jest mi raźniej. 🌻 Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam dzisiaj na niebieską linie i pani powiedziala mi tylko tyle, zeby zawsze dzwonic na policje, zeby zbierac dokumentacje i podala dwa adresy poradni do ktorych moge sie zglosic. Tak... tylko ze jedna jest czynna tylko jeden dzien w tygodniu a do drugiej trzeba miec skierowanie i jeszcze czekac na wizyte ponad tydzien. Ehh... biednemu zawsze wiatr w oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra poparła pomysł z poradnia. Dziękuje, ze jestes ze mna :) Jest mi łatiwej wiedząc, ze ktos trzyma za mnie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz koniecznie jak u Ciebie sytuacja bedzie sie rozwijac:) Pamietaj o cierpliwości. Nie trać nadzieii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie jest spokojnie. Ojciec nawet stara sie byc miły. Ale nie damy sie zwiesc! To juz bylo naprawde przegiecie. Koniec. Mial juz tyle szans i zadnej nie wykorzystał. W tym tygodniu zalatwie skierowanie do tej poradni. A nastepnym razem w przypadku awantury dzwonie na policje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diva dobrze, że rozmawiałas z siostra!!!! To ważne żeby mieć wsparcie!! A naprawdę nie masz sąsiadów z którymi mogłabys porozmawiać na ten temat!! Czy ci na przeciwko to tak na amen obrażeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie na sasiadów nie ma co liczyc. Zawsze byli złosliwi wobec nas. Nie chce mi sie nawet z nimi o tym gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwi sa wobec nas wszystkich. Mieszkam w bloku. Mama juz skierowanie do poradni :) Teraz musze sie umowic na wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A sąsiedzie dwa pietra wyżej albo dwa piętra niże j też tacy beznadziejni????? Jak tak się pytam, bo jak wyprowadziłam się juz od mamy i zamieszkałam w innym bloku. To pode mną mieszkała rodzina, gdzie ojciec terroryzował matke i syn!!!! I wiesz ja przy kazdej awanturze dzwoniłam na policje pomimo tego, że się nie lubiliśmy. I w końcu dało to efekty. Ojciec sie przestraszył i jest spokój!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _error_404_
nie wierze że macie takich sąsiadów, że wszyscy tacy są. i dziwne że nie pomagają ci znajomi, nie masz kolegów, koleżanek? a może im nic nie mówisz i w waszym kręgu wszystko jest w porządku? no nic, trzymaj sie, mam nadzieje że to nie prowokacja, a choćby nawet, to takie sytuacje się zdażają. działaj tak jak ci tu podpowiadają i nie daj sie. twój ojciec na pewno się boi, tylko udaje twardziela, w końcu to facet. ale zobaczysz że przyjdzie taka chwila że zmięknie! aż sie zdziwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, sąsiadów nie chcę w to wciągać. Po prostu się wstydzę o to prosić. Postanowiłam ze sama bede dzwonić na policję. Dałyscie mi jakąs nadzieje i to zdecydowało o mojej determinacji w dazeniu do zakonczenia tego terroru. Moze dzisiaj wybiore sie do poradni zapisac na wizyte. Bede pisac na bierzaco o postepach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie jest spokój (żeby tylko nie zapeszyc) W czwartek mam wizyte u psychologa. Zobaczymy co on powie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×