Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olenika19

ile zarabia przedszkolanka?

Polecane posty

Gość Dobrotka
pracuję w przedszkolu 2 lata i mogę powiedzieć że te pieniądze sa tak słabe że potrzeba dużo powołania żeby nie stracić motywacji ale myśle że po 10 latach będę musiała zaprzyjaźnić się z psychiatrą bo nikt nie docenia tej ciężkiej pracy a jeśli się wkłada w to dużo serca to rodzice je zeżrą z zimną krwią bo pretensje mają o wszystko i nie szanują nauczycieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARTYSIA159
Ukończyłam studia matematyczne o specjalności ekonomia i studium pedagogiczne - a właściwie kurs pedagogiczny, który uprawnia mnie do nauczania matematyki w szkole, jednak chciałabym pracować z dziećmi w przedszkolu. Znalazłam studia podyplomowe (3 semestry). Jednak mam pytanie - czy uzyskanie takiego dyplomu da mi realną szansę do pracy w przedszkolu? Czy nie jest tak, że zyskam tylko papierek i żadnych szans na pracę? Zdaję sobie sprawę, że 3 semestry to nie to samo co pięć lat. Nie wiem czy nie lepszym pomysłem jest zacząć studia od początku - tylko, że one więcej kosztują a i czas też jest dłuższy. Proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala11
Witam kurs pedaogiczny nie upoważnia do nauczania ani w przedszkolu ani w szkole więc dziewne, że możesz nauczać matematyki w szkole. Są studia podyplomowe o kierunku wychowanie prezdszkolne ale równolegle z nimi musisz ukończyć pedagogikę aby mieć uprawnienia do pracy z dziećmi. Bo nawet może nie przyjmą Cię na taki kierunek studiów bez ukończonej pedagogiki .Wiem że Akademia w Pułtusku przyjmuje powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsa
2.000 5h dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaNauczycielka
W prywatnym przedszkolu od 1400zł jako pomoc dydaktyczna i więcej jako nauczycielka od 1600 do ok 2000zł i więcej (nie zawsze wymagane jest pełne wykształcenie często osoby nie mające wykształcenia kierunkowego organizują biznes i oszczędzają zatrudniając studentki o takowym) w państwówce jako nauczycielka ok 1300zł(WARSZAWA).Warto jeszcze na studiach zrobić jak najdłuższy staż w przedszkolu a potem poszukać pracy w prywatnej placówce mimo iż 8h to za lepsze pieniądze i zdobywa sie cenne doświadczenie.Warto nawet zaopiekować się czyimś dzieckiem, wszelka nauka praktyczna sprawia, że stajemy siĘ pewniejsze w tym co robimy i robimy to lepiej a i pracodawcy patrzą przychylniejszym okiem ;p Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla nauczyciel przedszkol
witam, jestem na drugim roku edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej i szukam pracy w przedszkolach w ppoznaniu.. wie ktos moze cos na ten temat.. ps. mam jeszcze 7 miesiecy stazu z urzedu pracy wiec moglabym wykorzystac go w danej placowce jesli bylaby mozliwosc dostania pozniej w niej pracy.... odp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezykangielskiiii
wejdz na stronke poznanski serwis oswiatowy powinnas cos znalesc :-) kurs pedagogiczny jak najbardziej uprawnia do pracy w szkole. znam mnostwo osob np po fizyce technicznej plus taki kurs i sa pelnoprawnymi nauczycielami, robia staze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezykangielskiiii
oczywiscie ucza wtedy fizyki bo do tego maja uprawnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala11
Witam w pańtwowym jako stażysta można zarobić nawet 1700 jako stażysta, jeżeli ma się wysoki motywacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczycielka
odnisę się do wiadomości szanownej towarzyszki NIE-NAUCZYCIELKI... Moja droga panno (lub nie panno)... widzę, że to Ciebie tutaj jakieś braki w samoocenie daleko pognały. przedszkolanki były to niegdysiejsze osoby, które nie ukończyły studiów kierunkowych w zakresie pedagogiki, ale ówczesny SN (Studium Nauczycielskie) lub liceum o takimże profilu. Słownik należy zmieniać co lat kilka, bo on - jak to już we wszystkim - potrafi się przedawnić. Nie wiem z jakimi koleżankami - nauczycielkami się spotykałaś w swojej życiowej karierze. Na moich studiach tak lekko nie było... Na żadnych z czterech kierunków... a i na podyplomowych również na tyłku odcisków się nie dorobiłam. Ale teraz kończę właśnie jedne z nich (kierunków oczywiście), więc może jeszcze mam czas posiedzieć, co? a! nie mam czasu - zapomniałam, że jutro otwieram przedszkole o godzinie 6.00 (tak! 6.00, nie 18.00), a że jestem jednym z młodszych nauczycieli w przedszkolu (ogół współpracowników pamięta jeszcze erę przedszkolanek), otwieram przedszkole 4 razy w tygodniu... a dwa razy w tygodniu również, szanowne przedszkole zamykam. robię to o godzinie 18.00. nie muszę dodawać, że moja ilość godzin to więcej niż jeden etat, prawda? za jeden etat otrzymuję, ekhem! 1000zł. HA! bo przedszkole jest niepubliczne! stawka godzinowa to nieco ponad 6zł. stawka nadgodzinowa (taraaaam!!) nieco ponad 5zł (oklaski!!) dlaczego?? a dlatego, że właśnie do młodsiejszych należę. przedszkole jest daleko od mojego miejsca zamieszkania, dlatego dojazd zajmuje mi dokładnie 49minut (tramwaj+autobus). pozwól - szanowna NIE-NAUCZYCIELKO - nie będę obliczać Ci o której muszę wstać z łóżka aby dotrzymać porannej toalety (a zaznaczę, że jestem kobietą, która ma fiołka na punkcie dbania o wygląd zewnętrzny). Kosmetyki kosztują, bilety kosztują, życie kosztuje, miasto kosztuje... mieszkać przytulnie chce mi się jak cholera... to skąd rwać te kokosy? ano. i tu leży tajemnica tych nauczycieli - tuków - nieuków: w niewielu wolnych chwilach w życiu uczyłam się rzeczy, które z nauczycielstwem nie mają nic wspólnego. i już odpowiadam na Twoje NIE-NAUCZYCIELSKIE domniemania: NIE! NIE JESTEM WYJĄTKIEM. ale czuję się szczęśliwa, spełniona, a kiedyś moja pensja będzie równie promienna jak ja sama. ale...!! największą nieprzyjemnością, jaka spotyka mnie na co dzień nie jest spełnienie złej wróżby: "obyś cudze dzieci uczył". bo to akurat kocham i jestem w tym naprawdę specjalistką... najgorsze piekło dzieje się wtedy, gdy podchodzi do mnie niezrównoważona istota podobna właśnie do Ciebie i uważa, że zostałam nauczycielką z lenistwa... że nie miałam przepisu na własne życie. podejrzewam, że właśnie tak czuje się człowiek, któremu plują w twarz! spróbuj sobie tak kiedyś z 30tką wielorakich inteligencji w wieku 3-6ciu lat wytrzymać w jednej sali przez 6-12 godzin... i zrób to twórczo, właściwie do wieku, modnie, nowocześnie i zgodnie nie tylko z wymaganiami MEN, ale z wymaganiami: dzieci, babć, rodziców, lekarzy, prawników i dyrekcji. A wszyscy patrzą Ci na ręce jakbyś był co najmniej pedofilem. I wtedy porozmawiajmy. Czy czujesz się jakoś inaczej po tym, co przeczytałaś? Is there anybody out there?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ze wsi
ja jestem facetem. jestem jak narazie na stazu z urzedu pracy jako pomoc nauczyciela w przedszkolu. koncze licencjat z pedagogiki spoleczno opiekunczej i wiem ze chce pracowac w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiunia1
Ja jestem na edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej z nauczaniem języka angielskiego. Szczerze nie kierowałam się tym ile nauczyciele zarabiają i tym , że mają stałą państwową prace. Osobiście nigdy nie planowałam być nauczycielką nawet to do głowy by mi nie przyszło. Gdyby nie taka mała historia zaczęłam opiekować się w domu dziecka jako wolontariuszka i tak urzekła mnie praca z dziećmi , że postanowiłam iść na pedagogikę nawet wtedy nie myślałam o tym żeby zostać nauczycielką , dopóki nie ujrzałam w nazwie nauczanie języka angielskiego a ze względu na to że kocham ten język bardziej on pociągnął mnie do tego kierunku i tak od października zaczynam 2 rok pierwszy mam już za sobą kocham dzieci i kocham angielski cóż mogę więcej chcieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiand
Witam, Mam pytanie, bo nie wiem co zrobić!! niedługo skończe studia licencjackie z turystyki i chce iść na studia podyplomowe z edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej, no i oprocz tego zrobić kurs pedagogiczny!pani w tej szkole powiedziala,ze to wystarczy żeby uczyć w przedszkolu, ja nie jestem tego do końca pewna.Pozniej przejade sie jeszcze po przedszkolach w mojej okolicy i sie popytam, mieszkam w bydgoszczy.Prosze odpowiedzcie mi, czy mnie po tym przyjma, czy nie mam żadnych szans???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuupppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolina
Zastanawiam się nad otwarciem przedszkola prywatnego kocham dzieci mam wyksz .pedagogiczne ,ale mało doświadczenia w tej dziedzinie czytam te opinie icoraz wiecej obaw mam duże doświadczenie jako właścicielfirmy ,ale w innej branży najbardziej odstraszają te zawiłe przepisy .co do zarobków Pań Przedszkolanek to winny być godziwe.ok.2000 netto aby miały motywację do pracy iją szanowały do tej pracy potrzebna jest miłość do dzieci i dobre wynagrodzenie wówczas przedszkole z dobrą kadrą będzi miało renomę współczuje Paniom, które pracują za 800 lub 1000 zł nie myślała,że są takie głodowe stawki w tak stresującej i odpowiedzialnej pracy pozdrawim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikolina
Miła UCZYCIELKO super jej dołożyłaś tej prymitywnej NIE -nauczycielce tak trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka 24
mam pytanie. jestem absolwentka edukacja zintegrowana i przedszkolna-licencjat obroniony, ide dalej na mgr. szukam pracy w przedszkolu jako pomoc n-la, poniewaz mimo, iz mialam sporo praktyki nie czuje sie na silach byc wychowawca.sa miejsca gdzie, jak twierdza mam za wysokie wyksztalcenie na n-la wspomag. chcialam zapytac ile powinnam dostawac brutto w prywatnym przedszkolu jako pomoc i jaki jest zakres obowiazkow na tym stanowisku.bo jako wychowawca to nie bede sie porywac, a wkrotce mam zajecia probne.ratujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka 24
a tak na temat opiekunki. zabawne to troche jest :) opiekunka musi pieknie spiewac, znac języki obce, cudnie rysowac, grac na pianinie lub ewentualnie na gitarze i uwaga......miec doswiadczenie. tylko, gdzie kurcze blade znalezc to doswiadczenie? mam wrazenie, że ci rodzice to z kosmosu pochodzą :) powodzenia w znalezieniu takiej idealnej opiekunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANut
absolwentko, do pracy jako pomoc wystarczy wykształcenie średnie, więc dziwię się, że nie próbujesz sił jako nauczyciel. Może spróbuj na 1/2 etatu? zawsze to coś by się wdrożyć a tak naprawdę nie jest tak strasznie :) ale co do zakresu obowiązków pomocy - u mnie w przedszkolu - podawanie posiłków, karmienie dzieci, które same nie potrafią jeść, sprzątanie po posiłkach, wyprowadzanie dzieci do toalety i pomaganie w czynnościach higienicznych (wycieranie pupy, mycie rąk itp), pomaganie nauczycielowi w czasie zajęć manualnych - począwszy od rozkładania materiałów, poprzez towarzyszenie dzieciom w czasie wykonywania pracy, a kończąc na sprzątaniu po zadaniu, rozkładanie i składanie leżaczków w sypialni. no i oczywiście dbanie o ład i porządek w sali. Wbrew pozorom, wydaje mi się, że pomoc ma więcej pracy niż nauczyciel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata0519
ja idę na kształcenie zintegrowane przedszkolne i wczesnoszkolne , co potem bym musiała jeszcze zrobić zeby juz uczyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka 24
Złożyłam w kilku miejscach cv na stanowisko nauczycie;la, ale szczerze mówiąc bardzo sie boje. Byłam na rozmowach kwalifikacyjnych i chyba wolę dostac na razie stanoisko pomocy. Poprzyglądać się,pouczyc. Nie wierze w swoje sily i chociaz mialam duzo praktyk to boje się, że niczego nie nauczę tych dzieciaczków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka 24
a jaką stawkę mam zaproponować na rozmowach kalifikacyjnych jak mnie pytają?? wiecie, tak zeby mnie przyjeli, a nie skreslili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misisipi
aniajulia- pokaż mi w którym hipermarkecie zarabia się 2600 zł???? :D jestem tego bardzo ciekawa... Nie przesadzajmy z tym, że nauczyciele w podstawówce i gimnazjum nie mają dobrego wykształcenia... też ciągle muszą robić dodatkowe studia, podyplomówki i kursy. Takie czasy niestety... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka
Jestem opiekunką, od roku szukam pracy w przedszkolu jako pomoc nauczyciela. Studiuję wczesną edukację i logopedię. Może ktoś wie, gdzie w trójmieście potrzebują niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CCCVCVFVF
szczerze mowiac dziwie sie ze tyle osob chce studiowac ten kierunke ja ukonczylam kilkanascie lat temu i pracy nei znalzlma u mnei w miescie sa tylko 4 przedszkoal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka
Zawsze można założyć własne przedszkole, tylko trzeba mieć odpowiednie wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feliceagnes
żal czytać wypowiedź " 15:23 [zgłoś do usunięcia] NIE_Przedszkolanka" szkoda tej osoby ,taa,na pewno studia na kierunku pedagogika to taki light że samemu trzeba było to wybrać... żal żal i jeszcze raz żal tej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego przedszkolanka
ma byc zlym okresleniem? ze slownika: przedszkolanka (język polski) znaczenia: rzeczownik, rodzaj żeński (1.1) pot. potocznie nauczycielka w przedszkolu, wychowawczyni przedszkolna Jakies kompleksy? bez sensu.Jesli ktos sie interesuje przedszkolem, to wie, ze powinna miec wyksztalcenie. To mi przypomina doreczyciela zamiast listonosza. gospodarza domu zamiast dozorce. Moja kolezanka z roku mawia o sobie "magister sztuki" bo jej lepiej brzmi niz plastyczka , ktora przeciez - o zgrozo- moze byc po liceum tylko. Nie dajmy sie zwariowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka
Do nie przedszkolanki. Ja uczyłam matematyki, chemii i fizyki 20 lat temu zaraz po maturze i żadne wyższe wykształcenie nie było mi potrzebne, radziłam sobie lepiej niż nauczyciele po studiach kierunkowych. Ale w przedszkolu bym sobie na pewno nie poradziła bez szkoły kierunkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×